Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
W dniu 20.03.2025 o 17:57, bodziu000000 napisał:

 

 

 

6 godzin temu, Jedburgh_Ops napisał:

Kwalifikacje tego osobnika na stanowisko szefa sztabu są żadne (i nie ja tak twierdzę, ale generałowie), za to oportunizm, karierowiczostwo, oślizły serwilizm wobec PiS są u tego osobnika wybitne, legendarne i opisane.

A co do FA-50 to błaszczak i jemu podobne pisowskie prymitywy powinny obowiązkowo nosić element stroju organizacyjnego...

image.thumb.jpeg.07396871589cc6daea981386e2ee404c.jpeg

Powinniście swoje spostrzeżenia zawrzeć w tym periodyku😄

Gl6I67NXgAA2ODy.jpeg

  • 1 month later...
Napisano

"Moja żona pojedzie na front. Moja żona zginie, jeżeli będzie konflikt zbrojny" - powiedział Szymon Hołownia... On nie pójdzie...Za spódnicą się będzie chował.

Napisano

Religijny oszołom Hołownia wygaduje bzdury.

W razie „W” nikt by nie wysłał mjr pil. Hołowni do walki. Zrobiono by z niej instruktorkę, albo planistkę operacji powietrznych, albo selekcjonerkę kandydatów na pilotów, albo wykładowczynię przyspieszonych szkoleń pilotów, albo organizatorkę DOL-i itd., itp. Członków rodzin polityków, albo rodów królewskich nigdy nie wysyła się na wojny w takie obszary, gdzie kule gwiżdżą. Mjr Hołownia tak by była „wysłana na wojnę”, jak książę Andrzej „walczył” w śmigłowcu Sea King HAS Mk 5 na Falklandach. Luksusowo szukał sobie okrętów podwodnych – jak gdyby Argentyna miała ich całą flotyllę – i latał tam tylko w miejscach, w których kule nie gwizdały.

To po pierwsze.

Po drugie – co trzeba mieć w głowie, żeby wyjść za mąż za oszołomionego, złotoustego kaznodzieję i fanatyka religijnego? Po mjr Hołowni prędzej niż pójścia na wojnę należałoby spodziewać się bycia żołnierzem z „klauzulą sumienia”. Nie wyobrażam sobie, żeby ona kogoś zabiła na wojnie, a bycie pilotem myśliwskim to nic innego, jak zabijanie innych ludzi w razie „W”.

Napisano
34 minuty temu, Jedburgh_Ops napisał:

Po mjr Hołowni prędzej niż pójścia na wojnę należałoby spodziewać się bycia żołnierzem z „klauzulą sumienia”. Nie wyobrażam sobie, żeby ona kogoś zabiła na wojnie, a bycie pilotem myśliwskim to nic innego, jak zabijanie innych ludzi w razie „W”.

"Niestety niezrozumienie biblijnego zapisu wynika z wadliwych tłumaczeń Biblii, w których tłumacze tłumaczyli nie morduj jako nie zabijaj. Wreszcie pojawiło się porządne tłumaczenie Biblii Ewangelicznego Instytutu Biblijnego, gdzie boże przykazanie zapisano, tak jak brzmi naprawdę, jako Nie morduj. W Starym Testamencie są dwa miejsca gdzie zapisano tzw. dziesięcioro przykazań, to Księga Wyjścia rozdział 21 (wers 13) i Księga Powtórzonego Prawa rozdział 5 (wers 17)."

https://trybun.org.pl/2017/04/14/nie-zabijaj-a-moze-nie-morduj/

Napisano

Szanowni. Słyszeliście może o teorii wojny sprawiedliwej? O św. Augustynie?
Nie wiem czy Hołownia jest bardzo pobożny ale nie słyszałem aby przystąpił do arian.

Napisano
2 godziny temu, M81 napisał:

Nie wiem czy Hołownia jest bardzo pobożny ale nie słyszałem aby przystąpił do arian.

Mowa jest o Pani major a nie marszałku.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie