Skocz do zawartości

Dzieci znalazły bombę, chciały ją sprzedać


Rekomendowane odpowiedzi

41pp informuję cię, że ta sprawa nas nie interesuje, ani twoje wrażenia, przeżycia i dylematy.

kolejny wpis dotyczący twoich frustracji i nie związany z tematem zakończy sie kolejną nagrodą.

Osobiście nie będę tolerował twojego kasztanienia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41pp tak to było do ciebie. Byłem w pracy i nie mogłem odpowiedzieć.

Od czasu jak pojawiłeś sie na Forum, bardzo ciebie szanowałem. Pisałeś mądrze i ciekawie aż do czasu kiedy się stałeś ptakiem" który własne gniazdo skalał.

Młodzi ludzie których sprzedaleś, z racji twojego wieku i doświadczenia, jak też i choroby, również bardzo ciebie szanowali, podziwiali i o ile mogli pomagali w prywatnym życiu.

Każdy z nas jest czyimś dzieckiem i jak to dziecko, każde w życiu popełnia błędy. I ci młodzi ludzie traktowali ciebie w pewnym sensie jak ojca. Czy gdyby to byli twoi prawdziwi synowie, to czy byś najpierw im wytłumaczył (opier...), czy też poleciał i od razu ich zadenuncjował ?


Ci chłopcy to są młodzi ludzie którzy dopiero niedawno zderzyli się z dorosłym życiem. Na samym stacie zniszczyłeś im życie. Ten smród będzie się za nimi ciągnąć przez długie lata (wiem bo sam to przerabiałem).

Zabiłeś w nich wiarę, nadzieję, przyjaźń i szacunek do starszego człowieka. Dlatego sie zapytałem:

- Czy dumny jesteś z tego ?


____________________________________________________

A ponieważ nikt poza GW i podmiotami lirycznymi nie wie, jak to wszystko wyglądało, to proponuję elaboratów nie wypisywać i OT się nie zajmować.



Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Czlowieksniegu 17:39 19-09-2011
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie