Skocz do zawartości

Wojska USA w Polsce. Wyciekły szczegóły negocjacji z Amerykanami


Rekomendowane odpowiedzi

Nie chcę cię dołować, ale za dekadę lub dwie, twoja liubimaja rasija stanie się zarzewiem konfliktów bo tylko to będzie potrafić robić. Rolmalnie ja Korea Pn;) Świat podąża w stronę odnawialnych źródeł a kołchoz wydobywczy w sojuzie, czyli wg twoich- Wielkiej Rosji, będzie jak PGR.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 175
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Jeśli ktoś chce wiedzieć co się dzieje na świecie powinien to przeczytać. Choć kilka wątków jest dyskusyjnych (jak dla mnie), to jednak z wieloma tezami autora nie sposób się nie zgodzić.

http://dorzeczy.pl/kraj/66965/Dr-Bartosiak-Zmieni-sie-caly-uklad-geopolityczny-swiata.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, czy Norwegowie obawiają się ataku ze strony Szwecji czy Finlandii, no bo przecież nie ze strony miłującej pokój Rosji?

http://fakty.interia.pl/deutsche-welle/news-norwegia-chce-wiecej-amerykanskich-zolnierzy,nId,2593757
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Norwegowie mają różne biznesy z USA [samoloty, rakiety, drogi gaz] i wspólne interesy w Arktyce. Ale daj już sobie siana z tymi wklejankami, bo przedstawiłeś się tu wcześniej na forum jako FANATYK, który z braku argumentów, potrafi inaczej myślących tylko obrażać i wyjeżdżać im od Ruskich....

Nikt rozsądny nie będzie z takim kimś dyskutował, bo reprezentujesz poziom, poniżej którego jest już tylko dwa metry mułu i wodorosty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balans ty to pocieszny jesteś:)
http://odkrywca.pl/search/index.php?sq=balans&ws=user&id_forum=all&forum=on
Prawie w każdym twoim wpisie określenia i epitety pod adresem osób nie zgadzającymi się, że Rasija to matuszka;)
Albo ty masz sklerozę albo naiwnie wierzysz, że inni ją mają.
Ewentualnie stosujesz metodę odwrócenia ról, czyli własne metody dyskusji, przypisujesz innym. Takie coś jak złodziej krzyczy-
Łapać złodzieja". Jeśli naiwnie wierzysz, że to działa to jesteś w błędzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,że ja z sekty smoleńskiej jestem, że ja banderowiec, upainiec, słuchacz radia i takie tam podobne:)
Nie obraź się ale Twój dyskurs trąci schematami myślowymi autorytetów od pałowania, szczawiu.
Naukowcy długo się głowili nad naturą inteligencji. Czy jest nabyta czy wrodzona. Okazuje się, że dziś jest trzeci rodzaj: inteligencja wmówiona- sugestywna i autosugestywna. Ten rodzaj cechuje większość autorytetów moralnych promowanych medialnie. Ty niestety mocno czerpiesz z powyższych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a w sumie ta tak sobie dumam, czemu Balans taki malkontent, ustrój mu nie pasi, władza mu nie pasi i Polska mu nie pasi?
A przecież Gej Ferchujwstadt powiedzi, że Kaczyński bierze kasę od Putina a Franca Timermanca powiedziała, że do Moskwy będzie jechać porozmawiać o polskiej praworządności.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie szaleje, a wręcz przeciwnie - ja mam dystans jak przystało na kogoś w wieku 60+++, który już niejedno w życiu widział.

A niby co tu zapodałeś? Że za jedyne" 2 mld dolarów kupimy sobie obecność w naszym kraju ich okupacyjnej brygady pancernej [w świetle antypolskiej ustawy 447] i że kupując od nich najdroższy na świecie gaz i najdroższe uzbrojenie, zapewnimy sobie ich przychylność? Wolne żarty!

W ich globalnej polityce nic nie znaczymy - jeżeli będzie to w ich interesie, to mogą tu wywołać lokalną wojnę. Albo nas zupełnie olać i wciągu kilkudziesięciu godzin opuścić Polskę.

Do tego obecna amerykańska administracja jest zupełnie nieprzewidywalna - w jeden dzień nakłada nowe sankcje na Rosję, aby za kilka dni zapraszać Putina do G 8...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

les- ale co z tego śnurka wynika?

wniosku komisji obrony o zbadanie możliwości rozmieszczenia w Polsce brygady pancernej"

zbadania możliwości rozmieszczenia w Polsce brygady pancernej."

ewentualnego ustanowienia w Polsce stałej obecności brygady pancernej"

Senatorowie przyjęli więc bardzo kompleksowe podejście do kwestii ewentualnego rozmieszczenia w Polsce brygady pancernej. Jeżeli zapisy w tej postaci znajdą się w ostatecznie przyjętym NDAA, sekretarz armii będzie zobowiązany do przedstawienia raportu obejmującego ocenę wykonalności i celowości takiego ruchu tak pod względem politycznym jak i wojskowym."

Jak widać z powyższych cytatów, które widocznie przeoczyłeś, przez najbliższych kilka miesięcy za Wielką Wodą będą się zastanawiać, czy-co-kiedy.

Nie ma tam nic, że udało się ich kwotą tych 2-3 mld przekupić czy też zachęcić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balans, o jakiej okupacyjnej brygadzie pancernej Ty piszesz. Nie zauważyłeś, że wszyscy zagrożeni przez Rosję zapraszają Amerykańców - Norwegia, Szwecja, Bałtowie, Rumunia, Ukraina, Gruzja. Oni też chcą okupacyjnych brygad US Army u siebie? Rosja jest agresywnym mocarstwem i niewiele jest państw zdolnych do stawienia jej czoła. Wybór jest niewielki. Bo chyba nie uważasz, że sami damy radę?
Że USA jest obecnie mało przewidywalna. I tak i nie. Zauważ, że Amerykanie mają swoje interesy dosyć jasno określone i mimo zmian na szczytach administracji, polityka USA niewiele się zmienia. Wrogowie i sojusznicy są ciągle ci sami.

W globalnej polityce USA Polska niewiele znaczy, bo taką pozycję to buduje się przez lata, dziesięciolecia i stulecia. My dopiero zaczynamy być dostrzegani przez Waszyngton i rolą naszych polityków jest aby powiązań interesów USA-PL było coraz więcej. Baza antyrakietowa, brygada pancerna, gaz, Polonia, Afganistan to są kolejne szczeble na drodze do zwiększonej obecności Polski w polityce amerykańskiej.

Nikt nas nie zmusza do kupowania najdroższego uzbrojenia z USA. Możemy kupić z Francji, Izraela, W.Brytanii, Niemiec i in. A że Amerykanie mają najlepszą broń, sprawdzoną w wojnach na całym świecie, to inna sprawa.

Leopardy były jeszcze niedawno uznawane za super czołgi, do czasu, gdy Turcy wysłali je na wojnę do Syrii i marketingowa bańka pękła.
Jakość ma swoją cenę. Skoro sami nie potrafimy sklecić czegoś rozsądnego, to musimy płacić za sprzęt tyle ile żąda producent. Takie są nieubłagane prawa rynku, kolego Balans.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czlowieksniegu (18473 / 1027) 2018-06-15 22:25:41

Otóż wynika mianowicie to, że sprawa bazy amerykańskiej w Polsce jest na tyle poważna, że zajął się nią senat USA. Do opinii publicznej dociera pewnie tylko ułamek tego, co strony ustalają miedzy sobą. Oferta, którą Polska złożyła musiała być wcześniej konsultowana z Waszyngtonem, a może nawet inicjatywa wyszła od Amerykanów. W takich sprawach przypadkowo nic się nie dzieje. Bym się nie zdziwił, gdyby decyzja już zapadła a teraz jest tylko oficjalne mydlenie oczu opinii publicznej, NATO i innym przeciwnikom tego pomysłu, że trwają jakieś analizy itp. Oczywiście budowanie bazy zajmie kilka lat i nikomu nie zależy na jej nagłośnieniu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Niemce tak łatwo US Army nie wypuszczą, zbyt duże mają korzyści z pobytu Amerykanów, żeby łatwo zgodzić się na przeniesienie baz.
Ale wiedzą, że na Trampa nie mają wpływu i ten zrobi co będzie chciał.

http://fakty.interia.pl/swiat/news-ischinger-ewentualne-przeniesienie-sil-usa-z-niemiec-do-pols,nId,2603694

Ewentualne przeniesienie sił USA z Niemiec do Polski byłoby sprzeczne z postanowieniami Aktu NATO-Rosja i mogłoby sprowokować Rosję do eskalacji" - ocenił przewodniczący Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa Wolfgang Ischinger w rozmowie z Die Welt".

(Takiemu krokowi) sprzeciwia się Akt NATO-Rosja. Nie powinniśmy go ze swojej strony łamać, nawet jeśli Rosjanie robią to od dawna. Jest to jeden z niewielu dokumentów, na których podstawie w przyszłości można by odbudować (relacje z Moskwą - PAP)" - ocenił Ischinger w rozmowie z niemieckim dziennikiem, która ukazała się w sobotę.
Jaka byłaby reakcja Rosji, gdyby w Europie Wschodniej rzeczywiście w sposób masowy i trwały stacjonowały siły amerykańskie? Według dewizy 'ząb za ząb' Moskwa zwiększyłaby i tak już znaczącą liczebność swoich żołnierzy w swoim zachodnim okręgu wojskowym. W ten sposób uruchomilibyśmy spiralę eskalacji, a przecież tego nikt nie chce" - wskazał dyplomata.

Zapytany, czy jego zdaniem na najbliższym szczycie NATO w Brukseli w dniach 11-12 lipca może powtórzyć się sytuacja z niedawnego szczytu G7 - na którym prezydent USA Donald Trump nieoczekiwanie jednym wpisem na Twitterze unieważnił przygotowaną uprzednio wspólną deklarację uczestników - Ischinger odparł, że ie jest to wykluczone".

Wyraził jednak nadzieję, że ludzie (Trumpa) przekonująco przedstawią mu fakty, a on je wystarczająco doceni". Podkreślił, że NATO jest w najlepszej od lat kondycji". Wskazał też na nadal wiodącą rolę USA w kwestiach obronności: W przeciwieństwie do kwestii związanych z handlem, w polityce bezpieczeństwa Amerykanie nie wystąpili w roli złego 'psuja', tylko maszerowali naprzód".

Ischinger ocenił też, że wydatki Niemiec na obronność są zbyt niskie. Można dyskutować, czy wyznaczony przez NATO cel przeznaczania co najmniej 2 proc. PKB na obronność jest rozsądny, ale zeczywistość wygląda tak, że my ten cel zaakceptowaliśmy i dlatego godny pożałowania jest fakt, że w (rządzącej w Niemczech chadecko-socjaldemokratycznej) koalicji nie zostało to zatwierdzone".

Wskazał, że przez swoje niedociągnięcia w tej kwestii Niemcy mogą na szczycie NATO po raz kolejny stać się celem ataków Trumpa. Powinniśmy robić dla własnego bezpieczeństwa to, co konieczne, bo sami uważamy to za słuszne, a nie dlatego, że żąda tego Trump. Powinniśmy zachowywać się jak dorośli" - zaznaczył Ischinger.

Jak dodał, bez siły militarnej Europa, mimo swej rangi gospodarczej, nie będzie ważnym graczem w światowej polityce.

Budżet ministerstwa obrony Niemiec na 2019 rok przewiduje zwiększenie wydatków o 4 mld euro do 42,9 mld euro, jednak mimo to wyniosą one tylko 1,3 proc. PKB, a więc znacznie poniżej wymaganego przez NATO progu.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel zapewniła, że do 2024 roku wydatki te wzrosną co najmniej do 1,5 proc. PKB.

W piątek Merkel zadeklarowała, że Niemcy nadal poczuwają się do swych zobowiązań w ramach NATO. Musimy być gotowi do większych inwestycji w obronność" - powiedziała.

Peter Beyer, koordynator rządu Niemiec ds. współpracy transatlantyckiej przypomniał z kolei, że w Sojuszu Północnoatlantyckim rosną obawy, iż Trump uzgodni jakieś porozumienie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem podczas ich spotkania zapowiedzianego na 16 lipca w Helsinkach.

Wielu osobom pot występuje na czoło na samą myśl o tym, że Trump spotka się z Putinem bez jakichkolwiek wcześniejszych ustaleń z partnerami z NATO" - wskazał w sobotnim wywiadzie dla mediów z grupy medialnej Funke.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
  • 3 weeks later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie