tomciuncio Napisano 5 Styczeń 2012 Autor Napisano 5 Styczeń 2012 Drodzy forumowiczeChciałbym oddać kilka przedmiotów do muzeum w Poznaniu,ale mam obawy czy to nie przyniesie mi problemów związanych z pytaniami co gdzie i jak. Posiadam pieczęć Armi Wielkopolskiej i nie chce by tak zalegała w ciemnym pudełku.Już kilka razy przechodziłem obok muzeum 'Arsenał' zajmującym się tym tematem,ale nie wiem co powiedzieć. Czy po prostu wejść z ulicy i dać do ręki pierwszemu lepszemu pracownikowi placówki? Czy musi być to ktoś bardziej kompetentny? Czy policja będzie poinformowana? Proszę o opinie w temacie, jestem zagubiony a szkoda by fanty zalegały w kartonie.Pozdrawiam Tomasz
Czlowieksniegu Napisano 5 Styczeń 2012 Napisano 5 Styczeń 2012 A/ Oddaj.B/ Nie, nie pierwszemu z brzegu i chętnie za pokwitowaniem.C/ A co ma policja do takiej darowizny?
tomciuncio Napisano 5 Styczeń 2012 Autor Napisano 5 Styczeń 2012 Właśnie nie wiem co ma policja,ale czuje pewne obawy,że ktoś wpadnie na pomysł by sprawdzić czy nie mam więcej takich ciekawostek w mieszkaniu. Zbieram sie w tym momencie i idę odważnie oddać to co posiadam. Wieczorem opisze jak to wyglądało.
pavlo777 Napisano 5 Styczeń 2012 Napisano 5 Styczeń 2012 tak jak pisał Człowieksniegu, weź jakieś pokwitowanie/dowód przekazania. inaczej może się zdarzyć, że zobaczysz tę pieczęć na giełdzie staroci.
Red alf Napisano 5 Styczeń 2012 Napisano 5 Styczeń 2012 Witamtomciuncio postawa godna naśladowania.Trochę praktycznych uwag:Jezeli chcesz oddać przedmiot do muzeum w postaci darowizny, czy też depozytu, wypożyczenia, spisujesz z pracownikiem muzeum protokół przyjęcia obiektu do muzeum. Jeżeli to darowizna to komisja do pozyskiwania zbiorów wydaje decyzje na podstawie krórej zosaje sporządzana umowa darowizny a obiekt zostaje wpisany do księgi inwentarzowej i nadany zostaje mu nr. inwentarzowy.Jeżeli to wypożyczenie to spisujesz umowę wypożyczenia na czas określony (lub nie). Przy darowiżnie jak i wypożyczeniu możesz żadać żeby twoje nazwisko figurowało przy opisie przedmiotu.Tych punktów należy pilnować bo w muzeach pamuje niezły bur..(tfu) bałagan;)Policji bym się nie obawiał zaden normalny muzealnik nie wezwie niebieskich za to że dostał upominek do zbiorów.Przy odrobinie szczęścia dostaniesz dyplomik w podziękowaniu;)Sprawa Sapera to cięzka patologia!!!!PozdrawiamRed alf
latający holender Napisano 5 Styczeń 2012 Napisano 5 Styczeń 2012 http://www.youtube.com/watch?v=pfse-nhnWl0
Barson1 Napisano 5 Styczeń 2012 Napisano 5 Styczeń 2012 Kolego nie bój się . Śmiało oddawaj . Kolega saper oddawał rzeczy antyczne co wzbudziło w naszej sprytnej" policji ciekawość...
szwejk4 Napisano 5 Styczeń 2012 Napisano 5 Styczeń 2012 A ja bym se jednak darował ten gest choc jak najbardziej słuszny i godny pochwały bo skąd wiesz czy nie trafisz tak jak saper na baranka.
Weteran-39 Napisano 5 Styczeń 2012 Napisano 5 Styczeń 2012 Tomciu nie bój się,już mają Twój adres z forum.
szwejk4 Napisano 5 Styczeń 2012 Napisano 5 Styczeń 2012 puk puk kto tam?harcerze nie wierze otwieraj chamie policja nie kłamie:)
dzieci3 Napisano 5 Styczeń 2012 Napisano 5 Styczeń 2012 Przydałby się dział Sabałowe bajania" lub Bajkopisarze" czy inne Mity i brak rzeczywistości".Ręce opadają.
talgo Napisano 5 Styczeń 2012 Napisano 5 Styczeń 2012 nieraz dochodzę do wniosku że większa patologia panuje na forum niż przy oddawaniu fantów do jednostek pamięci narodowej
sonicsquad Napisano 5 Styczeń 2012 Napisano 5 Styczeń 2012 można oddać jak ninja... z podpierduchy do gabloty :d
tomciuncio Napisano 5 Styczeń 2012 Autor Napisano 5 Styczeń 2012 Byłem... porozmawiałem... i wszystko jest ustalone tak jak napisał Red alf. Jutro mam przynieść przedmiot o którym mowa.Zostanie on oceniony i zidentyfikowany.Jeśli będzie to ciekawy obiekt dla tego muzeum, zostanie spisana umowa. Moje obawy zostały rozwiane. Pan z którym rozmawiałem był szczerze zainteresowany i podszedł z powagą do tematu. Zastanawiam się czy powiedzieć,iż posiadam więcej takich fantów. Zapytany o źródło skąd pochodzi znajdka powiedziałem,że znalezione zostało w opuszczonym budynku co mija się z prawdą i nie wiem czy wychylić się z resztą znajdek... bo niby co tym razem powiem,że znowu znalazłem przypadkiem? Chodzi mi o to, że mam karton cudeniek związanych z fortami poznańskim i one cieszyły mnie w momencie ich znajdywania, gdy serce cofało się w czasie myśląc kto i jak zgubił.Teraz wolałbym by cieszyły one innych ludzi.Pozdrawiam Tomasz
sonicsquad Napisano 5 Styczeń 2012 Napisano 5 Styczeń 2012 I wsio jasne... A jeżeli facet jest kumaty i chce pozyskać przedmioty do muzeum to pytać nie powinien...
margor Napisano 5 Styczeń 2012 Napisano 5 Styczeń 2012 ...A jeżeli facet jest kumaty i czyta również to forum...?Gest godny pochwały ale za dużo niepotrzebnych słów.
karabin Napisano 5 Styczeń 2012 Napisano 5 Styczeń 2012 Możesz powiedzieć że odkupiłeś na giełdzie staroci lub znalazłeś rano w kontenerze na śmieci,a co różne rzeczy ludzie wyrzucają. Lub naświelić delikatnie temat gościowi. Kolega Saper trafił na wyjątkowego wieprza i niewdzięcznika ,mam nadzieję że z tobą tak nie będzie.Pzdr.
tomciuncio Napisano 6 Styczeń 2012 Autor Napisano 6 Styczeń 2012 W sumie... też mam nadzieję,że będzie inaczej. Nawet nie mam już wykrywki... sprzedałem... a jak będzie ktoś zadawac zbyt wiele pytań to oczywiście,że znalazłem na spacerku.... a co? Jak czyta kustosz to co piszę ... o czym tez pomyślałem; mam nadzieję,że zrozumie... prawo jest jakie jest... a ja chcę oddać coś co każdy powinien zobaczyć docenić? nie wiem nie mam pojęcia jak to opisać(szczerze mam to gdzieś) po prostu takie przedmioty nie powinny zalegać w takim stanie u takich ludzi jak Ja! JA lubię szukać, znajdywać oraz poznawać historię,ale sądzę,iż to co znajduje nie powinno byc tylko dla mnie i niknąć na kolejne lata w czeluści kartonu(bo tak przechowuje to co znajduję) Żal mi tego, jakie jest prawo w naszym kraju, bo wiem ilu jest takich jak ja,którzy się obawiają. Niby nic taka zwykła pieczęć" czy jak to nazwa,ale jak dla mnie jest to coś co może wzbogacić... być wypełnieniem czy dopełnieniem historii złożonej z eksponatów mniej lub bardziej wartościowych. Sądzę,że lepiej by było pod gablotą niż w polu przy forcie numer jeden przy Starołęce!Pozdrawiam Tomasz
latający holender Napisano 6 Styczeń 2012 Napisano 6 Styczeń 2012 szwjk4 a wiesz jak było dalej ?ja pamietam tylko następny werschwileczkę,niech odciągnę zawleczkę"ale to było dłuższe i ...rodem ze stanu wojennego + odnosiło się do zomo.
latający holender Napisano 6 Styczeń 2012 Napisano 6 Styczeń 2012 a do Tomkamy tu wiemy że to dobry pomysł i naprawdę wspaniałomyślny gest,nikogo do tego nie trzeba chyba przekonywać.Przypominamy jednak historie które się wydarzyły w podobnych sytuacjach.A to nie tylko historia Sapera ! Pewien kolega (chyba z Bytowa) zgłosił do WKZtu monetki i miejsce trafienia.Policja mieszkanko przetrzepała,wykrywkę zabrała i wszystkie inne znalezione rzeczy( które jakoby były kupione na Alledro),itd itd.Powim ci jak to zrobić-zgłoś się do miejscowej gazety.Niech napisząanonimowy kolekcjoner podarował..."i poproś dziennikarza aby zadbał by skarby nie trafiły na giełdę bo boisz się że tak może się stać jeśli wyślesz je w paczce na adres muzeum...Nie musi to być artykuł na pierwszą stronę:)
talgo Napisano 6 Styczeń 2012 Napisano 6 Styczeń 2012 tomciuncio a pokaż chociaż tą pieczęć co by oczy nacieszyć
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.