Skocz do zawartości

Dywanowy nalot - Drezno


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 87
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Dziewicze miasto?

Drezno miało również niechlubne karty co reszta Niemiec. Tamtejszą synagogę spalono w trakcie Nocy Kryształowej w listopadzie 1938 roku. Gauleiterem Saksonii rezydującym w Dreźnie był znany z brutalności i podłości Martin
Mutschmann. Naloty uratowały życie przynajmniej jednemu człowiekowi, autorowi sławnych dzienników Viktorowi Klempererowi. Był on jednym ze 197 Żydów jeszcze
żyjących w tym mieście i miał już wyznaczoną datę wywózki do obozu na dwa dni po nalotach. W chaosie po bombardowaniu pozbył się żółtej łaty z płaszcza i udało mu się uciec.

Thodore Darlymple, Niemieckie Pompeje?, Tygodnik Forum 7/2005, s. 56.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drezno przeżyło wcześniej w swojej historii niemal całkowitą zagładę z rąk Fryderyka II Wielkiego. Zniknęło renesansowe miasto uwiecznione na obrazach Bellotta... Fryderyk poprzednikiem Harrisa...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

balans ,, taka rada nigdy nie mów nigdy, gdzie Ci będzie tak źle jak z nami na Forum Odkrywcy, jesteś Człek dojrzały, opłaca Ci się szukać nowych wrogów, mogą być gorsi!!
PS. A tak przy okazji; OT /Modowie wybaczą/, budynki Batalionu, Szkolnego Szturmowego, 6PDPD z Niepołomic, to już do szczętu" rozebrali???
Jeśli tak, to jak bym , dom stracił!!
GW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem ile w tym prawdy, a ile legendy, czy bajki, ale Drezno, ponoć było konserwowane" by, użyć tam pierwszej atomowej", czas nie pozwolił. Może ktoś z Kolegów, coś wniesie w temat!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amerykanie w kwietniu 1945r nie mieli jeszcze wystarczającej ilości uranu ani plutonu, aby zbudować bombę atomową.
Bombardowanie Drezna z „atomówką” ma tylko jeden związek - przykrywka dla właściwego celu nalotów tej nocy. Głównym celem były Zakłady Chemiczne Koncernu Aurela w Oranienburgu. Zakłady te przerabiały rudy uranu na potrzeby niemieckiego programu atomowego.
Zakłady te oraz inne tam znajdujące się słały się celem amerykańskiego nalotu dywanowego. W akcji wzięło udział 612 latających fortec 8 Armii Powietrznej Stanów Zjednoczonych. Na cel zrzucono ogółem 1506 ton bomb burzących i 178 ton bomb zapalających zamieniając fabrykę w zwały gruzu.

Rosjanie kilka dni potem zajęli Oranienburg i w ruinach fabryki odnaleźli znaczną część zgromadzonego tam zapasu rudy uranu oraz kilkanaście pojemników z gotowym koncentratem uranowym i wywieźli do siebie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiceszef brytyjskiego sztabu Sił Powietrznych Douglas Evill, w raporcie dla Churchila z 1 lutego 45, pisał: ...Seria ciężkich ataków w dzień i w nocy na te ośrodki administracyjne i kontrolne (Berlin, Drezno i Lipsk), prawdopodobnie spowoduje znaczne opóźnienie w dyslokacji wojsk (...) i może doprowadzić do chaosu w niektórych lub we wszystkich tych ośrodkach...".
4 lutego na spotkaniu w Jałcie, Sowieci poprosili o bombardowania mogące przeszkodzić wspólnemu wrogowi w przerzucaniu wojsk na front wschodni.
8 lutego komisja celów brytyjskiego sztabu Sił Powietrznych poinformowała brytyjskie Lotnictwo Bombowe i Dowództwo Strategicznych Sił Powietrznych USA oraz Dowództwo Alianckich Sił Ekspedycyjnych, że ...wybrano następujące cele (Berlin, Drezno i Chemitz) ze względu na ich znaczenie i powiązanie z przemieszczaniem się osób ewakuowanych z frontu wschodniego oraz sił wojskowych w kierunku tego frontu...".
Załogi przeznaczone do akcji nad Dreznem zostały poinformowane w podobnym duchu: ...Ogłosił (...), że Drezno zostało uznane za cel na konferencji jałtańskiej przez Rosjan, potrzebujących wsparcia na swoim froncie, który przebiegał wówczas około stu mil dalej na wschód..."

Co na ten temat wygadywała komunistyczna propaganda do 1989 roku, to już inna sprawa.

Cytaty za Parick Bishop Chłopcy z bombowców".

Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele lat temu(o ile dobrze pamiętam było to w 1986r)byłem w Dreznie.Pamiętam,że w centrum miasta zostawiono taki kawałek tortu"w postaci zbombardowanych budynków,a przy nim muzeum,w którym byłem.Nie czułem wówczas najmniejszych skrupułów odnośnie tego,co spotkało Niemców,ba nawet niedaleko od tego miejsca kupiłem sobie kurczaka z rożna,którego popiłem ,a jakże Radebergerem.Jak dziś wspomnę,to co widziałem wtedy i wspomnę,to co Niemcy zrobili nam i innym,to mimo wszystko uważam,że za mało niemieckich miast wówczas zbombardowano.
Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...
Mialem okazje dzis zwiedzac drezno pomijajac fakt iz to ciekawe miasto, najbardziej zastanawia mnie skala zniszczen widoczna do dzis z znacznej czesci starych budynkow (widac iz wiekszosci wogole nie odbudowano lecz na ich miejscu stoja nowsze -powojenne) to z wyjatkiem czesci piwnic wszystko jest nowe, fragmenty scian i kolumn ktore sie ostaly do dzis sa opalone (wrecz czarne z tym ze widac na nich skad wial ogien, zastanawia mnie fakt iz z wyjatkiem fragmentu uru frauenkirche oraz nielicznych pocztowek i pamietnikow w kioskach nie ma zadnej widocznej wystawy zniszczen itp, wyglada tak jakby chciano lub kazano o tym zapomniec.
Skadinad odbudowa miasta oprzez wrzucenie miedzy stare budynki ciekawie wyremontowaych nie dawno po nrdowskich obiektow daje mieszane uczucia ale widac w nrd nikt sie tym nie za specialnie nie przejmowal. Zniszczone jest centrum miasta gdzie byly koscioly i palace a juz bardziej industrialne obrzeza raczej nie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie