Skocz do zawartości

Początek mojej przygody z winem :)


Daro Shadow

Rekomendowane odpowiedzi

A jak dużo zrobisz tego wina i zacznie ci się nudzić , kup sobie destylarkę , dwa razy przepuść , to co ci wyszło za pierwszym razem zmieszaj z wodą i jeszcze raz przepuść . Potem kup trochę suszonych śliwek , moreli , rodzynek i zalej to tym wywarem . Za trzy tygodnie miód w gębie będziesz miał gdzieś wszystkie wina.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tam nie dodaje drożdzy do wina, ani nei zakrapiam dodatkowo alkoholem :) przerzucilem się z ojcem na wino bo po wpadce z samogonem nie warto znowu ryzykowac:)

aaa robic wino musi nauczyc się sam , metodą prób i błędów. i chocbym podał najdokladniejszy przepis ile, kiedy itd to mi wino wyjdzie a drugiej osobie nie :)
pozdr M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...
  • 1 year later...
Koledzy i koleżanki niedługo będzie przerwa w polowaniach na fanty :) Proponuję robić wino z dzikiej róży, jest przepyszne po wyklarowaniu, smakuje lepiej niż koniak. U mnie jeszcze się klaruje wino z zeszłego roku w dwóch balonach. Robię wino z dzikiej róży od dobrych paru lat. Wino z dzikiej róży im starsze tym lepsze, trzyletnie wino smakuje niczym ambrozja, ten smak podchodzący lekko miodem lipowym, wino nas rozgrzewa niczym młoda dziewczyna ;) Drożdże Malaga i miód lipowy czynią cuda!!! Za kilka dni aby nie być gołosłownym wrzucę zdjęcie balonu z winem i swój przepis na wino. Pozdrawiam winiarzy!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cydr mi smakuje jak lekko rozcieńczony,lekko gazowany ś.p komandos a do tego tani nie jest:)

Z działki były plony,8 kg borówek przekazałem w dobre ręce i za pare dni odbieram 1,5 litra nalewki
I lepsze niż wino i słodsze niż dziewczyny:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wino z dzikiej róży robię już od siedmiu lat. Podam swój sprawdzony przepis na dobre wino ;)
Owoce zbieramy po przymrozkach, przebieramy je usuwając ogonki i szypułki. Umyte owoce wrzucamy do kamionki 30-50 litrowej, może być beczułka do celów spożywczych. Wlewam przegotowaną gorącą wodą z cukrem i przykrywam bawełnianym materiałem z gumką.
Po kilku dniach zaczną się burzyć i pienić dzikie drożdże, niszczymy je pirosiaczynem potasu. Mieszamy codziennie przez 3-4 tygodnie. Potem następuje niemal syzyfowa praca, na szczęście nam możliwość wypożyczenia prasy do owoców. Przelewamy wyciśnięty sok do balonu. Dodajemy drożdże typu Malaga lub Tokaj, ja preferuję Malagę. Wino w balonie filtrujemy 3-5 razy.
Dodajemy przy trzecim filtrowaniu rozpuszczony miód lipowy ok. kilograma i wlewamy 1 litr soku z aronii lub borówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wino na początku jest koloru słomy, ale z czasem zaczyna nabierać bursztynowego koloru. Przykro mi to powiedzieć, ale wino z dzikiej róży długo się klaruje, ponad rok. Moje panie wypiły już wino sprzed trzech lat... Teraz pracują 2 balony ;) Nalewki też robię, ostatnio wyszła mi pyszna Fołtynówka". Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje pierwsze winko robilem ze 4 lata temu z jabłek mile wspominam ten wyczyn, wchodzac do piwicy zastalem przerażający widok porozsadzanych korków w butelkach za szybko je zlalem. A kurcze winko juz moim zdaniem nie pracowalo.

Nigdy nie nastawilem wina 2 raz przez ciagla prace ale teraz czytajac ten watek w wolny czas zabieram sie do roboty mam 2 butle po dziadku na pewno w mieszkanku bedzie slychac przyjemne dla ucha pluuuuum"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...
Cześć, sonicsqad ja mam mniejszy gąsiorek, na 7,5 - 8 litra wody daję zawsze 3-4 kg cukru, 2,3 gąsiorka moszczu( generalnie tłukę owoce na miazgę). Następnie dezynfekuje gąsiorek wrzątkiem z kwaskiem cytrynowym, cukier rozpuszczam w wodzie i wszystko zalewam, dodaje oczywiście odpowiednie drożdże, i czekam. Z winogron wychodzi wino I klasa, obserwuj fermentację aby nie doszło do burzliwego procesu fermentacji po 2-3 tygodniach jak przestaje bąblować zlej wszystko, dodaj odpowiedni taniny i powtórz klarowanie 2-3 razy aż do kryształu hehe, mi zawsze podczas klarowania zmniejsza się litraż wina :)

A jak lubisz martini to wypróbuj ten przepis
2 kg ryżu, 3 kg cukru, 10 dkg rodzynek 2 cytryny, 1 łyżeczka tymianku, 1 łyżeczka imbiru, 30 ziaren pieprzu, 30 ziaren ziela angielskiego, 7,5 litra wody, drożdże najlepiej TOKAY, mogą być uniwersalne winne ale te pierwsze lepsze. A na Twój gąsior to wszystko x2, wino I klasa wychodzi i ma kopa, jak chcesz słabsze to wtedy 2 kg

pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomożemy koledze sonicsquad; Wino z winogron czerwonych na 10 litrów. Podaję przepis na 14% wino. Owoce Winogron 11,00 kg, woda 1,4 l., cukier 1,4. Drożdże typu Malaga, Tokaj itp.Generalna zasada przy winach z winogron, im więcej owoców tym mocniejsze wino. Praktycznie nie daje się cukru i wody. Kolega tomek1974 lubi wina wytrawne z ryżu. Wino z ryżu robiłem w zeszłym roku wg. przepisu nieżyjącego kolegi Skrzycha z forum winiarzy. Pozdrawiam ciepło winiarzy-odkrywców delektując się kieliszkiem wina z dzikiej róży z miodem 2008r.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...
  • 1 year later...
Kolego wirakocza odradzam dodawanie palonego cukru do wina, testowałem. Jeżeli już tak naprawdę chcesz to dodaj ze dwa goździki, tylko po tygodniu wyrzuć goździki. Przepalanka nadaje się tylko do bimbru i nalewek, daje kolor i posmak z goździkiem. Ja czasem eksperymentuję z cukrem trzcinowym, daje posmak miodu i lekkiego dymu. U mnie stoi balon wina z DR i głogu blisko 4 letni, a na razie mam kilkanaście butelek wina to nie ruszam. Jeżeli zacząłeś przygodę z winem, zajrzyj koniecznie na forum winiarzy, znajdziesz przepisy i masę dobrych rad jak robić wino. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wino z ryżu robiłem z kolegami na naszą Studniówkę w 1988r. Wyszło niezłe i mocne. Resztki z butli mama kolegi wyrzuciła do ogrodu, zleciały się wrony i inne gapiory, najadły się i piane wrzeszczały w ogrodzie nie mogąc odlecieć. Koty z okolicy miały ucztę he he.
W ubiegłym roku robiłem wino ze śliwek, pierwszy raz z tego owocu.
W/g winiarzy musi długo, bo ok roku leżakować.
Kolor ma przepiękny, powoli się klaruje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie