Skocz do zawartości

Pociąg z diamentami znaleziony pod Wałbrzychem? Niewykluczone!


Sobiepan

Rekomendowane odpowiedzi

Na niemieckich forach pod artykułami o odnalezieniu azistowskiego pociągu" wielu tamtejszych użytkowników twierdzi że to własność Niemiec. Co niektórzy twierdzą zresztą że cały Wałbrzych jest własnością Niemiec. Ciekawe że przy innych okazjach twierdzą że naziści wyginęli w 1945r.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 254
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
@K.u.K. zapodaj linki do tych wpisow!

A nawet jesli jacys neo-nazisci cos tam pisza na jakis blizej nie zidentyfikowanych forach, to zaden niemiecki polityk lub prawnik nie bredzi, ze: zawartość ładunku pociągu nie należy do Polski, lecz do krajów będących członkami koalicji antyhitlerowskiej".

-----------------------------------------------------------------------

Dodam od siebie, ze ten kacap zapomnial o drobnym szczegole: to Polska wlasnie byla członkiem koalicji antyhitlerowskiej, juz w czasie gdy bolszewicy byli sprzymiezeni z Adolfem H. i wspolnie na ta Polske napadli...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie dobrze,że 'cisza w eterze', sprawa wymaga spokoju i profesjonalnego działania , począwszy od zabezpieczenia całego terenu; a może to zmyła z podaną lokalizacją ? Z drugiej strony media powinny relacjonować temat i być przy całej akcji; emocje nie z tej ziemi!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kindzal

nie twierdze że to wypowiedzi jakichś niemieckich mędrców tylko raczej forumowiczów z niewielką wiedzą i promilem nazizmu we krwi. Na portalach wielu znanych niemieckich mediów różnych Bildów, Weltów, Focusów itp pod artykułami o pociągu znaleźć można dyskusje że to co znaleźli powinno być niemieckie, że Polacy to ukradną, że to wcale nie nazistowskie tylko niemieckie itd. Oczywiście to mało poważne gadki ale są.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli zas chodzi o TEN pociag i TO miejsce pod Walbrzychem, to moim zdaniem jest to wszystko robione na zmylke, bo moim zdaniem TEN pociag zostal ukryty w dwoch miejscach na opolsczyznie i chodzi tu o tereny, ktorych sowieci nie byli w stanie zdobyc (ani nawet przelamac frontu na tym odcinku)...do ostatniego dnia wojny.

Jest tam miejscowosc J", ktora 6 razy przechodzila z rak do rak, ale zostala do konca wojny w rekach niemieckich. Dwa kilometry dalej jest miejscowosc K", ktora nie zaznala dzialan wojennych, ale nie zyjacy juz mieszkancy tej miejscowosc caly czas twierdzili, ze widzieli dziwny transport wojskowy, ktory wjechal na kierunek miejscowosci C" i juz nie wrocil...

W miejscowosci C" spedzilem sporo czasu u pana Sz" , ktory mieszkal tam od urodzenia, ale dziwnym trafem juz 1945 roku zostal etatowym pracownikiem MO oraz informantem PUB... ten pan" pokazal mi bocznice w jednym z wawozow gdzie jego zdaniem cos" zostalo ukryte i zasypane... Wydaje mi sie, ze to jet TO miejsce, ale kim ja jestem?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kindzal,Dawno temu każda miejscowość miała swojego zatopionego Tygrysa, tajemne przejscia i tajemnicze inskrypcje na murach. jakby policzyć ile u mnie leży potopionych panter to by obdzielił tym kilka muzeów.


Ja już na 100% moge powiedzieć co tam znajdą. na pewneo kilkanaście ton czrnego jak smoła ślunskiego wungla :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może w tym rzekomym pociągu nie ma złota a np. spakowana Bursztynowa Komnata, części do Vril-7, Haunebu i dokumentacja projektu Chronos, coś o die Glocke i schematy maszyn, które testowano w muchołapce (Ludwikowice Śl.) hłe hłe hłe :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie