Skocz do zawartości

przed i po czyszczeniu.


czarny bocian

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 279
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
  • 4 months later...
Kilkunasto sekundowe moczenie w fosolu rozcieńczonym z wodą ok 1/5,potem pędzelek i woda z mydłem - i tak parę razy do pozbycia się syfu.
Oczywiście fosol to nie jest odpowiedni specyfik do pseudo-srebrnej powłoki,ale zależało mi na max zachowaniu farby na rdzeniu.Jak ktoś nie ma doświadczenia z kwasami to nie polecam,bo może być płacz:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Przed i po czyszczeniu. Cynkale czyszczone w 50% roztworze amoniaku. Niektórym to nie pomogło więc musiały jeszcze poleżeć w 5-8 % roztworze kwasku cytrynowego (ten roztwór mocniej oddziałuje na przedmiot czyszczony). Miejscami monety delikatnie skrobane" igłą. Moneta aluminiowa czyszczona zaś w fosolu. Początkowo roztwór 50% jednakże słabo działał, więc wrzuciłem w 100%. Monety leżały po kilka minut (zazwyczaj 4-8 min) w roztworach. Polecam zacząć od krótkich odstępów czasowych aby łatwo można było kontrolować proces. Na sam koniec zamierzam po odtłuszczeniu w benzynie ekstrakcyjnej pomalować je paraloidem. Jestem otwarty na opinie, również te krytyczne - konstruktywne oczywiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż,nawarstwienia korozyjne zeszły, ale czy wygląda lepiej? Z małymi obiektami, z licznymi, drobnymi szczegółami jest ten problem, że te istotne, drobne elementy częściowo zachowane są już tylko w niemetalicznej, przetworzonej korozją warstwie. Zgodnie z zasadą nie powinniśmy dopuścić do ich unieczytelnienia, czy zniszczenia.
Lepszy efekt uzyskalibyśmy tylko przy czyszczeniu mechanicznym bez całościowego roztwarzania patyny i korozji, ewentualnie punktowo wspomagając się chemią nanoszoną pipetką czy wacikiem.Dobrze wypłukany, wysuszony i zabezpieczony obiekt trzymany we właściwych warunkach powinien być stabilny, nic nie powinno się dziać z nawarstwieniami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam,że żetonu 50 groszowego trochę żałuje. Mianowicie na nim rzeczywiście tak jak napisałeś kolego, poodpadały co niektóre napisy. Moneta stała się znacznie mniej czytelna z jednej strony. Reszta monet wydaje mi się, że wyszła wzorowo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie