Jump to content

Mój eksperyment - kwas szczawiowy i hełmy


tyfus

Recommended Posts

  • Replies 188
  • Created
  • Last Reply
Posted

6

myślę, że bez kilku dni moczenia, się nie obejdzie - także zdjęcia po moczeniu, oczyszczeniu i zakonserwowaniu - będą za jakiś czas :)

-pozdro-

Posted
dzięki, zobaczymy :)

pucha też nie jest w najlepszym stanie. na fotkach akurat tego nie widać, ale ma przy dnie dziury.

nie będę rozpaczał jak coś nie wyjdzie :)
Posted
co do ładownika do MP40 - bardziej by mu się przydała elektroliza, ale chcę najpierw zobaczyć na ile kwas szczawiowy poradzi sobie z takimi purchlami rdzy.
Jeżeli po moczeniu, stan nie będzie zbyt zadowalający, zrobię mu elektrolizę - najpierw czekam na efekt moczenia.
Posted

zaległe zdjęcia mojego eksperymentu - PO

ładownik od MP40 - wczoraj wyjęty z kwasu szczawiowego.

co 2 dni wyciągany i szorowany. Stan od początku kiepski, więc nie żałowałem mu stalowej szczoty.

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

×
×
  • Create New...

Important Information