Skocz do zawartości

Spacer po leśny skarb


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 67
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Witajcie drodzy odkrywcy jak widać nie miejsce w szukaniu się liczy a szczęście i troszkę doświadczenia. Ja osobiście spaceruje po lasach Dolnego śląska i jeszcze na skarb nie wszedłem :) odnośnie znaleźnego to chciał bym się podzielić ciekawym artykułem z moich okolic Pozdrawiam i życzę szczęścia zarówno z wykrywaczem jak i z Polskim Wymiarem Sprawiedliwości :) Poniżej link do artykułu

http://www.gazetawroclawska.pl/fakty24/52328,niemcy-wracaja-po-swoje-skarby,id,t.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś nie mogę uwierzyć w przypadkowość znaleziska chyba, że szukał łusek a wykopał dzbanek z monetkami :-)-wiec to faktycznie przypadkowe.
Spędzam tam czasem urlop,Iława,Susz i okolice to lasy i pola bez końca ciężko na trasie spotkać człowieka.Bywa czasem jednak, że zaczepi patrzący jak na świra leśniczy(pozdrawiam leśniczego z Gardzienia),ale ludzie tam bardziej przyjaźni wiec Pan Zbigniew K kopał legalnie, bo przecież nie było to stanowisko archeo ani las pod opieką WKZ(nawiasem mówiąc też bardziej przyjaznemu poszukiwaczom).Klubowi Odkrywcy z Susza taki fancior"uciekł koło nosa :-))
Myślę że jednak medalu nie dostanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście jak kolega Gniewkos napisał,facet przekroczył pewną granicę którą wyznacza strach przed ludźmi.Teraz faktycznie może być nietykalny,względnie traktowany ulgowo bo jest znany.Dobrze to rozegrał,z dzieckiem w tle.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ostatnim artykule o podziale łupów pisze m.innymi o 150 złotych monetach wchodzących w skład skarbu. Jednak przegladając wszystkie dostępne zdjęcia na ten temat nie natrafiłem na nic złotego przypominającego monetę - mój błąd czy następny wymysł żądnych sensacji dziennikarzy ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I druga sprawa - Zdzisław to Zbigniew czy odwrotnie ? Bo jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę :)
A tutaj weekendowa wycieczka jak bajka.
http://www.fakt.pl/Znalazlem-skarb-w-lesie-,artykuly,109340,1.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bajka to chyba bardzo dobre słowo na określenie tego artykułu:)) Ale z drugiej strony co ma teraz zrobić znalazca? Co będzie jak się przyzna, że razem z córką znaleźli to z wykrywkami? Zapewne pozwolenia na poszukiwania też nie mieli, więc wersja z ozprostowaniem nóg" coś może przynieść bo inaczej co im zostawało? Sprzedaż na czarnym rynku i ryzyko odsiadki? A, że wersja ze spacerem" jest tak samo wiarygodna jak ostatnia, słynna akcja z przekazywaniem kolekcji do muzeum" to już zupełnie inna bajka;-)

Pozdrawiam

VW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli dzięki dziennikarzom (czyt.szukającym sensacji) wyszło z tego pomieszanie z poplątaniem. Każda gazeta" dodaje coś od siebie - najpierw było srebro, potem doszło złoto, był Zdzisław jest Zbigniew (pod zdjęciem Zgigniew), wartość wzrosła do setek! tysięcy złotych, krasnoludki wykopały, złota rybka wyczarowała itp itd...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiek, o naprawdę ogromnej wiedzy, szacunku wsród lokalnych pasjonatów historii oddaje, co tu dużo mówić skarb, aczkolwiek jest to zbyt ogólne pojęcie. Skarb który jest szacowany na 900-1100 lat. Zgłasza się nie do telewizji, nie do gazety tylko do lokalnej władzy. Te rzeczy mogą rzucić nowe światło na tamten okres, szczerze mówiąc byłem w muzeum zajmującym się tylko tym okresem, i takich fantów" próżno u nich szukać. Niestety na odkrywcy, w sumie to i tak jemu obojętne, gdyż z całą pewnością nie zwraca uwagi na to, tylko robi swoje. Ale jednak próbuje się wyperswadować że zrobił to dla sławy, przynajmniej tej lokalnej.. cóż, troszeczkę chore, ale nawet jeżeli to nie mam nic przeciwko, takie osoby poświęcające coś dla społeczeństwa powinny być znane w środowisku, a nawet wierze że pomaga to nam, poszukiwaczą być bardziej akceptowani. Zapewniam że to nie jedna jest wizyta" na stronach gazety lokalnej, głównie iławskiej.

Śmieszy mnie pisanie tego że żle zrobił. To jest jego sprawa, nie musi posiadać w domu kolekcji, do której mógłby przyczepić się prokurator. Widzę że część osób już widzi prokuratora przy nim, cóż.. to jest jego odpowiedzialność i myślę że każdy facet powinien to przyjąć na klate.

Możecie sobie gadać głupoty o sławie, i o tym że nie dostanie pieniędzy, cóż gdyby robił to dla pieniążków to by nie oddał do państwowego muzeum.

Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ niech Osoba" tak się nie irytuje...
Tu nie chodzi o stukanie w klawiaturke"
Przypuszczam że tylko kompletny ignorant nie skojarzy faktów...
Pewnie Tato ? ... też bym bronił do upadłego.
- Jednak nie odpowiedziała mi Pani / Państwo na pytanie - jaka zazdrość ? Na czym polega tajemnica poukładania w głowie" ? której nie mamy...
Tu , na Forum każdy dzieli się więdzą , doświadczeniami , mapami etc. etc. i jakoś problemów , tudzież niesnasek nie zauważyłem.
Może konkret jakiś ? Ja domyślam się że nie wszystko poszło zgodnie z planem...
Mój uczony kolega mawiał - Dobrze żarło i zdechło"...
Może tu tkwi tajemnica zgryzoty ?
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednym słowem bardzo bogate tereny , lasy okoliczne skrywają bardzo wiele tajemnic i jeszcze wiecej skarbów nie problem trafić na pojedyńcze siekańce zwłaszcza okolice Susza Iławy i Dzierzgonia . Ostatnim czasy znaleziona w tych okolicach sporo zgłoszonych skarbów ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie