Skocz do zawartości

Poszukiwanie zagubionego sygnetu myśliwego


luk2030

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem kto i jak liczył, ale na kilogram biomasy taka sarna zawiera ponad 60% więcej substancji spożywczych niż powiedzmy pasikoniki. Proporcje białko/tłuszcz to inna sprawa, przy czym chciałem zauważyć że białko ma mniejsze wartości odżywcze niż tłuszcze.
PS Wydawało mi się że akurat tutaj sporo osób czytuje książki, a tu zonk.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ja liczyłem - koleżanka z roku ważyła. Robiąc magisterkę na bromatologii. Niezłe były jazdy zwłaszcza z pozyskaniem jadalnej" szarańczy do badań.
PS Dla jasności- nie wiem kto i jak liczył że owady mają więcej wartości odżywczych niż mięso ssaków - nie odwrotnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Erih (3513 / 17) 2017-09-01 16:24:15

Tak czy inaczej dzikiej zwierzyny dla wszystkich nie starczy, a koszt i finansowy, i ekologiczny wyprodukowania proporcji 1 kg wołowiny do N szarańczy czy innego mniam-mniam, wypada przerażająco.


PS I nie wiem, co Wy od tych robaków? Całkiem całkiem...- spora część społeczeństwa żre kiełbasę z Biedronek...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety, dziczyzna raczej pozostanie rarytasem niż posiłkiem codziennym, tym bardziej ją cenię. Tak swoją drogą, miałeś kiedyś okazję spróbować np argentyńskiej wołowiny? Troszkę" inaczej smakuje niż to co jadasz z europejskich hodowli - a to jest właśnie hodowla swobodna.
Zaś co do kosztów, wiadomo że stworzenia zmiennocieplne mniej konsumują, ale czy równoważy to o wiele mniejszą wydajność odżywczą?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie