Skocz do zawartości

Adek part. 3


Arseon

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 250
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Arek, Fiskars to podstawa, jak pisze nasz klasyk Tony Manero: W Warszawie wszyscy chłopacy takimi kopią":-) Ja też, chociaż nie łapię się niestety do super teamu Tony'ego, bo jestem tylko wieśniakiem z Lublina jeżdżącym samochodem na siedleckich blachach:-(
Napisano
Nie martw się Danieloff, jak ktoś jest burakiem to mu nie pomoże to, że urodził się w Warszawie. Chociaż jestem warszawiakiem urodzonym na Karowej, nie obnoszę się z tym skąd jestem i wolę jeździć po Polsce samochodem na lubelskich blachach, bo jest mniejsze prawdopodobieństwo, że mi ktoś spuści z kół powietrze, albo przejedzie gwoździem po masce. Warszawki poza Warszawą nie lubią.
Pozdrawiam
Napisano
Dzięki, Sławku, chociaż nie mam żadnych kompleksów", jestem Lubliniakiem i będę z tego dumny, choćbym nawet mieszkał w Nowym Jorku lub Tokio:-) Perełki" rządzą:-)
Napisano

Adzior i Arek - proponuje w nowy rok założyć może od nowej serii wyskoków nowy watek. Co Wy na to? A może raczej zupełnie inny w związku z naszymi działaniami:)

A teraz moje ekstremum. Dzisiaj wyskoczyłem z Ralfim i zabrałem piszczałę, saperkę i łopatę do śniegu. Odśnieżałem las a potem w teren:) 45 minut odśnieżania i chodzenia razem. Jedna ciekawa łuska i broszka, którą tu prezentuję:) Może ktoś potrafi datować? Jakby pozłacana.

To juz jest szurnięte, żeby las odśnieżać, ale jak widac można z powodzeniem:)

Napisano
to sie nazywa SOW czyli syndrom odstawienia wykrywacza. Robert musiał zaspokoić głód wykopkowy, my juz sie tez ledwo trzymamy ;)
Napisano
Ha ha,niesamowite!I jeszcze fajny fancik się trafił-gratuluję!ps:faktycznie nowy wątek by sie przydał,długo się otwiera...pozdr
Napisano
kolego strażaku wcale nie przymroziło dekielku to po prostu pasja przez wielkie P nie wiem jak jak długo śledzisz ten wątek ale bez poświęcenia koledzy nie mieli by takich efektów tylko oni wiedzą ile dołków nakopali ile kilometrów przeszli i na pewno nie jest miło jak ktoś krytykuje (i to w stosunku 1181 do 38)nikogo nie zmuszał był sam z lasem i wykrywką a fancik taki w 45 min życzę każdemu takich rezultatów .
To napisałem ja autor zdjęcia w chwili relaksu przed kolejnymi 200 kilometrami za kółkiem po bocznych (czytaj nie odśnieżonymi drogami)
Rafał
Napisano

Porażką są zazwyczaj bąki puszczane w środowisku przez poszukiwaczy zazdrośników :) - mówiąc najoględniej z pełną świadomością eufemizmu. A tu inna fotka z klubu deklarzy". Było 0 stopni i błoto. Więc na polu rozstawiliśmy grill i piliśmy gorącą kawę zagryzając kiełbaskami:) Nota bene pole, koło wiadomego Ci cmentarza, na którym byłeś i odradzałeś, bo nic z 1831 nie wychodziło tam podobno. Nam monetki różniaste wyszły a z 1831 cztery guziki powstańcze...

Czasami poszukiwacze mylą indywidualizm, ścieżkę samotnego wilka (skądinąd piękną)z bucowatością.

Ale wszystkim - do siego Roku! :)

P.S.
Strażak, grzebiąc w śniegu w naszym okolicznym lesie, który i ja i Ty mamy po sąsiedzku znalazłem ostatnio piękny srebrny krzyżyk prawosławny carskiego żołnierza. Pomimo zasp śniegu i z moim kanarkiem sfatygowanym, bo nie stać mnie na taką piszczałę jak Twoja. Pamiętam jak tam byłem z Tobą w lato z 2 lata temu i nic takiego nie wyszło. Ja rozumiem, że to może irytować:)

Napisano
Strażak, bez sensu w patetyczne tony teraz uderzać. Róbmy swoje. Trzymaj się Brachu i z Bogiem!

Tyfus, mój mail na Odkrywcy jest nieaktualny. Dawaj na amdg2007@gmail.com
Napisano
Ej, taki fajny mail, że szkoda, ze nie na forum:) Ale dzieki za ciepłe słowo. A poza tym zaraz Total sie wścieknie i da mi kartke, bo juz cos mi pisał na GG, że od tematu watku odbiegamy:) Pozdrowienia dla Totala, który z okolic Jasnej Góry bacznie obserwuje nasze poczynania:)

Jakos humor mi się poprawił. Chyba bym cos... pokopał:) Może w weekend. Niezależnie od pogody.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie