Jakiś czas temu czytałem pamiętniki polskiego żołnierza z początku XVIIw. U moskali mentalni nic się od tamtego czasu nie zmieniło. Car jest pomazańcem bożym. Co każe to trzeba zrobić, Bóg tak widocznie chce. Nawet jeśli teraz cierpimy przez cara, to taka jest wola boża a nagroda czeka po śmierci.