Złota łuska

[marekb37]

Koledzy proszę o pomoc w identyfikacji tej łuski. Złota to ona nie jest, ale taki ma kolor. Wiele już wykopałem ale nigdy takiego koloru. Niestety spłonka jest skorodowana i nie da się odczytać sygnatur. Po grawerunku na dole łuski można domniemywać że jest wyprodukowana przed I wojną. Ale czyja? Niemiecka, Rosyjska? Do jakiego karabinu? Może ktoś pomoże.

[szpachelka12]

A złoto w postaci samorodków-Też koroduje?

[outsider]

Powtórnie elaborowane łuski na terenach byłych poniemieckich poligonów to masowo występujące zjawisko. Równie często występują mosiądzowane jak i mosiężne. Ze względu na ustawiony poziom dyskryminacji przez większość poszukiwaczy kolorku" te pierwsze nadal gniją w ziemi...

[bjar_1]

http://www.municion.org/792/5S18seG.jpg

SE - S.hülsen Eisen.

[predi888]

Wygląda na mausera,ten grawerunek", kreski na boku łuski to znak że łuska była powtórnie nabijana- elaborowana.

[marekb37]

Dzięki viator01. Mój błąd. Oczywiście mosiądzowana nie miedziowana. To miałem na myśli. O co do odczytania, to masz rację, nie możliwe. Zostanie jako ciekawa znajdka. Pozdrawiam.

[predi888]

Po stanie dupki wydaje mi się że jest to łuska stalowa, mosiądzowana .

[bjar_1]

Po grawerunku na dole łuski można domniemywać że jest wyprodukowana przed I wojną" - bzdura.

Stalowa miedziowana, albo z końca I w.ś., albo z przełomu lat 30-40-tych.

[bjar_1]

*mosiądzowana

[marekb37]

Dzięki za pomoc. Jednak mam kilka spostrzeżeń .Po 1. łuska jest cała ze stali, tylko powlekana farbą. 2. właśnie dlaczego na złoty kolor. 3 kryza łuski jest większa od mausera. 4 w jednym dołku znalazłem taki oto drobiazg. Nie wstawiałem wcześniej ponieważ nie chciałem niczego sugierować. ps. biar_1 widzę że nie masz pojęcia o temacie. Łuski z I wojny były bite też przed wojną. Grawerunek wskazuje że łuska była nabijana po raz drugi.A które łuski były nabijane?Może z 1999.

[bjar_1]

Widzę, że ty nie masz pojęcia w temacie - to bimetalowa 7,92 x 57 Mauser i tyle. Radzę liznąć fachowej literatury, a nie pisać pierdoły o złotej farbie.

A co do carskiego guzika - kolega w niemieckim okopie z 1944 r. znalazł rzymskiego denara. I co niby z tego wynika? Wehrmachtowcy płacili rzymską monetą?

[tyfus]

czym ewentualnie doczyścić" - to w dziale Konserwacja!

[Swiety82]

Amen

[marekb37]

bjar_1 widze że jesteś ekpertem. No cóż ja potrafię przyznać się do błędu. Pewnie to mauser. Tylko gdybyś przyjżal się dokladnie zdjęciu zauważyłbys że łuska i od dołu, i od góry jest skorodowana. Też środek jest w rdzy.Stopy miedzi raczej nie koroduja ,tylko się utleniają. Dałem najlepsze ujęcie aby było widać kolor. Pokaż mi łuskę mausera w takim koloże.Ale szacunek dla twojej wiedzy.

[vis1939]

Marekb37 poczytaj sobie bo zaczynasz coraz bardziej bajdurzyć - http://odkrywca.pl/luska-mosin-,739236.html
W linku łuska rosyjska,ale motyw ten sam.

[Senemedar]

jar_1 widze że jesteś ekpertem. No cóż ja potrafię przyznać się do błędu"

marek37 masz tu częściowo rację to ekspert jest :) inna sprawa że do błędu przyznać się nie potrafi..

[B-E-D-A]

Degradacja i ochrona wszystkich możliwych materiałów (w tym korozja metali i stopów) to temat moich studiów, więc bez zbędnego wymądrzania się: łuska nie jest malowana, tylko mosiądzowana. Powłoki malarskie a powłoki galwaniczne to nie to samo. W tym przypadku mamy powłokę katodową. Powłoka taka musi być wykonana z metalu/stopu bardziej szlachetnego od podłoża, a jej zadaniem jest izolacja podłoża od czynników środowiskowych. Żeby taka powłoka była skuteczna musi być w 100% szczelna. Wystarczy najmniejsza rysa i w tym miejscu utworzy nam się ogniwo galwaniczne, w którym stalowe podłoże będzie nam korodować jeszcze szybciej niż jakby takiej powłoki nie było.

Jakby kogoś bardziej ciekawił temat, to mogę podesłać polskojęzyczne materiały, bo w internecie to raczej radziłbym szukać po angielsku.

PS: marekb37 stopy miedzi też korodują (patrz: patyna, odcynkowanie mosiądzów itd.). Wierz mi, każdy metal można zniszczyć przez czynniki środowiskowe - to tylko kwestia odpowiednich warunków. Nawet anodowane implanty/śruby z tytanu (który jest niemal tak odporny na korozję jak platyna) potrafią skorodować w ludzkim ciele (rzadko, bo rzadko, ale mam foty takich przypadków spod mikroskopu).

[viator01]

Jakby lekko podczyścić i ewentualnie czymś posmarować, to lubią wyjść całkiem wyraźnie. W zasadzie to mogłoby wystarczyć cokolwiek - np. układ bić, żeby w przybliżeniu tę łuskę wydatować.

[marekb37]

Koledzy dziękuję a opinie i poświęcony czas. Człowiek uczy się całe życie. Uważam że czas zakończyć dyskusję. Jest to łuska od mausera, stalowa, miedziowana. A kolor? Nabrał złotej barwy od leżenia w ziemi. Jeszcze raz wszystkim dziękuję i na pewno skorzystam z waszej wiedzy.

[viator01]

Jednak nie śledzisz całego swojego wątku. Łuska jest mosiądzowana, a nie miedziowana. Mosiądz ma kolor zbliżony do złotego.
Jak chcesz się więcej o tej łusce dowiedzieć (data produkcji, wytwórca), to musiałbyś spróbować sprawdzić, czy na denku widoczne będą jakiekolwiek symbole (chociaż patrząc na stan, to raczej wątpliwe).

[marekb37]

viator01 próbowałem ją delikatnie oczyścić. Jest mocno skorodowana. Nic nie widać. Może masz jakiś pomysł, czym ewentualnie doczyścić. Będę próbował. O efektach dam znać.

[MarcinP]

a dorzucę swoje 3 grosze,,,

Marekb27 - ten kolor nie jest wyjątkiem, jak chcesz, pokaże Ci dokładnie tak skorodowane naboje mausera. Korozja jak cholera, a środek się świeci jak (no wiadomo co komu).
Przedpiścy mają 100 % racji, a że skorodowała wokół wtoku? Une tak majo... Bo właśnie tam łatwo o zadrapanie, o którym pisze B_E_D_A.

Co do jej pierwszowojenności, hmm... Wedle mojego stanu wiedzy, stalowe platerowane mosiądzem to raczej lata 30ste, podczas I wojny w tej technologii nie produkowano. Chyba, że się mylę.

Jednak powiem Ci, że w sumie to jednak ciekawostka, bo najczęściej ponownie elaborowano łuski mosiężne. Bo miękka, a taka mosiądzowana już tak łatwo się ponownemu formatowaniu nie poddaje. Wiem co pisze, bo sam elaboruję na własne potrzeby, przede wszystkim mausera. Najlepsze są łuski przedwojenne niemieckie, oczywiście zaraz po współczesnych, ale ja właśnie lubię sobie z historycznych postrzelać.
Ta akurat musiała się zapodziać" wśród mosiężnych koleżanek, i ją ponownie napełnili.

[protazy]

Panowie darujcie sobie, proponuje zamknąć temat bo to śmieszne się robi. Niech ma złotą jak pisał i wystarczy.

[bjar_1]

podczas I wojny w tej technologii nie produkowano. Chyba, że się mylę" - mylisz się ;)

Senemedar - jak najbardziej potrafię przyznać się do błędu i za alfę i omegę się nie uważam.