Skocz do zawartości

Kolejny sukces... prywatnego muzeum


zancus

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Ano poważny, na tyle poważny że pomówiony może śmiało z tym iść do swojego prawnika o ile belba nie przeprosi (odszczeka) tego publicznie...
  • Odpowiedzi 130
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Panie i Panowie- to będziecie pisać o muzeum Zancusa czy filozofować, kto-komu-kiedy-dlaczego w poprzek idzie?
Pozdrawiam.


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Czlowieksniegu 18:31 16-07-2009
Napisano
Kubelek86!
Daj spokój z prawnikiem! Na forum O" padło już tyle pomówień, inwektyw, itp., itd., że szkoda gadać... .
Chodzi mi o to, czy wspomniane przeze mnie przypadki są incydentalne, czy to powszechny (w skali całego kraju) proceder...
Napisano
Panowie gość pisze o nas Należałoby was nazwać użytecznymi idiotami".cytuje dalej.Zaczynam się zastanawiać czy kilku/kilkunastu z was nie jest ze służb lub jesteście konfidentami.To co w takim razie mam mu odpowiedzieć.
Napisano
Spokojnie Panowie , spokojnie...
Może i koledze nerwy niepotrzebnie puściły , ale to nie powód by szczuć się wzajemnie prawnikami !
Dlaczego wzajemnie ? Zancus napisał : Należałoby was nazwać "użytecznymi idiotami. Jak policjanci czytają wasze posty to tylko się cieszą i łapki zacierają. Takiej wody na ich młyn prawdziwi przestępcy im nie dadzą. Wy jak najbardzej. Zaczynam się zastanawiać czy kilku/kilkunastu z was nie jest ze służb lub jesteście konfidentami. Jakoś dziwnie często się tłumaczycie i usprawiedliwiacie np kol. krecik"
Jakieś pytania ?
Po prostu nie brnijmy wszyscy w nieprzyjemne klimaty...
Napisano
myślę że wszyscy rozumieją o co dokładnie chodzi. pozdrawiam człowiekasniegu i Proszę pozdrowić małżonkę
krecik 65 jednym słowem zgadzamy się co do tematu prywatnych muzeów i ich kustoszy.
Napisano
Z dobrego wychowania i z szacunku dla tych o których wiadomo że są a nikt ich nigdy nie widział :):) pozdrawiam belba
Napisano
Tak Belba - tylko trzeba być ostrożnym w ocenach...
Nie wolno wszystkich wrzucać do jednego worka" Są ludzie którzy nie robią tego dla pieniędzy...
Zdarza się że spotkasz pasjonata , który otworzy swą kolekcje po gogzinach" - Twój dzieciak będzie miał cudowne wspomnienia i zdjęcia , a nikt za Tobą nie będzie natrętnie latał z puszką...A jak sądze każdy z nas , z chęcią otworzy portfel - po to by kogoś takiego wspomóc...i to bardziej niż byłoby to ujęte w cenniku"
Napisano
Jeśli ktoś ma wątpliwości to może kliknąć sobie stronke muzeum pana Zancusa...
Jedyne chyba co doskonale działa - to cennik...
Poza tym można pooglądać sobie koty , psy , nawet dziewczynke wpatrzoną w akwarium...
Padłem na kolana przed Muzeum Orła Białego" ...
No comment...
Napisano
nadal czytam i zastanawiam się nad sensem śmigania i zbierania czegokolwiek,moje koszty przewyższają zysk jak 1 do 4 a czy to jest najważnejsze i chęć zysku,życie jest za krótkie aby zdobyć fortunę ,ważne jest to aby życie przeżyć godnie i szczęśliwe i w wielkiej miłości.
Napisano
A gdzieżeś ty kolego „krecik wz. 65” dopatrzył się na stronie muzeum w Kobyłce jakiegoś cennika.

Nie dość, że jesteś sfrustrowany z powodu własnych niepowodzeń i błędnych decyzji życiowych, to do tego masz problemy ze wzrokiem i tekstem pisanym. Lekarza odwiedź. Tylko dobrze przeczytaj tabliczkę na drzwiach gabinetu, żeby potem jakiejś pomyłki nie było.

Kolego „belba” może wystąpisz o order orła białego za obalenie nieboszczki-komuny?

„Dawno temu zbierałem grzyby przy ogrodzeniu JEDNOSTKI WOJSKOWEJ zostałem zatrzymany z zarzutem szpiegostwa. P 48 godzinach przesłuchani oficer prowadzący powiedział że mię wypuść. Ale muszę co jakiś czas wpadał do niego i opowiadał o tym co słyszałem w sklepie lub kościele. Odpowiedziałem że moim spowiednikiem jest ksiądz Adam i drugiego nie potrzebuje. Gość z pianą na pysku zepchnął mię ze schodów. Miałem 16 lat ze złamanymi żebrami poszedłem do domu. Dla mnie ty jesteś konfidentem.”

Jak zwykle im dalej od wojny, tym więcej pseudo-kombatantów. Zapisz się do ZBOWiD-u.
Napisano
Założyłem ten wątek aby podzielić się z wami, iż można jednak czegoś dokonać. Można na coś mieć wpływ. Ale natychmiast pojawiają się frustraci z mentalnością „Polaczków”. Sami d…ska nie ruszą żeby coś zmienić, ale krytykować to pierwsi. Pomóc w czymś, ooooo! Nie, nie oni są od tego, ale jęczeć, że im źle, pierwsi.

Nadal żyjcie sobie w tym waszym pseudo-światku. Ja mam nad wami tę przewagę, iż słysząc „pukanie” do drzwi o 6-tej rano nie „umieram na zawał”, tylko uśmiechając się z pobłażliwością wyjmuje zimne piwko z lodówki i daję je skacowanemu sąsiadowi, który wraca z całonocnej libacji i przez „przypadek” pomylił domy.

Do Adminów: zamknijcie wątek, bo nie o to w nim chodziło.

Pozdrawiam
Napisano
zancus Cała sprawa rozbija się o to że ty nie dostajesz broni która była użyta w przestępstwie (napad ,zabójstwo i tp)dostajesz sztuki kolekcjonerskie.Więc zabrane kolekcjonerom którzy nie mają sumienia działać zgodnie z prawem i po przez spawanie, wiercenie i rozcinanie luf niszczyć zbiory swojego życia.Żaden z nich nie będzie przejmował się tym że dostanie dwa lata w zawiasach.Ale będą rozpaczać nad utratą kolekcji.Może dowiesz się komu ta broń została zabrana i w jakich okolicznościach.Pytanie mam jeszcze jak to się dzieje że innym zabierają bo nie przestrzegają prawa a tobie dają. Czy policyjny rusznikarz za frajer dekuje tą broń dla ciebie.
Napisano
Ja myślę, że zancus bardzo dobrze wie skąd pochodzi bron, którą policjanci przekazują do jego muzeum;). A co do ostatniego pytania belby to zdaje się, że muzea mogą posiadać sprawną broń - działają na podstawie odrębnych przepisów.
Napisano
To wygląda na to że każdy prywatny kolekcjoner powinien założyć swoje własne muzeum i nie miałby kłopotów z prawem.
Napisano
Tu raczej żadne argumenty do kol zancus nie trafią,zwyczajnie nie rozumie że ktoś zbiera tylko dla własnej pasji,trzyma parę sztuk przeważnie cichaczem i domowymi sposobami zadekowaną lub nie jeśli nie chce jej zniszczyć,że nie ma najmniejszej ochoty lub środków toczyć bojów z idiotycznym prawem i tworzeniem własnego muzeum co wcale nie stawia go poniżej Wielkiego zancusa i nie jest powodem żeby nie rozwijał swojej pasji,że jest w stanie żyć bez wielkiej wdzięczności reszty pasjonatów hołoty",bez wpadania w samouwielbienie i podnoszeniem swojej niskiej samooceny poprzez wychwalanie swoich wielkich i jedynie słusznych czynów kolekcjonerskich.
Wiadomo że jak już komuś zabrali to lepiej żeby było w muzeum niż policyjnym magazynie czekało na niepewny los,ale stawianie się ponad tych ludzi jest co najmniej żenujące,nie jeden z tych okradzionych pasjonatów ma o wiele większe zasługi dla ratowania tego typu zabytków,choćby przykład kolekcji powstańczej broni z Warszawy.
No ale wiem,tyś naszym panem i wyrocznią...
Napisano
SZZ, masz racje w tym co napisałeś: a to, że człowiek poświęcił swój czas, energię i pieniądze na zrobienie czegoś konstruktywnego i miał jeszcze czelność pochwalić się tym - trzeba go zadziobać."

Jak walczyłem z jednym europosłem (terez inny poseł tym sie zajmuje) o prawa dla poszukiwaczy to też pisałem na bieżąco na forum jak sie sprawy mają i zawsze sporo osób mi nawciskało, że to i tamto.

Teraz mam ostatni dokument z MKiDN na nasz temat (nawet resort oszacowal tam ilu nas jest!) i nie chce mi się nawet o tym pisać jak pomyślę o ewentualnych wpisach na forum.

Zancus, a co do Twojej akcji, brawo. Własnie spróbowałem jedno pismo branżowe tym zainteresować. Jak się uda dam Ci znać na priva. A i jedno Radio jest już wstępnie zainteresowane:)


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora pomsee 14:12 19-07-2009

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie