Skocz do zawartości

Morski Dywizjon Lotniczy- zdjęcia i materialy.


Rekomendowane odpowiedzi

Silnik Penta Hasselman P43

Silniki motorówki L-3 MDLot. były zużyte i postanowiono je wymienić. W firmie Volvo Penta zakupiono dwa silniki systemu Hasselmana o nazwie fabrycznej P43. Tego typu silniki były czymś pośrednim między silnikiem spalinowym, a silnikiem Diesla, jako paliwo można było wykorzystać benzynę lub ropę.
Silniki były czterosuwowe, czterocylindrowe, o pojemności ok. 6 litrów i mocy maksymalnej 50 KM przy 1500 obrotach/min (przy 1000 obrotach/min — 36 KM). Ostatecznie postanowiono nie wymieniać silników bo i kadłub motorówki był w złym stanie (wycofano ją z taboru Dyonu i oddano do Flotylli Rzecznej). Silniki postanowiono wykorzystać przy budowie nowej motorówki dla MDL, ale Szef KMW nie zatwierdził jej budowy. Nie zgodził się też na budowę nowej motorówki dla Dowódcy Floty i silniki leżały w magazynie z adnotacją: wobec odmowy budowy motorówki Dowódcy Floty bez przeznaczenia.

Silniki jednak zostały wykorzystane, wbudowane je do dwusilnikowej motorówki (prawdopodobnie nosiła oznaczenie L-3) zbudowanej dla MDL tuż przed wybuchem wojny. Została ona przejęta przez Niemców i używana pod nazwa FL. D 211. Po wojnie znaleziono ja w Kilonii, nazywała się wtedy JAGUAR. Nie rozpoznano w niej byłej motorówki MDL, mimo charakterystycznych silników. Po powrocie do Polski i remoncie pływała w służbie cywilnej.

Te silniki nie były jedynymi silnikami Penta, które zakupiono w połowie lat 30. Inne zakupione modele to: L41 dla motorówki Dowódcy Dyonu Minowców, A2 dla nowych łodzi pokładowych okrętów podwodnych (W, R, Ż) oraz A4, L4 i L6 dla motorówek okrętowych budowanych w WPMW (typów: A, B, C). Łącznie kupiono nie mniej niż 10 silników tej firmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, formoza58 napisał:

Z listopada 1936 roku...

Jak się śledzi miedzywojenną prasę, to widać, że takich przelomów , większych lub większych, bylo więcej. Nie wszystkie wypadki zostaly złapane przez autorow opracowań.

mdl list 36r.JPG

To dlaczego w listopadzie 1934 roku Dowódca MDLot. spisał ze stanu dwa zatopione wodnopłatowce R-XIII? Chyba jasnowidzem był :).

Ten tekst chyba nie pochodzi z prasy, a pewnie z niefortunnego opracowania jakiegoś badacza.

Edytowane przez Borsuk13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Borsuk13 napisał:

To dlaczego w listopadzie 1934 roku Dowódca MDLot. spisał ze stanu dwa zatopione wodnopłatowce R-XIII? Chyba jasnowidzem był :).

Ten tekst chyba nie pochodzi z prasy, a pewnie z niefortunnego opracowania jakiegoś badacza.

Sprawa niewyjaśniona.

Str. 153 i 154 "Lotniczy Puck 1911-1950" - A.Olejko, J.Wróbel, M.Konarski

"W październiku 1934 r. (wg innej wersji w listopadzie 1936 r. - przyp.aut.) załogi wo9fnosamolotów MDLot., ćwicząc z okrętami MW..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Borsuk13 napisał:

To dlaczego w listopadzie 1934 roku Dowódca MDLot. spisał ze stanu dwa zatopione wodnopłatowce R-XIII? Chyba jasnowidzem był :).

Żadna pomyłka i jak najbardziej prawidłowe zachowanie dcy  dywizjonu :-) Nie, nie był jasnowidzem. Jednym z do tej pory nie przyuważonych przez badaczy i autorów opracowań o MDL-u , jest zdarzenie z 24 października 1934 roku...

mdl 24 pazdz 34r2.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Borsuk13 napisał:

Ten tekst chyba nie pochodzi z prasy, a pewnie z niefortunnego opracowania jakiegoś badacza

Pochodzi, pochodzi, ale nie z niefortunnego opracowania. Po prostu autor odnotowal  wydarzenie z 1936 roku, ale nie znalazl informacji o wydarzeniu z 1934. Ty znalazleś info w rozkazach dywizjonowych z 1934 roku, ale nie dotarłeś zapewne do ifo wyjasniającej powód decyzji dcy dywizjonu ;-)  Ot co, jedno jest pewne, badanie historii dywizjonu trwa nadal i prawdopodobnie wyjdzie jeszcze niejedna karteczka . Apropo, żart z jasnowidzem, prima ;-) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Sedco Express napisał:

Sprawa niewyjaśniona.

Str. 153 i 154 "Lotniczy Puck 1911-1950" - A.Olejko, J.Wróbel, M.Konarski

"W październiku 1934 r. (wg innej wersji w listopadzie 1936 r. - przyp.aut.) załogi wo9fnosamolotów MDLot., ćwicząc z okrętami MW..."

Dokumenty są w tej materii jednoznaczne, zdarzenie miało miejsce w 1934 roku. Nie wiem, kto po raz pierwszy pomylił daty, u Morgały wszystko jest ok.

1 hour ago, formoza58 napisał:

Żadna pomyłka i jak najbardziej prawidłowe zachowanie dcy  dywizjonu :-) Nie, nie był jasnowidzem. Jednym z do tej pory nie przyuważonych przez badaczy i autorów opracowań o MDL-u , jest zdarzenie z 24 października 1934 roku...

mdl 24 pazdz 34r2.JPG

Zdarzenie miało miejsce 23 października, a zatonęły dwa wodnopłatowce. Tak się kończy, gdy manewry planuje się w czasie pełni Księżyca :).

Jak znajdę, to zamieszczę mój opis (z 2005 roku) tych wydarzeń, przypomnę że w tym temacie już pisałem o „czarnym wtorku” lotnictwa morskiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka słów o "czarnym wtorku" lotnictwa morskiego, czyli o 23 października 1934 roku, kiedy w czasie manewrów M.D.L. utracił kilka wodnosamolotów. Tego dnia, na północ od Piławy, nagłe pogorszenie pogody zmusiło (z powodu braku paliwa) do wodowania siedem samolotów: trzy R VIII (Nr Nr 801, 802, 803), jeden R XIII bis (Nr 701) i trzy R XIII ter (Nr Nr 704, 710 i 713). Zatonęły Nr Nr 701 i 713 (pechowa "trzynastka" podczas letnich manewrów - 10 sierpnia 1934 roku - także wodowała koło Bruster Ort, wtedy przyholował ją na Hel ORP Kujawiak).
Na pomoc pośpieszyły okręty PMW, Nr Nr 802, 803 zostały przyholowane przez kontrtorpedowiec (A.Morgała), a bosmanmat Florjan Grzesiak wyjechał 26 października 34 r. do Gdyni, aby przyholować wodnosamolot R.VIII. 803 (CAW, akta KMW, t. I.328.12.13). W holowaniu brał też udział ORP Generał Haller (holował jeden wodnopłatowiec od 26 godz. 19.30 do 28 godz. 7.00). Samolot Nr 801, który zdryfował do Piławy, po uzupełnieniu paliwa, wrócił samodzielnie do Pucka. Andrzej Morgała podaje, że nr 704 został skasowany, a Nr 710 oddany do remontu. Ponieważ Nr 705 został doszczętnie rozbity 24 kwietnia 1934 roku (komisja, obradująca 29 i 30 kwietnia, skasowała rozbity wodnopłatowiec R. XIII ter Nr. 705), dywizjon stracił tego roku trzy lub cztery R. XIII.
Rozkaz Nr. 264 p. 5 Dowódcy MDLot (z 17 listopada 1934 r.) mówi:
W myśl przepisów J.A.1 cz. I rozdz. XII par. 113 polecam Komendantowi Morskiego Parku Lotniczego rozchodować ze stanu ogólnego kartoteki, a wpisać do kartoteki materiałów zawieszonych:
1) wodnopłatowiec Lublin R. XIII bis Nr. 701 i R. XIII ter Nr. 713,
2) kotwica pływająca wraz z liną wodnopłatowca R. VIII bis Nr. 802,
3) radiostacja korespondencyjna (szt. - 2),
4) okulary lotnicze por. Strzałkowskiego i ppor. Juszczakiewicza,
...

W tym samym rozkazie następuje umorzenie strat powstałych w czasie wypadków lotniczych na samolotach: Nr. 701, 704, 710, 713.
Na ogólną liczbę 13 wodnosamolotów R. XIII bis i ter skasowano trzy. Morgała pisze o skasowaniu Nr. 704, ale nie znalazłem na razie potwierdzenia tego faktu w dokumentach.
 
 

 

Edytowane przez Borsuk13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie