Skocz do zawartości

Tesoro Cibola/Tejon czy Vista smart+ lub vista Gold


kambodza1992

Rekomendowane odpowiedzi

Zazdrość jest niezdrowa, a to niestety czuć. Sami weźcie się za sprzedaż np. detektorów i najlepiej nie informujcie nikogo co sprzedajecie, jak to działa, jakie jest wasze zdanie na temat sprzętu jaki sprzedajecie, itd. Ja tam Denara podziwiam, że musi użerać się z upierdliwymi klientami (a uwierzcie mi są tacy, wiem bo sam takim jestem :)). Zwróćcie uwagę, że są dystrybutorzy którzy sprzedają wszystko od napojów energetycznych, chleb, kiełbasę po wykrywacze wszelkiej maści, a najlepiej te na których zarabia się najwięcej. Taki dystrybutor, który sprzedaje tylko wykrywacze i tylko określonych marek raczej na wielkie zyski nie liczy, a już na pewno nie jest to priorytetem (a żyć przecież też trzeba, też musi mieć co do garnka wsadzić), sprzedaje on sprzęt który na pewno zna i ma do niego zaufanie, zna jego zalety, może dużo o tym sprzęcie powiedzieć, napisać. Mało tego, musi użerać się na forach z grupką zawistnych osób, które szczerze próbują wprowadzić tylko chaos, którzy projektują sprzęty nie dla wszystkich, które nigdy nie ujrzały światła dziennego i na 100% nie ujrzą z jakimiś kluczami personalnymi które są priorytetem w tym sprzęcie... prawie jak bomba atomowa. Denar szacunek dla Ciebie, że ciągle próbujesz.
Przepraszam za offtop ale to co niektóre osoby tu robią to czysta niepowaga.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 84
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
XII - bez przesady. Każdy w swoim życiu odgrywa jakąś rolę, którą sobie wybiera wg predyspozycji.
Każdy ma coś do zrobienia - jeden jest chirurgiem, drugi strażakiem, a trzeci buduje mosty...
Co tu podziwiać? Rolą handlarza, oprócz mamienia klientów w celu osiągania korzyści materialnych jest pisany również kontakt z klientem.
Nawiasem mówiąc, jeśli handlarzowi kontakt z klientem kojarzy się z ... użeraniem", to oznacza, że że nawet do tej roli nie dorósł.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę w temacie mamienia. Widzę, że zanim wypowiedział się Denar, wypowiedzieli się inni. Następnie widzę same ataki. Czy nie lepiej powstrzymać się od tego typu zachowań? Zachować się jak dorosły, dojrzały człowiek? Mnie uczciwie Denar namawiał na coś i ostatecznie go nie posłuchałem, teraz wiem, że miał rację ale do tego sam musiałem dojść. Wątpię w to by celowo pisał kłamstwa aby tylko sprzedać sprzęt.. przecież wcale autor tematu nie musi kupować u niego - nic takiego tu nie ma. A szacunek dlatego, że ma podejście do klienta i, że przekazuje informacje zebrane z własnego doświadczenia. Nienawidzę sprzedawców od których niczego nie można się dowiedzieć, którzy są niemili, nie mają podejścia do klienta - takich staram się omijać szerokim łukiem. Jeśli Tobie to pasuje to ok, mi i wielu innym nie. Kolejny raz zostałem zmuszony do offtopu w temacie za co przepraszam. To był już ostatni raz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca - Brzęczek słusznie zauważył, że tejon niespecjalnie dobrze sobie radzi na plaży. Bez wnikania w to, czy wcześniej temat morza był poruszany czy nie, i sprawa została trochę humorystycznie przedstawiona, rzeczony Denat, o pardon Denar rzekł - Nieszczęściem tego i innych forum są trole forumowe. Na tę chorobę to ani "stosowne leki, ani kompromitowanie nie pomoże. Po nich spływa jak po kaczce...".
Na prawdę uważasz, że inteligentny handlowiec w taki sposób reaguje? Jak myślisz, ilu klientów więcej miałby gość handlujący sprzętem, gdyby zamiast pieniackich i chamskich tekstów potrafił inteligentnie zaripostować czymś dowcipnym?
Gdyby był też merytoryczny...
Mnie jako klientowi, mniej lub bardziej potencjalnemu przypada w udziale ocena produktu, niemniej kramarz, który tylko wkurza się, gdy ktoś śmie coś zarzucić jego towarom jest zwyczajnym pieniaczem.
Zresztą, nie wdając się zanadto w dyskusję o merytorycznej" stronie tego pana wypowiadali się jego dawni znajomi w czasie rozmaitych spotkań.
Ludzie słuchają, widzą, testują... i wyrabiają sobie opinie.
Ponadto jesteśmy akurat w dziale technicznym i miejmy świadomość, że nie tylko pozytywne zdania budują opinie rozmaitych użytkowników, a niejednokrotnie chronią ich portfele przed niewłaściwie zareklamowanym produktem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze, że mój kolega z kręgów poszukiwawczych (dośc znany wśród detektorystów) również zajmuje się dystrybucją sprzętu do poszukiwań i ... mogę powiedzieć jedno - jest to człowiek rzeczowy, grzeczny i zdecydowanie trudno nazwać go awanturnikiem. Jest również inteligentny, w konsekwencji czego sam potrafi pośmiać się rozmaitych uwag.
Ale to inna liga...

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IdeL, zadałem pytanie koledze który nie lubi tesoro odnośnie wykrywaczy analogowych do 3 tys zł, kilka postów wyżej. Nie jestem specem od sprzętu dlatego spytałem i liczyłem na odpowiedź, nie miałem zamiaru w żaden sposób atakować propozycji kolegi Brzęczyszczykiewicza. Mimo że jest on trudny w odbiorze liczyłem że dowiem się czegoś więcej od kogoś kto wie więcej o budowie wykrywaczy niż ja. Żadnej odpowiedzi nie dostałem. Więc skoro tesoro jest do doopy to co nie jest? Zapytam więc i Ciebie podobno także inżyniera co jest lepszego do kupienia w sklepie jako nowe" od wykrywaczy marki tesoro z tego przedziału finansowego i koniecznie analogowego. Oczywiście że w tych wykrywaczach od kilku lat nic się w bebechach nie zmienia ale po co kombinować i ingerować w coś co nieźle działa?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno leżą u mnie dwa jakieś dyplomy, bo dwie specjalizacje, które, co by do armii nie iść robiłem...:D
Ok, Aeaa, masz prawo do dobrej oceny produktów Tesoro, podobnie jak inni mają prawo do złej oceny tegoż produktu. takie prawo forum.
Co jest lepszego? Analogowego? Nowego? Ja Ci odpowiem - nic, bo wszyscy pouciekali z analogów.
Ale lepszy jest niewątpliwie WH 5900/6000/PRO XL, tyle, że te sprzęty już nie są produkowane.
Wykrywacze analogowe obecnie, to raczej nisza.
I pomijając jakieś celowe zastosowania, raczej tylko firmy, które nie mają potencjału siedzą wciąż w okresie swojej świetności.
Zresztą i Tesoraki nie są za bardzo analogowe - chyba wszystkie produkty za takie uchodzące mają zainstalowany kontroler odpowiadający za dźwięki. Co swoją drogą jest głęboko niedorzeczne w przypadku detektora wydającego jednotonowe pierdy. Zwykły 5900, to chociaż modulował jednotonową informację w zależności od obiektu w gruncie, a tu, mamy praktycznie klasyczne popierdywanie.
Zatem co to za analog, skoro dźwięki są cyfrowe?
Ale też zauważ, że ludzie często pod hasłem wykrywacz analogowy rozumieją - detektor bez wskaźników.
I tutaj mogę coś nie coś polecić.
Jeśli właśnie, pod hasłem koniecznie analogowy" rozumiesz wykrywacz bez wskaźników czy wyświetlaczy - możesz rozważyć coś z XP GoldMaxx Power. Kosztuje toto niecałe 3kPLN i pomijając brak pinpointera (co jest irytujące), to dobry detektor.
Naprawiałem to tylko jeden raz, ale miałem okazję pobawić się nim.
I porównać z Vaquero oraz Tejonem.
No, porównywać nie bardzo jest co - w relacji Tesoro XP GMP, jest mniej więcej tak, jak porównywanie hulajnogi zbitej z desek i łożysk do dość przyzwoitego auta.
Tesoraki, ponoć analogowe mają prymitywną i przestarzała konstrukcję. Taki detektorek reprezentuje sobą poziom niezłego sprzętu ze schyłku lat osiemdziesiątych XX w.
Schematy są dostępne w przestrzeni internetu i każdy może sobie wyrobić odpowiednie zdanie.
Natomiast XP GMP mimo braku wytrysków, moim zdaniem jest przyzwoicie głęboki, ma niezłą identyfikację, dobrze rozróżnia w zaśmieconym terenie, posiada trójtonowy tryb identyfikacji. Ponadto jest nieźle wyważony i dość wygodny.
Ale to nie jest sensu stricte analog.
No i jak ktoś lubi takie sentymenty - jest na gałkach. :)
Dodam, że to nie jest żadna reklama z mojej strony - nie używam wykrywaczy analogopodobnych, bo muszę mieć wyświetlacz i wielotonową identyfikację, wraz z obróbka cyfrową sygnału.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz... Ty chociaż jesteś odważny bo DENAR sprzedaje a może sprzedawał ? także te wykrywacze (goldmaxx power). Brzęczyszczykiewiczowi nie przeszło to przez gardło :)
Nie musisz zachwalać ten sprzęt bo świadomie wybrałem go ponad 2 lata temu oddając bez płaczu GTI 1500. Tak pod pojęciem analog rozumie taki sprzęt bez wyświetlacza i wodotrysków pewnie tak jak 3/4 ludków. Goldmaxx power jest jakąś alternatywą dla tejona ale dla ciboli o 1k tańszej ? Dodam że Cibole dalej posiadam bo jest to bardzo poręczny sprzęt i całkiem nieźle sobie radzi w terenie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kolego nie mam żadnych problemów z autoironia i pisaniem prawdy (w moim rozumieniu) na dowolny temat. Ba, nie mam nawet tego problemu w kontaktach bezpośrednich z ludźmi. I nie jest to społecznie oczekiwana postawa, bo sporo ludzi mnie nie lubi za to co ode mnie usłyszeli a są i tacy którzy uciekają albo udają że ich nie ma :)
Ale skoro tak bardzo chcesz się dowiedzieć, to Ci wytłumaczę, że celowo nie zamierzałem PO RAZ KOLEJNY zajmować stanowiska w sprawie Tesoro. Po pierwsze dlatego, że chyba wszystko co miałem do powiedzenia na ten temat już napisałem (i gdybyś się wysilił nieco, to byś na Odkrywcy znalazł) a poza tym Z LITOŚCI i jako zwolennik tolerancji postanowiłem odpuścić Denatowi. Co nie znaczy, że nie można sobie pozwolić na lekki żart.
W końcu idą święta, czas zakupów zabawek pod choinkę. W tym wykrywaczy. To kluczowy czas dla producentów i handlarzy. Rutus tak się spieszył przed terminem, że wypuścił na rynek wykrywacz z innowacyjnie wadliwym softem. Raned też chce i ma prawo do swojego kawałka tortu. Lepiej żeby on wziął prowizję niż jakiś sklep zagraniczny, to oczywiste, skoro już ktoś musi kupować ten amerykański tesoroszmelc. Jednak, jak widać w załączonych wyżej postach, nie jest na tyle bystry, żeby samemu nie wyskoczyć z nikomu niepotrzebnymi epitetami i oszczerstwami i tym samym nie narobić sobie w gniazdo. Bo na akcję zwykle odpowiedzią jest reakcja. I zupełnie nie rozumiem,jak można być tak nieobiektywnym żeby nie zauważyć, że pierwszym który wykazał się zwykłym pospolitym chamstwem w tym wątku był właśnie Denat, nie kto inny.
Wracając do analoga do 3 tysięcy złotych", odpowiedź moja jest taka, że żaden analog nie jest wart nawet 1500zł. Może poza wspomnianymi Whitesami, które były zaawansowanymi konstrukcjami. A większość dostępnych konstrukcji analogowych na rynku nie jest warte nawet tego żeby do nich kupować baterie.
Tesoro nie są zaawansowanymi konstrukcjami, jest to sprzęt prymitywny wręcz. Żeby tego było mało, jest to również sprzęt dziadowski. Dlatego że:
- ma wady układu elektronicznego, co przy tak prymitywnym układzie jest po prostu skandaliczne
- w puszcze zbiera się woda zmieszana z kurzem
- połączenia płytki z panelem zrobione są pętającymi się ŻELAZNYMI drutami, które się łamią
- zastosowano nie wiadomo po co prądożerny procesor (15-letni z hakiem) którego zadaniem jest praktycznie... wyłącznie generacja standardowego pierdu" oraz pomiar napięcia baterii
To urządzenie to KPINA z elektroniki.
Argument - a co mnie to obchodzi, ważne że działa dobrze i jest skuteczny. Owszem, nie musi obchodzić. Tyle że ten wykrywacz nie działa dobrze a skuteczny jet tak samo jak każdy inny podobny prymityw. Inna sprawa, że wszyscy producenci którzy CHOĆ TROCHĘ mają pojęcie o tym co robią, od dawna takiego badziewia nie robią. Natomiast ci którzy są po prostu KIEPSCY, często nawet takiego tesoro nie potrafią naśladować. I to jest powód, że tesoro są dobre". Dobre - na tle reszty badziewia w swojej klasie.
A że solidny? Obśmiewane kule inwalidzkie, będące często podstawą mechaniki różnych samoróbek, są co najmniej tak samo solidne, raczej bardziej solidne. A kosztują koło 50zł, czyli tyle ile pizza na mieście.
W Tesoro, będąc uczciwym, jest jedna dobra rzecz. Mianowicie obudowa sondy i w ogóle plastiki i materiały mechaniczne są dobrej jakości. Ale to jest dopiero punkt wyjściowy do dobrego wykrywacza, SKORUPKA. Wykrywacz stanowi jakość elektroniki (i oprogramowania jeśli mamy cyfrową obróbkę sygnału).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodzę się odnośnie Twoich spostrzeżeń dotyczących wnętrza puszki. Tej plątaniny drutów nie da się ogarnąć, poprawisz lut jednego kabelka pęka następny. Syf we wnętrzu także się zbiera. Rozumie Cie także jako kogoś kto ma pojecie o elektronice i jak by nie patrzeć wie co w trawie piszczy. Mnie także denerwuje jak w dziedzinie w której ja się poruszam ktoś leci w kulki, widzę to ja, mój kolega z pracy ale 99% ludzi nie wie o co chodzi i żyje dalej jak by nigdy nic. Ale ... nie rozumie jako zwykły zjadacz chleba który od wykrywacza oczekuje skuteczności i prostoty. Włączasz sprzęt, chodzisz i masz gdzieś jakie procesy zachodzą we wnętrzu plastikowej puchy. Ważne że efekty poszukiwań są bo są. Właśnie prostota tych wykrywaczy gwarantuje przyzwoita ilość fantów. Nie zastanawiasz się czy kopać czy nie, kopiesz wszystko co ładnie śpiewa. Nie używam dyskryminacji, strata czasu i może także ciekawego fanta którego bym nie kopał gdybym ustawił sprzęt za wysoko. Może Ty oczekujesz od sprzętu czegoś więcej, ja niekoniecznie no może zupełnego pozbycia sie kabli jak to jest w deusie i częściowo w goldmaxie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idel i Brzęczyszczykiewicz, trolujecie od lat na tym forum i paru innych od lat nie dopuszczając innych do głosu.
Hejt jest wam potrzebny by dowartościować wasze marne ego. Wasze dyplomy (jeżeli je w ogóle macie i nie są kupione na targu) upoważniają was do co najwyżej zbieraniu puszek po piwie w parku a nie oceniania światowych marek jak XP, Tesoro, Makro, Nokta, AKA i in.
Wasza wiedza na temat wykrywaczy jest mikroskopijna i zatrzymała się na poziomie 2 kilogramowych White'sów z lat 80 tych i 90 tych. Wiedza praktyczna w polu żadna.
Nie macie moralności, ni kultury nie znacie netykiety ani zwykłego savoir-vivre, potraficie tylko opluwać jadem i bredzić od rzeczy a wasze żarty sięgają dna bezwzględnego.
Jak bardzo musice być nieszczęśliwi, skoro nie widzicie w życiu żadnych pozytywów! Jesteście beznadziejnymi przypadkami, los was srodze skrzywdził i wiem, że nic was już nie jest w stanie uleczyć. Niestety.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aeaa staram się być obiektywny, niezależnie od tego kto i jak kupczy danym sprzętem. I nie ma to nic wspólnego z odwagą, bo trollowanie Wyki i jego tępota merytoryczna znana jest wielu ludziom od dawna. Po prostu interesuje mnie sprzęt, nie zaś jakiś pieniacz forumowy. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gold maxxa mam od 2 lat, znam go dobrze. Cibole mam od 7 a może i lepiej i jest to sprzęt aktualnie rezerwowy. Mam 2 wykrywacze. Nie żegluje w stronę tesoro. Dlaczego pytałem co zaproponujesz do 3 tys z tzw. nowych analogowych do kupienia w sklepie ? bo tejon i goldmaxx w tej cenie to najlepsze sprzęty. Konkurencję mają żadną (bez wyświetlacza) . Pytałem znając odpowiedź, pytałem i czekałem czy się odważysz powiedzieć goldmaxx power z uwagi na Denara którego nie darzysz sympatią(szacunek z mojej strony dla ciebie). Autor tematu pytał o analogowce". Jakieś inne sprzęty wchodzą w grę oprócz tych poruszonych w tym temacie? nie sądzę, dlaczego bo jak pisałem konkurencja żadna, visty, maski i inne nowe cuda raczej odpadają.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój kolega posiada coś takiego, jak Golden Mask 4.
Oczywiście to taki sam analog" jak XP. :)
Ja tego w rękach nie trzymałem (nie byłem zainteresowany), ale z naszych spotkań mogłem wywnioskować, że wykrywacz wypadał nieźle - poszukiwania drobnicy w lasach.
Bodajże, podobnie jak XP. Wcale nie jestem pewien, czy Golden Mask nie jest jakimś ideowym klonem któregoś z XP'ków.
Tyle, że ten sprzęt kolegi jest dość tandetny - kilka tygodni po zakupie przestał stroić grunt na wyższej częstotliwości.

Zauważ, że detektory XP (na szczęście) sprzedają również inni dystrybutorzy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taktyk nie żartuj...z tym 24b. kodekiem bo ja z altera nie mogę wydobyc 1/10 tej modulacji co daje 10 letni minelab,a zawsze kierowałem sie przy zakupach intuicją,raz sie człowiek sk...ł i sie teraz bujam ze sprzedażą nowości :):):)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vincent, a tak w ogóle, poza przemyśleniami dziadka Henia po czterdziestce, to masz w temacie jakieś propozycje wykrywacza bez wskaźników? Tylko jakieś niebanalne poproszę, bo Cebula, to raczej perwersja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vincent poczuł się kiedyś osobiście dotknięty (powodu nie jestem w stanie pojąć) po tym jak stwierdziłem na forum, że w puszce zadbanego Vaquero którego od niego odkupiłem jest zaschnięte błoto. Tak jakby to była jego wina, że do tej obudowy wpada brud i wpływa woda, która może potem tylko wyparować.
Od tamtej pory uznał mnie za wroga i tak już mu zostało. Dziwny człowiek.

P.S. Prześmiewców informuję, że Vaquero kupiłem wyłącznie w celach testowych, BYNAJMNIEJ nie po to żeby go używać :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatem Brzęczek, nie dziw się. Dostałeś w promocji kąpiel błotną lub borowinową w saszetce (coś na zasadzie oranżady w proszku) i wzgardziłeś. A Vincent jeszcze ścigał ambulans pocztowy jak Vaquero odjeżdżał do Ciebie i kanapki (sobie) zrobił na tę okazję.
Urażona męska duma indukuje nieprzyjemne konsekwencje - cięte i mniej cięte riposty na forum. O pomówieniach o trollowanie i kupczenie nieruchomościami w ogóle nie wspomnę... :DDDD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S. Jestem zdania że nie ma czegoś takiego jak urażona męska duma. Bo trzymanie jakichś zamierzchłych śmiesznych uraz w pamięci nie jest cechą męską, tylko kobiecą :) Ewentualnie dotyczy ludzi sfrustrowanych, z kompleksami albo innymi cechami osobowości, które też nie mają w sobie nic z męskości.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie