Grzesio Napisano 4 Lipiec Napisano 4 Lipiec Lotniczy Puck powraca. https://www.facebook.com/photo/?fbid=1238614264726592&set=a.558406682747357
Grzesio Napisano 24 Lipiec Napisano 24 Lipiec Zasięgnąłem języka w muzeum MDLot i, niestety, potwierdziło się to, co podejrzewałem - na puckich cmentarzach nie zachowały się żadne groby lotników MDLot z lat międzywojennych. Kilka było także na nieistniejącym cmentarzu ewangelickim (dziś to teren zielony na tyłach stacji benzynowej Orlen przy ul. Wejherowskiej). Natomiast na cmentarzu Nad Zatoką (przy al. Lipowej) pochowanych jest dwóch lotników dywizjonu zmarłych po wojnie. Tam też spoczywają polegli w 1939.
Sedco Express Napisano 14 Wrzesień Napisano 14 Wrzesień W dniu 13.09.2025 o 02:10, formoza58 napisał: Ciekawa szachownica...
Landszaft Napisano 14 Wrzesień Napisano 14 Wrzesień Mam pytanie ile i jakie samoloty starcił w wypadkach nad morzem MDL od lat 20 do 39 r. Pytanie ile z nich nie zostało wydobytych po wypadku a ile zalega do dziś jako wraki na dnie morza oraz czy wiadomo na jakich mniej więcej pozycjach utracono samoloty. Kiedys czytałem pozycję że utracono kilka R XIII w nocnym locie które lądowały bez paliwa na morzu z czego podobno 2-3 sztuki zatonęło . Utrata R XIII w 39 w trakcie przelotu na okrętem pasażerskim "Gustloff??" , ile stracono łodzi latających które utonęły i nie wydobyto ich . Wiadomo że z tych samolotów niewiele na dnie zostało ale może takie poszukiwania maja większy sens ?
sfw Napisano 2 Październik Napisano 2 Październik Restauracja Checz, Hel ul. Wiejska i taki obrazek na ścianie wisi :)
Sedco Express Napisano %s o %s Napisano %s o %s W dniu 14.09.2025 o 16:56, Landszaft napisał: Mam pytanie ile i jakie samoloty starcił w wypadkach nad morzem MDL od lat 20 do 39 r. Pytanie ile z nich nie zostało wydobytych po wypadku a ile zalega do dziś jako wraki na dnie morza oraz czy wiadomo na jakich mniej więcej pozycjach utracono samoloty. Kiedys czytałem pozycję że utracono kilka R XIII w nocnym locie które lądowały bez paliwa na morzu z czego podobno 2-3 sztuki zatonęło . Utrata R XIII w 39 w trakcie przelotu na okrętem pasażerskim "Gustloff??" , ile stracono łodzi latających które utonęły i nie wydobyto ich . Wiadomo że z tych samolotów niewiele na dnie zostało ale może takie poszukiwania maja większy sens ? Wczesne wodnosamoloty jak uległy wypadkom na wodzie to zostały ich wraki zabrane tak samo z późniejszymi LeO, FBA, CAMS, Latham. Odnośnie R XIII to przejrzałem publikacje i podaje się, że w 1936 r. MDLot utraciła dwa R XIII a w 1939 (przed wojną) jeden. Podczas manewrów floty z udziałem lotnictwa morskiego 23.10.1936 r. wodowały ok. 60-70 Mm na północ od Helu w odległości 2-3 km od siebie. Podczas wodowania uległy znacznemu uszkodzeniu i zaczęły tonąć. Po kilku godzinach lotników zabrały niemieckie kutry rybackie z Piławy samoloty wzięły na hol. Jednak nie mogły uciągnąć zanurzonych samolotów (slabe silniki) i hole polscy lotnicy odcięli. Oba R XIII zatonęły ok. 60 MM na północ od Helu. Jeden to Lublin R-XIII bis/hydro nr 701 a drugi ? Przypuszcza się, ze drugim był tego samego typu o nr 713. Ale... zeznania świadków są sprzeczne - dwa lub trzy utracone a inny podawał, że rozbitych było aż sześć (!) samolotów. Jeżeli przyjmiemy, ze bezpowrotnie utracono (zatonęły) te podczas holowania to trzecim zatopionym był R XIII G/hydro nr 712. 07.08.1939 r. podczas lotu patrolowego obserwowano niemiecki statek pasażerski s/s "Hansestadt Danzig". Ładunek na pokładzie wydał się lotnikom podejrzany więc zniżyli się by wykonać zdjęcia i samolot uderzył o powierzchnie wody. Strona polska jak i niemiecka zaczęły poszukiwania wraku samolotu - polski okręt ratowniczy odnalazł go w rejonie Rozewia ale z powodu dużej głębokości nie został wydobyty. (wg "Historii Puckich" nr 9 i Polish Wings nr 43 "Wodnosamoloty Lublin w polskim lotnictwie morskim" - M.Wawrzynkowski Ewentualne poszukiwania wymagałyby jak sądzę sporych nakładów finansowych i raczej widać "ciemność". Dodatkowe koszty to sprawy związane z konserwacją ewentualnych odnalezionych i wydobytych resztek, części (silnika ?)
Landszaft Napisano %s o %s Napisano %s o %s I tu mamy ciekawostkę , jeżeli RXIIIG został odnaleziony przez polska jednostkę ratunkowa to w archiwach powinna się zachować gdzieś notatka o pozycji zalegania wraku i to bardzo dokładny. Co daje szansę po rozmowach zmarynarka wojenną aby w ramach szkolenia zespołów ratunkowych nurków odnaleźć wrak zalegający na dnie . Oczywiście może się okazać że prądy morskie rozerwały i rozniosły wrak , ale może być tak że na dnie z braku prądów i mulistego dna wrak jest w całkiem ok stanie . znaczy sie kratownica razem z silnikiem i reszta metalową bo płótno wiadomo sie rozsypało. Ale może sie okazać że te resztkia są całkiem dobre do rekonstrukcji oryginalnego samolotu i trzeba zaznaczyc że to byłby unikat muzealny oraz praktycznie trzeci egzemplarz samolotu polskiego wojskowego z okresu II RP " po P11c i PWS 26" oraz jedyny z fabryki w Lublinie . Ale to dopiero można zweryfikować po odnalezieniu wraku . O dwóch pozostałych to raczej jak napisałeś zbyt duże koszta z uwagi na brak dokładnej pozycji zatonięcia tych samolotów tylko przyblizony co niestety powoduje duży areał poszukiwań co implikuje duże koszta .Ale wpierwszym przypadku jest to do ogarnięcia i napewno było by bardziej celowe niż poszukiwania Orła gdzieś na atlantyku które też jest robione w ramach szkoleń a koszty w tym przypadku są nieporównywalne . 1
crolick80 Napisano wczoraj o 10:23 Napisano wczoraj o 10:23 (edytowane) W dniu 10.10.2025 o 11:32, Sedco Express napisał: Wczesne wodnosamoloty jak uległy wypadkom na wodzie to zostały ich wraki zabrane tak samo z późniejszymi LeO, FBA, CAMS, Latham. Odnośnie R XIII to przejrzałem publikacje i podaje się, że w 1936 r. MDLot utraciła dwa R XIII a w 1939 (przed wojną) jeden. Podczas manewrów floty z udziałem lotnictwa morskiego 23.10.1936 r. wodowały ok. 60-70 Mm na północ od Helu w odległości 2-3 km od siebie. Podczas wodowania uległy znacznemu uszkodzeniu i zaczęły tonąć. Po kilku godzinach lotników zabrały niemieckie kutry rybackie z Piławy samoloty wzięły na hol. Jednak nie mogły uciągnąć zanurzonych samolotów (slabe silniki) i hole polscy lotnicy odcięli. Oba R XIII zatonęły ok. 60 MM na północ od Helu. Jeden to Lublin R-XIII bis/hydro nr 701 a drugi ? Przypuszcza się, ze drugim był tego samego typu o nr 713. Ale... zeznania świadków są sprzeczne - dwa lub trzy utracone a inny podawał, że rozbitych było aż sześć (!) samolotów. Jeżeli przyjmiemy, ze bezpowrotnie utracono (zatonęły) te podczas holowania to trzecim zatopionym był R XIII G/hydro nr 712. 07.08.1939 r. podczas lotu patrolowego obserwowano niemiecki statek pasażerski s/s "Hansestadt Danzig". Ładunek na pokładzie wydał się lotnikom podejrzany więc zniżyli się by wykonać zdjęcia i samolot uderzył o powierzchnie wody. Strona polska jak i niemiecka zaczęły poszukiwania wraku samolotu - polski okręt ratowniczy odnalazł go w rejonie Rozewia ale z powodu dużej głębokości nie został wydobyty. (wg "Historii Puckich" nr 9 i Polish Wings nr 43 "Wodnosamoloty Lublin w polskim lotnictwie morskim" - M.Wawrzynkowski Ewentualne poszukiwania wymagałyby jak sądzę sporych nakładów finansowych i raczej widać "ciemność". Dodatkowe koszty to sprawy związane z konserwacją ewentualnych odnalezionych i wydobytych resztek, części (silnika ?) Zgodnie z moją wiedzą straty były jak poniżej (daty mogą być nieprecyzyjne): 705 24 IV 34 rozbił się nad Zatoką Pucką (bsm. pil. Walenty Walkowiak zmarł) 701 23 X 34 zatonął na wzburzonym morzu (zbieżność dat nie może być przypadkowa, ergo to to 1934 albo 1936, ale dokumenty 'dookoła' wskazują na 1934) 713 23 X 34 zatonął na wzburzonym morzu 709 17 VI 36 rozbił się koło Kuźnicy (chor. strz. sam. Walerian Makowski zmarł) 711 IX 36 (?) kraksa 716 1 IV 39 wpadł w korkociąg i rozbił się 707 19 V 39 rozbił się o drzewa koło Rumii 706 7 VIII 39 rozbił się w Zatoce Gdańskiej Edytowane wczoraj o 10:24 przez crolick80
sfw Napisano wczoraj o 11:17 Napisano wczoraj o 11:17 Kiedyś próbowałem pochylić się graficznie nad tragedią z 23.10.1934r.
Sedco Express Napisano wczoraj o 12:41 Napisano wczoraj o 12:41 1 godzinę temu, crolick80 napisał: Zgodnie z moją wiedzą straty były jak poniżej (daty mogą być nieprecyzyjne): 705 24 IV 34 rozbił się nad Zatoką Pucką (bsm. pil. Walenty Walkowiak zmarł) 701 23 X 34 zatonął na wzburzonym morzu (zbieżność dat nie może być przypadkowa, ergo to to 1934 albo 1936, ale dokumenty 'dookoła' wskazują na 1934) 713 23 X 34 zatonął na wzburzonym morzu 709 17 VI 36 rozbił się koło Kuźnicy (chor. strz. sam. Walerian Makowski zmarł) 711 IX 36 (?) kraksa 716 1 IV 39 wpadł w korkociąg i rozbił się 707 19 V 39 rozbił się o drzewa koło Rumii 706 7 VIII 39 rozbił się w Zatoce Gdańskiej OK, tylko nie chodzi o wykaz katastrof R XIII ale o ich wraki zalegające na dnie morza, które można by ewentualnie wydobyć. Np. wspomniany R XIII nr 705 - wrak został zabrany. Tak samo było z 709
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się