Skocz do zawartości

Fota:Konigstiger Polska 1945


@ndrew

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie prośba o idfentyfikacje tego zdjęcia.
Zwrócie uwagę na żołnierzy na czołgu-chyba noszą rogatywki na głowach.a co do miejsca to może gdzieś w oklicach Sandomierza(?) a morze na Pomorzu, bo tam też były te ygryski".
Aha zdjecie pochodzi z zagraniczengo forum:chyba Axis Histry Forum" ale niedaje głowy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 122
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Może to jeden z tych zniszczonych/porzuconych w okolicach Staszowa w 1944? Miałem link ,ale mi wcięło... Ktoś napewnoCi pomoże ,było to na jakiejś ruskiej stronie www.battlefield.ru chyba... (?)

pzdr

bjar_1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemal na pewno to nie jest czołg spod Staszowa.
Po pierwsze na czołgu są Polacy. W sierpniu 1944 naszych pod Staszowem nie było, a wszystkie czołgi z tego rejonu wywieziono już we wrześniu 1944 po stabilizacji frontu.
Raczej na pewniaka to jest zdjęcie z 1945 roku. Jesli to rejon na południe od Kielc, to wykonano je dopiero wiosną 1945. Niemniej to chyba jest Pomorze, marzec 1945. Czołg zdaje się pomalowany jednolicie kolorem piaskowym ? (wehrmacht olive). A to może sugerować czołg z batalionu SS.
No, ale i tak to wszystko to jest jedno wielkie może".
Pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednolite pokrycie czołgu kolorem yellow- olive i sugestia że należy w związku z tym do jednostki SS jest mocno karkołomne. Na płycie czołowej widoczny jest kamuflaż, moim skromnym zdaniem! Oprócz wcześniej wymienionych adresów" okolice Berlina(szeroko rozumiane) i Gdańska.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasadnicza kwestia w identyfikacji bylo by odnalezienie zrodla pochodzenia tej fotki. Wedlug mnie zrobiona jest ona krotko po zakończeniu wojny w miejscach gdzie stacjonowaly oddzialy I lub II armii WP. Niezbyt to odkrywcze stwierdzenie... :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wymiękam... goscie ogladaja nieczytelna fote, okreslaja miejsce, rodzaj i foramcje podajac kolor pancerza.
chlopaki niejeden historyk z profesorskim tytulem od Kwasniewskiego moglby Wam buty czyscic i uczyc sie przez lata :)

dobre... podziwiam

pozdr
robert_kudelski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

But rzuca cień na plamę, która w swej tonacji jest ciemniejsza od obszaru który jest po jej prawej stronie- od strony obserwującego zdjęcie. Czołg nie wygląda na wypalony co mogłoby sugerować obecność i(lub) pozostałości kamuflażu. W wieży siedzą zołnierze w hełmofonach. Gdzie walczyli polscy pancerniacy? Może błądzę, ale czołg moze należeć do 503 batalionu SS.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Związek jednolity kolor yellow- olive i jednostka SS wydał mi się niezrozumiały. Odebrałem to jako sugestię że kolor ten był czymś charakterystycznym dla czołgów SS.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę się mylić, ale dla mnie ten czołg jest malowany wehrmacht olive. To jest na pewniaka 1945 rok. Wtedy Tygrysy II malowano dość ciemnymi barwami. Czasem dodawano do tego małe, białe kropki, czasem nie. I chyba tylko właśnie część czołgów 502 i 503 SS wysłano na front w malowaniu jednolicie piaskowym. Z braku czasu. Z tego co wiem, na froncie wschodnim nie było nigdy innych formacji tych czołgów tak pomalowanych, jak tylko te z SS. Pomijając Berlin, ale to nie jest Berlin. Dlatego jak widzę Tygrysa II w takim malowaniu, to łaczę go z SS. Oczywiście mogę się mylić i piszę z pamięci, bo nie mam w domu Tigers in combat" czy innych wielkich albumów tego typu.
A ci pancerniacy to mogli być równie dobrze z dywizji piechoty, bo nasze DP miały strukturalnie na stanie kompanię SU-76.
Mam dwa typy. Rejon Szczecina lub Gdańska. Tak czy siak, albo 502, albo 503 SS. Wiosna 1945.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sugestie zawarte w ostatnim poście dotyczące związku koloru yellow -olive i czołgów SS nie znajdują potwierdzenia w materiałach znajdujacych się w moim posiadaniu (nie tylko w igers in combat"). Wszystkie tygrysy dostarczane były do jednostek w kolorze fabrycznym". Do momentu tuz przed bitwą pod Kurskiem był to kolor ciemnoszary, nastepnie zółtooliwkowy. Schematy barwne, grochy", zawijasy, plamy to już radosna twórczość malarzy pokojowych czasu wojny.
Gdyby było tak jak w/w poście to kamuflaż Tygrysów rozrzuconych po wszystkich jednostkach byłby jednakowy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duncan te zdjecie mogło być zrobione gdziekolwiek gdzie stał wrak T2 a znalazł sie na trasie przejazdu naszych żołnierzy. Jeżeli nigdzie nie ma opisanych okoliczność jego zrobienia to czysta spekulacja.

Rupert - cieszę się, że masz TIC2 i go używasz ale z kamuflarzami jest trochę bardziej skomplikowanie i generalnie o września 44 był on nanoszony fabrycznie. Tyle tylko że w kilku wariantach. Ale akurat ten plamisty (tzw ambush) był czysto fabryczny i dość potwarzalny.

Marek
P.S. Plansze barwne Reystana w TIC są problematycznej wartości :-( , zresztą jak cała jego twórczość.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od jesieni 1944 to nie wehrmacht olive a olive grun stał się kolorem bazowym, choć różnie bywało. Czołg na zdjęciu jest wyraźnie jaśniejszy niż mundury naszych żołnierzy, które były zgniłozielone, ale względnie jasne. Stąd sugestia do wehrmacht olive.
Powtarzam, wdł mnie pomiędzy Wisłą a Odrą tylko czołgi z batalionów SS miały takie malowanie. I to też nie wszystkie oczywiście. Tygrysy II z końca wojny to wozy w większości malowane barwami ciemnymi (sporo tego olive grun). To kolor równie ciemny jak nasz mundur żołnierski. Jasnych, piskowych było mało. Takie piaskowe" walczyły min pod Gdańskiem. Właśnie w SS.

Nasi żołnierze mieli możliwość spotkać wraki T2 w trzech miejscach (mówię o terenie naszego kraju i pomijam Mazury, bo tam nie było naszych dywizji). Pomiędzy Kielcami a Częstochową (łącznie 50 wraków, w tym ok 40 T2), Koło Szczecina po Wałcz i właśnie na Pomorzu koło Gdańska. Te koło Kielc malowano na biało (styczeń 1945) a nasi żołnierze mogli je zobaczyć dopiero wiosną 1945. Natomiast Pomorze to czołgi SS. I pod Szczecinem i pod Gdańskiem.
Jeśli zdjęcie jest faktycznie zrobione nad Odrą, to jest 502 lub 503 bat SS. Gdańsk - 503 bat SS.
Jasne, to zdjęcie mogło być zrobione wszędzie. Zwłaszcza jeśli to było w Niemczech, między Odrą a Łabą. Niemniej 2AWP w Niemczech raczej nie spotkała Tygrysów (pomimo stałych o nich meldunkach), 1 AWP mogła napotkać też najwyżej pojedyncze czołgi.

Można jakoś poprawić jakość tego zdjęcia?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duncan,
Te zdjęcie jest pierwotnie opublikowane w jednej z książek Michulca wydanej przez Concorda (teraz nie pamietam tytułu) i niestety jest takiej jakości jak tutaj widać. Prawdopodobnie pochodzi z któregoś z krajowych archiwów ?
Co do interpretacji kolorów i kamuflarzu na T2 to np tu jest fajny link: http://www.network54.com/Hide/Forum/thread?forumid=47207&messageid=1077791237

BTW zieleń na pojazdach z końca wojny była zadziwiająco jasna w odcieniu.

Jest jeszcze jedna możliwość gdzie Polacy mogliby spotkać wraki T2 (chociaż szczerze powiedziawszy mocno naciągana), a mianowicie w Czechach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcie z podpisem, o którym wcześniej wspomniałem jest w książce W.Trojcy Konigstiger ", nr 14 tej serii wydawniczej. Jeżeli czołg jest z 503 SS, to na pewno nie z Gdańska.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tyle posiłkowałem się rysunkami Restayn`a co zdjęciami Tygrysów z różnych żródeł znajdujących sie w moim posiadaniu. Nawet bliskie ujecia sprawiają wrażenie że czołg pomalowany jest niezwykle jasnymi odcieniami i dopiero uważna obserwacja pozwala dostrzec obecnośc pokrycia typu Hinterhalt" = Ambush". Do batalionów SS przekazywano też czołgi z jednostek Wehrmachtu w tzw. starym malowaniu np.509 batalion do 501 SS.
Nie rozumiem uwagi zawartej w ostatnim poście dotyczacej 503 SS i okolic Gdańska.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem, że jesli to ma być Tygrys Królewski z 503 SS to nie z Gdańska, w grę mogłyby wchodzić okolice Kostrzyna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poznęcałem się nad tym tygrysem w Photoshopie i wg. mnie, na wieżyczce widać początek nr-u taktycznego. A cyfra, którą widać brzmi: JEDEN.

To znaczy a: można przy odrobinie dobrej woli przyjąć, że tych kilka ciemnych pixelków obwiedzionych kilkoma białymi pixelkami, znajdujących się na wysok. ramienia żołnierza, który siedzi z ręką opartą na kolanie jest cyfrą jeden.

To znaczy b: fajnie byłoby gdyby to był ten T II spod Staszowa - ten o nrze 102" :) , jeden z dwóch, którego przerobili na ser szwajcarski na Kubince. (i w pobliskim wątku)

To znaczy c: okoliczności przyrody" są b. podobne. (te ze zdjęcia i te podstaszowskie)

To znaczy d: na batelfildzie.ru jest zdjęcie (od przodu) T II spod Staszowa z podobnymi uszkodzeniami. Nie zgadza się tylko brak tego kapturka" na lufie.

To znaczy e: poza tym wszystko się nie zgadza :) (bo ad Odrą", bo ie mogło być tam pol. żołnierzy w tym czasie" - wszystko to co stwierdził Duncam i Generał)

-)-)-)-)-)-)

Alternatywy jeden: nie mogłem się doczytać kiedy były robione te testy na Kubince. Ale jeśli te wraki tygrysów trochę postały sobie pod Staszowem, to niewykluczone, że przypałętało się" tam w międzyczasie - po przejściu frontu - jakieś pol. wojsko. W końcu to rdzennie polskie tereny. W związku z tym można by pokusić się o kolejną hipotezę -

Alternatywę dwa: - że ten pol. oddział, który tak się obfotografował przy tym pomniku przyrody" zjawił się tam po to, żeby zabezpieczyć wrak i pchnąć go dalej - do Moskwy. Ruscy, przez grzeczność poprosili: - Zapakować i dostarczyć na najbilższą bocznicę. Z kolei przez wrodzony praktycyzm liczyli na to, że nasze wojsko lepiej dogada się z miejscowymi, którzy, z pewnością, przez czas postoju tygrysów obok ich chałup zdążyli już sobie wypożyczyć" kilka alufelg, lub innych drobiazgów od tych pojazdów.

I alternatywa trzy: jednym z żołnierzy widocznych na zdjęciu z tygrysem jest Janusz Przymanowski. (W końcu był latającym reporterem" woj. gazet). Spotkanie z tym potworem" o nrze 102 pozostawiło w nim podświadomą traumę, której dał wyraz w WiadomoJakimDziele.

-)-)-)-)-)-)

To znaczy podsumowujące: moim zdaniem jedynka" jest tam na pewno, ale cała historyjka jest z cyklu fajnie byłoby gdyby..." Kto chce niech wierzy, kto nie - niech nie wierzy... Polecam ją do czytania do poduszki :)
pozdr
[i jeszcze jeden wniosek z fotoszopowania: ten czołg na pewno miał jednolity kolor]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zdjęciu, temacie zagadki czołg ma: zerwaną prawą gąsienicę, brak błotnika i inny układ geometryczny" liny na bocznym pancerzu. No i naturalnie inny kamuflaż - upieram się zdecydowanie. Albo pójdę do okulisty!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie