Skocz do zawartości

Skuteczny sposób na lisa


woytas

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 119
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Miłośnicy zwierząt i przyrody...

'Od kolegi taki lisek dostał z wiatrówki i więcej nie przyszedł :)

Czasem nie od ciebie, czy wstyd się przyznać..szkoda że koledze się ręka nie omsknęła i ty nie dostałeś..

'szpadlem zasypałem tą jamę i jeszcze ubiłem nogami."

Ciebie ktoś powinien zamurować w twojej dziurze, ciekawe jak byś był ciężko zdziwiony gdybyś się wydostać nie mógł.. Macie ludzie pomysły szkoda że takie głupie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wojtas - pomijając pomysły z użyciem toxanu, pułapek, strzelania itp.. kup kilka petard z zawleczkami - mają opóznienie 4-6 sekund. Zawleczkę przymocuj do przynęty moze być ryba, kawał kury, petardę do drzewa, kołka itp. - jak wyciągnie zawleczkę to mu walnie jak odejdzie na 1-2 metry.Krzywdy mu nie zrobisz - co najwyżej trochę głuchy będzie :) Działa - tylko nie wkładaj petardy do przynety - bedziesz skrobał lisi pysk z całego trawnika...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pirotechnika i lasery odpadają - lis łazi pod sypialnią dzieciaków - to raz a dwa to w okolicy jest chyba z 15 kotów (wliczając mojego). Będę miał ostrzał artyleryjski.

Złapać i kurturarnie wywieźć rudzielca do dalekiego lasu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem na końcu języka i nie mogłem sobie przypomnieć metody, którą zachwalali starożytni górale...

Zaproś mianowicie.. Tyfusa- gwarantuję, że wszelka gadzina ucieknie gdzie pieprz rośnie...

Tylko wcześniej A. i dzieci do teściów wywieź... Wcześniej, czyli tak, żeby z tyfusem nie miały bezpośredniego kontaktu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Futrzaki tzn. lisy to cwane zwierzątka, moja rada :
po pierwsze - żadnego pokarmu na podwórku
po drugie - kotki na noc do domu, garażu, szopki itp.
po trzecie - pułapka - klatka - łapica - jak kto woli
po czwarte - przynęta - ryba najlepiej lekko nie świeża - nie dotykaj rękoma aby nie zostawić zapachu.
po piąte- cierpliwość może potrwać kilka dni, ale piszesz,że odwiedza Ciebie prawie codziennie.
Jak się złapie to co z nim zrobić sam wymyśl.
Jak masz sąsiadów to niech też nie zostawiają jakiegokolwiek pokarmu dla kotków piesków na obejściu"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

woytas (12499 / 458) 2014-09-30 22:44:14

Niestety rudzielec powrócił po 3 dniach i nasał na dywanie na tarasie - centralnie na środku.

W.- z tego co pamiętam, Tyfusa nie było dłużej a i rudy nie jest...
Albo coś kręcisz, albo przypadkowe podobieństwo... Choć cholera wie, jakie tam w Uzbekistanie zwyczaje higieniczne dla gości panują...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądzę Woytas, że to opatrzność zsyła Ci niesamowitą szansę życiową, a ty zamiast cieszyć się i podjąć działania marudzisz.
Powinieneś poczytać sobie o jednej z najdroższych kaw świata - Kopi Luwak, którą pozyskuje się z odchodów takiego liska o nazwie cyweta". Zjada taki lisek owoce kawy i je (mówiąc oględnie) wys..wa, a potem odsiewa się je od reszty i ROBI KASĘ na naiwniakach z grubymi portfelami.
Skoro masz lisa i to takiego, co chętnie obs...wa Ci dywan, to skorzystaj z tego - zasadź kawę i nakłoń go aby zżerał jej owoce, a każdego ranka będziesz zbierać przetworzone owoce", i w konsekwencji tego staniesz się zamożnym Polakiem :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woytas,

Jeżeli nie możesz kogoś pokonać, to musisz się z nim zaprzyjaźnić :) Z naturą nie wygrasz, choćbyś nie wiem jak się starał.

Moi rodzice mieli u siebie na posesji wszelkie możliwe plagi: mrówki, nornice ryjące wypielęgnowany trawnik, inwazję kretów, kilka gniazd szerszeni (które o mały włos nie zabiły ojca - skończyło się na reanimacji), kolonie pająków, ptaki łażące i s..jące po dachu, chmary meszek i komarów, myszy, lisa i kunę która zagnieździła się na dachu.
Na początku była wojna ze wszystkimi. Ojciec wydał majątek na różne specyfiki, świece dymne i inne cyklony B. Wszystko na nic (poza pająkami - po spryskaniu domu środkiem na pajęczaki wszystkie zdechły i już więcej się nie pojawiły).
Szkoda zdrowia i pieniędzy. Trzeba się pogodzić z tym, że mieszkając na wsi jesteśmy narażeni na takie atrakcje" :) To jest walka z wiatrakami. Wygonisz jednego lisa to pojawi się następny.
Zamiast wydawać kasę na nieskuteczne odstraszacze" lepiej kupić sobie jakiegoś wyluzowywacza" w płynie i pooglądać sobie np. Animal Planet :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie żadne zwierzaki nie przeszkadzają - wręcz przeciwnie :)
Ale lisiko swoim zachowaniem zrobił się beszczelny - mam obawy by nie przyniósł mi do domu jakiegoś świństwa. N?ie zamierzam codziennie chować do piwnicy foteli z tarasu.
Po za tym mam dobrze odpasionego kota :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie