Skocz do zawartości

Sedco Express

Użytkownik forum
  • Zawartość

    3 688
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    19

Zawartość dodana przez Sedco Express

  1. Tak więc sprawa wyjaśniona. Port to Gdynia a statek zapewne m/s"Batory" lub "Piłsudski"
  2. Powyższe informacje pochodzą z książki W.Makowskiego "Cywil w wojsku - wspomnienia z życia i wojen" cz. III i IV, który był przed 1939 r. dyr. nacz. PLL LOT. Chyba miała na wszystko skoro zamierzano nawet zakupić licencje ale info o tym brak. Ja nie wiem. Na zdjęciach widać dwułopatowe śmigła, napis N.Y - Gdynia ale czy to jest port w Gdyni? Znaki rejestracyjne raczej niepolskie ? Może to inne samoloty i nie dla Polski ? Ale to już wymaga wyjaśnień specjalistów od "pasażerów" :-))
  3. Mechanicy PLL LOT. Cztery "Electry" przypłynęły rozmontowane do Gdyni na statkach potem ciągnikami transportowano je na lotnisko w Rumi, montowano i odlot do W-wy. Rumunia też zakupiła te samoloty i w Polsce szkolono rumuński personel i dokonywano przeglądu silników.
  4. Dla mnie to nie lotnik a mechanik lotniczy z personelu naziemnego sądząc po odznace. Uważam, za niewłaściwe określanie mianem "lotnik" wszystkich specjalności personelu lotniczego a wyłącznie, tylko personelu latającego. Czyż "lotnikiem" można nazwać np. kierowcę, stolarza, warsztatowca z bazy lotniczej ? Temat do dyskusji.
  5. Chor.pil. Adolf Stemkowski - 1923 r. MDLot.
  6. Chyba ze skóry sądząc po grubych załamaniach np. na rękawie.
  7. Alb.D.III (Oef) z 17.EW - Radom 15.08.1920 r. Czaszka oczywiście inna. Czyżby widoczne litery "RE" to początek owego imienia ? Renata ?
  8. Kabina pasażerska licencyjnego Fokkera F.VIIb/3m
  9. Trudno jednoznacznie określić, czy na zdjęciach reklamowych jest autentyczny pilot czy też tylko "model" prezentujący kombinezon. Wytwórca fabryka ekwipunku lotniczego "Varsovienne". Sądzę, że wsiada do SPADA 61C1. Widać na burcie godło "biały pytajnik". Jest takie zdjęcie SPADA 61C1 z tym godłem a za nim biały numer "5" ( 3.PL Poznań -1927 r.) tylko, że "?" namalowany jest na wysokości kokpitu a nie z tyłu jak na w/w zdjęciu. Zagadka więc do rozwiązania.
  10. Lwów - 1921 r. (?) Od lewej : - kpt.pil. Władysław Kalkus - mjr pil. Ludomił Rayski - kpt. gosp. (ofic.kasowy) Leon Sakowicz
  11. Jakiś czas temu na Allegro ukazało się ciekawe zdjęcie rozbitej "Balilly" ze szczegółowym opisie na odwrocie (zdj. 1). Wyraźnie widoczne oznaczenie "2" i nr. 180. Jest to produkcji Z.M.PL&L. (Lublin) Ansaldo A-1 "Balilla". Opis jest wg mnie błędny. Samolot o takiej numeracji należał do 122.EM 1.PL i w 1926 r. uległ rozbiciu i został skasowany. Sadząc po stanie zniszczenia można sądzić, że pilot nie przeżył katastrofy, jednakże w dostępnych źródłach nigdzie nie ma informacji o dokładnej dacie, miejscu kraksy i personaliach pilota. W dniu 13.11.1923 r. por.pil.obs. Kazimierz Szczepański (7.EM 1.PL) podczas lotu treningowego na "Balilly" nr. 136 wpadł w korkociąg i rozbił się na tarasie pałacu w Łazienkach w Warszawie (zdj. 2). Na zdjęciu nie widać nr. 136, ale nie ulega wątpliwości, że lokalizacja katastrofy jest właściwa.
  12. Jeśli dokładnie pooglądać oryginalne zdjęcia spadochroniarzy lub lotników wyposażonych w spadochrony i ubranych w różne typy kombinezonów to nigdzie żadnego przyczepionego noża nie widać. W kieszeniach ich nie nosili a więc gdzie ? Nie wiem, a może ich po prostu nie mieli.
  13. 1927 - pierwszy w Polsce kurs instruktorski celem zapoznania się ze spadochronem Irving (prod. ang.) 1928- podpisanie umowy licencyjnej z Irvingiem (plus zobowiązanie do zakupu mat. do prod. 250 szt.) 1929 - produkcja seryjna - ok. 300szt/rok 1935-37 - ok.600 szt/rok 1938-39 - ok. 1000 szt/rok Od 1935 r. ZG LOPP rozwija sport spadochronowy (kursy, ćwiczenia, pokazy itp.) Polski IRVIN Czasza jedwabna - 20, 24 lub 28 pasów (brytów) Produkowany w odmianach (dla osób): - normalny (ratowniczy) : plecowy, siedzeniowy, kolanowy - ćwiczebny (dwa spadochrony) : plecowy i piersiowy (napierśny) - rezerwowy Normalny(ratowniczy) : 24 pasy (bryty) i 24 linki nośne, śr. 7,31 m, pow. ok. 42 m2, opad. 4,87 m/sek Ćwiczebny : - plecowy- 28 pasów (brytów) i 28 linek nośnych, śr. 8,53 m, pow.nośna ok. 57 m2, opad. 3,66 m/sek - napierśny (rezerwowy) - 20 pasów (brytów) i 20 linek nośnych, śr.6,70 m, pow.nośna ok. ok. 35 m2 Waga w/w w zalezności od typu - 8,16 lub 10,50 kg. Linki bawełniane, pokrowiec brezentowy (wpierw szwy wzmacniane białą bawełniana taśmą), zapięcie - karabińczyk a od 1936 r. zamek otwierany od uderzenia.Taśmy uprzęży - bawełniane. Spadochronik - pilocik: 8 pasów (brytów) i 8 linek nośnych, śr. 0,915 m, pow.0,74 m2 i stalowe szprychy sprężyście się rozkładające.
  14. Generalny Inspektor Sił Zbrojnych gen.dyw. E.Rydz Śmigły przyjmuje meldunek od NN obserwatora - manewry lata 30-te XX w.
  15. Tak jak napisał Edmudo - to załoga Fokkera. Na głowach mają pilotki lotnicze z kieszonkami na słuchawki (łączność w samolocie). Może są one rodzimej produkcji ? Na zdjęciach archiwalnych z tego okresu można rozpoznać kilka, jeśli nie więcej różnych odmian/wzorów. Wielka szkoda, że nie ma kompleksowego opracowania dotyczącego właśnie wyposażenia lotniczego załóg.
  16. Jak najbardziej polski skoczek.
  17. Kilka drobnych wyjaśnień. Nie są to zastrzały lecz słupki (stójki) - zastrzały łączą pod kątem kadłub z centropłatem a także jeśli są kadłub ze statecznikiem poziomym. Uchwyty dla skoczków są na słupkach. Nikt nie chodził po pokryciu dolnych skrzydeł - skoczkowie gramolili się na podesty na lotnisku i z nimi "poterodaktyl" wzlatywał. Nie było żadnych "ścieżek" na poszyciu (jeżeli już, to takie wzmocnienia były na płatach przy kadłubie dla wchodzenia do kokpitu ale nie na tych Farmanach bo załoga wchodziła przez drzwi w kadłubie). Skoczkowie nie mieli potrzeby chwytać się "cięgien" (nawiasem mówiąc nie są to cięgna tylko wykrzyżowane naciągi - ścięgna w komorze płatów dające sztywność całości - cięgna to linki od lotek/sterów), stali na podestach obejmując słupki. By mieć pewność, że spadochron się otworzy stosowano skoki metodą tzw. zrywu co zwiększało bezpieczeństwo szkolących się dopiero skoczków.
  18. 1935 r. ? Uważam, że zdjęcie wykonano w latach 20-tych (1922-23 ?)
  19. Na poprzednim zdjęciu Albatros B-II ( Alb C-I ?)
  20. Podesty do zeskoków były na samolotach Farman F-68BN4 "Goliath". Ze sprowadzonych do Polski (od 1926 r.) z Francji 32 szt. w/w w Centralnych Warsztatach Lotniczych przerobiono 4 egz. (P7, 20, 22, 23) dodając platformy. Jedne dla pojedynczego skoczka (razem dwóch na samolocie) a inne dla dwóch skoczków na jednym skrzydle (razem czterech). W LSSiB (Grudziądz) egz. P9 przerobiono w 1928 r. tak by skoczkowie (razem na burcie do 6 ) mogli skakać przez drzwi w burcie kadłuba. Skoki z podestów - metoda zrywu i skoczek trzymał się rozpórki (słupka) ale na zdjęciach widać, ze skakali też otwierając spadochron w locie. Skoki z Farmanów trenowano w latach 1927-1933
  21. Na zdjęciu - wodnosamolot Hansa Brandenburg W-29 (Nr. 24) duńskiego lotnictwa z wizytą w Pucku w 1926 r.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie