Z ciekawości..., bo się zgubiłem.
Parę osób wyraźnie nie posłuchało całości wypowiedzi Mariusza i/lub jej nie zrozumiało.
Wynikają z niej dwa problemy, że podpowiem:
- MB samodzielnie strzelił sobie w stopę, przyznając się, jakiej wartości sprzęt zakupił i co dalej;
- MB otwarcie podając w oficjalnym wywiadzie takie informacje, które jak rozumiem wg jego i PiS obrońców są nieprawdziwe, pokazał, jaką wiedzą dysponuje i w jaki sposób przeprowadzano zakupy.
Tyle i tylko tyle...