Skocz do zawartości

Wojna w Ukrainie vol.10


Rekomendowane odpowiedzi

14 godzin temu, Czlowieksniegu napisał:

- Jestem przeciwny przekazywaniu tam jakichkolwiek śmiercionośnych broni. To wydłuża wojnę - powiedział Milanović (cytat za AP). - Jaki jest cel? Rozpad Rosji, zmiana rządu? Mówi się o rozdarciu Rosji na części. To jest szalone - dodał.

Chorwacki przywódca powiedział, że od 2014 do 2022 roku "obserwujemy, jak ktoś prowokuje Rosję z zamiarem wywołania wojny". - Jaki jest jej cel? Wojna przeciwko potędze atomowej, która walczy z innym krajem? Czy jest konwencjonalna droga do pokonania takiego kraju? - powiedział. 

[...]

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,29416154,prezydent-chorwacji-krytykuje-dostawy-czolgow-dla-ukrainy-mowi.html#s=BoxOpImg5

Misiu pysiu, wraz np. z Niemcami I Francją, gdyby byli w naszej sytuacji (graniczyli z Ukrainą na którą napadła roSSja) pewnie by śpiewali cieniutkim głosem. Siedzą od wojny tysiące km i mają w d...pie co tam się dzieje. A już powojnie zapewne będą chcieli wznowić relacje gospodarcze z roSSją, tak jakby wojna w ogóle się nie wydarzyła. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, karpik napisał:

"Biały Dom potwierdził stanowisko Bidena, by nie dostarczać Ukrainie samolotów F-16."

Szkoda, że prezydent nie powiedział, po co w takim razie ukraińscy piloci są szkoleni na F-16? Bo są. Na czas po wojnie? Czyli na czas za x lat, gdy zrealizowane zostaną obecne zamówienia na efy Block 70/72, a wtedy Ukraina będzie mogła je sobie kupić? Tylko wtedy ukraińscy piloci stracą już uprawnienia na F-16. Nieźle wszyscy kręcą z tymi efami, a przy okazji robią głupków z mediów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, takafura napisał:

Raport: https://wei.org.pl/wp-content/uploads/2023/01/Kryzys-czy-propagadna.pdf

Na stronie 14-tej są wymienione media będące głównym źródłem informacji ankietowanych osób.

image.thumb.png.9b16ef0afc03befca729e2aeeb871428.png

Bardzo dziękuję za uzupełnienie. WEI to ciekawy podmiot. Nieraz słuchałem podcastów jego szefa, ale teraz jest tyle materiałów o wojnie na Ukrainie, że już nie mam czasu na WEI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Jedburgh_Ops napisał:

Wiesz, Phantomów-dronów też nikt nigdy nie robił aż do czasu, gdy je zrobił

To nie o to chodzi. Phantom nie jest tu niczym niezwykłym ani żadnym wyjątkiem. W USA od wielu dziesięcioleci, gdzieś od lat 40. ub. wieku jest to szeroko stosowana praktyka. Starsze typy samolotów bojowych regularnie przerabia się na zdalnie sterowane cele latające. F-4 był po prostu kolejnym takim przypadkiem, jednym z wielu. A jak się coś robi przez dziesięciolecia to nabiera się doświadczenia w budowie i eksploatacji takich cudaków. 

16 godzin temu, Jedburgh_Ops napisał:

Wystarczy, żeby taki Su-22-dron wziął na podwieszeniach tyle, ile może, a może naprawdę dużo.

Maksymalnie 8 bomb 500 kg, z tym, że nie wiem czy to nie za duże wyzwanie dla samolotu w obecnym stanie technicznym. Może raczej 2-4 byłyby bardziej realistycznym ładunkiem. 

Jeszcze dla zilustrowania tej efektywności masowej, o której wspomniałem. Większość FAB-500 zawiera ok. 200 kg m.w., z reguły TNT. 8 bomb to ok. 1600 kg m.w. Bomba zrobiona z podwieszanego zbiornika PTB-1150 wypełnionego astrolitem G zawierałaby ok. 1580 kg m.w. czyli 2 takie zbiorniki (tyle standardowo przenoszono) ok 3160 kg m.w. Ten astrolit jest materiałem znacznie silniejszym od TNT, może nawet 2-krotnie, co wg mnie jest pewną przesadą (zresztą nie ma dobrego uniwersalnego wskaźnika takiej "mocy") no ale powiedzmy, biorąc to za dobrą monetę, że byłby to odpowiednik ok. 5000-6000 kg TNT. 

To co tam dalej pisałeś, o ściąganiu farby itd. jest wg mnie niepotrzebne, w najlepszym razie wyjdzie z tego odpowiednik jeszcze jednej bomby 500 kg. Powtarzam, problemem przy takich zabawach nie jest waga, lecz objętość. 240 kg TNT to objętość (przeliczając na litą masę) ok. 150 litrów. A drugi problem to wyważenie samolotu, żeby rozkład mas pozostał mniej więcej standardowy. Nie tak łatwo w ciasno upakowanym odrzutowcu znaleźć wolne 150 l i jeszcze w takim miejscu, żeby coś ciężkiego tam wsadzone nie popsuło za mocno środka masy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywistości o wyważeniu Su-22 jako drona nie chciałem pisać, ponieważ to oczywistości. Jest chyba normalne dla każdego, że trzeba by od nowa przeliczyć masę wsadzonych do takiego drona serwomechanizmów, a potem zobaczyć, ile i czego da się jeszcze upchać spośród materiałów wybuchowych do całkowicie wypatroszonej kabiny i sekcji nosowej po prehistorycznym dalmierzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Jedburgh_Ops napisał:

ile i czego da się jeszcze upchać spośród materiałów wybuchowych do całkowicie wypatroszonej kabiny i sekcji nosowej

A moim zdaniem robienie na siłę głowicy bojowej w środku nie ma sensu. Dużo roboty i zachodu, a efektem będzie ładunek znikomy w porównaniu z masą na podwieszeniach. To miałoby sens, gdyby z jakichś powodów pojawiło się wymaganie, że docelowy samolot-bomba ma być w konfiguracji gładkiej, bez podwieszeń. Ale w danej sytuacji takich powodów kompletnie nie dostrzegam. A i wtedy moim zdaniem bardziej efektywnie byłoby zrobić tamtą sztuczkę z poświęceniem części układu paliwowego na głowicę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też myślałem o układzie paliwowym, ale wycofałem się z takiego myślenia. Taki dron musiałby mieć swój zasięg, a ze strefy przyfrontowej raczej by nie startował, bo żadne ukraińskie samoloty z takiej strefy nie startują teraz do walki. Jeśli taki dron Su-22 miałby mieć sens to wyłącznie z maksymalnym zasięgiem, czyli zbiorniki paliwa musiałby mieć drożne i w normalnej funkcjonalności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedburgh_Ops , Speedy ja tylko zadałem pytanie czy nasze Su-22 jeszcze latają , bo myślałem , że one są już uziemione , a wczoraj cały dzień miały zaplanowane loty w Świdwinie. Na planie lotów było ich całe stado.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Cypis napisał:

Jedburgh_Ops , Speedy ja tylko zadałem pytanie czy nasze Su-22 jeszcze latają , bo myślałem , że one są już uziemione , a wczoraj cały dzień miały zaplanowane loty w Świdwinie. Na planie lotów było ich całe stado.

Na ile się orientuję, w stanie lotnym jest obecnie 18 szt. (w tym 6 w dwumiejscowej wersji szkolno-bojowej). Kilkadziesiąt jest zmagazynowanych jako źródło części zamiennych, nie wiem niestety, ile. Łącznie Polska zakupiła 110 tych samolotów (na przełomie lat 80./90.), w tym 20 szkolno-bojowych. Kilkanaście rozbiło się w trakcie różnych wypadków i katastrof. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Speedy napisał:

Maksymalnie 8 bomb 500 kg, z tym, że nie wiem czy to nie za duże wyzwanie dla samolotu w obecnym stanie technicznym. Może raczej 2-4 byłyby bardziej realistycznym ładunkiem.

1. W lotnictwie nie ma czegoś takiego, że „w obecnym stanie technicznym”, bo to jest sytuacja zero-jedynkowa, przynajmniej w cywilizowanych siłach powietrznych. Albo samolot reprezentuje sobą stan techniczny gwarantowany przez producenta, albo idzie na szrot. Stanów pośrednich nie ma. Z tego, co wiem, nie ma afery z polskimi Su-22M4, że mają mikropęknięcia w płatowcu i w związku z tym mają ograniczony udźwig uzbrojenia podwieszanego. Czyli nie ma w polskich Su-22M4 takiej afery, jaka była w niespełna setce F-16, w których odkryto mikropęknięcia w płatowcu i samoloty te trzeba było uziemić.

2. Pisałem, że jestem spakowany do przeprowadzki i że mam też spakowane moje zdjęcia w pełni uzbrojonych polskich Su-22M4, ale znalazłem teraz numer czasopisma, w którym była część tych moich zdjęć. Standardowo uzbrojenie bombowe tego samolotu stanowi:

● 7 bomb OFAB 100 pod kadłubem

● 2 bomby ZAB 500 na wewnętrznych belkach podskrzydłowych (jedna bomba na jednej belce)

● 8 bomb OFAB 250 na zewnętrznych belkach podskrzydłowych (4 bomby pod każdym skrzydłem)

I Su-22M4-dron musi latać z takim właśnie ładunkiem bomb, gdyby komuś chciało się przerabiać ten typ samolotu na „drona amunicji krążącej”, albo na swoistego cruise'a.

Edytowane przez Jedburgh_Ops
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Jedburgh_Ops napisał:

W lotnictwie nie ma czegoś takiego, że „w obecnym stanie technicznym”, bo to jest sytuacja zero-jedynkowa, przynajmniej w cywilizowanych siłach powietrznych. Albo samolot reprezentuje sobą stan techniczny gwarantowany przez producenta, albo idzie na szrot.

No dobra, krytykę przyjęto 😀Czyli tych 4000 kg udźwigu można się trzymać. 

6 minut temu, Jedburgh_Ops napisał:

Standardowo uzbrojenie bombowe tego samolotu stanowi 7 bomb OFAB 100 pod kadłubem oraz 8 bomb OFAB 250 na belkach podskrzydłowych (4 bomby pod każdym skrzydłem).

No to jednak kłóci się trochę z tym co pisałeś poprzednio na temat maksymalizacji zasięgu. Taka kombinacja, kilkanaście aż bomb, oznacza bardzo duże opory aerodynamiczne i zajmuje węzły dla dodatkowych zbiorników. I w bardziej skomplikowany sposób trzeba by je okablować, żeby wybuchły jednocześnie. BTW jak można podwiesić 7 bomb pod kadłubem? Kojarzę tylko rosyjskie belki 4- i 6 zamkowe. Czy to by były 2 belki 4-zamkowe z jedną bombą mniej? 

Jeżeli chodzi o zasięg Su-22M4, jaki sobie znalazłem to jest 1380 km z ładunkiem 1000 kg bomb na małej wysokości. Nie wiem niestety w tej chwili z jaką konfiguracją "paliwową". Ale to można powiedzmy potraktować jako jakiś taki wzorzec. Lot czegoś takiego na dużej wysokości z dużym prawdopodobieństwem zakończyłby się zestrzeleniem.  Na małej natomiast, jak się doczytałem, samolot miał specjalny system sterowania SAU-22M3 umożliwiający automatyczny lot z prędkością naddźwiękową na wysokości 50-100 m zgodnie z rzeźbą terenu. Ponadto znalazłem informację, że już w latach 90. polskie Su-22 otrzymywały przy remontach jakiś komercyjny lotniczy GPS podłączony do systemu nawigacji w miejsce odbiorników tego naziemnego systemu radionawigacyjnego, o którym pisałem. Czyli w zasadzie duża część pocisku manewrującego, że tak powiem została już zaimplementowana. 

Jeszcze to co pisałeś o tym stożku dziobowym. Nie zawiodła cię intuicja (a mnie tak - jesteś może modelarzem? Oni zwykle dobrze oceniają czy coś gdzieś się mogło mieścić). Znalazłem sobie przekrój samolotu i pomierzyłem sobie ten element, stożek przechodzący dalej w taki cylindryczny odcinek. Zakładając, że całą tę objętość można by wykorzystać, do dyspozycji byłoby około 350 litrów. Lity blok TNT o takich wymiarach ważyłby ok. 560 kg. W rzeczywistości trzeba by oczywiście odjąć grubość ścianek, poświęcić też trochę miejsca na zapalnik, okablowanie, mocowania i inne cuda, niemniej licząc nawet z bardzo dużym zapasem ostrożności zmieściłby się tam ładunek o masie co najmniej 400-450 kg, może i więcej. Biorąc pod uwagę to co teraz wiem o kierowaniu (GPS) i potencjalnej dokładności trafienia taki ładunek byłby wystarczający w przypadku ogromnej większości celów i można by od biedy nawet zrezygnować z podwieszeń, przez co uzyskałbyś ten swój wielki zasięg (brak dodatkowych oporów; a zasięg max z paliwem wewnętrznym to ponad 1600 km). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny post Speedy! 👍

Odpowiem może jutro, bo żeby sensownie odpowiedzieć muszę trochę popracować z mapą Polski i Ukrainy oraz odtworzyć sobie z pamięci, co miał do roboty ten sfotografowany przeze mnie Su-22M4 (i jemu podobne) i gdzie (miał wystartować na poligon i lądować na konkretnym znanym mi DOL-u, więc muszę mu choć w przybliżeniu obliczyć „kilometrówkę”).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Speedy napisał:

BTW jak można podwiesić 7 bomb pod kadłubem?

PS

Oberwę po łbie wałkiem w koty, ale spróbuję się nieco rozpakować i dobrać do tych moich oryginalnych negatywów z tymi Su-22M4.

To moje zdjęcie w czasopiśmie jest za małe, żeby Ci odpowiedzieć. Widzę tylko pod kadłubem 5 OFABów 100 z przodu i 2 za nimi z tyłu, ale nie widzę, czy one są na jednej belce, czy na dwóch, bo zdjęcie za małe, a sam też już nie pamiętam, jak to było, bo fotografowałem to dawno temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uchodźcy wciąż mieszkają w halach i teraz będą musieli za to płacić. "Tych ludzi nie będzie na to stać"

Czy u tego złodziejskiego pisowskiego bydła, nienażartego kasy, rozdającego sobie teraz wille w najbardziej snobistycznych dzielnicach Warszawy, jest jakieś choćby minimalne poczucie wstydu? Ma ta szumowina pisowska jakieś pojęcie, jak to jest leżeć na podłodze w obcym państwie i nie mieć perspektyw na przyszłość?

Ja wiem, bo mam w domu dwie zapłakane ukraińskie osoby wzięte właśnie z polskiej podłogi w wielkiej hali.

Pisowskie męty i śmiecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie