akagi Napisano 30 Styczeń 2006 Napisano 30 Styczeń 2006 kurde ... post powyżej dotyczy celownika lunetowego.
akagi Napisano 30 Styczeń 2006 Napisano 30 Styczeń 2006 Nie było. W pojazdach nie występował. Wałkowaliśmy to jakieś 1,5 roku temu. W końcu jeden z naszych kolegów, obstukany i posiadający liczne konatkty we Francji posłal cały masę zdjęć z Hotchkissów i legenda o worku sie rozwiała. Worek ów wystepował, ale jedynie w samolotach - nigdy w pojazdach. To tez wyjaśnia dlaczego nigdy nie znaleziono zdjęć czy samego worka w Polsce.Ale oczywiście, jak powtarzam od lat, nic mnie już nie zdziwi, więc jak ktoś ma dowód, że było odwrotnie to ja chętnie zobaczę i odszczekam. pozdrawiam
akagi Napisano 30 Styczeń 2006 Napisano 30 Styczeń 2006 a tak wygląda kompletny zestaw - kopia (prototyp) jarzma, luneta i muzealny km. ( dziekujemy muzeum za udostępnienie)
Hartmann Napisano 30 Styczeń 2006 Napisano 30 Styczeń 2006 A czy Hart jest duchem świętym żeby wiedział , kto co potrzebuje ????.Mail jest powszechnie znany , pytania nie było.Do razora jeszcze w kwestii wyglądu.Niestety nie ma dokumentacji - przebywa czasowo na wczasach w Związku Radzieckim - i wszystko czym dysponowałem podczas rysowania to instrukcja obsługi wz.34 , za wiele w niej nie ma.
Hartmann Napisano 30 Styczeń 2006 Napisano 30 Styczeń 2006 Do Meserka - Jarzmo kuliste i jarzmo uniwersalne - to NIE jest to samo
Forteca Napisano 30 Styczeń 2006 Napisano 30 Styczeń 2006 No po prostu śliczne :)Znaczy się, te łuski to kierowcy za kołnierz :D ?
akagi Napisano 30 Styczeń 2006 Napisano 30 Styczeń 2006 raczej, do dziury, do dziury...... a była taka w podłodze w TK. Choc podobno słuzyła do czego innego :)))))))))))))
meserek Napisano 30 Styczeń 2006 Napisano 30 Styczeń 2006 Hartmann - teraz już rozumiem :)Masz jeszcze odnośnie pytanie dotyczące Hotchkissa na zdjęciu - wcześniej pokazywany był bardziej zdekompletowany (oczywiście cały czas mam na myśli tego muzealnego), teraz jak dobrze widzę ma dorobioną osłonę zamka - chyba tak to się nazywa. Czy zatem ta dorobiona część będzie już na stałe z tym km-em, czy też km wraca do muzeum, a osłona zostaje u Was ?
akagi Napisano 30 Styczeń 2006 Napisano 30 Styczeń 2006 Ajajajajjjjj, zapomniałbym, dokładna monografia" jarzma ukaże się w jednym z następnych numerów do Do broni" czyli około maja jak mniemam. Serdecznie polecma zainteresowanym. Meserek - niestety , zgodnie z umową z muzeum nie możemy publicznie pisać o dalszych losach elemntów broni jakie sa nam udostepniane. Serdecznie przepraszamy.
meserek Napisano 30 Styczeń 2006 Napisano 30 Styczeń 2006 Jasne, nie drąże zatem więcej tematu km-u :)Przy okazji dzięki za informację na temat monografii" jarzma - robi się coraz ciekawiej.
radett Napisano 31 Styczeń 2006 Napisano 31 Styczeń 2006 Gratuluję wykonania tego cacka!!!!!!!!!!!!Naprawdę piekna robota. A tak przy okazji, zastanawiam się nad tą produkcją seryjną..... czyżbyście przymierzali się do wykonania repliki jakiegoś następnego pojazdu (w którym takie jarzma w większej ilości by można zastosować)? np wz 29 ???????????Bo przecież chyba nie o chęć ew. zysku tylko tu chodzi?Było by naprawdę super, gdyby ktoś ten piekny samochód odtworzył z odpowiednią dbałością o szczegóły podobnie jak przy tym jarzmie.
Hartmann Napisano 31 Styczeń 2006 Napisano 31 Styczeń 2006 Odpowiadając na nurtujące wiel osób pytanie odpowiadam co nastepuje.Z kolegą Akagim wyliczyliśmy iż po wyprodukowaniu 1000 jarzm i oddaniu ich na złom spełnimy swoje najskrytsze marzenia i dorobimy się majątku.Hart
Hartmann Napisano 31 Styczeń 2006 Napisano 31 Styczeń 2006 Radett - ależ oczywiście - spełnimy Twoje marzenia - mamy jednak z Akagim małą prośbę.Potrzebujemy dokumentację . Gdybyś takową posiadał będziemy zachwyceni Hart
Grendel Napisano 31 Styczeń 2006 Napisano 31 Styczeń 2006 Akagi,Twoja informacja, ze produkcja rusza i, ze bede mogl sobie kupic jarzmo, przypomnial mi dialog z Vabank" Machulskiego.Parafrazujac:...To jest jarzmo.Czy mamy do tego dokrecic reszte?..." ;o)Pozdrawiam i dziekuje:)Grendel
Grendel Napisano 31 Styczeń 2006 Napisano 31 Styczeń 2006 Hartmann,Nie rob tego koledze Radett.Zachowaj sie jak prawdziwy MODELARZ - zbuduj na podstawie zdjec i marnych rysunkow ;o)UbawionyGrendel
michał ł Napisano 31 Styczeń 2006 Napisano 31 Styczeń 2006 A co za problem przeskalować jakiś model??;-)))pzdroczekujący fotek następnych rekonstrukcji Michał
krzysiek Napisano 1 Luty 2006 Napisano 1 Luty 2006 Model wz. 34?To byłby dopiero świetny pomysł :). W zasadzie te które są przypominają wz. 34 w bardzo małym stopniu (napewno mniejszym niż pancerka ;))Pozdrawiam
radett Napisano 1 Luty 2006 Napisano 1 Luty 2006 No tak śmiejcie się, skoro można odtworzyć jarzmo to RÓWNIE można tez odtworzyć pojazd. Panie Hartman do dyspozycji sa jedynie zdjęcia i może jakieś rysunki z instrukcji obsługi (jeśli sie zachowały)bo po planach konstrukcyjnych śladu raczej nie ma. Wasza pancerka takze z pewnością była robiona na podstawie podobnych źródeł więc zgryźliwość raczej jest nie na miejscu tym bardziej ze jak mi się wydaje wz29 jest o podobnym stopniu trudności wykonania co wz 34 (tyle że ma większe rozmiary)a w końcu łatwiej odtworzyć jeżdżące te dwa samochody pancerne niż któryś z gąsienicowych przedstawicieli sprzętu bojowego.Panie Krzysiek widocznie modele widział pan tylko z małego modelarza. a tak swoją drogą, to po kiego grzyba komuś samo jarzmo (nawet gdyby je uzupełnić bronią) wygląda nieciekawie i nawet nie ma jak tego postawić.? To prawie tak jak by zrobić tylko jedną noge z trójnożnej podstawy Czyli aż się prosi aby dokręcić do tego resztę" :) :) :) :) :)tak więc panowie do dzieła !!!:)
PATRON Napisano 4 Luty 2006 Napisano 4 Luty 2006 jednak na świecie są ludzie i taborety ..........radett..dokręć se do reszty mózg....i przeskaluj...PZDR PATRON
radett Napisano 4 Luty 2006 Napisano 4 Luty 2006 cóż.........ręce i nogi opadają........Zapał widzę u was jest po zbóju (przynajmniej u niektórych)tylko że chyba dotyczy on jedynie przedsięwzięć z waszego podwórka, a szkoda .....Ktoś mi nie znany, benedyktyńską robotą skręca z ocalałych kawałków 7tp i chwała mu !!!!ale przy tych pracach dojdzie do momentu, że tych oryginalnych części w końcu zabraknie (bo przecież nie ocalało 100%) i wówczas niestety będzie musiał stanąć przed dylematem czy pozostawić nie skończony pojazd czy zacząć jednak dorabiać elementy.według pańskiego rozumowania powinien on dać sobie spokój.......czy tak? (bo oryginalne plany o ile mi wiadomo się nie zachowały i ewentualne odtworzenie będzie musiał oprzeć najprawdopodobniej m.in. o fotki i stanąć w końcu twarzą w twarz ze skalowaniem", jakże niegodnymi prawdziwych miłośników militariów...Dlatego panie patron, śmiem twierdzić że modelarskie" podejście wbrew pańskiemu werdyktowi JEST POŻYTECZNE zwłaszcza przy sprawach rekonstrukcyjnych a reszta to kwestia wyobraźni (jednym ona pozwala wzlecieć, innym pozwala dojrzeć różne możliwości a jeszcze innym nawet spod pancerza nie wystaje i nawet przeskalowanie nie pomoże).I to by było na tyle
Hartmann Napisano 5 Luty 2006 Napisano 5 Luty 2006 Panie Radett - jarzmo zostało wykonane w/g oryginalnych rysunków , które istnieją.Co do kiego grzyba" - myślałem żeś Pan jest modelrz , a tu mam do czynienia z grzybierzem - do TKS-a Panie , do TKS-a , żeby modelarze mieli co obmierzać do kolejnych modeli.Co do śladów raczej nie ma - ma sie tak do faktow jak prawie.Np: Radett prawie sie zna najlepiej na wszystkim.Prawie i raczej robi wielką różnicę.Co do odpowiedzi dla Patrona udzielonej łaskawie przez Pańską osobę.Panie Radett - jesteś Pan na etapie gówniarza którego ojciec przyprowadził do terminu i do MISTRZA należy się zwracać z należytym SZACUNKIM , a gdyby była potrzeba to moge podeslać szmatke do czyszczenia obcasów butów u Macina , bo wyżej Pan nie siegniesz ze Swoim podejsciem.Najbardziej mnie cieszy że wreszcie ludzie przestali olewać temat i zaczynają pisać jak potrzeba- podziekowania dla wszystkich NORMALNYCH.Hart
akagi Napisano 5 Luty 2006 Napisano 5 Luty 2006 Dodam jeszcze jedno .... ... ale przy tych pracach dojdzie do momentu, że tych oryginalnych części w końcu zabraknie (bo przecież nie ocalało 100%)..."I tu sie mylisz Panie radett, bo ocalało - nawet wieża z działem Boforsa wz.37. A to oznacza iż rozumowanie twoje jest blędne z zalożenia. Poza tym z doświadczenie - techniki modelarskie nijak sie mają do budowy prawdziwoego, sprawnego, jeżdżącego pojazdu jakiegokolwiek typu.I jeszcze jedno - jak zaczynałem swoją przygode z żywą historią" pare lat grzecznie słuchałem mądrzejszych. Zresztą mądrzejszych dalej słucham z uwagą. W momencie kiedy zamiast dyskusji czytam tekst ... ręce opadają..." dyskusja mija się z celem z kimś kto nie ma pojęcia o czym dyskutuje. W tym miejscu niestety muszę ponowić moję sugestie o prezentacje swoich osiągnięć, Panie radett. Innaczej to nie ma sensu, bo ja nie wiem z kim rozmawiam - laik czy fachowiec.
JoncaA Napisano 5 Luty 2006 Napisano 5 Luty 2006 Panowie - przywoluje was do porzadku. Rozumiem - Hartman, Akagi, Grendel i kto tam jeszcze - co do mnie mowicie, ale tez pojmuje co mowi radett i nie jest tak, ze bełkocze. Dajcie sobie spokoj z reakcjami emocjonalnymi, bo i tak nic z nich sensownego nie wynika...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.