Ostoja Napisano 9 Wrzesień 2009 Napisano 9 Wrzesień 2009 Nie powinni pokazywac w TV filmów tak brutalnie zaklamujacych historie. Fałszywy obraz ohaterstwa" kawalerzystów - szalonych samobojcow... gdzie z lanca na czolgi ?Widac jak bardzo komuna nie nawidziła II RP...
danieloff Napisano 9 Wrzesień 2009 Napisano 9 Wrzesień 2009 Szkoda tylko, że w obecnej Najjaśniejszej III Rzeczypospolitej, w której tak szanuje się spuściznę II RP, nie powstał jak dotąd żaden DOBRY film o kampanii wrześniowej. Lotnej" można wiele zarzucać, oglądam go zawsze z pełną świadomością daleko posuniętego symbolizmu, który wprost można nazwać zakłamaniem", ale żaden film nie oddaje w tak piękny i poetycki sposób klimatu tamtych dni, ma w sobie coś, co w duszy może poczuć chyba tylko Polak, o ile jego wrażliwość nie została raz na zawsze zabita przez współczesną kinematografię i wymiociny typu Miłość na wybiegu".
acer Napisano 9 Wrzesień 2009 Autor Napisano 9 Wrzesień 2009 Jaka komuna, przecież to Wajda stworzył Lotną", a nie żadna komuna !!!
wulfgar Napisano 9 Wrzesień 2009 Napisano 9 Wrzesień 2009 Stworzyl to co mu pozwolono w tamtym momencie stworzyć i co mu zaakceptowano i na co dano pieniądze, wiec mozna powiedzieć że komuna mu to zrobiła" bo niby kto mial zrobić? przecież nie za pieniadze z hollywood wtedy. Akurat lotna" to jeden z najsłabszych filmów Wajdy wg mnie który ciezko w całosci zmęczyć chyba że z dorabianiem pseudopoetyckiej wizji. To juz 100 razy Hubal" jest lepszym obrazem o wrzesniu 39.
Czlowieksniegu Napisano 9 Wrzesień 2009 Napisano 9 Wrzesień 2009 A co to komuna? I w jaki sposób komuna ( musi być- Oni ) zrobili ten film, tudzież zapewnili finansowanie?Wydawało mi się, że mimo wszystko poza pożyczkami, drukarniami a'la NBP i Mennica, to niemal każdy obywatel płacił podatki ( choć się podatkami nie nazywały ).I to z niedobrowolnych datków Polaków powstał ten film :-)
wulfgar Napisano 9 Wrzesień 2009 Napisano 9 Wrzesień 2009 Z datków oczywiscie czy jakby to nie zwać, powstał ten film i wiele innych ale wto Urząd do spraw kinematografii i urząd cenzury,wydzial kultury KC decydował ktory film sie puszcza do realiacji a ktory nie., ktory reżyser zrobi film a który nie i na co dac w zwiazku z tym pieniadze . Wiec to nie wajda byl tutaj decydentem de facto.
danieloff Napisano 9 Wrzesień 2009 Napisano 9 Wrzesień 2009 A ja mimo wszystko lubię ten film, właśnie za ten specyficzny, nieco surrealistyczny klimat wrześniowych dni.
kiler p Napisano 10 Wrzesień 2009 Napisano 10 Wrzesień 2009 Jak chcesz poczuć klimat wrześniowych dni, to polecam Virtuti".
herbstnebel Napisano 10 Wrzesień 2009 Napisano 10 Wrzesień 2009 My chyba tak kochamy te PRL-owskie filmy, bo oprócz fabuły i tych innych ważnych rzeczy tworzących film, po prostu czarno-białe niewyraźne obrazy z taśm maja jakąś baśniową, poetycką poświatę. Nie wiem jak to określić :) I nie wiem jak was, ale ja właśnie dzięki tej baśniowości obrazu uwielbiam stare filmy, kroniki...
wulfgar Napisano 10 Wrzesień 2009 Napisano 10 Wrzesień 2009 no i przedewszystkim pokolenie świetnych aktorów którzy wtedy grali a które juz odeszło albo odchodzi. A teraz marność nad marnościami w postaci braci Mroczków i innych...
01dalton Napisano 11 Wrzesień 2009 Napisano 11 Wrzesień 2009 W lotnej podobają mi się rekwizyty -oryginalne szabelki wz34 ,karabiny ,bagneciki itp.
matthew Napisano 11 Wrzesień 2009 Napisano 11 Wrzesień 2009 Jako ciekawostka: w scenach batalistycznych brał udział szwadron kawalerii z 2 brygady KBW, ostatniej bodajże jednostki kawaleryjskiej w naszej armii.
matthew Napisano 12 Wrzesień 2009 Napisano 12 Wrzesień 2009 Tzn. szwadron ten był ostatnią jednostką kawalerii, a nie brygada KBW.
acer Napisano 12 Wrzesień 2009 Autor Napisano 12 Wrzesień 2009 Tylko że na premierowych pokazach doszło podobno do kilku skandali (raz chyba weterani chcieli zlinczować Wajdę) związanych z tzw. bzdurami - szarża i oryginalną szabelką po lufie t-34, zabicie niemieckiego oficera szablą przez szybę ciężarówki, a raczej zaszlachtowanie, obnoszenie się zdobycznymi czapkami na lancach, plus oficer żeniący się z nauczycielką - idiotką sprowadzającą śmierć na cały oddział.Mało kto wie, ale ta wysoka siodłata czapka niemieckiego oficera, która na końcu dostaje się w ręce chłopaka na wsi, była oryginałem, który od tak przebito lancą...Spore zasoby miała wtedy filmówka, spore....
Dodge52 Napisano 20 Kwiecień 2014 Napisano 20 Kwiecień 2014 Witam,W Tygodniku ,,Konkrety,, wydawanym w Legnicy w numerze z 16.12.1999r.jest opis wspomnieniowy Pana Bronisława Freidenberga / niestety już nie żyjącego pioniera dziennikarstwa w Legnicy /, autora książki pt.,,Zgrana paka Kabewiaka,, o pięknej urody klaczy ,,Lotna,, - która swemu jeźdźcowi nie przynosi szczęścia.Autor pisze: ... na stadionie / stadion Oficerskiej Szkoły KBW /przy ulicy Bielańskiej grała zawsze wojskowa orkiestra dęta,odbywały się często popisy żużlowców / oczywiście na odpowiednio przystosowanych zwykłych motocyklach /,kolarskie wyścigi australijskie,a pod koniec lat pięćdziesiątych i na początku lat sześćdziesiątych zawody i pokazy hipiczne.Te ostatnie za sprawą wówczas kapitana Włodzimierza Przybyszewskiego / dziś jako pułkownik mieszka w Opolu /, którzy - jak twierdzili złośliwi, został zesłany z Warszawy do Legnicy. Przywiózł atoli ze sobą kilka koni wyczynowych i zorganizował przy Kabewiaku sekcję hipiczną.Nadmienię, że przy Kabewiaku działały sekcje: strzelecka / kpt.Romik brał udział w Olimpiadzie w Rzymie w 1960r.zajął 5 miejsce w strzelaniu z pistoletu -obecnie mieszka w Gdyni, była sekcja bokserska, sekcja piłki nożnej / Kabewiak Legnica /, sekcja żużlowa, sekcja hipiczna i inne.Mogliśmy obserwować i piękne pokazy, i zawody jeździeckie z udziałem zawodników krajowych, zawodników z Warszawy, Poznania, Wrocławia. Wśród koni, które zabrał Przybyszewski do Legnicy, była też piękna, siwa klacz ,,Lotna,,- najpierw tytułowa bohaterka opowiadania Wojciecha Żukrowskiego. potem filmu Andrzeja Wajdy./Film z 1959r./ Nie będę tu przypominał historii filmowej tego wspaniałego konia. którego kolejni właściciele, oficerowie, giną w tragicznych wrześniowych dniach w symbolicznej szarży z szablą na niemieckie czołgi.,,Lotna,, już wszelako nie brała udziału w zawodach, przebywała już na zasłużonej końskiej emeryturze, wykorzystywana do defilad uświetniających rozpoczęcie lub zamknięcie różnych imprez lub lekkich przejażdżek.Nie chwaląc się, ale dzięki dobrej znajomości z kpt.Przybyszewskim, też odbyłem na niej kilka spacerów.Mam takie zdjęcie na ,,Lotnej,, w swoich zbiorach i uważam je za jedno z cenniejszych ...Ta wspaniała klacz tu w Legnicy dokonała żywota. W okolicznościach zupełnie prozaicznych. Otóż w stajni, jeden z młodych ogierów, zerwawszy się z uwięzi zaczął się zalecać do leciwej końskiej piękności. Lotna, broniąc się przed młodym zalotnikiem złamała sobie nogę. Skończyła życie, jak na bohaterkę wojennego filmu przystało - została zastrzelona. Jak mocno przeżywał to kpt.Przybyszewski nie muszę chyba mówić. Długo, długo przygnębiony przebywał w kasynie ...Tyle wspomnień Pana Bronisława o ,,Lotnej,,Po śmierci Bronisława Freindenberga ukazała się książka pt.,,Zgrana paka Kabewiaka,, wydana przez Śląski Dom Wydawniczy Media&Press, a w niej wiele interesujących relacji wspomnieniowych i ciekawostek legnickich.
Dodge52 Napisano 20 Kwiecień 2014 Napisano 20 Kwiecień 2014 W podpisie zdjęcia:Oto całej swojej siwej krasie nasza końska piękność-Lotna-z nieco tylko przysłoniętym zadem, defilująca przed jedną z imprez na stadionie przy ul. Bielańskiej.Stadion już nie istnieje, powstała dzielnica domków jednorodzinnych, w tle widoczny budynek Klubu Oficerskiego / istnieje do dziś, za budynkiem była strzelnica garnizonowa Szkoły Oficerskiej KBW w Legnicy.PozdrawiamDODGE52
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.