sonicsquad Napisano 6 Styczeń 2013 Napisano 6 Styczeń 2013 Tu można poczytać więcej:http://dolny-slask.org.pl/508852,Wroclaw,Hala_Targowa_II_dawna.html
Trooper85 Napisano 6 Styczeń 2013 Napisano 6 Styczeń 2013 http://dolny-slask.org.pl/508852,Wroclaw,Hala_Targowa_II_dawna.htmlNa całe szczęście jedynka" wciąż stoi i służy (chociaż nieco zubożała wewnątrz)
greg1 Napisano 6 Styczeń 2013 Napisano 6 Styczeń 2013 Erih, myślę, że się zgadzamy:) Chodziło mi o to, że spotyka się argumentacje, czy raczej niedopowiedzenia, że skoro Śląsk był pod zwierzchnictwem czeskim (Królestwa Czech), zatem nie był aż taki" niemiecki. Tyle, że to Królestwo już wtedy, (a w szczególności jego szlachta i mieszczaństwo) też nie było narodowościowo aż takie" czeskie. Moim skromnym zdaniem, jako Polacy nie musimy się odwoływać do modnej wielokuturowości" - polskie ślady kulturowe (bo Piastowie to polska dynastia), są istotne, także w warstwie kultury materialnej. Pozostałości romanizmu, sporo fundacji książęcych, rycerskich (rody śląskie nienapływowe) ale i niektóre biskupie z okresu średniowiecza to asz" wkład w kulturę materialną Śląska.
Erih Napisano 6 Styczeń 2013 Napisano 6 Styczeń 2013 Greg1, nie do końca.O ile cieszy mnie fakt że pamiątki historyczne z okresu niemieckiej dominacji na Śląsku są przywracane pamięci-gdyż są częścią historii tych miejsc- o tyle negowanie polskości tych ziem uważam za bezczelność i kłamstwo. Dlatego nieco alergicznie reaguję na wątki o odkrywaniu iemieckich korzeni" Wrocławia i okolic- pamiętając że na wschód od Łaby Germanie w dającym się opisać horyzoncie historycznym są elementem napływowym.
hipolit-O4 Napisano 6 Styczeń 2013 Napisano 6 Styczeń 2013 Halę na Zielińskiego dobrze pamiętam.Gdy ją wysadzano w 1973r.byłem uczniem przyległego Technikum Elektonicznego.Gdy wysadzano część przy szkole mieliśmy tydzień dodatkowego wolnego.Na początku lat siedemdziesiątych bywałem w hali,wchodziliśmy przez budynek przy wiadukcie toru kolejowego.Dach był przebity w środkowej części przez bombę lotniczą lub duży pocisk który najprawdopodobniej ekepolodował w piwnicach gdyż na środku hali stropy były zarwane a w piwnicach była woda.Część przyległa do szkoły nie była znisczona,bł tam magazyn dekoracji któregoś z teatrów.Na dachu hali byłem kilkakrotnie,beton był pokryty papą i była w nim tylko jedna dziura średnicy 2 może 3 metry.Myślę że można było halę wyremontować.Miałem sąsiadkę Ślązaczkę która mieszkała we Wrocławiu od 1930r i przeżyła oblężenie.Według niej zaraz po wojnie hala pełniła w nieuszkodzonej części funkcję handlową.
sonicsquad Napisano 6 Styczeń 2013 Napisano 6 Styczeń 2013 Swego czasu był tam ponoć nawet cyrk, więc ludzie chodzić tam się nie bali...
Boer Napisano 6 Styczeń 2013 Napisano 6 Styczeń 2013 Matka opowiadala iz wszyscy byli zdziwieni decyzja o rozbiorce, mieszkalismy w tym czasie po drugiej stronie ulicy.
Boer Napisano 6 Styczeń 2013 Napisano 6 Styczeń 2013 Ciekawe komu to przeszkadzalo? http://dolny-slask.org.pl/entity.action?view=&id=508867&offsetPhoto=80
sonicsquad Napisano 7 Styczeń 2013 Napisano 7 Styczeń 2013 http://dolny-slask.org.pl/548855,Wroclaw,Centrum_Powojennego_Szabru_Cegly_dawne.html
matrix14xxx Napisano 7 Styczeń 2013 Napisano 7 Styczeń 2013 Cyrk był w innym miejscu.Rozebrali na początku lat 60-tych.
Trooper85 Napisano 7 Styczeń 2013 Napisano 7 Styczeń 2013 Ciekawe komu to przeszkadzalo?"Prymitywnym ludziom, dla których ideologia była ważniejsza niż historia i kultura.
steell Napisano 7 Styczeń 2013 Napisano 7 Styczeń 2013 Trooper85 Być moze zaważyły kwestie ideologiczne, jednak wydaje mi się ze upraszczasz sprawę.Jm bardziej skomplikowana konstrukcja tym jej naprawa trudniejsza i bardziej kosztowna.Pamiętaj, że mówimy o czasach gdy kraj jeszcze mocno odczuwał skutki wojny. Materiały budowlane , także te z odzysku, były towarem deficytowym. Przedstawiony na zdjęciach budynek hali, bez wątpienia, wspaniałym dziełem architektonicznym, to nie podlega dyskusji. Pozostaje jednak pytanie ile kosztowała by odbudowa i czy w ogóle była możliwa, jeżeli określimy cenę takiej inwestycji dobrze jest sobie też zadać pytanie czy taki obiekt był w tamtych czasach w tamtym miejscu niezbędny. Może sprawa jest bardziej prozaiczna niż nasze rozważania w tym wątku i polega na chłopskiej kalkulacji kosztów i zysków?O ile sie nie mylę to budownictwo PRLu stawiało na funkcjonalność, niekonwencjonalne rozwiązania konstrukcyjne raczej nie były zbyt często realizowane. Niestety biednego nie stać na pałac, wystarczy mu przybudówka.Dorabianie ideologii bez dowodów, to trochę nie ładne postępowanie.
matrix14xxx Napisano 7 Styczeń 2013 Napisano 7 Styczeń 2013 Nowe rozwiązania nie były obce w socrealiźmie.Kilka lat przed wyburzeniem hali postawiono we Wrocławiu trzonolinowiec i zaczęto budować Poltegor którego także już nie ma.
steell Napisano 8 Styczeń 2013 Napisano 8 Styczeń 2013 Więc nie koniecznie, pochodzenie miało znaczenie przy rozbiórce.
Trooper85 Napisano 8 Styczeń 2013 Napisano 8 Styczeń 2013 steell, Muzeum stało sobie w spokoju 20 lat po wojnie więc wersja o kraju podnoszącym się z gruzów ni jak się kupy nie trzyma. W tym czasie w najlepsze się już rozkręcało budownictwo wielkopłytowe. To, że odzysk" (a raczej szaber) cegły był droższy i bardziej pracochłonny niż jej produkcja to osobna historia.Z resztą wcześniejsze działania na ziemiach odzyskanych" też ciężko bronić hasłem powojennej odbudowy". Bo jak wytłumaczyć fakt, że z jednej strony sprowadza się do miast przesiedleńców z kresów, a z drugiej zamiast te miasta odbudowywać prowadzi się systematyczne wyburzanie i szaber cegły.Niestety, Wrocławskie zabytki o zbyt germańskim" charakterze były w sposób barbarzyński niszczone. A lista tego co bez problemu można by odbudować (czy nawet tylko wyremontować), a co zostało wywiezione do Warszawy czy Nowej Huty jest baaaaardzo długa.
greg1 Napisano 8 Styczeń 2013 Napisano 8 Styczeń 2013 Wytyczne dotyczące odbudowy tych miast (ziemie zachodnie i północne) są znane, generalnie odbudowywano to co wówczas uważano za zabytkowe, czyli nie odbudowywano np. architektury XIX wiecznej. Wiązano ją, a zwłaszcza tą o funkcjach reprezentacyjnych (nie bez racji) z ideologią wielkich, cesarskich Niemiec. Konstrukcje szachulcowe starano się tynkować, priorytet w odbudowie miały zabytki średniowieczne wiązane z piastowską przeszłością. Nawiasem mówiąc, i tak nieźle to wszystko wygląda w porównaniu np. do tego jak odbudowywano Niemcy (na wschodzie i zachodzie). Największe straty nie-wojenne poniosły rezydencje szlacheckie i takie miasta jak np. Jelenia Góra i Legnica.
Czlowieksniegu Napisano 8 Styczeń 2013 Autor Napisano 8 Styczeń 2013 Trooper- a dlaczego używasz czasu przeszłego?Nie miejsce, już takie litanie były na Forum, ale Hawrylakowa na sporo inwestorom i inwestorom" pozwalała...Btw- Browar Piastowski też się prawdopodobnie nie uratuje :-( I w ten sposób zejdzie jedna z ostatnich pamiątek przemysłowego rozwoju XIX i początki XX wieku...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.