cebermen Posted January 31, 2010 Author Share Posted January 31, 2010 Moje ulubione pole monetkowo-guzikowe zostało zaatakowane przez tajemniczych nocnych poszukiwaczy.Nie pomaga nawet ogrodzenie z podwójnej metalowej siatki. Czy coś zostanie jeszcze dla mnie? Link to comment Share on other sites More sharing options...
feld Posted January 31, 2010 Share Posted January 31, 2010 A kysz... Link to comment Share on other sites More sharing options...
makul Posted January 31, 2010 Share Posted January 31, 2010 Chyba jakiś desperat bo śniegu na polach tyle że wyjść się nie chce a co dopiero kopać:D Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pp137xx Posted January 31, 2010 Share Posted January 31, 2010 Musisz postraszyć dziada...;PAlbo do tego słupa jakiegoś pieska z baaardzo długim łańcuchem;D Link to comment Share on other sites More sharing options...
marv Posted January 31, 2010 Share Posted January 31, 2010 Weź się zaczaj na dziada :D Link to comment Share on other sites More sharing options...
cebermen Posted January 31, 2010 Author Share Posted January 31, 2010 Musiały mnie gady śledzić bo pole obok jest nie ruszone więc dobrze widzieli gdzie są fanty. Link to comment Share on other sites More sharing options...
feld Posted January 31, 2010 Share Posted January 31, 2010 Znaczyt-Inwigilacja? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poszukiwacz bunkrów Posted January 31, 2010 Share Posted January 31, 2010 Kup elektrycznego pastucha,drut kolczasty i kilka psów.To załatwi sprawę. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Samson Posted January 31, 2010 Share Posted January 31, 2010 Taa... i postaw stracha na wróble ;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
cebermen Posted January 31, 2010 Author Share Posted January 31, 2010 Jeden z dołów, które wykopali (szkoda, że nie raczyli ich po sobie zasypać)widać wielki pośpiech w jakim to zrobili oraz to, że to co tam znależli było duże. Ślady obok świadczyły, że doszło do jakiejś zadymy może się kokłócili o to co wykopali. Wkrótce miałem sie przekonać, że moje przypuszczenia były słuszne niestety dla jednego z nich te wykopki skończyły sie bardzo źle... Link to comment Share on other sites More sharing options...
pelikan85 Posted January 31, 2010 Share Posted January 31, 2010 ty to jeszcze najgorzej nie masz, na moje pole jak się przyczaili to tak zryli że jest ślad na śladzie i nawet blaszki miedziane nie wychodzą... Link to comment Share on other sites More sharing options...
YARD Posted January 31, 2010 Share Posted January 31, 2010 Ślady wskazują że to jacyś dzicy" Link to comment Share on other sites More sharing options...
palacz Posted January 31, 2010 Share Posted January 31, 2010 cebermen skad jestes? Link to comment Share on other sites More sharing options...
radet82 Posted January 31, 2010 Share Posted January 31, 2010 panowie...domyslam sie ze nieraz kopalismy na polu bez zgody wlasciciela.Pol biedy jesli wlasciciel nie ma pojecia o eksploracji.Drazni mnie jedynie fakt,kiedy to na wlasnej skorze doswiadczamy efektów takich dzialan i klniemy na sprawców. Badzmy tolerancyjni.Pomijam tu fakt braku kultury przy zasypywaniu odwiertów ale nie badzmy zawistni.Kolego wg mnie powinienes raczej starac sie zaznajomic z kolegami po fachu a nie pietnowac dzialania ,jakich Ty równiez dopuszcasz sie podczas wypadów wykopkowych.Takie jest moje subiektywne zdanie.pozdrawiam. Link to comment Share on other sites More sharing options...
feld Posted January 31, 2010 Share Posted January 31, 2010 Hitchock..normalnie horror...Dla jednego zakonczyły sie zle...Nie ma siły,albo sie z rozpaczy powiesił,albo nie doszło do podziału łupów...Czekam niecierpliwie na dalszy ciag.Panowie nie wchodzcie w droge innym poszukiwaczą,bo zostaniecie napietnowani na forum..Chyba ,ze podzielone zostana strefy wpływów.. Link to comment Share on other sites More sharing options...
cebermen Posted January 31, 2010 Author Share Posted January 31, 2010 Idąc po śladach trafiłem na miejsce w którym rozegrał się ostatni akt nocnej wyprawy. Mogę tylko się domyślać co tu się wydarzyło, może było tak: nieproszeni goście ryją na pałe całe pole, mocny sygnał wskazuje na coś smakowitego, wykopują go ale większy z bandy nie chce się z nikim dzielić odwraca się i tnie mniejszego ostrą jak brzytwa szablą. Mniejszy słaniając się na nogach próbuje uciec ... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vorax Posted January 31, 2010 Share Posted January 31, 2010 Hmm moze to pole jest prywatna wlasnoscia cebermena?.Tak uwazam z tego co czytam. Pozdrawiam Vorax Link to comment Share on other sites More sharing options...
feld Posted January 31, 2010 Share Posted January 31, 2010 OOO.jak tnie szabla to juz wiadomo..Pole ci penetruje noca...Twardowski na Kogucie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
8total4 Posted January 31, 2010 Share Posted January 31, 2010 hehekopiesz żołędzie cebermen ? :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
lv426 Posted January 31, 2010 Share Posted January 31, 2010 Vorax, pod tą plamą może ktoś jest zakopany? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dąbek Posted January 31, 2010 Share Posted January 31, 2010 Ot pomorek koledze fanty wykopali a takie ładne amerykanckie-szkoda Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vorax Posted January 31, 2010 Share Posted January 31, 2010 lv no wlasnie , tam wyglada jakby glebiej byl ciag dalszy tej plamy Link to comment Share on other sites More sharing options...
cebermen Posted January 31, 2010 Author Share Posted January 31, 2010 Rano zwyrodnialec wrócił by dokończyć dzieła zniszczenia ale tym razem byłem czujny i zaskoczyłem gościa na gorącym uczynku. Po obrzuceniu go stekiem wyzwisk rzucił się do panicznej ucieczki pozostawiając wszystkie świeżo wykopane fanty. Ja również dałem dyla nie czekając czy przypadkiem nie zmieni kierunku swojego odwrotu bo nie miałem ochoty by i mnie potraktował szablą jak swojego ziomala. Ot taka zimowa historyjka w oczekiwaniu na wiosne. Link to comment Share on other sites More sharing options...
danieloff Posted January 31, 2010 Share Posted January 31, 2010 A kto mu zabroni z pastowanym kabanem na wykopki chodzić, a?:-) Link to comment Share on other sites More sharing options...
karpik Posted January 31, 2010 Share Posted January 31, 2010 Najgorsze, że potrafią pogryźć małe moniaki:) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.