Skocz do zawartości

Wojna na Wschodzie vol. 1/12


Rekomendowane odpowiedzi

W starciu regularnych sił zbrojnych USA z regularnymi siłami innych istniejących i uznawanych bytów państwowych Amerykanie od wojny z Hiszpanią włącznie wygrali praktycznie wszystko. Jedyny remis to Korea, ponieważ ostateczny wynik nie satysfakcjonował żadnej ze stron. W Wietnamie to działania sił zbrojnych USA zmusiły Wietnam Północny do zakończenia ciągnących się latami rozmów w Paryżu a następnie do podpisania wynegocjowanego tam porozumienia. To ostatnie Amerykanie zrobili praktycznie samym lotnictwem. Upadek Wietnamu Południowego w 1974 r. był wynikiem złamania tej umowy w stylu a la Hitler w Czechosłowacji przez władze Północy. Nie przypominam sobie, aby wtedy porażkę poniosły siły zbrojne USA, bo ich tam nie było. A to, ze ich nie było - zwłaszcza lotnictwa - nie wynikało z działań jakichkolwiek obcych sił zbrojnych, tylko z wewnętrznych problemów politycznych (afera Watergate i jej konsekwencje). Nie znaczy to oczywiście, że wojna w Wietnamie była łatwa i przyjemna. Dużo gorzej szło USA z wojnami asymetrycznymi. Skuteczna walka z partyzantką często wymaga środków, które byłyby nieakceptowalne dla amerykańskiej opinii publicznej. Nie do końca Jankesie dają sobie też radę z wojnami destabilizującymi, którymi częściowo chcieli naśladować byłych Sowietów, ale mimo to udało im się w mniejszym lub większym stopniu wyeliminować/osłabić paru mających lokalnie silną pozycję a przy tym niechętnych USA graczy jak Libia, Irak czy Syria. Myślę, że i Taliban nie ma w tej chwili takich wpływów jak kiedyś (choć tu oczywiście można podyskutować).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Czlowieksniegu napisał:


Z ciekawości, bo nie wiem- czy irackie lotnictwo było obsiądnięte przez rosyjskich pilotów? I czy irackie systemy OPL obsługiwali Rosjanie?
No.. nie, nie bardzo i tu może się kryć i wcześniejsze mało optymistyczne założenie i pozytywnie zaskakująca pointa.
Myślisz, że wyszkolenie irackiego pilota było porównywalne z rosyjskiego? I nie pytam, czy amerykańskie jest lepsze czy rosyjskie.

 

Nie i nie. Irakijczycy mieli natomiast za sobą osiem lat walk z wymagającym przeciwnikiem. Do tego warto pamiętać, że mieli nie tylko radziecki sprzęt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Czlowieksniegu napisał:

Rosjanie... jak widać wyżej, bardziej mi chodziło nie o wygrane, ale o przeżywalność Imperium, które mimo N przegranych, trwa i chyba nie ma się najgorzej.

Obecna FR to cień dawnego imperium. Zachodnia granica mniej więcej odpowiada wschodniej granicy RON przed pierwszym rozbiorem.

zasiegimperium.webp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek...

"Obecna FR to cień dawnego imperium. Zachodnia granica mniej więcej odpowiada wschodniej granicy RON przed pierwszym rozbiorem. .."

Idąc tym śladem, to... Polski prawie wcale nie ma... Coś sensownego z powyższego wynika?

PS

Przypomnę, bo mój rebus do Ciebie, między innymi był skierowany...

""To samo dotyczy amerykańskiego "zakazu" atakowania rafinerii. ...."

Znalazłeś rozwiązanie, czy mało podpowiedzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzucę Yeti tę informację bo jakoś nikt nie komentuje. 😉

Sekretarz obrony USA Lloyd Austin skrytykował ataki Ukraińców na rosyjskie rafinerie. Jego zdaniem uderzenia na te obiekty mogą mieć wpływ na światowe rynki energii. Austin ocenił, że Kijów powinien skupić się na celach wojskowych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Czlowieksniegu napisał:

Idąc tym śladem, to... Polski prawie wcale nie ma... Coś sensownego z powyższego wynika?

Wg spisu z 1989r. ludność FR to 51,4% ludności ZSSR. Imperium które nagle traci prawie połowę swojej ludności czym jest? Jaka była by Polska gdyby w ciągu kilku miesięcy jej ludność zmniejszyła się o połowę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek...

"Wg spisu z 1989r. ludność FR to 51,4% ludności ZSSR..."

Nie chce mi się szukać, jem kolację :-) I posłużę się podręczną, choć ułomną bazą danych:

1941 - 110,988 mln
1946 - 97,547 mln

1991 - 148,273 mln
2015 - 146,394

Za cholerę nie widzę spadku o 50 %, ale może matematyka radziecka jest po prostu inna...

Pomijając, co oznacza "w ciągu kilku miesięcy jej ludność zmniejszyła" i co to ma znaczyć dla możliwości Moskwy w interesującym nas zakresie...

 



 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

M81

Nie pierwszy raz podpowiem, abyś czytał, najlepiej ze zrozumieniem co wklejasz...
Słabo pasuje do dyskusji, w pierwszych dniach kwietnia 2024 informacja, że

"W porównaniu z poprzednimi sondażami, perspektywa czasowa zwycięstwa staje się coraz bardziej odległa. Jak wynika z najnowszego sondażu, wśród wierzących w zwycięstwo 22 proc. uważa, że nastąpi ono do końca tego roku [ 2022 ]. Natomiast w lutym-marcu 2023 r. 50 proc. respondentów uważało, że zwycięstwo nadejdzie do końca 2023 r. "

Ja pogrubasiłem....



PS No cóż.. jakie źródło, takie dane...

Ty wkleiłeś śnurek do...

Czy Ukraińcy wierzą w zwycięstwo z Rosją? Sondaż mówi wszystko

Autor: DoRzeczy.pl

• 1 godz. [ 10.04.2024 jako data dzienna "newsa" ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, bodziu000000 napisał:

Wrzucę Yeti tę informację bo jakoś nikt nie komentuje. 😉

Sekretarz obrony USA Lloyd Austin skrytykował ataki Ukraińców na rosyjskie rafinerie. Jego zdaniem uderzenia na te obiekty mogą mieć wpływ na światowe rynki energii. Austin ocenił, że Kijów powinien skupić się na celach wojskowych

 

mWd5pPv68TdIj3DU.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Czlowieksniegu napisał:

Nie chce mi się szukać, jem kolację :-) I posłużę się podręczną, choć ułomną bazą danych:

1941 - 110,988 mln
1946 - 97,547 mln

1991 - 148,273 mln
2015 - 146,394

Za cholerę nie widzę spadku o 50 %, ale może matematyka radziecka jest po prostu inna...

Bo źle szukasz:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Republiki_ZSRR

Edytowane przez MarekA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek...

Fakt- ale kalafiora dostałem, na kolację, rewelacyjnego :-)

A jeszcze bardziej serio- gdyby o wielkości/sile państwa świadczyła liczba mieszkańców, to sporo państw afrykańskich było by na topie.
Zdecydowanie większe znaczenie ma jakie regiony od Moskwy się odkleiły, jaki w nich był przemysł, czy bogactwa naturalne.
 

A jeszcze lepiej sprawdzić, jak się ma budżet Kremla, jakie ma "zapasy", gdzie i jak może "obcinać" wydatki, gdzie ulokowane jest zadłużenie budżetu i najważniejsze- czy/gdzie/jak może zaciągać zobowiązania.

I z jednej strony na pysk poleciały zapasy z Funduszu Bogactwa Narodowego, z którego Putin spokojnie wyciąga miliardy dolarów, które miały być zabezpieczeniem na przyszłość, ale z drugiej "podręczne" rezerwy budżetu były określane na ok 700 mld dolarów. 25 % w złocie, które osiąga rekordowe ceny...

Trzy- jak myślisz, jak Putin "poprosi" kilku oligarchów, nawet nie musząc pistoletem im przed nosem wymachiwać, to nie znajdą N miliardów dolarów, aby kupić sobie spokój? A sporo jest takich, dla których miliard w tą czy w tamtą większego znaczenia nie ma, zwłaszcza gdy o ich i rodzin życie chodzi.


PS Mądrzejsi od nas podają, że od 02.22 do 02.23 Kreml wydał na wojnę ok 160 miliardów dolarów- zapewne bez większych problemów, przy lekkiej kreatywnej księgowości w budżecie, znajdzie środki na kolejne dwa lata...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prosta odpowiedź ZSRR miało przed rozpadem 287 mln ludności po rozpadzie zostało obecnie 144 mln w tym na 100 kobiet przypada 86 chłopa a dzieci do 15 roku to 15,1 % . Czyli po rozpadzie ubyło połowa ludności " mięsa armatniego" .Tak że demograficznie nie jest tak różowo , Ruskich ubywa w takim samym tempie jak w większości krajów Europy w tym Polski . Jedynie Ameryka się tym nie przejmuje gdzie model rodziny jest wielodzietny i jest to bardzo popularne . To nie Polska gdzie przyznanie się znajomym że ma się jedno lub dwoje dzieci to przyznanie się do ubóstwa i bycia niedorajdą życiowym. U nas to jest moda mieć jedno lub max 2 bo wygoda życia się liczy. A wracając do tematu Rosji strata 1 mln obywateli nawet płci męskiej to nikła strata , w dodatku większość wojska z biednych i zacofanych krain jak Burjacja , kraj Zabajkalski , Jakucja ,Tuwa ,Ałtaj , Mordwa czy tereny wokół Magadanu to ludność dość prymitywna , często z wykształceniem ledwie podstawowym czy zawodowym . Ludności z średnim jest niewiele a o wyższym wykształceniu to na palcach rak można liczyć . Takie społeczeństwo nie rozwija i buduje kraju - to społeczeństwo robotnicze które nawet jak się straci parę milionów na wojnie kraj nie odczuwa straty . Koszmarne ale prawdziwe - tłuszcza zawsze była do wybicia . My rozpaczamy nad stratą żołnierzy w Katyniu 20 tys - ale to była inteligencja a nie prymitywny chłop po 3 klasach szkoły powszechnej . Dlatego Rosja nie ceni swojego wojska bo tam ludzi z wyższym wykształceniem do okopu się nie wysyła i bądźcie pewni że tak jest , u nich tez ceni się ludzi z wyższym wykształceniem . Co innego kraje Europy zachodniej czy Ameryki gdzie ludzi z wykształceniem podstawowym czy tylko zawodowym jest zdecydowana mniejszość od tych wykształconych i dlatego ceni się żołnierza bo za drogo kosztowało państwo ich wykształcenie i są rozwojowi dla kraju.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie