marecki. Napisano 12 Styczeń 2009 Autor Share Napisano 12 Styczeń 2009 zawsze mnie zastanawiało czy wzięcie na cel innego czołgu , lub zamaskowanego działa przeciwpancernego , gdy tę czynność należało wykonać w jak najkrótszym czasie by samemu nie zostać trafionym , było operacją trudną ?ile potrzebował czasu dowódca czołgu , działa samobieznego aby wziąść obiekt na cel i oddać sztrzał ?czy przyrządy celownicze w okresie wojny w czołgach były na tyle doskonałe aby po pierwszym sztrzale trafienie było trafne ?które czołgi i z jakimi armatami były najbardziej celne i pod tym wzgledem górowały nad resztą sprzetu pancernego ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krystian-szabla Napisano 12 Styczeń 2009 Share Napisano 12 Styczeń 2009 najcelniejszy byl bodajze tygrys , chyba z ponad 2 km trafiono nim t-34 , glownie dziek jego armacie byl tak celny bo zadne przyzady nie dadza nic gdy amrata ma maja celnosc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Erih Napisano 12 Styczeń 2009 Share Napisano 12 Styczeń 2009 Z drugiej strony Tygrys miał czas obrotu wieży ok 1 minuta...czyli że jeżeli nie była wycelowana we właściwą stronę w momencie wykrycia celu to nici z celności. Moi faworyci pod tym względem to Sherman Firefly ( za dobrą armatę i stabilizację ) T34-57 ( za armatę i prostotę konstrukcji) i Pantera - (za armatę i jakość przyżądów celowniczych) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Trooper85 Napisano 12 Styczeń 2009 Share Napisano 12 Styczeń 2009 1. Celna armata - długa lufa daje dużą prędkość wylotową pocisku i bardziej płaski tor lotu2. Optyka3. Prędkości naprowadzania armaty w pionie i poziomie4. Warunki pracy załogi, możliwość obserwacji otoczenia, komunikacji miedzy dowódcą a członkami załogi5. Jakość amunicji6. Układ jezdny - wpływa na możliwości prowadzenia ognia w ruchuTo wszystko trzeba brać pod uwagę :)A prawdziwą sztuka jest polączyć wszystko to w racjonalny sposób. Zapewne właśnie dlatego, za najlepszy czołg II Wojny Światowej uznaje się Panterę.Gdyby porównać tylko parametry dział to w ścisłej czołówce są 8,8cm KwK 43 (Tiger II); 8,8 cm KwK 36 (Tiger); 7,5cm KwK42 (Panther), brytyjska 17-funtówka (Sherman Firefly, Comet) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
senectus Napisano 12 Styczeń 2009 Share Napisano 12 Styczeń 2009 na discovery byl jakis czas temu program w ktorym powiedziano ze Wittman opracowal metode szybszego obrotu wiezy w Tygrysie,mianowcie obracal ja wraz z czolgiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nebelwerfer Napisano 12 Styczeń 2009 Share Napisano 12 Styczeń 2009 Ale Michu Wittmann zaczynał na Stugach stąd jego nawyk.Poważnym mankamentem takich piruetów Tygrysem była groźba ześlizgnięcia się gąsienicy.Pozdr! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
radek98k Napisano 12 Styczeń 2009 Share Napisano 12 Styczeń 2009 Na stronie o Mundurach historycznych jest książka do kupienia jak zniszczyc czołg". Są różne typy pocisków- PzGr40, PzGr38, Pociski Podkalibrowe z rdzeniem wolframowym i inne. Dokładne informacje są na stronach internetowych z których zrobiłem sobie pomoce naukowe. Ile palił tygrys na jeden kilometr po drodze? Palił etyline na 1km ok 5 litrów, ponieważ ma silnik V12 a pojemnośc jednego cylindra wynosi ok 1,9dm3. Tygrys jest o mocy 700 KM przy 3000 obr/min Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
beero Napisano 12 Styczeń 2009 Share Napisano 12 Styczeń 2009 Erih, a co to jest T34-57 " ? ZDROW Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blo39 Napisano 12 Styczeń 2009 Share Napisano 12 Styczeń 2009 teciak z armata zis 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzesio Napisano 12 Styczeń 2009 Share Napisano 12 Styczeń 2009 T34-57 ( za armatę i prostotę konstrukcji) "Z tą prostotą, to bardzo chciałbym znać prawdę... W literaturze pokutuje wizerunek T-34 jako czołgu prostego w konstrukcji i jeszcze prostszego w obsłudze, który obsługiwać mogli syberyjscy drwale wprost oderwani od siekiery.A jak się tak wczytać w raporty z testów T-34 w l. 1940-43, to przewijają się tam utyskiwania na słabą technologiczność produkcji, a przede wszystkim kłopotliwą obsługę i regulację czołgu...PzdrGrzesiu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
acer Napisano 12 Styczeń 2009 Share Napisano 12 Styczeń 2009 Palił etyline na 1km ok 5 litrów"Ile palił ????Pod Korsuniem w 1944 r., w bardzo trudnych warunkach terenowych błota, zużycie paliwa w Tygrysach dochodziło nawet do 15 litrów benzyny na kilometr - paliwo Niemcy musieli dostarczać z osobna w kanistrach na furmankach konnych...... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzes_chmiel Napisano 12 Styczeń 2009 Share Napisano 12 Styczeń 2009 WitamA ja bym postawił na 8,8 cm flak1) skuteczny ogień do 2000m2) szybkość do gotowości bojowej ok 45 s (discovery)3) szybkostrzelność od 15-20 strzałów/min4) mogły służyć do obrony przeciw lotniczej jak i do prowadzenia normalnej walki z czołgami.5) z 2000 m mógł przebić pancerz o grubości 15 cmWięc to też jest dobre działo wielofunkcyjne.pozdrawiamGrzegorz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
beero Napisano 12 Styczeń 2009 Share Napisano 12 Styczeń 2009 dzieki blo39 pierwszy raz coś takiego sie dowiedzialemhttp://pl.wikipedia.org/wiki/57_mm_armata_przeciwpancerna_wz._1943_(ZiS-2) myslalem,ze 76 i 85 tylko ZDROW Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Trooper85 Napisano 12 Styczeń 2009 Share Napisano 12 Styczeń 2009 T-34/57 - wersja teciaka uzbrojona w armatę ZiS-4 kal. 57mm.Teciak wojennej produkcji to było jeżdżące nieszczęścieFatalnie wykonanyTrudny w obsłudzeCiasny i ieprzyjazny" dla załogiMityczną niepalność można włożyć miedzy bajkiPierwsze T-34 które można nazwać udanymi to... wozy wytwarzane po wojnie na licencji w krajach bloku wschodniego.Gdyby nie wybuch wojny niemiecko radzieckiej, zapewne teciak zniknął by w mrokach historii zastąpiony przez T-34M, z którym poza nazwą nie miał wiele wspólnego. Ale wybuchła wojna i jedyne co się liczoło to ilość maszyn wysłanych na front. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Erih Napisano 12 Styczeń 2009 Share Napisano 12 Styczeń 2009 Kol blo , dokładnie tego teta miałem na myśli... Choć jeśli chodzi o swe podstawowe zadanie był konstrukcją absolutnie nieudaną (cały czas piszę o T 34-57) i dlatego wyszła tylko próbna seria.Natomiast tak ogólnie o T34... Miał dwie poważne wady : sprzęgło i układ filtro-wentylacyjny. No , można jeszcze doliczyć właz kierowcy w przednim pancerzu. Ale proszę pokażcie mi lepszy czołg w roku 1939... Gdyż wtedy wszedł on do służby ! Co w tym czasie mieli Niemcy ? Pierwsze serie III i IV z armatami krótkolufowymi.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
acer Napisano 12 Styczeń 2009 Share Napisano 12 Styczeń 2009 Ale jednocześnie naprzykład z nowocześniejszymi i lepiej wykonanymi skrzyniami biegów.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Parowóz Napisano 12 Styczeń 2009 Share Napisano 12 Styczeń 2009 na podstawie w.wymienionego Witmanna wyjaśiam mareckiemu kilka mitów aszłych" z 4 pancernych i psa Witmann jako dowódca czołgu (plutonu igrów ")nie namierzał celów a tylko je wskazywał Cel namierzał celowniczy (Sowa) i meldował dowódcy o namierzeniu ,w między czasie działonowy załadowywał armate i celowniczy odpalał na komende dowódcy a częsciej bez komendy bo Witmann zajety był wypatrywaniem następnego celuCiekawostka jest fakt że celowniczy Sowa miał przystrzelone działo na 800 m i nigdy nie przestawiał celownika a strzelał na rózne odległości wykorzystując siatke dalmierczą celownika- świadczyło to o jego niezłym ostrzelaniu i znajomosci balistyki pocisków (strzelano różnymi [ociskami kazdy miał inną balistykę Z innych ciekawostek to warto wspomnieć o Shermanach z L Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Erih Napisano 12 Styczeń 2009 Share Napisano 12 Styczeń 2009 Kol acer zgadza się i z radiem w każdym wozie na przykład ( moim zdaniem główna przewaga Panzerwaffe) I z przestronnymi przedziałami bojowymi ... W które łatwo było trafić ( wysoka sylwetka) i łatwiej zniszczyć ( pionowe płyty kadłuba). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a.korbaczewski Napisano 13 Styczeń 2009 Share Napisano 13 Styczeń 2009 wysokie sylwetki, tylko czy 9cm to duża różnica? w przypadku czołgu oczywiście.Pzkw III wysokość: 2,5mPzkw IV wysokość: 2,68T34 wysokość: 2,41jeśli każdy (jeden z 35tys wyprodukowanych) mistrzowski T34 zniszczyłby jeden niemiecki kiepski czołg i jesliby najdoskonalszy Ił2 szturmowik (jeden z 35tys wyprodukowanych) zniszczyłby jeden kiepski niemiecki czołg to zabrakłoby słabych niemieckich czołgów szybko. A trwało to 4 lataale fakt na ruskich niemcy rzucili się z gratami z lamusa co im cudem ocalały po 2 kampaniach, 39 i 40r. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Erih Napisano 13 Styczeń 2009 Share Napisano 13 Styczeń 2009 Nawet zakładając że wszystkie T34 z 22 czerwca zostały utracone (co jest nieprawdą) to ile z nich to straty ojowe" , ile marszowe" i jaki był stopień uszkodzenia tych utraconych w boju" ? Z góry odpowiadam : nie ma takich wiarygodnych danych ! Istnieją jedynie szacunki , m.in na podstawie lepiej udokumentowanej kampanii w Polsce , ze stosunek ten wynosił od 1:3 do 1:10. Poza tym ja porównywałem tylko i wyłącznie MASZYNY na 1939 rok , nie możliwości WOJSK PANCERNYCH na 22 czerwiec 1941.PS W maju 1940 roku Francuzi też mieli znaczną przewagę w wojskach pancernych nad Niemcami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a.korbaczewski Napisano 13 Styczeń 2009 Share Napisano 13 Styczeń 2009 jak piszemy o kampanii wrzesniowej, to Wojsko Polskie walczy dzielnie z czołgami ale jak już porównujemy sprzęt niemiecki i radziecki to te same czołgi staja się pzkw I i II czyli gratami. (co jest zresztą prawdą). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Erih Napisano 13 Styczeń 2009 Share Napisano 13 Styczeń 2009 To dlatego że porównujemy czołgi z 2 epok : przedwojennej czyli Pz I i II oraz klony Vickersa ( TP 7 , T 26) i pierwszej wojennej : wczesny Pz III i IV , T34 , KW I i II.T 55 w porownaniu z Abramsem to też złom.. ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ensiferum3 Napisano 13 Styczeń 2009 Share Napisano 13 Styczeń 2009 Tak Francuzi mieli przewagę w wojskach pancernych no ale co im po lepszych czołgach jak nie miały radiostacji.Pancerniacy musieli się stosować do regulaminu który obowiązywał podczas walki z wrogiem.Na zdjęciach widać pojedyncze czołgi z antenami.No i taktyka.Niemcy potrafili lepiej wykorzystywać czołgi na początku wojny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maxikasek Napisano 13 Styczeń 2009 Share Napisano 13 Styczeń 2009 Jeśli chodzi o T-34/57to nie był całkowicie nieudany. Produkcję przerwano z powodu armaty. Armata ZIS-4 jak i ZIS-2 były bardzo kłopotliwe w produkcji (długie lufy wymagały dużej precyzji) jak i brakowało równocześnie wprowadzonej do produckji amunicji. A ponieważ nie było czołgów z którymi nie radziłyby sobie ówczesne radzieckie armaty wstrzymano po pół roku produkcję obu wersji armaty. Wznowiono ją w 1943, kiedy pojawiły się nowe czołgi niemieckie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Erih Napisano 13 Styczeń 2009 Share Napisano 13 Styczeń 2009 Jest to jeden z 2 podawanych powodów zarzucenia tego projektu po wypuszczeniu próbnej serii. Drugim miał być fakt że T34 miał służyć nie do zwalczania wrogich czołgów a do bezpośredniego wspierania piechoty. Czyli potrzebował armaty o większej mocy burząco/odłamkowej , nawet kosztem pogorszenia parametrów przeciwpancernych" . I takową otrzymał w wersji T34-85.Ciekawi mnie czy prawdą jest że 85 mm radziła sobie z dowolnym typem niemieckiego czołgu .. nie poprzez penetrację pancerza a na skutek odprysków wewnętrznych. Pewnym potwierdzeniem jest to że Niemcy zaczęli pod koniec wojny stosować specjalne wyściółki przedziału bojowego. Gdyż niemiecka stal pancerna wyjątkowo kiepskiej jakości była. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.