Skocz do zawartości

Mój eksperyment - kwas szczawiowy i hełmy


tyfus

Rekomendowane odpowiedzi

  • 6 months later...
  • Odpowiedzi 188
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Panowie mam pytanie. Po pewnym czasie roztwór kwasu szczawiowego wystygnie. Co wtedy robicie? Zostawiacie przedmiot aby dalej w nim leżał czy może podgrzewacie czy robicie nst roztwór? Mój pocisk od PAKA moczył się 2 dni i z czubka zdza nie zeszła za to widać czarną farbę.
Napisano
Gorący(ciepły) szczaw działa szybciej co nie znaczy że zimny jest gorszy tyle że potrzeba więcej czasu. Można go używać kilkukrotnie. Ja aby przyśpieszyć proces podgrzewam szczaw grzałką kupioną kiedyś od braci zza Buga
  • 2 months later...
Napisano

Odnosnie szczawiu mam male ostrzezenie. Przypomnialo mi sie dzisiaj ze jakis rok temu wlozylem do szczawiu dwie tasmy od MG. Po zlaniu wody moim oczom ukazala sie taka oto breja...

Napisano

...a to udalo mi sie znalezc po dwóch tasmach. Koledzy pamietajcie aby kontrolowac na biezaco stan waszych eksponatow bo znikaja w oczach hehe :) pozdrawiam

  • 4 months later...
Napisano
Witam,mam pytanko odnośnie kwasu. Używam go od sporego czasu,ale nigdy jakoś cennego fantu nim nie traktowałem. Teraz to się zmieniło,trafiła mi się polska skrzynka. Pierwszy raz moczyłem w kwasie,potem wd40. Jak widać,to nie pomogło. Zdaje mi się,że rdza wychodzi. Planuję jeszcze raz powtórzyć zabieg tyle,że na jakieś tylko 2 godzinki. Następnie co zrobić ? mam wrażenie,że tego kwasu nie da się usunąć z fanta..szorowałem i płynem i gąbkami i to samo. Paraloid pomoże ? zakonserwuje zaraz po wyschnięciu ? Co zrobić z burchlami rdzy ? przecież jak je będę zdzierał,to i farba idzie w niepamięć,jeśli zostawię,może od nich iść rdza. Mam wrażenie,że koło się zamyka.

Proszę o porady.
Napisano
No niestety Barti, często tak jest że wybór jest prozaiczny a zarazem bardzo bolesny - jeżeli nie chcesz aby Ci wychodziła rdza która jest pod farbą, to musisz usunąć tą piękną wrześniowo/październikową farbę. Purchle musisz porozbijać i oczyścić bo to tylko siedlisko rudego.

Jeżeli chodzi o paraloid to jego nakładamy tylko i wyłącznie na całkowicie oczyszczoną powierzchnię. On nie wiąże ani nie neutralizuje rdzy, tylko tworzy na powierzchni taką niewidzialną powłokę odcinającą dostęp powietrza, ale jeżeli położysz go na rdze, to po pewnym czasie ta rdza zacznie wybijać.

A najlepiej to wstaw zdjęcia tej skrzynki, bedzie latwiej pomóc innym, a poza tym fajny fant :)
Napisano
Pistoleciku Szanowny,ale ja nie jestem milionerem :( a jeśli chodzi o malowanie pędzelkiem,po chwili spłukiwanie itp - to daremna praca,powierzchnia nie jest równa,spora korozja,nie da rady chyba fosol.
Napisano
Jak ktoś ma Ci konkretnie doradzić gdy nie ma zdjęć pacjenta? coś mi się wydaje z opisu stanu,że po farbie zostało już dawno wspomnienie.
  • 2 months later...
Napisano
To teraz moje pytanie.
Czy piaskowanie usuwa z przedmiotu te niezmywalne resztki kwasu, które powodują ponowne rdzewienie? Chcę coś wymoczyć, żeby sprawdzić kolor resztek farby, a potem wypiaskować to i pomalować na odpowiedni kolor.
Napisano
Piaskowanie to metoda ścierna. Skro przez starcie pozbywamy się warstwy materiału to jest czysty, trzeba pamiętać aby szybko malować bo goła stal jest bardzo podatna na korozję.
Wojtek
Napisano
Dzięki. Pytanie może głupie, ale czytałem, że powierzchnia metalu po kwaszeniu jest porowata i pochłania kwas, stąd wątpliwość, czy piasek „dobierze się” tak głęboko.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie