-
Zawartość
13 105 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
40
Zawartość dodana przez Woodhaven
-
Lotnictwo polskie we Francji 1940
temat odpowiedział Woodhaven → na husky1 → Marynarka, Lotnictwo i okolice
-
-
Bell P-39 Airacobra Kisielice
temat odpowiedział Woodhaven → na Woodhaven → Marynarka, Lotnictwo i okolice
-
Lotnicze ciekawostki
temat odpowiedział Woodhaven → na bodziu000000 → Marynarka, Lotnictwo i okolice
-
-
IPN chce zniszczyć Stowarzyszenie "Wizna 1939"
temat odpowiedział Woodhaven → na Woodhaven → Aktualności, newsy, wydarzenia
-
W ubiegłą niedzielę w okolicach Kisielic wydobyliśmy szczątki samolotu Bell P-39 Airacobra. Katastrofa maszyny ma związek z działaniami wojennymi toczącymi się na terenie naszej gminy w styczniu 1945 roku. Więcej szczegółów dostarczymy już wkrótce. Kulisy wydobycia już niebawem na kanale You Tube Odkrywca Historii.
-
Lotnicze ciekawostki
temat odpowiedział Woodhaven → na bodziu000000 → Marynarka, Lotnictwo i okolice
-
-
Zdjęcia naszego samolotu - część 35
temat odpowiedział Woodhaven → na Eol → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
-
Kurt i Beau odwiedzają PANZER FARM
-
-
Na Mazowszu eksplodował niewybuch wojenny. Nie żyje 26-letni mężczyzna.
temat odpowiedział Woodhaven → na bjar_1 → Aktualności, newsy, wydarzenia
-
W załączeniu zdjecia nieśmiertelników. Niezwykłe odkrycie w Krzcinie Prace na działce rolnej w Krzcinie, w gminie Koprzywnica prowadzone są od połowy października. Prowadzą je pasjonaci odkrywania historii. To członkowie Grupa Eksploracyjno-Historycznej Wisła, działającej przy Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury i Sportu w Koprzywnicy od 2020 roku. W niedziele, 12 listopada eksploratorzy pochwalili się swoim odkryciem. - Teren badaliśmy przy pomocy wykrywaczy metali, a kiedy okazało się, że sygnał podczas poszukiwań stał bardzo mocny, podjęliśmy decyzje o eksploracji miejsca - wspomina Krzysztof Pitra, z grupy Wisła. - Pierwsze prace rozpoczęły się 15 października w godzinach porannych. Ze względu na głębokie umiejscowienie wraku samolotu, na teren prowadzonych wykopalisk sprowadzono koparkę. Znalezisko to szczątki niemieckiego bombowca średniego typu Heinkel He 111 należącego do Luftwaffe, sił powietrznych III Rzeszy Niemieckiej, który został zestrzelony latem 1944 roku. W wyniku prowadzonych robót ziemnych wykopano części samolotu, elementy jego wyposażenia jak zegary czy też metalowe elementy poszycia. W chwili odkopania kości i amunicji, w jednej z pryzm ziemi, prace zostały przerwane. O znalezisku powiadomiono policję, która zabezpieczyła karabin MG wraz z amunicją i pojedyncze kości. Po wznowieniu prac wykopaliskowych, podczas kolejnych przeszukiwań pryzm ziemi udało się odnaleźć dwa nieśmiertelniki, dwie obrączki oraz łańcuszek – amulet i wiele innych przedmiotów, zarówno osobistych, jaki i części samolotu. Krzysztof Pitra wyjaśnia, że prace odbywają się po przejściu wszelkich procedur oraz uzyskaniu zgód i pozwoleń. O znalezisku została powiadomiona także specjalistyczna firma, która współpracuje z Fundacją Polsko - Niemiecką zajmującą się odszukiwaniem potomków żołnierzy niemieckich poległych na froncie. - Mamy tutaj kilka kierunków działania – dodał Krzysztof Pitra. - Jeden z nich jest taki, że po znalezieniu drobnych elementów ludzkich szczątków, zostały one zabezpieczone przez policję i prokuratora. Nieśmiertelniki także przekażemy prokuratorowi, aby zostały oddane rodzinom, aby zakończyć tę sprawę. Jesteśmy także w kontakcie ze specjalistyczną firmą, która szuka kontaktu z rodzinami. Naszą sprawą jest wykopanie tych pozostałości samolotu i przekazanie je stosownym instytucjom jak muzeom. Dodatkowo badamy historię tego miejsca. Dzięki temu, wiemy, że bombowiec leciał bardzo nisko po czym został zestrzelony przez żołnierzy radzieckich, wzbił się ponownie wysoko, po czym z impetem uderzył w ziemię tworząc potężny lej. Rosyjscy żołnierze zabrali ciała. Jesteśmy w stałym kontakcie z mieszkańcami, którzy pozwalają nam ustalić wydarzenia z ostatniego lotu tego samolotu. Każdy z nas szuka informacji na temat tego znaleziska - mówi Krzysztof Pitra. Prace w terenie o tej porze roku nie są łatwe. Ciężka ziemia, błoto i niskie temperatury nie sprzyjają eksploratorom. Gustaw Tomczyk, jeden z członków grupy przekonuje, że dzięki ich pasji wszelkie niedogodności przy pracy w terenie schodzą na plan dalszy. - To maja pasja, a przy pracy w terenie towarzyszą niezwykłe emocje – przyznał mężczyzna. - Dotykanie tych części daje nam ogromne emocje. Ten samolot leciał robił się w tym miejscu, a my możemy dotknąć tej historii. Tą historię dotykamy delikatnie, aby nie naruszyć części - mówi. Jest to pierwsze tak duże i znaczące odkrycie w działalności Grupa Eksploracyjno-Historycznej Wisła w dążeniu do zachowania pamięci o lokalnej historii, będącej częścią historii Polski, a w tym przypadku światowej historii. Eksploratorzy dziękują Arkadiuszowi Siewierskiemu Woodhaven za profesjonalizm, pomoc merytoryczną w opisywaniu znalezionych elementów oraz Stowarzyszeniu Historyczno-Eksploracyjne ,,Pamięć" za pomoc w pracach eksploracyjnych i dr hab. Markowi Florkowi za pomoc i cenne wskazówki. Grupa Eksploracyjno-Historycznej Wisła, która działa od dwóch lat, liczy 22 członków z województw świętokrzyskiego i podkarpackiego, głównie z powiatów sandomierskiego i tarnobrzeskiego. Prace eksploracyjne w Krzcinie trwają nadal. https://echodnia.eu/swietokrzyskie/niezwykle-odkrycie-w-krzcinie-niemiecki-bombowiec-i-ludzkie-szczatki-bylismy-na-miejscu/ar/c1-18066701
-
Niemieckie samoloty podczas kampanii wrześniowej 1939
temat odpowiedział Woodhaven → na bodziu000000 → Marynarka, Lotnictwo i okolice
-
-
Pod Koprzywnicą eksploratorzy odkopali niemiecki samolot z czasów II wojny światowej Członkowie Grupy Eksploracyjno-Historycznej "Wisła" dokonali niecodziennego odkrycia na terenie miejscowości Krzcin w gminie Koprzywnica. Odkopali tam szczątki niemieckiego bombowca Heinkel He 111, który został zestrzelony latem 1944 roku. W niedzielę odkrywcy zaprezentowali rezultaty prac poszukiwawczych, które na polu w Krzcinie prowadzone są już od 15 października. W ich trakcie odnaleziono wiele fragmentów zestrzelonej maszyny, a także liczne osobiste przedmioty, które należały do załogi bombowca. Są wśród nich m.in. dwie obrączki, zegarek, drobna biżuteria, a także nieśmiertelniki. – Chcielibyśmy, aby to wszystko trafiło kiedyś do rodzin tych ludzi - mówi Krzysztof Pitra, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Koprzywnicy, przy którym działa Grupa "Wisła". Poszukiwaczy z Koprzywnicy wspiera w prowadzonych działaniach Stowarzyszenie Historyczno-Eksploracyjne "Pamięć", którego członkowie niedawno odnaleźli w okolicach Dwikozów fragmenty radzieckiego bombowca Pe-2. Reprezentujący je Artur Orłowski zaznacza, że tego rodzaju poszukiwania są ekscytujące z różnych powodów, a szczególną satysfakcję można poczuć, gdy udaje się ustalić personalia załogi. W trakcie kilkutygodniowych prac w Krzcinie wydobyto pokaźną ilość fragmentów maszyny. Jak zaznacza Mirosław Kępa z Grupy "Wisła", jednocześnie nauczyciel Zespołu Szkół w Koprzywnicy, informacja o samolocie, który został zestrzelony w okolicach Krzcina, znana była w tej okolicy dość powszechnie. Nikt nie potrafił jednak wskazać dokładnie miejsca jego upadku. To udało się namierzyć eksploratorom przy użyciu detektorów metali, a także dzięki analizie map na Geoportalu. Wiadomo, że samolot leciał na niskim pułapie, został zestrzelony przez żołnierzy radzieckich, następnie wzbił się wysoko i z impetem runął o ziemię pozostawiając po sobie głęboki lej i rozsypane na kilkanaście metrów pozostałości. Prawdopodobnie ciała dwóch członków załogi zabrali Rosjanie.
-
𝗭 𝘀𝗮𝘁𝘆𝘀𝗳𝗮𝗸𝗰𝗷ą 𝗽𝗿𝗲𝘇𝗲𝗻𝘁𝘂𝗷𝗲𝗺𝘆 𝗲𝗳𝗲𝗸𝘁 𝗽𝗶𝗲𝗿𝘄𝘀𝘇𝗲𝗴𝗼 𝗲𝘁𝗮𝗽𝘂 𝗽𝗿𝗮𝗰 𝗿𝗲𝗻𝗼𝘄𝗮𝗰𝘆𝗷𝗻𝘆𝗰𝗵 𝗻𝗮𝗱 𝗸𝗮𝗱ł𝘂𝗯𝗲𝗺 𝘀𝗼𝘄𝗶𝗲𝗰𝗸𝗶𝗲𝗴𝗼 𝘀𝗮𝗺𝗼𝗰𝗵𝗼𝗱𝘂 𝗽𝗮𝗻𝗰𝗲𝗿𝗻𝗲𝗴𝗼 𝗙𝗔𝗜-𝗠 (𝘇𝗲 𝘇𝗯𝗶𝗼𝗿ó𝘄 𝗠𝘂𝘇𝗲𝘂𝗺, 𝗻𝗿. 𝗶𝗻𝘄. 𝗠𝗪𝗕/𝟲𝟱𝟬𝟵), 𝗽𝗿𝘇𝗲𝗽𝗿𝗼𝘄𝗮𝗱𝘇𝗼𝗻𝘆𝗰𝗵 𝘄𝗲 𝘄𝘀𝗽ół𝗽𝗿𝗮𝗰𝘆 𝘇 Politechnika Białostocka. Piotr Karczewski (kustosz): "Od maja 2023 roku kadłub przechodził kompleksową renowację w trakcie której został rozebrany i oczyszczony ze starych powłok malarskich oraz śladów korozji. Demontażu uległy wszystkie nieoryginalne elementy dodane podczas wcześniejszych prac renowacyjnych. Scalono spękane płyty kadłuba, nanosząc 30 metrów nowych spoin. Na swoje miejsce wróciły: oryginalny wizjer kierowcy (drugi jest rekonstrukcją) oraz właz wieżowy, pozyskane w ostatnich latach przez muzeum. Odbudowie i uruchomieniu uległo gniado jarzma karabinu maszynowego. Na koniec przywrócono malowania z okresu użytkowania FAI-M z latach 1939 – 1941 przez Armię Czerwoną. W dalszych planach jest wierna rekonstrukcji wszystkich brakujących klap i drzwi dzięki czemu zamkniemy bryłę kadłuba”. Zdjęcia: Szczepan Skibicki
-
-
Sowiecki pojazd pancerny odnowiony w Białymstoku. To światowy unikat
temat odpowiedział Woodhaven → na Czlowieksniegu → Pojazdy/Artyleria
@Czlowieksniegu dubel