Skocz do zawartości

Pozytywy PRL-u


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 202
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Cairo !

Upraszam Cię po raz kolejny byś był łaskaw nie przypisywać mi słów przeze mnie nie napisanych !!!

Odniosłem się do tego co wypisujesz, nagminnie wysnuwając błędne wnioski z moich wypowiedzi lub przeinaczając je - a Ty co ? Nie odpowiadasz, nie chcesz lub nie możesz ustosunkować w spokojny i merytoryczny sposób do nich ale twardo walisz dalej ( masz rację trochę to przypomina grę w ,,pomidora), chyba w myśl zasady, że nie jest ważne co i jak się pisze aby tylko pisać , aby ,,kłapać paszczą " ( za przeproszeniem ) i być zauważonym. Mam nadzieję, że może kiedyś do Ciebie dotrze, że nie jest tak, ze ten co więcej i głośniej - ten ma rację.

Piszesz o TBC - zgoda to była choroba biednego i zaniedbanego społeczeństwa i była to jedna z patologii II RP, tak, jak i analfabetyzm, . Nie bierzesz jednak pod uwagę jednej bardzo ważnej przesłanki w historii dziejów- mianowicie błyskawicznego postępu naukowego i technicznego, który nastąpił w drugiej połowie XX wieku . To postęp ten odpowiadał za poprawę warunków życia wszystkich ludzi, a nie jak wmawiali wszystkim komuchowie - oni. To było zjawisko właściwe dla całej Europy a nie tylko dla ZSRR i jego satelitów.
Skąd masz pewność, że Polska niekomunistyczna , nie dałaby sobie rady z tymi patologiami równie dobrze, a może i lepiej niż PRL ? Jeżeli nie potrafisz sobie nawet tego wyobrazić to znaczy że prawdziwym dokonaniem PRL jest totalne ogłupienie części społeczeństwa ( o czym już też chyba pisałem).

Panie Jacku !!!
Ha,ha, hy, hy , hu,hu, hi,hi .....wzbrychyyyyy glu,glu, ecie pecie !
Napisano
Dla mnie pozytywem PRL, było beztroskie dzieciństwo. I zawsze będzie mi się kojarzyło tylko z tym-żadna narodowa martyrologia, tego nie zmieni.
Napisano
Każdy miał taki PRL na jaki sobie zapracował. Nie chciało się nosić teczki-to się nosiło woreczki. A aspiracje miało się, oj miało, wszystko się należało.
Mnie nie płacą za opluwanie PRL. Więc młodych nie będę w żaden sposób indoktrynować, Jak mają dziadków i rodziców to mają okazję sobie sami wyrobić zdanie o tamtych czasach i mierzyć się z obecną rzeczywistością.
Proponuję zamknąć ten wątek jak również „absurdy PRL” bo nic odkrywczego nikt nie napisze.

Pozdrawiam
Napisano
Każdy miał taki PRL na jaki sobie zapracował. Nie chciało się nosić teczki-to się nosiło woreczki.

puk puk
Kolega chyba - jakieś kraje pomylił

Nie matura lecz chęć szczera - zrobi z ciebie oficera"

WUML

i jedyny ustrój który się chwalił, że robotnik zarabiał więcej niż inżynier...
Napisano
Rychu, boirac pod uwage poziom rozwoju opieki spolecznej i oswiaty , a takze poziom zycia robotnikow i chlopow w latach przedwojennych, i porownujac z Francja czy Anglia, to II R.P byla daleko w tyle w tych tematach,po wojnie nadrobiono w tych dziedzinach bardzo duzo.
AA skoro mowisz ze na zachodzie tez sie robilo duzo w tym kierunku to wynika ze robiono cos co mialo sens i wartosc,i to sa pozytywy, no ale Ty twierdzisz ze edukowano narod po to aby byl glupi,
tego naprawde bez gorzaly nie pojmie.
Napisano
Cairo ! Jak nie pojmujesz to już trudno - choć może trzepnij sobie wiaderko jakiegoś czegoś co tam u Ciebie największe kiziory spożywają , to Cię może oświeci.

Pisałem, że edukacja komunistyczna, choć powszechna , wdrukowywała ludziom w mózgi informacje rzecz mówiąc łagodnie , nieprawdziwe i - uczyła ludzi czytać i pisać, ale na myślenie miejsca już nie było,a nawet uznawano to za przejaw wrogości wobec systemu , który nie potrzebował ludzi myślących samodzielnie, a posłusznych i bezwolnych i to tyle . Nie odmawiałem i nie odmawiam ( tak, jak i II RP ) możliwości kształcenia nikomu - staram się jeno wykazać że ilość nie równa się jakość, a po wtóre uważam, że jeżeli II RP miałaby szansę na normalne funkcjonowanie to z czasem rozwiązałaby problemy zarówno edukacyjne jak i społeczno - socjalne i twierdzę, że osiągnięcia komuny w tej dziedzinie nie były niczym specjalnym - to czas i postęp zrobiły swoje.
Napisano
Nie bez powodu komuniści mordowali oficerów i prześladowali inteligencję..

Fakt faktem - w II RP elitą umysłową nie mógł zostać każdy, bo często było to utrudnione bądź nierealne dla ludzi spoza kręgów arystokracji, bogatych i wojskowych, i to był duży minus tego systemu.


Nie mniej jednak, porównując literaturę, sztukę, i kulturę z okresu II RP i PRL można odnieść wrażenie jakoby ludzie cofnęli się w czasie o kilkadziesiąt pokoleń..
Naturalnie PRL narzucał swoje własne kanony, doktryny i wszelaką cenzurę, co nie zmienia faktu że za pióra i długopisy chwycili wtedy ludzie, którzy robili po trzy błędy w jednym zdaniu (to tak jak z chłopa ktoś stawał się w dwa dni oficerem RKKA).

Może się mylę, ale chyba nikt nikomu nie zabraniał choćby pod najcięższym uciskiem czy cenzurą używania poprawnej polszczyzny, barwnego języka i bogatego słownictwa.
Nie mam tu na myśli przekazywanych treści, a jedynie formę w jakiej je przekazywano.

PRL zabił większość dorobku i kunsztu, jaki przez dziesiątki o ile nie setki lat rozwijali ludzie kultury i sztuki.

Z tego co udało mi się dowiedzieć - w malarstwie za PRLu używać trzeba było określonych palet barw, bo gdy ktoś je przekroczył od razu był niepoprawny politycznie.

II RP niestety często zamykała ludziom biedniejszym, chłopom itp. drogę do wykształcenia czy rozwijania swoich umiejętności, nie mniej jednak za PRLu zrobiono zupełnie na odwrót co wcale nie było lepsze, a pewnie dużo gorsze.
Poczytałem dzisiaj trochę dokumentów z różnych okresów komuny i muszę przyznać że panował wśród urzędników, oficerów i polityków wtórny analfabetyzm, oraz tendencje mocno regresywne.
W przedwojennej Polsce na coś takiego nie było by miejsca, a wystawiający taki dokument najpierw spaliłby się ze wstydu, a następnie dostał jakąś naganę..

Dobry system to taki, gdzie edukacja nie jest narzucana i filtrowana politycznie, tylko ludzie mogą świadomie i w pełni rozwijać swoje predyspozycje w każdej dziedzinie, a dostęp do możliwości edukowania się mają wszyscy, niezależnie od stanu majątkowego, społecznego i zdrowotnego.

W czasach obecnych panuje jeszcze gorsza indoktrynacja i manipulacja głowami w szkołach, a podręczniki z roku na rok są cieńsze i bardziej idiotyczne.
Sam niedawno miałem okazję się przekonać jakich bredni musiałem się uczyć, a teraz mam okazję to weryfikować i śmieje się w głos.
Czasem się zastanawiam czy nie jest gorzej niż za rządów totalitarnych, bo wtedy dużo łatwiej dało się odróżnić propagandę od prawdy, a teraz socjotechniki są tak zaawansowane że nawet najzagorzalszego fanatyka da się przerobić w kilka lat w zupełnego przeciwnika swoich przekonań i nieświadomego głupka.

cairo, porównując Francję i Anglię z II RP. zapomniałeś chyba o jednym, iż polska infrastruktura dopiero co budowała się z gruzów, po trzech zaborach, walkach o granicę i ciągłych tarciach na wschodzie, jako kraj zlepiony z kilku mało ze sobą jeszcze integralnych części.
Dopiero dokonywano inwestycji i reform, a gospodarka zaczynała się rozwijać.
Wcale nie byliśmy tacy źli w porównaniu z innymi krajami, biorąc pod uwagę fakt iż złoty był silną walutą z solidnym pokryciem, produkowaliśmy sporo, sporo eksportowaliśmy, itp. itd.
gdyby powstał COP, pewnie powstałyby kolejne okręgi przemysłowo-gospodarcze w różnych częściach kraju, a za tym szła by poprawa sytuacji w różnych sferach życia, od najbiedniejszych do najbogatszych.

Reformy i pomysły też nie były najgorsze, bo mieliśmy od tego ludzi którzy znali się na rzeczy.

Naturalnie chłopi nie mieli super świetnej sytuacji, bo często było beznadziejnie, ale jak będziesz się doszukiwał wad systemu tylko i wyłącznie w ucisku chłopów i robotników, to zacznę wnioskować że marksizm uderzył Ci mocno do głowy i masz klapki na oczach.

znów napisałem elaborat..
a niech to..
pora spać.
pozdro.


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora 8total4 00:26 21-12-2010
Napisano
Total, co Tobie uderza to nie bede wnikal, przed swietami kolokwium nie zbierze do zbadania problemu, zaiste pieknie
napisales jak to kraj po ponad wiekowej niewoli zbieral sie do kupy, tylko ci przy korycie jakos szbciej sie zebrali i wystawnoscia przewyzszali elite krajow ktore wymienilem.
Rychu to znaczy tez ze komuna nie robila w tym wzgledzie nic odbiegajacego od normy, skoro oswiecala jak inni oswiecali, leczyla tak samo jak inni leczyli, ale problem jest w Twojej alergii na to kto to robil. Jak komunisci strzelali w do robotnikow to zbrodniarze, jak w latach 80 Twarda Maggie likwidowala kopalnie, i przeciw protestujacym gornikom wyslala wojsko i byly ofiary, to slysze ze po tych reformach nastapi straszny rozkwit gospodarki brytyjskiej, to ja takich odsylam aby zapytali sie rodzin zabitych co o tym mysla,analogiczna sytuacja jak u nas, mordowanie przez jednych latwo da sie uspraiwdliwic materialnymi korzysciami, przez tych drugich no mercy, cos mi tu hipokryzja zalatuje, albo jak Ty to utrzymujesz iz nauki za komuny pobierales, a ze jak twierdzisz komuna uczyla aby oglupic, wniosek wyciagnij sam..........
Napisano
Szanowny cairo1,

już czas, żebyś przeniósł się do Mińska, na Białoruś.
Łukaszenka na pewno doceni Twoje poglądy, są przecież rozwinięciem jego własnych, pełnych szacunku dla socjalistycznej przeszłości.

Z wyrazami szacunku i nieukrywanego rozbawienia

Twój wierny czytelnik
Napisano
Cairo używasz terminologii rodem z zebrania KC, ewentualnie z bruku, dlatego dalsza polemika z Tobą nie ma sensu.
Tylko się nie tłumacz że to wina tego iż jesteś na wygnaniu" z Polski, bo się ośmieszysz.

Nie potrafisz rozpatrywać nawet najmniej złożonych problemów.
W II RP też strzelano do robotników, nawet zakupiono sporą liczbę Thompsonów dla Policji Państwowej..

Tylko że to nie było na taką skalę i w takim tempie, dlatego to Cie boli najbardziej, że choćbyś chciał i chwytał się brzytwy, nie możesz dokopać temu systemowi, bo zwyczajnie mało wiesz na jego temat.


Ci przy korycie"
Uciskany chłop i robotnik"

Jeszcze dodaj do tego tekst pierwszej międzynarodówki..


pozdro.
Napisano
Jak widać cairo już któryś raz pisze, bez procentów nie zrozumie. Widać musiał mieć swoje dojścia w czasach nauki i 13 zero zero nie była mu straszna;)
Proszę o merytoryczną dyskusję bo mi coverpol wątek zamknie;)))
Napisano
Panowie, nie ma o co się kłócić, było parę rzeczy za komuny dobrych, ale tylko parę...Reszta to absurd, gdzie niektóre absurdy mamy do dziś powielane przez urzędasów i polityków pamiętających dawne czasy. Ja komunę znam tylko od pierwszej połowy lat 80, bieganie co miesiąc do sołtysa ( pochodzę ze wsi ) po kartki żywnościowe, wszechwiedzący" urzędnicy, stanie w kolejce w poniedziałki, bo towar przywieźli. Nie stawiajmy tego systemu na piedestale.Cytowane powiedzenie - nie matura lecz chęć szczera..... No i jakich mieliśmy łoficerów. Bez honoru godności itp.
Także na zakończenie wszystkiego najlepszego z okazji świąt, nowych saperek i wykrywek na prezenty życzę Wam :)
Napisano
Ok, poczekamy kilka lat panowie wyrosna z krotkich spodenek, zycie skopie tylki i poglady dojrzeja, a tak a propo w ktorym momencie ja komunizm wychwalalem ? maja panowie jakies nadprzyrodzone zdolnosci, a jak widzimy sensownie nie da sie pogadac, to zycze wesolych swiat .
Napisano
Cairo jeśli sugerujesz że tylko wiek kształtuje poglądy, to faktycznie socjolog z Ciebie nie lada..

Życie już zdążyło skopać mi tyłek i jakoś nie uciekłem z kraju za chlebem, mimo tego iż dobrze znam angielski, znam podstawy niemieckiego, i bez problemu dałbym sobie radę ze znalezieniem pracy oraz dogadaniem się z obcokrajowcami.

Najłatwiej spakować bagaż i zapomnieć o problemach, wyjechać i zza granicy komentować co się dzieje..

Może komunizmu nie wychwalałeś, ale wielokrotnie świadome bądź też mniej przejawy jedynie słusznej prawdy" widać w twoich wypowiedziach, które ograniczają się głównie do narzekania na wybiórczo zebrane zagadnienia.

ps. poglądy nie dojrzeją nigdy jeżeli nie nabędziesz świadomości.
Możesz mieć 99 lat i dalej wierzyć propagandzie..
Napisano
Total, trzeba bylo miec odwage wyjechac 20 lat temu , dzis mozesz pojechac wszedzie (poza kochanym nowym wielkim bratem) i pracowac bez problemu, i nigdzie nie uciekalem , a moze w pewnym sensie tak , jak zobaczylem co nam nowi wladcy szykuja maluczkim.Powtorze jeszcze raz , mienisz sie Ty i paru innych historykami, zapominasz o jednym o obiektywizmie bez tego to jestes tylko histeryk.
Napisano
Kol. 8total4 napisałeś: Nie mniej jednak, porównując literaturę, sztukę, i kulturę z okresu II RP i PRL można odnieść wrażenie jakoby ludzie cofnęli się w czasie o kilkadziesiąt pokoleń.."

Nie chcę tu uchodzić za obrońcę PRL-u, ale chyba zapominasz o tym, że stalinizm skończył się u nas w 56 roku, a nawet tak naprawdę zaczął znikać już rok wcześniej. W efekcie mamy w dziedzinie kultury takie zjawiska jak:

1. Polska Szkoła Filmowa", a i później szereg produkcji, które trafiły na stałe do europejskiej, a nawet i światowej klasyki.

2. Pokłosiem tego było również kilka ieśmiertelnych" seriali telewizyjnych, na poziomie o którym dzisiaj możemy sobie tylko pomarzyć [i nie mam tu na myśli Psa Cywila", czy też Psa Szarika"].

3. Funkcjonowało wtedy w PRL-u kilka teatrów na bardzo wysokim poziomie artystycznym.

4. Pod strzechy" trafił dzięki TV Poniedziałkowy Teatr Telewizji", czyli światowa klasyka z kapitalnymi kreacjami aktorskimi.

5. Bardzo wysoki poziom prezentowały kabarety.

6. W dziedzinie literatury i poezji też można kilka nazwisk wymienić...

A co mamy dzisiaj?
Napisano
Wielce szanowny balans,
pytasz A co mamy dzisiaj?"

Przede wszystkim nie mamy cenzury.

Pamiętaj, że ta instytucja skutecznie pętała swobodny rozwój
polskiej kultury.

Wiele polskich filmów wylądowało na lata na półkach,
wiele pocięto i wykastrowano. A ilu filmów kina światowego,
szczególnie w epoce przed wideo, nie mieliśmy okazji zobaczyć,
nawet na Konfrontacjach. To samo tyczy się teatru i literatury. Pamiętaj, że wielu z nas poznało nazwisko Miłosza nie z podręczników literatury a z wrażych imperialistycznych,
propagandowych rozgłośni. Dopiero Nobel trochę to zmienił.
Ale wiele nazwisk pojawiło się na okładkach książek dopiero w podziemnych wydawnictwach. Ilu krajowych i emigracyjnych pisarzy i dramaturgów było objętych zakazem druku i wystawiania?
Nie było możliwości poznawania własnej historii, nawet ją studiując. Czy kłamstwo katyńskie" nic Ci nie mówi, a przecież takich iałych plam" było bez liku.
Oczywiście, w latach komuny nasza kultura się rozwijała,
mimo cenzury i propagandy, ale był to rozwój kaleki, ponad wszelką wątpliwość.

Piszesz Nie chcę tu uchodzić za obrońcę PRL-u...", ale to Twoje słowa plasują Cię na takiej pozycji. Nie wiem co powoduje Twoją niechęć do zmian po 90 roku, skoro potrafisz je skwitować A co mamy dzisiaj?"

To co mamy dzisiaj, bardziej niż za komuny, zależy od nas samych.
Możliwości są, więc głowa do góry, póki jesteśmy piękni, młodzi i wysocy.

Serdecznie pozdrawiam
Napisano
Szanowny Pustertale, piszesz:

1. Przede wszystkim nie mamy cenzury.
Pamiętaj, że ta instytucja skutecznie pętała swobodny rozwój
polskiej kultury."

Przyznaję, że mnie również chyba najbardziej irytowała właśnie cenzura. Ale wielu autorów z tamtych lat twierdzi, że jej obejście" wymagało dodatkowego wysiłku intelektualnego. Co w końcowym efekcie [przynajmniej czasem] pozytywnie wpływało na dzieło..

2. Nie było możliwości poznawania własnej historii, nawet ją studiując. Czy "kłamstwo katyńskie nic Ci nie mówi, a przecież takich "białych plam było bez liku."

No nie do końca, iałe plamy" w naszej historii dotyczyły okresu tak gdzieś od 1905 roku [z jednym wyjątkiem jaki znam - ocenzurowano częściowo książkę Jasienicy we fragmencie dotyczącym rzezi na Pradze]. Ale jednocześnie właśnie w czasach komuny wydano wielotomowe dzieło na temat Powstania Styczniowego - dziś raczej nie do zrealizowania...

3. Oczywiście, w latach komuny nasza kultura się rozwijała,
mimo cenzury i propagandy, ale był to rozwój kaleki, ponad wszelką wątpliwość."

Był państwowy mecenat, to dzięki niemu powstały takie dzieła jak: Popiół i diament", Wolne miasto", Kanał", Hubal", iemia obiecana", czy niepoprawny politycznie Człowiek z marmuru" i wiele wiele innych [o teatrze nie wspominając].

4. To co mamy dzisiaj, bardziej niż za komuny, zależy od nas samych."

A co od nas tak naprawdę dzisiaj zależy? Telewizja Publiczna jest każdorazowo łupem partyjnym i coraz mniej jest publiczna. Telewizje prywatne są nastawione na czystą komercję, a mecenat państwa jaki jest - każdy widzi...

Więcej obiektywizmu życzę

balans

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie