Czlowieksniegu Napisano 17 Wrzesień 2011 Autor Napisano 17 Wrzesień 2011 Metrowej długości bombę lotniczą niosły dzieci ulicami Leszna. Gdy zauważył je przechodzień, porzuciły znalezisko. Bombą zajęli się saperzy.Jak poinformował rzecznik prasowy wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak zdarzenie miało miejsce w sobotę po południu.- Przy jednej ze szkół w Lesznie kilkoro dzieci niosło bombę lotniczą prawdopodobnie z czasów II wojny światowej. Kiedy zauważył je jeden z przechodniów i zwrócił im uwagę, dzieci porzuciły przedmiot i uciekły. Teren został zabezpieczony do czasu przyjazdu saperów - relacjonował.Jak dodał, bomba była w bardzo dobrym stanie. Prawdopodobnie dzieci znalazły ją na pobliskiej budowie i szły sprzedać ją na złom.http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/poznan/dzieci-znalazly-bombe-chcialy-ja-sprzedac,1,4853107,region-wiadomosc.html
Poszukiwacz_skarbów Napisano 17 Wrzesień 2011 Napisano 17 Wrzesień 2011 Szkoda, że nie ma zdjęcia bo skoro była w BDB stanie to mogła być ciekawa :)
WST 1939 Napisano 17 Wrzesień 2011 Napisano 17 Wrzesień 2011 Pozostaje jedynie policji zbadać dlaczego i jak dzieci mogły odszukać bombe lotniczą na budowie !?.
vis1939 Napisano 17 Wrzesień 2011 Napisano 17 Wrzesień 2011 Mam nadzieje,iż nasza dzielna milicja standardowo sprawdzi powiązania z grupami przestępczymi,mosadem,KGB itp.Jak również ewentualne próby zamachu zlecone przez al-kaide.Choć ja osobiście podejrzewam handel materiałami wybuchowymi,tudzież sutenerstwo.
krecik wz. 65 Napisano 17 Wrzesień 2011 Napisano 17 Wrzesień 2011 A już spodziewałem się komentarza czterech forumowiczów : - spoko . to tylko bomba - nie wybuchnie , mogli ją targać na taczkach itp...."Wiem - jestem złośliwy - ale ten typ tak ma :)
karabin Napisano 17 Wrzesień 2011 Napisano 17 Wrzesień 2011 :)spoko krecik,dziś nie mam natchnienia:)Pozdrawiam
krecik wz. 65 Napisano 17 Wrzesień 2011 Napisano 17 Wrzesień 2011 Ja też Karabin... :)Również pozdrawiam !
karabin Napisano 17 Wrzesień 2011 Napisano 17 Wrzesień 2011 Jeśli ta bomba rzeczywiście pochodziła z budowy,to pewnie jakiś kretyn nie zgłosił jej wydobycia służbom aby nie wstrzymywać prac. Idąc tym tropem dalej,zapewne miała trafić do wykopu.
krecik wz. 65 Napisano 17 Wrzesień 2011 Napisano 17 Wrzesień 2011 Mogli wygrzebać Karabin - cholera ich wie...
karabin Napisano 17 Wrzesień 2011 Napisano 17 Wrzesień 2011 Zastanawiający jest tylko fakt że bomba była w bardzo dobrym stanie. Może ktoś podrzucił? Ciekawe jest co pismak miał na myśli pisząc stan bardzo dobry,dla jednego będzie w wyobraźni stan ,,igła,, a dla drugiego choćby to że miała lotki. Bez zdjęcia ciężko cokolwiek powiedzieć na temat jej stanu. Co do podrzucenia to też możliwe,nie tak dawno był tu wątek jak ktoś pozbył się amunicji (chyba 600szt) do miejskiego kosza. Różne dziwaczne pomysły mają ludziska.
majos Napisano 18 Wrzesień 2011 Napisano 18 Wrzesień 2011 a takowa to bomba http://elka.pl/content/view/51869/80/
karabin Napisano 18 Wrzesień 2011 Napisano 18 Wrzesień 2011 A jednak jakiś żłób podrzucił,brak jakiejkolwiek wyobraźni.
woytas Napisano 18 Wrzesień 2011 Napisano 18 Wrzesień 2011 Jak by to była dobra bomba to by wybuchła...Mój kuzyn zaniósł 2 ogórki na komisariat - panowie z MO nie wiedzieli gdzie uciekać z komisariatu.
karabin Napisano 18 Wrzesień 2011 Napisano 18 Wrzesień 2011 No co,spełnił swój obywatelski obowiązek:) A tak na serio to takie klamoty są nieprzewidywalne,tym bardziej jeśli są w posiadaniu dzieci które mają mnóstwo pomysłów na dobrą zabawę.
woytas Napisano 18 Wrzesień 2011 Napisano 18 Wrzesień 2011 Kumpel od ojca bawił się p-faustem i to była ostatnia zabawa w jego życiu - ale to był 1945 i ziemie odzyskane...
Hebda Napisano 19 Wrzesień 2011 Napisano 19 Wrzesień 2011 woytas,pradziadek kumpla bawił się p-faustem,urwało ylko" nogęale to był 1945..i do dziś,prawie 70lat na protezie
szczurek_1979 Napisano 19 Wrzesień 2011 Napisano 19 Wrzesień 2011 tak z tego co dziadek opowiadał... polazł Andrzejek( mój dziadek) z kolegami nad rzekę Tanew popływać z kolegami, a że był 1946 to prawie wszystko na wierzchu leżało> rzucali się hełmami i w krzakach znaleźli coś na kształt bomby trochę dziwnej bo chyba ze szklanym" okiem (zapewne o zapalnik chodzi) dziadek z kumplem nie ruszali tego i udali się w drogę do domu... reszta kumpli została. Mieli zamiar ognisko napalić i jak to dziadek gadali ozpieprzyć to w ognisku" a że dziadek z kolegą strachliwi byli" to się oddalili i poleźli do domu. Gdy odeszli tak z 1 km od tego miejsca usłyszeli wybuch i wrócili do kolegów... z 4 którzy zostali 2 przeżyło, jeden bez ręki, drugi bez oka i mocno poraniony a dwóch to szczątki ludzie zbierali po gałęziach sosen i okolicznych drzew. Dziadek mówił że szczątki po Bronku i Stachu zmieściły się w jedno wiaderko takie blaszane... a swoją drogą co to za ustrojstwo mogło być ze szklanym okiem"?pozdrawiamszczurek
41pp Napisano 19 Wrzesień 2011 Napisano 19 Wrzesień 2011 Widzę że dumny z tego jesteś....napisał traper6, powtarzam to było do mnie !!!!
Hebda Napisano 19 Wrzesień 2011 Napisano 19 Wrzesień 2011 41pp ochłoń proszęPost został zmieniony ostatnio przez moderatora Hebda 14:24 19-09-2011
41pp Napisano 19 Wrzesień 2011 Napisano 19 Wrzesień 2011 A co tu ochłonić, wnieśli 14- pocisków, ewakułacja budynku , o 6:00, zameldowałem i uruchomiono, służby.Hebda , o pomyślenie upraszam, gw
41pp Napisano 19 Wrzesień 2011 Napisano 19 Wrzesień 2011 Drogi Hebda ,/Yeti / to Cię nie dotyczy,Szanowny Hebda, sprawa jest bardzo poważna i tego nie da się zamieść" pod dywan,
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.