Skocz do zawartości

Polskie samochody pancerne w latach 1918- 1921


Rekomendowane odpowiedzi

Według dokumentów archiwalnych na stanie Komendy Lwowskiej w listopadzie 1918 r. było 5 typów ciężarówek : Bussing na żelaznych obręczach (5 szt.),  Praga (4 szt.), Saurer (3 szt.), Fiat-Torino (4 szt.), francuski De Dion- Bouton (1 szt.), Hansa (1szt.) razem 18 pojazdów. Co do artykułu, to ukazała się ciekawa publikacja pod tytułem: Auto pancerne "Józef Piłsudski" Lwów. Listopad 1918; Warszawa 2015. Autorzy: Andrzej Chmielarz, Witold Rawski. Pozdrawiam K.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, wiem o tej pozycji. Starałem się z nią zapoznać.

Teoretycznie jest do pobrania tutaj:

http://www.jpilsudski.org/promocje-ksiazek-spotkania-z-autorami/1305-auto-pancerne-jozef-pilsudski-lwow-listopad-1918

Jednakże jak to czasami bywa z polskimi instytucjami o charakterze propagatorsko-misyjnym... link zdaje się nie działa. ?

Pisałem nawet do nich w tej sprawie. Jak dotąd nie otrzymałem odpowiedzi.

Chyba, że ja coś źle robię... ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Witek Cisłak napisał:

Niestety nie mogę się zgodzić z ta opinią. Ta replika jest kolejnym przykładem że same dobre chęci nie wystarczą, trzeba się hoc trochę przyłożyć do tego co się robi.

Bardzo się cieszę, że włączyłeś się w dyskusję. Bardzo chciałem przeczytać opinię Autorytetu w tym temacie. A ja, cóż "... włóczęga, niespokojny duch. Ze mną można tylko pójść na wrzosowisko i zapomnieć wszystko" ? I do tego sentymentalista, który każdą podobną inicjatywę przyjmuje sercem, a nie "mędrca szkiełkiem i okiem".Choćby była z " felerem". W przypadku takiego modelu lub np. " Korfantego", wiele, bardzo wiele zrobi dobrego w społeczności . U znawców wzbudzi dyskusje o realiach, brakach itp. I bardzo dobrze, i Ci i Ci robią dobrą robotę ? 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie udało się edytować poprzedniego posta, więc będzie post pod postem:

formoza58 Dzięki za miłe słowa, ale z tym Autorytetem trochę przesadziłeś. Nie neguję potrzeby takich inicjatyw, tylko niech to ma ręce i nogi.  Przecież nie potrzeba planów fabrycznych żeby wychwycić  błędy jakie popełniono przy "Józefie Piłsudskim". Wystarczy tylko pochylić się nad zdjęciami i nie trzeba będzie obudowywać inicjatywy słowami o wielkiej staranności, niezwykłym odwzorowaniu detali itp. Dobra robota sama się obroni.

I chyba ta cała otoczka słowna mnie najbardziej irytuje.

Pozdrawiam

Witek

Edytowane przez Witek Cisłak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo, ciekawe. A gdzież to jest tak eksponowane? I w jakiej skali? 1:35? 1:48?

To chyba jakaś samoróbka? Nie słyszałem o modelu "TP" dostępnym na rynku, ale w sumie nie śledzę gałęzi modelarskiej więc miało prawo mi coś tam umknąć.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję. W obu przypadkach wygląda to budująco.

Część żołnierzyków z pięknej kolekcji p. Kamińskiego nawet kojarzę. Też jako dzieciak miałem takich kosynierów, choć niestety nie pomalowanych. Oj, ile ja miałem w domu tych żołnierzyków! Całe mrowie. Kiedyś zrobiłem podliczenie i wyszło, że prawie tysiąc. Ostatni dokompletowani w sposób świadomy to byli tacy (bardzo solidnie w porównaniu z naszymi wykonani), ciemnobrązowi, też nie pomalowani Indianie ściągnięci przez kolegę z NRD. Nabyłem ich zestaw przehandlowując za nie klaser ze znaczkami... Cały klaser na czele z drogim cyklem olimpijskim...

Ech, jak widać już wtedy, w wieku tych 10-11 lat traciło się głowę dla wojskowości...

Niestety wszystko połknęła proza życia. Nie został się ani jeden... ?

Nie będę zaczynał osobnego off-topicu. Choć znowu podsuwam myśl, że to byłby świetny, prawie militarny temat na Forum.  Pewnie niektórzy coś tam po domach w kartonowych pudlach w pawlaczach jeszcze mają. Pamiętacie odcinek "40-latka", w którym inż. Karwowski miał zwidy z przeszłości i wyciągał takie pudło z żołnierzykami spod sufitu? Właśnie o tym mówię...

A kolekcja, zwłaszcza p. Kamińskiego - bardzo zacna. Lubie takich zakręconych osobników.

Pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, jabu2 napisał:

Pamiętacie odcinek "40-latka", w którym inż. Karwowski miał zwidy z przeszłości i wyciągał takie pudło z żołnierzykami spod sufitu? Właśnie o tym mówię...

Pamiętamy, pamiętamy i jeszcze Kazimierz Rudzki w którymś z odcinków serialu "Wojna domowa" w scenie z żołnierzykami. A pamiętacie serię papierowych jednostronnych wycinanek z "żołnierzykami", na pewno dotyczyło to Odsieczy Wiedeńskiej i Księstwa Warszawskiego, tego nie jestem pewien. Kurcze jeszcze całkiem niedawno miałem te "figurki', niestety przepadły.

Ale przepraszam za ten "wtręt" nie na temat który wszakże dotyczy samochodów pancernych.

Edytowane przez Edmundo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysztof, czy już wyczerpaliśmy materiał w tym wątku? To samo zdjęcie " Dowbora" i " Poznańczyka", razem i osobno, w bardziej czytelnej rozdzielczości wrzucone są na stronie 1, w dniu  28 kwietnia 2019 ? 

Jestem pewien, że niespotykane jeszcze ucieszą oczy ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już tak sobie można folgować w dygresjach bez groźby przystrzyżenia to skorzystam z okazji i zapytam:

:classic_ninja:

czy w Polsce ukazała się jakaś publikacja przybliżająca temat artylerii polowej używanej przez oddziały wielkopolskie podczas powstania? Ja niczego podobnego nie kojarzę, ale może coś wydano, gdzie np. temat zostałby choć obszerniej opisany w ramach większej całości?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.09.2020 o 15:20, Witek Cisłak napisał:

Nie udało się edytować poprzedniego posta, więc będzie post pod postem:

formoza58 Dzięki za miłe słowa, ale z tym Autorytetem trochę przesadziłeś. Nie neguję potrzeby takich inicjatyw, tylko niech to ma ręce i nogi.  Przecież nie potrzeba planów fabrycznych żeby wychwycić  błędy jakie popełniono przy "Józefie Piłsudskim". Wystarczy tylko pochylić się nad zdjęciami i nie trzeba będzie obudowywać inicjatywy słowami o wielkiej staranności, niezwykłym odwzorowaniu detali itp. Dobra robota sama się obroni.

I chyba ta cała otoczka słowna mnie najbardziej irytuje.

Pozdrawiam

Witek

Zgadzam się w 1000% z Witkiem.
Wielu podejmuje trud budowy repliki , angażuje materiały,  pieniądze ( spore), czas i wysiłek pracy  a efekt końcowy jest kiepski  tylko dla tego, że  nie  zagłębią się wcześniej w  materiały źródłowe (zdjęcia archiwalne, opisy , ale  przede wszystkim zdjęcia) i nie poddadzą ich  rzetelnej analizie. Mamy potem  replikę która w najlepszym razie przypomina oryginał   w takim stopniu  jak  przebudowane T34 w "4 pancernych i psie" przypominały oryginalne  tygrysy no i oczywiście  jest wielka obraza  rekonstruktorów  że nie docenia się  ich wysiłku. Kasa materiały i praca to nie wszystko i niestety często o tym zapominają. Końcowy efekt łatwo zepsuć  niewłaściwymi proporcjami czy złymi eksponowanymi detalami. Rozumiem że  konieczny jest kompromis  między oryginalnym kształtem a  dostępnym elementem na którym buduje się pojazd ale nie może to byc jedynym czynnikiem doboru i wytłumaczenia. Idąc tym torem, dochodzi się  do tego (oczywiście przerysowuję) że  jak ktoś zechce zbudować  replikę np Ursusa wz 29  a dysponuje tylko  podwoziem od fiata 126 to się narobi  i otrzyma  tylko  karykaturę a potem  będzie się tłumaczył że  tylko takie podwozie miał do dyspozycji więc dopasował do tego czym dysponuje. To jest ślepa uliczka niestety. Najlepszy przykład tego co mówię  to zbudowany niedawno wz.34 przez Stowarzyszenie im. Kościańskiej Rezerwy Skautowej (można obejrzeć na FB). Chłopaki  włożyli  tyle pracy a wygląda  jak by  w ogóle nie zawracali sobie głowy jakąkolwiek dokumentacją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Hej,

Taką małą fotkę „Woźniaka-Walerusa’ vel „Powstańca” udało mi się wytropić przy okazji zagłębiania się w archiwach.

Z pozoru… niepozorną. ?

Ale fajnie pokazuje zarówno szczegóły konstrukcyjne jak i pochylenia kadłuba. ?

Poza tym w zestawieniu np. z takim „Korfantym” to zdjęć w/w pojazdu jest znacznie mniej, co mnie w sumie nawet nieco zastanawia biorąc pod uwagę, iż wóz funkcjonował, także eksponowany publicznie - jeszcze w drugiej połowie lat 30.

Fotografię wykonano, zdaje się w Katowicach, przy okazji bodajże 16. rocznicy obchodzonej tłumnie i uroczyście w 1936 r.

Pierwszy z prawej to zresztą, zdaje się por. Oszek.

A wiedzieliście, że Niemcy przypisują powstanie wozu... swojej myśli technicznej. W połowie lat 20. opublikowano u nich pozycję, w której wprost utrzymuje się, że powstańczy pojazd wykorzystywał rzekomo przejęte, częściowo wykończone podwozie A7V. Na rosyjskich forach się to jeszcze dziś powtarza (przytacza).

Zresztą mój znajomy Z Niemiec, kręcący każdorazowo z dezaprobatą głową i mruczący z irytacją pod nosem formułkę w stylu „To niedopuszczalne. Wszystko mają niemieckie…” – ilekroć zaciągam Go do Muzeum Powstania Warszawskiego i w ramach resocjalizacji przymuszam do przeglądu ekspozycji mundurowej powstańców ?– także, gdy rozmowa schodzi na wygląd „Woźniaka-Walerusa” podziela opinię swojego ziomka z lat 20.

To tak w formie dygresji, gdyż ja nie potrafię tak po prostu wrzucić foty bez komentarza.

Pozdrawiam,

Jabu    

 

32.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
W dniu 27.09.2020 o 17:11, formoza58 napisał:

Ach, zapomniałem. 

Jobu, okazuje się , ze na facebooku jest strona " Tank Józefa Piłsudskiego". Koledzy zrobili kopię samochodu w skalii 1: 1, wg. mnie bez zarzutu. W temacie rufy wozu, to przytoczę jedno zdjęcie... Mógłbyś  z nimi nawiązać kontakt, może mają konkretne materiały odnośnie budowy ? 

tank model.jpg

Taki stał w Warszawie w grudniu 2019r. Jak widać jeszcze półprodukt. 

P1130114.JPG

P1130106.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.10.2020 o 23:26, kopernik 28 napisał:

Taki stał w Warszawie w grudniu 2019r. Jak widać jeszcze półprodukt. 

P1130114.JPG

P1130106.JPG

Dzięki. Poruszaliśmy już temat tej repliki. Nie do końca chyba udanej.

>Taki stał w Warszawie w grudniu 2019r

W grudniu 2019 r.? Chyba nie. Ja go pamiętam stojącego na targach książki historycznej pod koniec 2018 r. Brał też, z tego co pamiętam (byłem - widziałem i stałem wśród gapiów - czasy przed Covidem) na 100. obchodach w listopadzie 2018 r.

http://fkpw.pl/tank/

Ale za zdjęcia dziękuję. zawsze to ciekawie jest... zajrzeć do środka.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie