Skocz do zawartości

IPN celuje teraz w specyficznych gadżetach. Wolontariuszy nagradza ziemią z dołów śmierci


Rekomendowane odpowiedzi

http://www.newsweek.pl/polska/polityka/-ipn-celuje-teraz-w-specyficznych-gadzetach-wolontariuszy-nagradza-ziemia-z-dolow-smierci-,artykuly,429069,1.html?src=HP_Thematic_1-3poc

„IPN celuje teraz w specyficznych gadżetach”. Wolontariuszy nagradza ziemią z dołów śmierci

Instytut Pamięci Narodowej wysyła do wolontariuszy fiolki z ziemią pochodzącą z jam grobowych na Łączce – wynika z doniesień „Rzeczpospolitej”. To forma podziękowania za pracę przy poszukiwaniu szczątków ofiar zbrodni. – Ciekawe jak rozpoznają czy jest to ziemia spod bohatera a nie spod SS – Gruppenfuhrera Jurgena Stroopa, który też spoczął na Łączce – burzą się internauci.

„IPN celuje teraz w specyficznych gadżetach” – napisał na jednym z portali internetowych jeden z użytkowników. I zamieścił zdjęcie fiolki, z biało-czerwoną naklejką z logo IPN. Z opisu wynika, że w środku znajduje się ziemia z jam grobowych z kwatery „Ł” na warszawskich Powązkach. (Chodzi o tzw. „Łączkę” na której znajdują się m.in. prochy ofiar komunistycznego UB).

Taką fiolkę dostała od IPN m.in. jedna z wolontariuszek, która w 2017 r. pracowała na Łączce w poszukiwaniu szczątków żołnierzy podziemia niepodległościowego, straconych przez komunistów w więzieniu na Rakowieckiej w Warszawie. Następnie ich szczątki w tajemnicy spoczęły na „Łączce”. Tam, w ubiegłym roku prace poszukiwawcze prowadziła ekipa IPN pod kierownictwem wiceprezesa Instytutu, prof. Krzysztofa Szwagrzyka.

„Tylko ciekawe jak rozpoznają czy jest to ziemia spod bohatera a nie spod SS – Gruppenfuhrera Jurgena Stroopa, który też spoczął na Łączce” – skomentował zdjęcie fiolki z banderą IPN jeden z internautów. „Pełna niekompetencja i cyrk!” – ocenił.

Na pytanie „Rz”, kto był pomysłodawcą takiej akcji, IPN nie odpowiada. Z kolei rzecznik instytucji, Adam Przegaliński, w odpowiedzi udzielonej dziennikowi stwierdził, że Instytut pokrył jedynie koszt wydrukowania ulotek towarzyszących fiolkom, natomiast ziemia to dar „kilku wolontariuszy” uczestniczących w pracach ekshumacyjnych.

„Podczas prac archeologicznych i ekshumacyjnych na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie w 2017 r., w związku z licznymi prośbami przedstawicieli środowisk patriotycznych i instytucji, w niewielkiej ilości została zabezpieczona ziemia z miejsca, gdzie były prowadzone prace. Ziemia jako symbol męczeństwa polskich patriotów, była uroczyście przekazywana m.in. w celu umieszczenia pod nowo odsłanianymi pomnikami poświęconymi ofiarom komunizmu lub w inny sposób mający upamiętnić męczeństwo i ofiarę polskich patriotów. W kilku przypadkach osobami, na ręce których została przekazana ziemia byli wolontariusze. IPN nie poniósł żadnych kosztów z tym związanych (zostały poniesione przez wolontariuszy), poza wydrukiem kilku biało-czerwonych naklejek z logo IPN” – pisze Przegaliński."
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://tysol.pl/a20730-Prof-Szwagrzyk-odpowiada-na-artykul-rp-pl-Ziemia-z-dolow-smierci-jako-nagroda-od-IPN-

no i tyle jeśli chodzi o ziemie z łączki w prezencie


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Hebda 23:34 22-06-2018
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo gwóźdź co nim przybijali.
Licząc na sztuki będące relikwiami,to na krzyżu wyglądał jak jeż...

Może ktoś zaczytany w Meissnerze to wymyślił.
Tam co prawda był worek z ziemią nabraną podczas lądowania w Polszy za niemca,kurierzy,V1/2 itp ale wydaje się podobne..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wszystko jest napisane. IPN zabezpieczył na prośbę jakichś organizacji trochę ziemi z mogił, bo organizacje te chciały w symbolicznym geście ową ziemię wykorzystać przy planowanej budowie pomników, a następnie im tę tę ziemię przekazał. W kilku przypadkach osobami, na ręce których została przekazana ziemia, byli wolontariusze" -> na tej podstawie bystrzak z rzepy wydedukował, że IPN wysyła do wolontariuszy fiolki z ziemią pochodzącą z jam grobowych na Łączce. To forma podziękowania za pracę przy poszukiwaniu szczątków ofiar zbrodni".

Ps. Jeżeli to kogoś interesuje, w Polsce urodziła się krowa z dwiema głowami. Więcej na rp.pl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie