Skocz do zawartości

Pociąg z diamentami znaleziony pod Wałbrzychem? Niewykluczone! vol. 5


Rekomendowane odpowiedzi

Przed Bozym Narodzeniem to szans nie ma. Idzie zima, a biorac pod uwage opieszalosc i biurokracje to raczej na wiosne przyszlego roku zaczna sie prace. Nie wczesniej. 2mln droga nie chodzi wiec pewnie bedzie przerzucanie sie odpowiedzialnoscia za prace, itp. Chcialbym zeby sie szybciej uwineli z tym wszystkim ale szanse male.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 560
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Koszty szacowanie na 2 mln to martwienie po akcji. Na razie się robi", planuje, zamawia itd, chyba że ktoś powie kasa na stół, to wystawimy sprzęt do pracy". Aaa to inna rozmowa i całkiem na miejscu, bo sukces ma wielu ojców a klęska jest sierotą. Kto się sparzył a przeżył, ten oczywiście zaczyna od sprawdzam" czyli kasa na blat. Życzę wszystkim powodzenia w poszukiwaniach i sensacyjnych trafień.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwny jestes Marecki... Widac ze nic w zyciu nie znalazles i zazdrosc Cie zzera ze ktos dokonal takiego odkrycia. No ale coz, licze tylko na to ze jak juz sie sklad pojawi na powierzchi to oficjaknie wszystkich przeprosisz. Bo jesli ja sie myle to na pewno tak zrobie !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie skąd tu tylu bohaterów jednego wątku, szczególnie niejaki Kaspian2012 prawie 100 postów i jemu podobni. Ludzie po co wy tu konta pozakładaliście żeby piane bić? Co was tak tutaj po przyciągało przecież tu pociągu nie ma. Na innych forach na to nie pozwalają, pousuwali dziwię się że odkrywca pozwala na taki obrót sprawy. Teraz do póki nie odkopią pociągu to będziecie codziennie pisać tu te swoje dyrdymały? LITOŚCI.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie Bóg (Deus) to nie Ja.
Temat interesuje mnie od ok. 10 lat jak pierwszy raz usłyszałem - przeczytałem o panu Słowikowskim. Co dekadę jest ten news maglowany i najlepsze że wierze że tam jest na 61 ten 'pociąg (a może i nie tylko ten) Choć zawsze wydawało mi się że w tunelu w skale a tu okazuje się że zasypany. Ale odnośnie twoich wątków pozwolę sobie na cytat z twojego pierwszego postu w vol.2

"Panowie ! Jestem nowy ta forum ale pozwole sobie zabrac glos. Nie rozumiem skad u Was tyle sceptycyzmu. Jesli Generalny Konserwator Zabytkow, facet krory ukończył studia w Instytucie Historii Sztuki UAM w Poznaniu mowi ze widzial platformy i dziala to ja mu wierze !

Twoje posty chłopie = same dyrdymały
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie Ty tu widzisz dyrdymaly ? Widziales dziesiejsza konferencje ? Pewnie nie. Umiesz analizowac dotychczasowe informacje i fakty ? A fakty sa takie ze Ci panowie potrafia w przekonywujacy sposob udowodnic ze ten sklad tam jest. Co im masz do zarzucenia ? Ze falszuja dokumentacje ? Ze tak manipuluja oprogramowaniem geo zeby im wyszedl taki wlasnie ksztalt platformy i dziala ? No stary... wez sie zastanow ! Ci ludzie na szale klada swoja cala reputacje i biznes, podobnie jak i kancelaria prawna ktora ich reprezentuje. Wiec co ? Wszyscy klamia ? Myslisz ze to jest kabaret ? Temat zastepczy ? No czlowieku, oni sie nie prosza zeby Panstwo za nich zaplacilo za wydobycie, oni sami sa gotowi pokryc koszta prac. No to myslisz ze sponsorzy wylozy 2mln jak deklaruja, poryja w ziemi i sie okaze ze tam nic nie ma ? Oni maja pewnosc 100% ze ten sklad tam jest wiec sa gotowi zaryzykowac wszystko, bez ryzyka na osmieszenie sie, bo sklad nie wyparuje sam z siebie. wiec nie rozumiem Cie Senemedar skad taka pewnosc u Ciebie ze skladu Pancerenego nie ma. Bylas tam z georadarem ? Zeby twierdzic inaczej ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to zwykli mawiać starożytni Rosjanie - ja, ja volkswagen. Zwei zylinder...

Mój drogi, ja jestem tylko skromnym poszukiwaczem drobnicy kolorowej, ale anaprawiałem" się w życiu sporo rozmaitego sprzętu do poszukiwań i brałem też udział kilka" razy w poszukiwaniach archeologicznych, zatem mój skromny sceptycyzm pozwolę sobie zachować do czasu odkrycia tego czegoś, o ile istnieje. Będzie to będzie, a jak nie będzie, to nie będzie.
Zabawa jest fajna, wypowiedzi panów w mediach też nie gorsze. Nie wiem czy na tym forum jest ktokolwiek, kto ma przyjemność merytorycznie brać udział w tych poszukiwaniach, więc o czczo chozzzi? Pogadamy, pośmiejemy się i jest fajnie, nie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry idel, podziele sie z Toba moja uwaga na temat komentarzy. Z racji zawodu spedzam duza czesc czasu przed komputerem i musze przyznac ze juz od bardzo dawna nie czytam zadnych komentarzy pod wszelakimi artykulami politycznymi na wszelakich portalach. Dlaczego ? Bo przekonuje sie ze wiekszosc z czytelnikow to zwykli debile i hejterzy, ktorym frajde sprawia opluwanie i wyszydazanie wszystkiego i wszystkich. To jak z Lewandowskim, kazdy normalny zdrowo myslacy czlowiek wie ze to jeden z najlepszych napastnikow swiata a i tak 90% wpisow na jego temat zaczyna sie od slow drewniak" i miernota". I tak jest niestety tez tutaj. Nie znam Pana Kopera i Richtera osobiscie ale nie zarzucam im jak co niektorzy tutaj ze falszuja informacje. Titanica tez szukano dlugo a jednak go znaleziono. Jestem archeologiem morskim i ten temat nie jest mi obcy. To ze czasami legendy obracaja sie fakty i konkretne znaleziska to NIEZAPRZECZALNY FAKT.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pewnej dziedzinie medycyny się kiedyś robiło takie badania (a może dalej się robi, nie jestem z branży), że sie pacjentowi pokazywało rozmazane plamy i pytało co widzi. I cos tam sobie mozna było na tej podstawie wywnioskować.

Ciekawe, co by specjaliści rzeczonej dziedziny powiedzieli o człowieku, który w tych rozmytych plamach widzi pancerne wagony, działa, osłony, zawiasy...? :)

A nie masz zadnych dowodow ze go tam nie ma."

Jest taka przyjęta zasada, że to na wysuwającym twierdzenie spoczywa jego udowodnienie, a nie na poddającym je w wątpliwość. Jak na razie panowie udowodnili tylko, ze posiadają czarno-białą drukarkę A3 i potrafią barwnie opowiadać o rozmytych plamach.

Cóż, jak ktoś bardzo chce uwierzyć i zobaczyć to uwierzy i zobaczy. Nawet jak nie ma w co wierzyć i czego oglądać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie