Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 weeks later...
Napisano

Por.pil. Waldemar Narkiewicz - organizator i dca esk.lotn. 4. Dywizji Strzelców Polskich w Rosji..

Na czapce - orzełek 4.Dyw.Strz. z gładką tarcza amazonek

Kołnierz kurtki mundurowej - miniaturka Krzyża św. Jerzego (noszona bezprawnie ponieważ nie był odznaczony tym krzyżem a nadano mu jedynie tzw. "broń św. Jerzego")

Po prawej stronie - odznaka pilota Imperialnych Sił Powietrznych Rosji

Po lewej stronie:

- order św. Anny (4 kl. - z inskrypcją ":za dzielność")

- order św. Stanisława (3 kl. z mieczami i szarfą) ?

Poniżej - pamiątkowa odznaka patriotyczna = Biały Orzeł na tarczy oraz

Odznaka Lotnictwa Wojskowego Imperialnych Sił Powietrznych Rosji

Na lewym rękawie kurtki:

- uskrzydlone śmigło - oznaka wojsk lotniczych

- trzy szewrony ( stopień wojskowy - porucznik)

Brak orderu św. Włodzimierz (4 kl. z mieczami i szarfą)

 

 

 

por.pil.Narkiewicz.png

Napisano

Major pil.Waldemar Narkiewicz po powrocie z Francji, jeszcze w mundurze francuskim.

Obok gen.Gustaw Macewicz, mjr.pil.Tadeusz Grochowalski i oficerowie francuscy.

Poznań, czerwiec 1919.

Narkiewicz.jpg

  • 3 weeks later...
Napisano
W dniu 8.03.2020 o 22:08, formoza58 napisał:

Z archiwum Allegro.

Na lwowskiej Lewandówce.

lot sylw 1920 lewandowka.JPG

6.Eskadra Wywiadowcza

Lato 1919

Oeffag C.II 52.11

Pierwszy z lewej: sierż.pil.Jan Stachura.

Sierż.Stachura złapał tą gęś.

  • 1 month later...
  • 2 months later...
Napisano
W dniu 8.03.2020 o 22:08, formoza58 napisał:

Z archiwum Allegro.

Na lwowskiej Lewandówce.

lot sylw 1920 lewandowka.JPG

Znalazłem, tak jak napisałem wcześniej, sierż.pil.Jan Stachura złapał gęś.

Obiad był!!!

 

gęś.jpg

  • 1 month later...
Napisano
8 godzin temu, formoza58 napisał:

Z FC.

1 Eskadra Lotnicza .

118650631_2165228536942188_2985150474037013996_o.jpg

Personel 1 Wlkp.Esk.Polnej a od wiosny 1920 r. 12EW

Od lewej:

- NN

- por.pil. Teofil Krzywik

- por.obs. Maksymilian Kowalewski

- NN

- por.obs. Leon Loria

- pchor.obs. Tadeusz Dzierzgowski (?)

- NN

- NN

- ppor.obs. Bogdan Kwieciński

Zdjęcie zrobiono przed 05.12.1919 r. w Bobrujsku (Front Lit.-Biał.) ponieważ tego dnia zginął ppor.pil. Teofil Krzywik

PS - oczywiście datowanie będzie zgodne pod warunkiem prawidłowej identyfikacji w/w.

 

-

Napisano

Por. pil. Kazimierz Jesionowski

Postać tragiczna, jak wielu młodych pilotów, którzy zginęli na początku  swej lotniczej kariery. W jego przypadku, miała być " pokaz pompa" z udziałem " Dziadka"... ? 

por pil kazim jesionowski.jpg

Napisano
9 godzin temu, formoza58 napisał:

........młodych pilotów, którzy zginęli na początku  swej lotniczej kariery.......

Ani nie był taki najmłodszy wśród lotników bo rocznik 1893 ani to nie był początek jego lotniczej kariery bo ta zaczęła się już w końcu 1915 roku szkoleniem obserwatorskim a służbę bojową jako obserwator w 10.KAO rozpocząl w lutym 1916 roku.

Napisano

Zgoda, ale ja myślałem z innej " półki", nie chodziło w tym momencie o wiek. W 1919 roku, jak zginął, był podporucznikiem. Gdyby miał żołnierskie szczęście, z pewnością  zaroiłoby mu się na " pagonach"...Z  tym , że już był niemłody, również zgoda. Dwadzieścia sześć lat... W 1919 roku np. dowódcę 14 P.Uł. , 35 - letniego ppłk Konstantego Plisowskiego nazywano w Pułku " Stary Plis". Tyle, że jeszcze miał to szczęście, że pod koniec lat dwudziestym był generałem brygady. Inna sprawa, ze w 1940 roku go opuściło ?

 

Napisano
29 minut temu, formoza58 napisał:

Gdyby miał żołnierskie szczęście, z pewnością  zaroiłoby mu się na " pagonach".

No własnie, to chodzi o to "żołnierskie szczęście". Niestety różnie z tym bywa - i nie chodzi nawet o śmierć w jakimś wypadku ale całokształt wojskowej kariery.

Jest taka fajna fotografia z okresu obrony Lwowa w 1919 roku wielokrotnie prezentowana na forum: czwórka chłopaków w zimowych kombinezonach przed Brandenburgiem, Wojciechowski, Małaczyński, Pietruski, Turbiak.

Ten pierwszy, Józef Wojciechowski to rocznik 1898, zaledwie 21 lat, "zarobił" na wojnie z bolszewikami VM, awans na porucznika w kwietniu 1920, awans na kapitana w grudniu 1924 roku, zawodowy oficer lotnictwa. Uczestnik wielu zawodów lotniczych i przelotów, ceniony dowódca eskadr. 

Zginął w wypadku samolotu transportowego Hudson w Chartumie, w czerwcu 1943 roku nadal w randze kapitana.

Nie zaroiło mu się jakoś na "pagonach". Czy można powiedzieć że miał żolnierskie szczęście?

P.S.

szukam wszelkich fotografii Józefa Wojciechowskiego.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie