Skocz do zawartości

1 wrzesnia to juz 72 lata mineły


Cpt.Nemo

Rekomendowane odpowiedzi

Ploty, dziadek, i ta jego kariera wojskowa... Cóż to ma wspólnego z premierem?
Kazał dziadkowi iść do wojska, czy jak?
Poza tym są lepsze" kwiatki.
Sam Joseph Ratzinger, niejaki papież, należał do Hitlerjugend i jakoś w niczym mu to nie przeszkadza, ni chwały i splendoru nie ujmuje...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cyt.: Ważne ze potomkowie tych w mundurach koloru felgrau kręcą teraz biznesem normalnie chichot historii."

Wanda Traczyk-Stawska, urodzona 7 kwietnia 1927 r. w powstaniu w Warszawie, plutonowy Oddziału Osłonowego WZW, walczyła na Woli, Powiślu i w Śródmieściu:


Żandarm Wilhelm Janek był Niemcem?

- Ślązakiem. Do niewoli wzięty chyba 4 sierpnia. Kierował wanną" [niemieckim transporterem]. Okazało się, że w 1939 r. służył u gen. Bortnowskiego, walczył nad Bzurą, potem wrócił do domu i Niemcy wcielili go do swojej armii. W oddziale najpierw chodził przede mną bez broni. Przy próbie ucieczki miałam go zastrzelić. Ale już 6 sierpnia uratował mi życie w czasie ataku na niemiecki sklep Meindla. Wskoczyłam tam przez otwór w murze prosto w brzuch rozkładającego się trupa. Cuchnąca ciecz chlusnęła mi w twarz i oczy. Straciłam orientację. Zamiast za chłopakami biegłam do piwnicy, gdzie byli Niemcy. Janek ruszył za mną, wyciągnął zza mojego pasa handgranaty i rzucił w ich stronę. Po tej akcji dostał broń, później był świetnym zastępcą dowódcy naszego plutonu. Wymyślał nam po śląsku. Chłopcy śmiali się z jego języka, ale bardzo go słuchali. Znał niemieckie uzbrojenie i sygnalizację, był podwójnie szkolonym żołnierzem.

Przeżył Powstanie?

- Przeżył, ale to bolesna historia. Po Powstaniu nasz dowódca por. Stefan Berent Steb" powiedział nam, że Wilhelm popełnił samobójstwo, gdy ogłoszono kapitulację. Opłakaliśmy go, chcieliśmy pochować, tylko nie było ciała. Dopiero w 1947 r., kiedy w trzecią rocznicę Powstania zjechaliśmy się po raz pierwszy w wypalonej kawiarni przy Marszałkowskiej, dowódca przyznał się, że oddał Janka Niemcom jako naszego jeńca. Nie miał innego wyjścia. Gdyby Janek trafił do obozu jako żołnierz AK, na pewno ktoś by go poznał i zdradził, a wtedy zostałby natychmiast rozstrzelany. Po wojnie szukałam go, prosiłam przez radio, żeby się odezwał. Nie dał znaku życia. Prawdopodobnie zginął jako żołnierz niemiecki. To tragedia Ślązaków, Kaszubów. Jak usłyszałam, że to hańba dla Tuska mieć dziadka w Wehrmachcie, to mnie krew zalała. Ja widziałam tych ludzi z Wehrmachtu, Ślązaków i Kaszubów, którzy potem służyli w armii Andersa i byli znakomitymi żołnierzami.
__________________________________________________

Takich historii były tysiące. Jednak dla fanatyków, oszołomów, którym poglądy polityczne zaćmiewają mózg nie ma to znaczenia.
Oni wiedzą lepiej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem ciekawy ilu z Was wywiesiło flagi 1 września , zapewne nikt, bo ja nigdzie nie widziałem, taki ten kraj, niby sami patrioci a historie, ludzi którzy oddali za nas własne życie mają w d... Co do rekonstrukcji to nie wiem co one rekonstruują , bo przecież tak wojna nie wyglądała, dorośli chłopcy poprzebierani biegają udają ze giną, a po chwili wstają i jest ok. To pokazuje obecnym dzieciakom że wojna to nic strasznego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kol matidkw,nie każdy ma tak ograniczone i banalne pojęcie patriotyzmu.
Tobie wystarcza do szczęścia flaga,jednak masa ludzi w tym i ja widzi to trochę inaczej,np:

http://odkrywca.pl/groby-powstancow-wlkp-i-zolnierzy-wp-,668087.html

http://www.odkrywca.pl/wrzesniowe-znaleziska-cz-7-,689071.html#689071

Flaga?zbędny patos,mam to w dupie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie