krystek_19 Posted December 23, 2011 Posted December 23, 2011 Panowie mam pytanie. Po pewnym czasie roztwór kwasu szczawiowego wystygnie. Co wtedy robicie? Zostawiacie przedmiot aby dalej w nim leżał czy może podgrzewacie czy robicie nst roztwór? Mój pocisk od PAKA moczył się 2 dni i z czubka zdza nie zeszła za to widać czarną farbę.
dimmu66 Posted December 23, 2011 Posted December 23, 2011 Gorący(ciepły) szczaw działa szybciej co nie znaczy że zimny jest gorszy tyle że potrzeba więcej czasu. Można go używać kilkukrotnie. Ja aby przyśpieszyć proces podgrzewam szczaw grzałką kupioną kiedyś od braci zza Buga
szmilas Posted March 8, 2012 Posted March 8, 2012 Odnosnie szczawiu mam male ostrzezenie. Przypomnialo mi sie dzisiaj ze jakis rok temu wlozylem do szczawiu dwie tasmy od MG. Po zlaniu wody moim oczom ukazala sie taka oto breja...
szmilas Posted March 8, 2012 Posted March 8, 2012 ...a to udalo mi sie znalezc po dwóch tasmach. Koledzy pamietajcie aby kontrolowac na biezaco stan waszych eksponatow bo znikaja w oczach hehe :) pozdrawiam
Dragon125 Posted July 27, 2012 Posted July 27, 2012 Witam,mam pytanko odnośnie kwasu. Używam go od sporego czasu,ale nigdy jakoś cennego fantu nim nie traktowałem. Teraz to się zmieniło,trafiła mi się polska skrzynka. Pierwszy raz moczyłem w kwasie,potem wd40. Jak widać,to nie pomogło. Zdaje mi się,że rdza wychodzi. Planuję jeszcze raz powtórzyć zabieg tyle,że na jakieś tylko 2 godzinki. Następnie co zrobić ? mam wrażenie,że tego kwasu nie da się usunąć z fanta..szorowałem i płynem i gąbkami i to samo. Paraloid pomoże ? zakonserwuje zaraz po wyschnięciu ? Co zrobić z burchlami rdzy ? przecież jak je będę zdzierał,to i farba idzie w niepamięć,jeśli zostawię,może od nich iść rdza. Mam wrażenie,że koło się zamyka. Proszę o porady.
por.pil.020 Posted July 28, 2012 Posted July 28, 2012 No niestety Barti, często tak jest że wybór jest prozaiczny a zarazem bardzo bolesny - jeżeli nie chcesz aby Ci wychodziła rdza która jest pod farbą, to musisz usunąć tą piękną wrześniowo/październikową farbę. Purchle musisz porozbijać i oczyścić bo to tylko siedlisko rudego.Jeżeli chodzi o paraloid to jego nakładamy tylko i wyłącznie na całkowicie oczyszczoną powierzchnię. On nie wiąże ani nie neutralizuje rdzy, tylko tworzy na powierzchni taką niewidzialną powłokę odcinającą dostęp powietrza, ale jeżeli położysz go na rdze, to po pewnym czasie ta rdza zacznie wybijać.A najlepiej to wstaw zdjęcia tej skrzynki, bedzie latwiej pomóc innym, a poza tym fajny fant :)
vis1939 Posted July 28, 2012 Posted July 28, 2012 http://www.odkrywca.pl/search/index.php?sq=fosol&ws=txt&id_forum=4&forum=on
Dragon125 Posted July 28, 2012 Posted July 28, 2012 Pistoleciku Szanowny,ale ja nie jestem milionerem :( a jeśli chodzi o malowanie pędzelkiem,po chwili spłukiwanie itp - to daremna praca,powierzchnia nie jest równa,spora korozja,nie da rady chyba fosol.
vis1939 Posted July 31, 2012 Posted July 31, 2012 Jak ktoś ma Ci konkretnie doradzić gdy nie ma zdjęć pacjenta? coś mi się wydaje z opisu stanu,że po farbie zostało już dawno wspomnienie.
arklas Posted October 8, 2012 Posted October 8, 2012 To teraz moje pytanie.Czy piaskowanie usuwa z przedmiotu te niezmywalne resztki kwasu, które powodują ponowne rdzewienie? Chcę coś wymoczyć, żeby sprawdzić kolor resztek farby, a potem wypiaskować to i pomalować na odpowiedni kolor.
Cyrograf15 Posted October 9, 2012 Posted October 9, 2012 Piaskowanie to metoda ścierna. Skro przez starcie pozbywamy się warstwy materiału to jest czysty, trzeba pamiętać aby szybko malować bo goła stal jest bardzo podatna na korozję.Wojtek
arklas Posted October 9, 2012 Posted October 9, 2012 Dzięki. Pytanie może głupie, ale czytałem, że powierzchnia metalu po kwaszeniu jest porowata i pochłania kwas, stąd wątpliwość, czy piasek „dobierze się” tak głęboko.
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.