Skocz do zawartości

Herkules, ale z zadyszką


Rekomendowane odpowiedzi

ryba psuje się od głowy, więcej dodawać nie będę. Bezpilotowe są nam potrzebne natomiast Herkulesy nie bardzo, w momencie wycofania się z Afganistanu staną się całkowicie nieprzydatne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 184
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
przy naszych obecnych układach po wycofaniu z Afganistanu
napewno wejdziemy w jakieś kolejne bagno tak czy inaczej samoloty transportowe są nam potrzebne tylko takie co lataja moga to być nawet Herkulesy tylko w lepszym stanie
bo pierwsze miały być od Brytyjczykow tylko amerykańscy szpece stwierdzili ze to straszny złom i wcisneli swoje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie nie radzę nic brać od Brytów,bo tam to co lata,jest nie młodsze od tego co nasi wzięli lub wezmą,a do tego że mają tego mało to lata jak Ryanair lub Easy Jet.Trzeba szukać gdzie indziej.Poczytajcie na necie i się zdziwicie jak z tym RAF-em jest.Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem nie w tym od kogo bo nikt nam nie da nowego za półdarmo a na ceny rynkowe nas nie stać, ale w tym do czego mają służyć SZRP jak być szkolone i jakie mają zadania do wykonania, jaki skład. Ja kto zostanie określone dopiero wtedy będzie wiadomo co gdzie za ile i kiedy.

Jeżeli armia ma być siłami ekspedycyjnymi do wojenek zagranicznych w odległych rejonach globu to Harki są jak najbardziej potrzebne a nawet ich większa ilość bo parę sztuk to znacznie za mało.

Na chwilę obecną gro wydatków na owe" uzbrojenie pochłaniają misje zagraniczne a armia jako taka myśli tylko żeby zostało jej na wypłatę. Jeżeli nie stać nas /nie mówię o życiu żołnierzy bo to dla wodzów jest niewiele warte/ na takie eskapady to należy je powstrzymać, to nie piaskownica wiaderka i grabki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie STEEll A po co jest armia zawodowa?Wojny w Europie nie będzie może jakieś ruchawki,narodowe ala Kosowo.Panowie nasz szanowny rząd potrzebuje,korpusu ekspedycyjnego dlaczego bo mnie żaden rząd nie zmusi do wyjazdu na wojenkę,ani sprawiedliwą ani niesprawiedliwą.Bo co ja jestem obrońca ojczyzny ale nie w Somalii.Jak podpiszesz cyrograf to jesteś w pracy i dostajesz wyjazd na delegację służbową.Dawniej mówiono,,Gratuluję wygrał pan/pani wczasy w Groznym podczas szturmu wiadomej armii.,,Chłopy armia poborowa nie jest armią agresywną,nie ma metody aby namówić Janka,Franka czy Józka aby oddał swoje młode życie za pomysły prezydenta lub premiera.Przerabiali to ruscy w wojnie z Finami.Co innego armia zawodowa co odmawiasz pracy,jesteś żołnierz więc maszeruj i giń.A wdowa dostanie 200 Pound Brytyjskich tygodniowo, z tym że nie może wyjść ponownie zamąż.To jest wierność,Jeśli odmówisz tracisz wszystko emeryturę,zawód,i prestiż środowiska chłopy tu tak jest/UK/Tak więc zanim coś podpiszesz zastanów się ,abyś kiedyś nie usłyszał,,zapominasz że coś z MON-em podpisywałeś.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
Katastrofy związane są zawsze z lataniem,ten kraj nie ma katastrof który nie ma lotnictwa.Rozbijają się B-2,SU-27,i TU-154.Wiek samolotu nie ma znaczenia czasem stare jest znacznie bezpieczniejsze od nowoczesnego.Niestety najczęściej jest to błąd pilota.Człowiek jest zazwyczaj najsłabszym elementem systemu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Panie Steell tylko kto to mówił,i kogo Pan dziś widzisz jako agresora tylko tak z imienia i nazwiska proszę.Bo może byśmy przestali się straszyć czarnym ludem tylko konkretnie kto?Rosja?Chiny?USA?UK?Kto ma na nas napaść lub może napaść i dlaczego.Panie Still wojna to nie wycieczka krajoznawcza a wojna z36 mln jednolitym krajem to jest poza zasięgiem nawet Rosji.Pan powinien znać założenia Rosyjskiej myśli wojskowej.Więc kto?Z Poważaniem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w latach 34 - 37 za głównego i chyba jedynego agresora uważano ZSRR o III rzeszy nikt nie myślał w tych kategoriach tak samo i dzisiaj wrogów nie niby nie mamy ale za miesiąc dwa sytuacja może być diametralnie odmienna. Co do konkretów proszę porozglądać się dookoła, to właśnie przez takich ludzi jak kolega mamy niestety to co mamy a właściwie nie mamy pozdrawiam bez odbioru.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Steell ja się nie gniewam,do winy się nie poczuwam,czekam na konkrety,W latach 30 nie żyłem endecji nie lubię a Rosji nie uważałem i nie uważam za wroga.Chociaż nigdy do Partii nie należałem a mogłem.Tak więc zachęcam do dyskusji,jeśli będzie taka Pana wola.Ale nic na siłę.Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

„w latach 34 - 37 za głównego i chyba jedynego agresora uważano ZSRR o III rzeszy nikt nie myślał w tych kategoriach”
Jest taka słynna ankieta z 1934r z pytaniem kto jest większym zagrożeniem dla Polski, Niemcy czy Rosja Radziecka. Większość ankietowanych wskazało jednoznacznie Niemcy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Steell ja wiem że prasa kłamie ale tam były zdjęcia nim przyleciał tamtejszy minister obrony tak napisali.Co się dzieje z naszym ja nie wiem bo u nas jest wszystko tajne nawet jakie zabytki lotnicze będą przekazane do Krakowa dowiaduję się z obcojęzycznej prasy.I o zgrozo oni nawet publikują ich zdjęcia,a u nas cicho i ciemno nikt nie wie.Tak więc nie gniewaj się Pan na mnie tylko napisz sytuacja jest taka i taka.Będzie już nas dwóch ale jeśli będą i inni to wtedy my się zapytamy kompetentnych osób na co idą nasze podatki i oni nam odpowiedzą bo chcą dalej być przy tzw żłobie./chyba że się mylę ha,ha/Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do brzegu bo nam zamkną ten wątek a tego nie chcę bo porusza w swym podtekście ważną kwestię, a mianowicie jakie zadania i wyposażenie /stosowne do zadań/ma mieć nasza armia.
Nie jestem Rusofobem w żadnym tego słowa znaczeniu. Nie wiem kto stanowi dla nas realne zagrożenie a kto nie, tego nie wie nikt no chyba tylko sztab wroga" prowadząc tzw gry wojenne, ale nie sądzę żeby się tym chwalił na etapie pokojowym.
Co do Herkulesów na pewno samoloty tej klasy są niezbędne w armii która ma aspiracje bycia armią kolonialną tylko czy nas stać na takie ekscesy? Od dłuższego czasu a wiem co mówię nie ma długofalowej koncepcji SZRP i obrony kraju bez znaczenia na to co się mówi w mediach. Jeżeli już dokonałem zwrotu myślowego do obrony bo tylko taką opcje zakłada nasza Konstytucja to oczywiście w dzisiejszych czasach nie ma sensu utrzymywania Armii zawodowej w obecnej wielkości, zbyt wiele sztabów za mało wojska w linii /przypomnę ze same sztaby świetnie się poddają ale jeszcze żadnej bitwy bez wojska nie wygrały/. A pytanie o latanie Herkulesa no właśnie lata czy nie? bo z tego co wiem to nie lata i długo nie będzie zresztą z rożnych powodów. Więc po co nam nielot? Znowu planowanie zawiodło.
Realnie jeżeli zamierzamy być armia mikro kolonialną to potrzeba od 5 do 10 Herkulesów, tylko jeszcze raz się pytam po co bo na pewno nie do obrony granic kraju.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Steel nie sposób nie zgodzić się z Panem.Kolonii mieć nie będziemy,mam taką nadzieję,ale myślę że tej klasy samolot jest potrzebny.Dlaczego tak myślę,bo jak patrzę na listę krajów użytkujących ten typ samolotu to mają go na wyposażeniu znacznie bardziej pokojowe kraje.Do czego go używają nie wiem ale wiem że sprzęt wojskowy jest w tej chwili .... drogi.Jak widzę na zdjęciach bez silników kanibalizowane Tajfuny,aby inne mogły latać.Jak czytam że Falklandów broni jeden niszczyciel i jeden samolot myśliwski i do lini wprowadzono pierwszego Nimroda Mk4 którego konstrukcja jest oparta na Comecie z 1945r.To ja za bardzo nie rozumiem o co tu chodzi.Nasze siły zbrojne jakie są to widać.Tu ma Pan rację armia zawodowa jest armią agresywną,nam nie potrzebną.Ale jak uratować masową armię w sytuacji że niewielu chce odbyć ten obowiązek dobrowolnie.Tak jak wielokrotnie pisałem jestem zwolennikiem tego typu samolotu oczywiście wolałbym C-17 ale Herkules też jest dobry.W myśl zasady ,,chcesz pokoju szykuj wojnę ,,One dadzą naszym pilotom olatanie czy będą potrzebne,oby nie ,gdyby zaistniała taka sytuacja.Będą bardzo potrzebne.Maszyny są tylko sprzętem dziś lata jutro kupka złomu.Wg mnie najważniejsi są ludzie jeszcze nikt nie nauczył się jeżdzić samochodem z książki.Mając kadrę w razie potrzeby sprzęt można kupić.Jak nie ma kadry to co szukać najemników?Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staram się być realistą, Herek jest maszyną długodystansową o dosyć sporym udźwigu i pojemnością, sprawdza sie w działaniach USA ale u nas? kraj ma raptem 600 km po przekątnej. Aby transportować sensownej wielkości siły na niewielkie odległości jakie występują w kraju bardziej nadaje sie kolej, Herek mimo wszystko potrzebuje lotnisk im bardziej załadowany tym większych, w dodatku potrzeba ich do byle jakiej operacji wojskowej znacznie więcej niż planuje się posiadać. Herkules to zakup typowy pod misje, całkowicie nieprzydatny dla naszych SZ, po zakończeniu misji jego wykorzystanie stanie się nie opłacalne i nie potrzebne i po 2 - 3 latach zostanie skasowany, o ile do tego czasu oczywiście będzie zdolny do lotu. Moim zdaniem wydano kupę pieniędzy na coś co nie ma żadnego uzasadnienia potrzebami SZRP. Moim zdaniem /zaznaczam ze tylko moim/ nie ma sensu utrzymywać takiej armii jak obecnie, /faktycznie zrezygnowano już z jej posiadania tylko jeszcze nikt nie ma odwagi tego głośno powiedzieć/ wystarczy około 20 tyś żołnierzy zawodowych zgrupowanych w 2 - 3 jednostkach i jeden 50-100 osobowy sztab /niech sie nazywa generalny/, do tego jednostka zabezpieczenia i transportu /wszelakiego/ powiedzmy 5 -7 tyś i finał, reszta to tylko zasłona dymna. Uważam że podane przezemnie liczby i tak są mocno zawyżone.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niby kalkulacje podane przez Pana wyglądają realnie na te czasy,mnie się wydaje że jednak:Ten samolot ma zastąpić stare AN-y-26.CASY są bardzo dobre ale to nie ta klasa.Mamy mieć wojska powietrzno desantowe czy nie?Co z sytuacją gdy koniecznie w warunkach kryzysu trzeba sprowadzić ,,części,amunicję,lub inny materiał wojenny z sojuszniczego kraju/obojętnie Rosja,Francja,Chiny?/Będziemy czarterować gdzie?W tej chwili czarterujemy na Ukrainie i w Rosji ale co zrobić jak nie będzie takich możliwości.Jak zabezpieczyć i czym minimalne zdolności przewozowe WP.Dlaczego Szwecja Holandia Rumunia i inni trzymają te samoloty.W którym kraju będziemy szkolić pilotów mechaników aby posiadać tego typu swoją kadrę w razie potrzeby.Co z infrastrukturą,jest to szereg pytań ale to nie na dziś ale na jutro lub pojutrze.Bo można i tak po co nam okręty podwodne,Fregaty.Można tak jak Irlandia jeden patrolowiec i parę kutrów inspekcyjnych.Wojny przecież i tak nie będzie.Co do liczebności naszej armii dziś jest taka jutro może być inna.Ale co ze specjalistami pilotami nawigatorami personelem naziemnym.Wynajmiemy ich gdzie?/Rosja,USA,Chiny?/A może mieć lepiej swoich a przy okazji czasami jakąś pozytywną misję wykonają w ramach treningu/Haiti no Afganistan też obcych przecież nie wożą/Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś już nie zdążę odpowiedzieć na wszystkie pytania, ale po krotce
są bardzo dobre ale to nie ta klasa" - to znaczy? na nasze warunki powiedzmy taktyczne bo na operacyjne to chyba nie tak skala jak najbardziej wystarczą.
Mamy mieć wojska powietrzno desantowe czy nie?" - oj jakie wojska powietrzno desantowe na Herkach? pierwsze słyszę, skąd kolega to słyszał? ja takiej wiedzy nie mam, u nas ma to być transportowiec i do tego jest ta wersja przystosowana żadnych innych opcji wykorzystania /patrz wyposażenia/ nie przewidziano i nie zakupiono, proszę bez improwizacji typu tu sie dospawa tam przyszyje i będzie samolot do desantowania. Herek w naszej wersji to transportowiec i tyle.
Załóżmy że jednak jakoś zostaną przystosowane do zadań desantowych, to jak kolega widzi możliwość ich użycia? yo wielkie kloce i sa bardzo podatne na ogień z ziemi jak i atak powietrzny, żeby mogły wykonać takie zadanie muszą mieć osłonę, co niby ma ją zapewnić? nasze F?, trochę ich za mało i coś z systemami ogniowymi nie za bardzo.
Zostawmy to panowanie - luźna propozycja :)
Co do szkolenia kadr to po co szkolić je na Herki dla armii obronnej w skali kraju są nie przydatne.
Postaram się jutro troszkę rozwinąć temat, w całym tym zamieszaniu martwi mnie jednak tak naprawdę co innego. Dalej twierdzę ze nie ma pomysłu jak w miarę skutecznie zabezpieczyć bezpieczeństwo kraju.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś przeginasz steell, do desantowanie to zwykły Antek wystarcza, co on ma a czego brakuje Herkulesowi? Poza tym Herkules podobno może startować i lądować na nieutwardzonym podłożu. Dla oddziałów szybkiego reagowania to jest istotna zaleta, wcale nie trzeba desantować żołnierzy, w takim państwie jak Polska znajdzie się dla niego sporo polowych lądowisk nie wymagających jakichś poważniejszych wcześniejszych przygotowań. Przy jego prędkości przelotowej można przewieźć żołnierzy z wyposażeniem i uzbrojeniem w dowolne miejsce w Polsce w czasie poniżej jednej godziny. Samochody dla wojska może w międzyczasie zarekwirować Policja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie