Skocz do zawartości

Katastrofy i wypadki lotnicze


Rekomendowane odpowiedzi

Katastrofa Su-25. Zginął pilot
Samolot szturmowy Su-25 białoruskiego lotnictwa wojskowego rozbił się w trakcie ćwiczeń w rejonie nowogródzkim w obwodzie grodzieńskim, a jego pilot zginął - poinformowało biuro prasowe Ministerstwa Obrony Białorusi.

Należący do 116 bazy lotnictwa szturmowego samolot odbywał nad poligonem ćwiczenia pilotażu i nawigacji na małych oraz bardzo małych wysokościach. Już po wykonaniu zadania, około godziny 15.35 czasu lokalnego, pilot zaczął tracić kontrolę nad znajdującą się około 200 metrów nad ziemią maszyną.

Centrum kierowania lotem wydało mu polecenie katapultowania się.

Ochronił wioskę?

Pilot zdołał oddalić samolot od wioski Nowiny, ale dwa kilometry dalej nastąpiła katastrofa.

Podpułkownik Nikołaj Gridniow zginął. Powołano komisję, która zajmie się wyjaśnieniem przyczyn katastrofy.
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/katastrofa-su-25-zginal-pilot,257713.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Białoruś uziemiła swoje lotnictwo wojskowe.

Wszystkie maszyny białoruskiego lotnictwa wojskowego zostały obłożone zakazem lotów - poinformowało w środę tamtejsze ministerstwo obrony. Zakaz został wprowadzony po wtorkowej katastrofie Su-25 w obwodzie grodzieńskim.

Zakaz będzie obowiązywać do zakończenia prac komisji, która zajmuje się badaniem przyczyn katastrofy. Jak zaznaczyło źródło w dowództwie lotnictwa wojskowego, samoloty wojskowe wezmą jednak udział w paradzie z okazji Dnia Niepodległości 3 lipca.

Katastrofa Su-25

We wtorek rozbił się w trakcie ćwiczeń w rejonie nowogródzkim w obwodzie grodzieńskim samolot szturmowy Su-25, a jego pilot zginął. Należący do 116. bazy lotnictwa szturmowego samolot odbywał nad poligonem ćwiczenia pilotażu i nawigacji na małych oraz bardzo małych wysokościach.

Już po wykonaniu zadania, około godziny 15.35 czasu lokalnego, pilot zaczął tracić kontrolę nad znajdującą się około 200 metrów nad ziemią maszyną. Lotnik zdołał oddalić samolot od wioski Nowiny, ale dwa kilometry dalej nastąpiła katastrofa. Pilot poniósł śmierć.

8 ofiar, 5 roztrzaskanych maszyn

Jak podkreśla niezależna gazeta internetowa Biełorusskije Nowosti", od rozbicia się 30 sierpnia 2009 r. myśliwca Su-27 na pokazach w Radomiu - pierwszej od ponad 12 lat katastrofy samolotu białoruskich sił zbrojnych, w której zginęli ludzie - Białoruś utraciła w wypadkach 8 wojskowych lotników i 5 maszyn bojowych.

Według eksperta ds. wojskowych Alaksandra Alesina, który wypowiadał się dla Radia Swaboda, liczba katastrof samolotów wojskowych na Białorusi zaczęła się zwiększać z powodu przestarzałego sprzętu i będzie nadal rosnąć.

- Samoloty są remontowane, a nawet modernizowane, ale nie następuje radykalne odnowienie parku lotniczego. Przyczyna jest bardzo prosta - brak pieniędzy. Samoloty bojowe należą do najdroższych maszyn wojskowych i w wojskowym budżecie nie ma funduszy na ich zakup - powiedział Alesin.

W sprawie wtorkowej katastrofy wszczęto sprawę karną w związku z podejrzeniem o naruszenie zasad lotów, przygotowań do lotów lub zasad eksploatacji samolotów wojskowych, co pociągnęło za sobą śmierć człowieka.
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/bialorus-uziemila-swoje-lotnictwo-wojskowe,257880.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Dwie maszyny Tornado GR4s brytyjskich sił powietrznych (RAF) zderzyły się w powietrzu i spadły do zatoki Moray u wybrzeży Szkocji. Trwa akcja ratunkowa. Z wody wyłowiono dwie osoby, nie wiadomo, czy żyją. Myśliwce Tornado są dwuosobowe, jeden z nich zniknął i jest uznany za zaginiony.


http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114881,12064583,Katastrofa_mysliwcow_RAF__Dwa_samoloty_Tornado_wpadly.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypadki śmigłowców w Hiszpanii"

2 lipca w Hiszpanii, w odstępie zaledwie pół godziny, uległy wypadkom dwa śmigłowce gaśnicze, Bell 412 i PZL W-3AM Sokół. Pilot pierwszego zginął, 2-osobowa Sokoła, w tym Polak, odniosła poważne obrażenia.
Od kilku dni w rejonie Walencji straż pożarna próbuje opanować pożary lasów na powierzchni ok. 50 tys. ha. W akcji uczestniczy ok. 2 tys. osób i 41 statków powietrznych. Większość z nich to śmigłowce przeciwpożarowe prywatnych przedsiębiorstw.

Ok. 16:00 należący do INAER – jednego z największych operatorów śmigłowcowych w Europie – Bell 412 wpadł w czasie pobierania wody do zalewu przeciwpożarowego Forata, niedaleko miejscowości Yatova. Jego pilot, José Agustín Nieva Gómez, 59-letni emerytowany płk lotnictwa wojsk lądowych, zginął. Okoliczności wypadku nie są znane: nikt nie widział incydentu.

Pół godziny później, w tym samym rejonie Sierra Martes pilot podchodzącego do lądowania PZL W-3AM stracił na wysokości ok. 20 m panowanie nad maszyną. Według części doniesień przyczyną było urwanie wirnika ogonowego, inne mówiły o jednoczesnej awarii obu silników. Dwóch członków załogi – Roman Kowalczyk i Hiszpan Francisco Polonio – odniosło poważne obrażenia. Zostali przewiezieni do szpitali. Stan Polaka określono jako bardzo ciężki, ale stabilny. Według hiszpańskich mediów, 55-letni Roman Kowalczyk jest bardzo doświadczonym pilotem, który spędził w powietrzu 7300 h. Od 2005 uczestniczył w misjach gaśniczych, mając na swoim koncie 8 dużych operacji tego typu".
Więcej:
http://www.altair.com.pl/start-8231
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozbił się Rafale"

Podczas ćwiczeń nad Morzem Śródziemnym rozbił się francuski myśliwiec Rafale, który wykonywał lot z pokładu lotniskowca Charles de Gaulle. Jego pilot katapultował się i przeżył wypadek.
Do wypadku doszło wczoraj o 14:04 po treningowej walce myśliwców Rafale z lotniskowca Charles de Gaulle z amerykańskimi F/A-18 z lotniskowca USS Eisenhower. Samolot upadł w rejonie hiszpańskiego wybrzeża Morza Śródziemnego. Pilot katapultował i został przejęty przez amerykański śmigłowiec ratowniczy, który przewiózł go na pokład francuskiego lotniskowca. Stan pilota jest dobry.

Wrak samolotu wyciągnięto z wody jeszcze wczoraj. Lotów Rafale nie wstrzymano. Oznacza to, że przyczyna wypadku nie leży po stronie konstrukcji myśliwca.

Lotniskowiec Charles de Gaulle wyszedł z portu w Tulonie 30 maja. Ćwiczenia na Morzu Śródziemnym i Atlantyku z jego udziałem mają potrwać do 5 lipca. Po wypadku ćwiczeń nie przerwano.

To kolejny wypadek Rafale w ostatnich latach. 24 września 2009 dwa Rafale zderzyły się podczas lotu treningowego, a ich piloci zginęli (Rozbiły się 2 Rafale, 2009-09-24). 28 listopada 2010 Rafale rozbił się podczas lotu bojowego nad Afganistan (Rafale rozbił się u wybrzeży Pakistanu, 2010-11-30). Jego pilot przeżył. Łącznie do tej pory rozbiło się 5 Rafale".
Więcej:
http://www.altair.com.pl/start-8225
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Katastrofa amerykańskiego myśliwca F-16

Myśliwiec sił powietrznych USA F-16 spadł w niedzielę rano do Pacyfiku - poinformowała japońska straż przybrzeżna. Samolot wystartował z bazy Misawa w prefekturze Aomori.

Nie są znane przyczyny katastrofy. F-16 rozbił się w pobliżu miasta portowego Nemuro położonego na północnej wyspie Hokkaido - podała agencja Kyodo.

Japońska straż przybrzeżna nie podała na razie żadnych szczegółów dotyczących katastrofy.

http://fakty.interia.pl/swiat/news/katastrofa-amerykanskiego-mysliwca-f-16,1824554
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Francuski śmigłowiec wojskowy Coguar rozbił się podczas lotu na małej wysokości w górzystym terenie na południowym-wschodzie kraju. Sześcioosobwa załoga cywilna zginęła na miejscu.

Do wypadku doszło w środę około południa. Z nieznanych jeszcze przyczyn maszyna zderzyła się ze skałami podczas lotu na małej wysokości w wąskim i głębokim wąwozie rzeki Verdony.
- Zginęło sześć osób - powiedział Benoit Gounine, porucznik miejscowej policji. - Wypadek wydarzył się w miejscu, do którego bardzo trudno się dostać, co znacznie utrudnia naszą pracę - dodał funkcjonariusz.

Rozbity śmigłowiec to Eurocopter Cougar, który wystartował do swojego ostatniego lotu z bazy leżącej pod Marsylią. W jego załodze byli cywilni pracownicy koncernu Eurocopter. Maszyna wykonywała lot testowy przed przekazaniem albańskiemu wojsku.

Śmigłowiec przed wypadkiem leciał bardzo krótko i prawdopodobnie miał pełne zbiorniki paliwa. Mogło się to znacząco przyczynić do tego, że po wypadku doszczętnie spłonął, co widać na udostępnionych zdjęciach.
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/francuski-smiglowiec-wojskowy-wbil-sie-w-gore,267063.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybowiec spadł w Jeleniej Górze, dwie osoby w szpitalu.
Z wysokości około 20 metrów na lotnisku jeleniogórskiego aeroklubu spadł szybowiec. Do szpitala na obserwację trafili pilot i pasażerka.
Do wypadku doszło, gdy zerwała się lina maszyny, która miała wyciągnąć szybowiec na bezpieczną wysokość lotu.

- Pilotowi udało się jeszcze wyprowadzić szybowiec tak, aby zminimalizować skutki uderzenia o ziemię - mówi Paweł Petrykowski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Pilot i pasażerka nie odnieśli poważnych obrażeń, ale zostali odwiezieni na obserwację do szpitala. O wypadku została powiadomiona Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,12215862,Szybowiec_spadl_w_Jeleniej_Gorze__dwie_osoby_w_szpitalu.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
3 Mi-24 rozbiły się w Kenii"

 4 śmigłowców armii ugandyjskiej Mi-24 i Mi-17, które wystartowały z Entebbe w Kenii, tylko Mi-17 doleciał do bazy. Pozostałe 3 rozbiły się podczas awaryjnych lądowań na zboczu góry Kenya.
Cztery śmigłowce armii Ugandy – 3 bojowe Mi-24 i transportowy Mi-17 wystartowały 12 sierpnia z Entebbe w Kenii, gdzie uzupełniały paliwo po przylocie z ugandyjskiej bazy Soroti. Leciały do portowego miasta Kismayo w Somalii, by wzmocnić siły pokojowe Unii Afrykańskiej – African Mission in Somalia (AMISOM), walczące pod egidą ONZ z rebeliantami z ruchu el-Shabaab (Wzmacnianie AMISOM, 2010-07-19). Na ich pokładach znajdowało się łącznie 10 członków załóg i 28 żołnierzy. Tylko Mi-17 uniknął problemów i wylądował w Garissa, 60 km od granicy kenijsko-somalijskiej. 3 Mi-24 rozbiły się na zboczu góry Kenya. Według nieoficjalnych informacji, nikt nie zginął, ale są ranni.

Prawdopodobnie najpierw jeden z Mi-24 rozbił się o południowe zbocze góry Kenya, a jego dowódca doznał poważnych obrażeń. Dwa pozostałe, usiłując przyjść załodze rozbitego śmigłowca z pomocą, także uległy uszkodzeniom podczas twardych lądowań w pobliżu. W każdym z nich znajdowała się załoga i po 5 żołnierzy".
Więcej:
http://www.altair.com.pl/start-8487
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypadek motolotni. Nie żyje 53-letni mężczyzna

53-letni mężczyzna zginął w wypadku motolotni w rejonie miejscowości Gierałtowiczki nieopodal Wadowic (Małopolskie). Na miejscu pracują specjaliści, którzy ustalają przyczyny tragedii.


Według świadków do wypadku doszło niedługo po starcie z niewielkiego, prywatnego lądowiska w Gierałtowiczkach. Natychmiast wezwano służby medyczne. Motolotniarza nie udało się uratować, pomimo trwającej kilkadziesiąt minut reanimacji.

Nieznane przyczyny wypadku

Jak poinformowała Katarzyna Padło z biura prasowego małopolskiej policji, motolotniarz - mieszkaniec województwa śląskiego - wzbił się w powietrze i zaczął oddalać od lotniska. Po chwili wykonał nawrót, a krótko potem runął na ziemię.

Katarzyna Padło powiedziała, że nie można obecnie odpowiedzieć na pytanie, co doprowadziło do tragedii. Przyczyny ustali Komisja Badania Wypadków Lotniczych, której przedstawiciele zostali wezwani na miejsce wypadku.

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/wypadek-motolotni-nie-zyje-53-letni-mezczyzna,271663.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Pokaz akrobacji skończył się kulą ognia. Pilot nie żyje.
Na oczach tysięcy widzów na lokalnych pokazach lotniczych w Iowa doszło do katastrofy. Odrzutowy samolot szkolno-bojowy L-39 podczas akrobacji z nieznanych przyczyn uderzył w ziemię i eksplodował. Pilot zginął na miejscu.

Do tragedii doszło na Quad City Air Show na lotnisku obok miasta Devenport w Iowie. Jednym z elementów sobotniego programu był pokaz akrobacji w wykonaniu zespołu latającego na trzech czeskich maszynach szkolno-bojowych L-39 Albatross.
Tragiczny manewr

Przez pewien czas wszystko przebiegało bez problemów. Maszyny wykonały kilka przelotów nad publicznością. Tragedia nastąpiła, gdy ciasno lecąca trójka miała widowiskowo rozproszyć się w górę i na boki, przy czym lewy samolot miał polecieć w prawo, a prawy w lewo, mijając się w małej odległości.

Prawy i środkowy samolot formacji bez problemu wykonały gwałtowne manewry. Niestety lewy L-39 chwilę po wejściu w ostry zakręt w prawo, połączony z przechyleniem maszyny o 45 stopni, zaczął nurkować w kierunku ziemi. Maszyna wyglądająca na pozbawioną kontroli po kilku sekundach uderzyła w pole opodal lotniska i eksplodowała. Pilot nie katapultował się i zginął na miejscu.

Przebieg wydarzenia wskazuje na problem techniczny lub na to, że doszło do zderzenia pomiędzy maszynami formacji i pilot pechowego L-39 został pozbawiony kontroli nad maszyną. Nie wiadomo dlaczego lotnik nie aktywował fotela wyrzucanego. Nawet przy maszynie lecącej niemal pionowo w dół miał szanse na uratowanie się. Być może stracił świadomość od uderzenia lub z innego powodu.

Miejsce katastrofy zostało szybko otoczone przez straż i policję. Śledztwo wszczęli przedstawiciele Federalnej Agencji Lotnictwa. Pokazy lotnicze zostały zawieszone.
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/pokaz-akrobacji-skonczyl-sie-kula-ognia-pilot-nie-zyje,274314.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas podchodzenia do lądowania na lotnisku krakowskiego aeroklubu w Pobiedniku Wielkim, na ziemię runął ultralekki samolot Aeroprakt A-22. Pilot i pasażer zdołali opuścić maszynę o własnych siłach. Pierwszą informację oraz zdjęcia otrzymaliśmy od jednego z naszych internautów.
Prywatny ultralekki samolot Aeroprakt A-22 z dwiema osobami na pokładzie lądował na lotnisku Aeroklubu Krakowskiego w Pobiedniku Wielkim około godziny 13.15. Podczas podchodzenia do lądowania samolot przewrócił się na skrzydła" - poinformował Michał Kondzior z zespołu prasowego małopolskiej policji. Samolot przyziemił przed pasem startowym około 150 metrów i kapotował." - dodał w swoim komunikacie Aeroklub Krakowski.

Samolotem leciał 48-letni mężczyzna oraz jego 17-letni syn. Z maszyny wyszli o własnych siłach, nie odnieśli poważnych obrażeń. Profilaktycznie zostali przewiezieni do szpitala w Krakowie" - poinformował Michał Kondzior z małopolskiej policji.

Na miejscu policjanci przeprowadzają oględziny. Okoliczności tego zdarzenia będzie wyjaśniać Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.

http://kontakt24.tvn.pl/temat,podczas-ladowania-przewrocil-sie-samolot,57156,html?categoryId=496
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały samolot z 14 osobami na pokładzie rozbił się na Kamczatce. Cztery osoby przeżyły wypadek. Maszyna uległa katastrofie prawdopodobnie podczas awaryjnego lądowania.
Rozbity Antaonow An-28 należał do miejscowej firmy państwowej i leciał ze stolicy regionu, Pietropawłowska Kamczackiego, do małej miejscowości Pałana. Maszyna rozbiła się około dziesięciu kilometrów od celu, po przeleceniu ponad 900 kilometrów.
Kontrola lotów straciła kontakt z załogą samolotu około południa czasu lokalnego (północ czasu polskiego), niedługo przed lądowaniem w Pałanie. Kilka godzin później ratownicy dostrzegli z powietrza wrak maszyny rozbity w lesie. Cztery osoby przeżyły katastrofę i przetransportowano je do szpitala. Pozostałe dziesięć osób zginęło na miejscu.
Nie wiadomo co było przyczyną katastrofy. W okolicy miały panować ciężkie warunki meteorologiczne. - Piloci próbowali lądować awaryjnie - stwierdził minister ds. nadzwyczajnych Kamczatki Seriej Kabanow.

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/katastrofa-podczas-awaryjnego-ladowania-10-osob-zginelo,276362.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
Katastrofa Be-12 na Krymie"

Wczoraj wieczorem na Krymie rozbił się samolot-amfibia Be-12 WMF FR. 3 spośród 4 członków jego załogi zginęło.
Samolot Be-12 wykonywał rutynowy lot treningowy. Na jego pokładzie znajdowała się czteroosobowa załoga. Rozbił się podczas drugiego podejścia do lądowania w rejonie lotniska Kacza, ok. 50 km o Sewastopola, ok. 18:40 czasu moskiewskiego. Prawdopodobnie nastąpiła awaria jednego z silników. Be-12 przechylił się na lewe skrzydło i zwalił się na ziemię, nie dolatując do pasa startowego. Samolot rozbił się prawie całkowicie ok. 200 m od jego początku. Gaszenie jego wraku trwało ponad godzinę.

Na miejscu zginęło 3 członków załogi: dowódca – Rusłan Wasiliew, drugi pilot – Maksim Podniebiesnyj i nawigator – Dmitrij Tarasow. Radiowca, Dmitrija Michajłowa, przewieziono w stanie ciężkim do szpitala. Przeżył, gdyż znajdował się w tylnej części kadłuba. Jego stan lekarze uznają za dobry.

Na ziemi nikomu nic się nie stało. Na pokładzie samolotu nie było uzbrojenia. Pogoda w czasie lotu była znakomita. Prędkość podejścia do lądowania wynosiła blisko 300 km/h".
Więcej:
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=8813
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Rosjanom rozbił się Su-24. W czasie lotu odpadł mu nos

Podczas lotu ćwiczebnego w okolicy Czelabińska rozbił się bombowiec Su-24. Maszynie miała odpaść w powietrzu część dziobu. Pomimo prób, lotnicy nie byli w stanie opanować samolotu i katapultowali się.

Jak podało rosyjskie Ministerstwo Obrony, bombowiec z bazy Szagol w Czelabińsku wykonywał utynowy lot treningowy". W pewnym momencie, podczas lotu z dużą prędkością, dwuosobowa załoga Su-24 zauważyła, że odrywa się od dziobu maszyny duża obudowa, osłaniająca radar i nadająca maszynie aerodynamiczny kształt.
Po chwili cała osłona odleciała w dal, a piloci zostali bez nosa maszyny, przez co sterowanie stało się bardzo utrudnione. - Po nieudanych próbach lądowania awaryjnego, piloci zdecydowali się skierować spadający samolot na niezamieszkany teren i katapultowali się - oznajmiło ministerstwo. Obaj lotnicy bezpiecznie wylądowali na ziemi.

Jak podało ministerstwo, kluczową przyczyną katastrofy była awaria systemu sterowania". Nie wyjaśniono, czy to miało w jakiś sposób spowodować urwanie się osłony dziobu, czy też kluczowym problemem była późniejsza niemożność opanowania maszyny.

W następstwie katastrofy uziemiono wszystkie Su-24 stacjonujące w bazie Szagol w Czelabińsku. Maszyny są poddawane nadzwyczajnym inspekcjom.
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/rosjanom-rozbil-sie-su-24-w-czasie-lotu-odpadl-mu-nos,286041.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie