Skocz do zawartości

figury (pozornie) niemożliwe... vol. 5


bjar_1

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 958
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

http://www.bankier.pl/wiadomosc/CIS-o-uzbrojeniu-Strazy-Marszalkowskiej-koszt-szabli-adekwatny-do-jakosci-4184558.html

CIS o uzbrojeniu Straży Marszałkowskiej: koszt szabli - adekwatny do jakości

Typ uzbrojenia Straży Marszałkowskiej, która jest pełnoprawną formacją mundurową, jest uszczegółowiony w przepisach; kwota 3,8 tys. zł za każdą szablę paradną jest adekwatna do jakości zakupionego sprzętu - podkreśliło Centrum Informacyjne Sejmu.

Centrum Informacyjne Sejmu odniosło się w poniedziałkowym komunikacie do publikacji "Rzeczpospolitej. Dziennik - powołując się na informacje uzyskane przez posła PO Krzysztofa Brejzę - napisał, że koszt zakupionych szabli dla Straży Marszałkowskiej wyniósł 57 tys. zł "bez uwzględnienia podatku od towarów i usług. "Przy zastosowaniu podstawowej stawki podatku VAT ta kwota rośnie do 70,1 tys. zł. Kupiono 15 szabel, za sztukę wydano 4,7 tys. zł. To znacznie więcej niż szable reprezentacyjne, które można kupić w internecie. Ich koszt zaczyna się od ok. 300 zł - wskazała "Rzeczpospolita.

Dziennik przypomniał również, że pod koniec lipca napisał, iż strażnicy dostali broń "mimo braku podstawy prawnej, co oznacza złamanie prawa. "Wyjaśnialiśmy, że w styczniu Sejm uchwalił ustawę o Straży Marszałkowskiej, której jeden z artykułów mówi, że +marszałek Sejmu określi, w drodze zarządzenia, rodzaje broni paradnej przysługującej funkcjonariuszom+. Strażnicy zaczęli używać szabel w pierwszej połowie lipca, ale marszałek wydał zarządzenie dopiero 26 lipca - wskazała "Rzeczpospolita.

Poseł Brejza, cytowany przez "Rzeczpospolitą ocenił, że marszałek Sejmu Marek Kuchciński "urządził sobie cepeliadę na koszt podatników i że sprawa uzbrojenia Straży Marszałkowskiej to "Bizancjum.
CIS odnosząc się do tych informacji, podkreślił w komunikacie, że "Kancelaria Sejmu z pełną odpowiedzialnością stwierdza, że kwota wydatkowanych środków publicznych - 3 800 zł netto za każdą z kilkunastu szabel paradnych - jest w pełni adekwatna do bardzo wysokiej jakości zakupionego sprzętu, gwarantującego ponadto jego bezpieczną eksploatację. "Pozyskana broń posłuży funkcjonariuszom przez wiele lat - dodano.

Według CIS, cytowane w artykule słowa Brejzy, są sformułowaniami "obraźliwymi i nieadekwatnymi do sytuacji. "Straż Marszałkowska jest pełnoprawną formacją umundurowaną, realizującą wszechstronne zadania - od reprezentacyjnych po zabezpieczanie bezpieczeństwa kompleksu sejmowego. To wspólne dobro, które powinno być wyłączone spod bieżących sporów politycznych - zaznaczyło CIS.

Jak oświadczono, nie jest też prawdą zarzut stawiany przez "Rzeczpospolitą, że "strażnicy dostali broń mimo braku podstawy prawnej. "W rzeczywistości od 20 maja 2018 r., czyli od dnia wejścia w życie ustawy o Straży Marszałkowskiej, podstawę tę stanowi art. 51 ust. 3 tego aktu prawnego - wskazało CIS. Przytoczony zapis mówi o tym, że "marszałek Sejmu określa w drodze zarządzenia, rodzaje broni paradnej przysługującej funkcjonariuszom Straży Marszałkowskiej oraz jej wzory, a także przypadki występowania z tą bronią.

Do sprawy odniósł się na Twitterze dyrektor CIS Andrzej Grzegrzółka, który podkreślił, że Straż Marszałkowska "od 2018 r. jest pełnoprawną służbą mundurową, zaś jej umocowanie (także historyczne) w Sejmie to rzecz bezsprzeczna. "Wśród wielu zadań SM są także kwestie reprezentacyjne. Zaś typ uzbrojenia strażników jest uszczegółowiony w przepisach - dodał."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawie 4 tysie za partadną szblę... ciekawe. Przed wojną średni zarobek tygodniowy robotnika wykwalifikowanego (powiedzmy w hutnictwie) wynosił 32 złote tygodniowo netto, czyli miesięcznie 128 zł. Pracownik umysłowy zarbiał miesięcznie 280 zł (dane na 1935 rok). Obecnie średnie wynagrodzenie brutto jest w sektorze porzedsiebiorstw gdzies pewnie na poziomie 4500 czyli jakos ponad 3 tysie do łapki (pominmy dyskusje na temat średniego wynagrodzenia) Do czego zmierzam. Dzisiaj paradny badziewiak kosztuje 3800 czyli jedną przeciętna poensję w sektorze przedsiębiorstw. Zaś w 1937 roku (o ile mnie pamięc nbie myli) cena szabli bojowej wz34 wynosiła 34-36 zł a sam koszt własny szabli z pochwą wynosił 25 zł. (za Władysławem Kosterskim-Spalskim).
Czyli rachunek jest prosty. Na szable bojowa przed wojną robotnik pracował tydzien a dzisiaj na badziewiaka pracuje cały miesiąc. Heh... jak by nie mogli tych gości uzbroic w swz 34/2000 albo im chinoli po pińćset zakupić na alledrogo...:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądając mundury Straży Marszałkowskiej porównuję je z mundurami OSP. Albo z produkcji niczym z Hollywood.
Nie podobają mi się szczególnie otoki czapek. Jest to moje osobiste odczucie. Do Sejmu nie chodzę bo jest mi nie po drodze.......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaką republiką jesteśmy, jeżeli nie bananową? Z udziałem naszego PKB w ogólnym PKB UE w wysokości 2.9%, do tego praktycznie bez własnego przemysłu [Brygady Marriotta się kłaniają], ale za to z ociekającą wazeliną gębą wobec nowego Wielkiego Brata. Nowego Wielkiego Brata, który tak naprawdę ma nas totalnie w rzyci i nawet swoje zabawki dla wojskowych sprzedaje nam w cenie złota, o wizach już nie wspominając...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie