brodaamor Napisano 21 Sierpień 2008 Autor Napisano 21 Sierpień 2008 http://wyborcza.pl/1,75480,5585472,Nie_czulem_sie_okupantem.html
traper6 Napisano 21 Sierpień 2008 Napisano 21 Sierpień 2008 Miałem okazję rozmawiać ze znajomym, który udzielał w `68 ratniej pomocy" naszym południowym sąsiadom.Wspominał że Czesi jak tylko mogli utrudniali życie swoim wybawcom". Opowiadał mi taki incydent.W Hradcu chcieli do wiader nabrać wody z pompy. Czesi odkręcili wajchę" do pompowania. Polacy zażądali wydania tej wajchy, na to jeden z czeskich żołnierzy napluł na Polaka.Nasi go pojmali i rozbroili, a następnie zabrali do swojego pułku i poinformowali dowództwo o całym incydencie. Cały pułk dostał rozkaz zbiórki w dwuszeregu, a następnie utworzenia szpaleru.Czecha w pozycji wyprostowanej przywiązano do otwartego gazika i wjechano z nim w ten szpaler.Żołnierze dostali rozkaz plucia na Czecha. Po przejechaniu szpaleru Czech wyglądał jakby wyszedł z ulewy...W rozumowaniu czeskigo Kowalskiego" to jego kraj najechali nie żołnierze z bratniego układu, lecz Polacy.W `81 Czesi aż się rzęśli" żeby nam podziękować" i ruszyć z pomocą".W `68 po Hradcu krążyła pewna piosenka. Niestety zapamiętałem tylko 1 zwrotkę, ale jej treśc i wymowa są dobitne. A kobieta przerażona patrzy zza firanki W Hradcu Kralowem, w Hradcu Kralowem stoją polskie tanki Była wolność i swoboda, była demokracja W Hradcu Kralowem, w Hradcu Kralowem POLSKA OKUPACJA ! " W Czechach byłem wielokrotnie, lubię ten kraj i naród. Wstyd mi jest za Naszych......
Czlowieksniegu Napisano 21 Sierpień 2008 Napisano 21 Sierpień 2008 Też lubię Czechów a zwłaszcza ich jarską" kuchnię. Ale wielokrotnie spotkałem się z jawną niechęcią do Polaków. W małych miasteczkach zdarzało się, że był problem z doproszeniem się kelnera o obsługę, a nawet jeśli łaskawie coś zanotował i postawił kreskę to i tak na obiad czy kolację czekałem baaaaaaaardzo długo. Może miało znaczenie, że to ich, knajpa, gdzie wszyscy się od lat znają, ale kilka razy wybuchała kłótnia czy sprzeczka. Raz, ale to już w Pradze, dzwoniąc w poszukiwaniu noclegów nic nie mogliśmy znaleźć. Gdy zaczęliśmy szukać posługując się językiem niemieckim, wszelkie problemy znikły.P.S. My też nie pozostajemy dłużni- niby lubimy ale nadużywamy określeń pepik czy kneldik.Pozdrawiam.
traper6 Napisano 21 Sierpień 2008 Napisano 21 Sierpień 2008 Jizi Mladec PODZIĘKOWANIE"A więc jesteście tutaj bracia, wzrośli z krwi KainaPosłowie nocy co zarzuca w mroku stryczekA więc jesteście tutaj, syn i wnuk StalinaInaczej dziś niż wczoraj, już bez rękawiczek.Szczere wam dzięki za żelazny znak pokojuZa wasze pocałunki, gorzkie jak cyjanekZamordowano wiarę, w miłym kraju moimI krzaki głogu stoją jak warta nad ranemNiechaj wam wasza gwiazda pomyślności świeciZa czołgi w naszych miastach i strzały do dzieciDom nasz jest waszym domem, wypijmy za zdrowieŚwiadkami są cmentarze pachnące ołowiemTo byłoby zbyt łatwe, pluć wam na pomnikiNadzieja będzie trwać dopóki żyją ludzieBolszoje spasiba, brat`ia, zachwadcikiSpasiba balszoje, nikagda nie zabudziem.
a.korbaczewski Napisano 21 Sierpień 2008 Napisano 21 Sierpień 2008 no nie zapominajmy że to 1005 rocznica osadzenia przez B.Chrobrego na tronie czeskim Bolesława III Rudego.
brodaamor Napisano 21 Sierpień 2008 Autor Napisano 21 Sierpień 2008 Dokładnie tak jak napisał Czlowiek sniegu dostałem mieszkanie po rozmowie w j. angielskim.I nie zapomnijmy, że to 70-ta rocznica odzyskania Zaolzia.
liha Napisano 21 Sierpień 2008 Napisano 21 Sierpień 2008 ciekawy artykuł. Oni o niczym nie wiedzieli , nie mieli własnych mózgów, myśli, tylko jak stado baranów wjechali czołgami do Czechosłowacji. Wypasieni na komunie nic już nie pamiętają, najbardziej mnie rozbawiło ja facet mówi, że dopiero w 81 roku pomyślał, że może coś było nie tak. Ale emeryturkę wojskową bierze, no bo przecież bohater. Nie ma się co dziwic, że w Czechach to pamiętają, my do tej pory Niemców pamiętamy. A Irakijczycy i Afgańczycy też będą piękne powiastki snuli o wojakach z jakiegoś dalekiego kraju. liha
wulfgar Napisano 21 Sierpień 2008 Napisano 21 Sierpień 2008 w nawiązaniu do artykułuhttp://www.rp.pl/artykul/9157,179367.html
jazlowiak Napisano 21 Sierpień 2008 Napisano 21 Sierpień 2008 Andrzej GarczarekPrzyjaciół nikt nie będzie mi wybierał"Przyjaciół nikt nie będzie mi wybierałWrogów poszukam sobie samDlaczego k.... ..., bez przerwyPoucza ktoś, w co wierzyć mam?Niech się gazeta Neues Deutschland"Wstrzyma z wstępniakiem o pomocy"Bo tu są ludzie, którzy jeszczeBudzą się z krzykiem w środku nocy...Zaiste, wierny to przyjacielWszak znów pucuje śniedź pomnikówNa wieczną chwałę i pamiątkę...Pruskich kaprali-Fryderyków!Przyjaciół nikt nie będzie mi wybierałWrogów poszukam sobie samDlaczego k.... ..., bez przerwyPoucza ktoś, w co wierzyć mam?Jakim wy prawem o wolnościGłosicie 'bracia' w Rudym Prawie"...?Wszak to od waszejNie ostatniZwariował pisarz Ota Pavel!Przebacz mi smutna Bratysławo,Hradcu Kralowy, Zlata Praho...Za śmierć jaskółki tamtej wiosnyI polskie tanki nad Wełtawą.Przyjaciół nikt nie będzie mi wybierałWrogów poszukam sobie samDlaczego k.... ..., bez przerwyPoucza ktoś, w co wierzyć mam?
M164U Napisano 21 Sierpień 2008 Napisano 21 Sierpień 2008 Wstyd mi,że Wojsko Polskie musiało w tym uczestniczyć, i na pewno cała ratnią pomoc" to jeden wielki wstyd za który powinnyśmy otwarcie przeprosić Czechów (i Słowaków), a cały ten incydent to napewno tragedia w historii tego kraju (już de fakto nie istniejącego). Osobiście pepików lubię, mają bardzo dobre piwo i są generalnie soko. Przejechałem całe Czechy na rowerze 7 lat temu i może raz ktoś tam był mi nie życzliwy (porozumiewałem się cały czas po polskiemu), ale po większości mili ludzie, szczególnie w małych wioskach, raz nawet jakiś czeski bauer kiedy się koło jego domu zatrzymaliśmy podał nam wodę ze swojej studni, i przyniósł świeże owoce i ogórki bo wyglądaliśmy głodni, i nic za to od nas nie chwal wziaść. W Pradze byłem 2 razy, oczywiście tak jak w każdym dużym mieście jest dużo cwaniaków, ale nadal podobało mi się:)
liha Napisano 21 Sierpień 2008 Napisano 21 Sierpień 2008 Cholera, nie, nie przepraszajmy- starczy tych przeprosin za wszystko.
herrmateuss Napisano 21 Sierpień 2008 Napisano 21 Sierpień 2008 U mojego ojca pracował kiedys facet ktory ucestniczyl w tamtych wydarzeniach. Nie byl z tego powodu zbyt dumny ale opowiedział pare ciekawych historii histori. Jedna z nich była o tym ze Czech ciezarówka specjalnie wjechał w polskich zołnierzy i trzech zmiazdzyl- Potem go nasi wyciagneli i odrazu czapa.
AKMS Napisano 21 Sierpień 2008 Napisano 21 Sierpień 2008 Wybacz, herrmateuss, ale to kolejna urban legend". Jak to zwykle bywa, kazdy zna kogos kto slyszał jak kolega opowiadał, ze jego znajomy widział... Ja znam takich weteranów" po Bałkanach.Tu, cos na potwierdzenie:http://wyborcza.pl/1,75480,5585472,Sceny_z_zycia_okupanta.htmlW Czechosłowacji zginęło dziesięciu polskich żołnierzy. Wszyscy w wypadkach: nieostrożne obchodzenie się z bronią, czołg, który się przewrócił, transporter staranowany na przejeździe przez pociąg.- Żaden Polak nie zginął w walce. To zawdzięczamy Czechosłowakom. Za to powinniśmy im podziękować."
M164U Napisano 21 Sierpień 2008 Napisano 21 Sierpień 2008 Ach ten Urban, najpierw propagande nam za komuny wciskał, potem gazecine za kradzione pieniądze otworzył, a teraz zbija fortune i legendy Urbana o okupacji Czech rozsiewa:)))))
a.korbaczewski Napisano 22 Sierpień 2008 Napisano 22 Sierpień 2008 jesli 10 zginęło to chyba więcej niż w Afganistanie.
jazlowiak Napisano 22 Sierpień 2008 Napisano 22 Sierpień 2008 Myślę, że powinniśmy przeprosić, ten napad na suwerenną Czechosłowację był wtedy w polskich domach przeżywany bardzo mocno, wszak polska armia II Kongresówki nie miała nic do powiedzenia i była w pełni wasalna wobec Wielkiego Brata.
a.korbaczewski Napisano 22 Sierpień 2008 Napisano 22 Sierpień 2008 suwerenna czechosłowacja"no to jak była suwerenna to po co się buntowała przeciw ruskiemu panowaniu?no bo ustroju to chyba nie mieli w planie zmieniać: socjalizm tak wypaczenia nie.
pomsee Napisano 22 Sierpień 2008 Napisano 22 Sierpień 2008 O tych faktach Czesi nie wiedzą a szkoda:http://www.polityka.pl/mrozny-sierpien/Lead33,1139,265208,18/
jazlowiak Napisano 22 Sierpień 2008 Napisano 22 Sierpień 2008 Poczytaj trochę o praskiej wiośnie i dopiero wtedy zrozum co znaczyła suwerenność Czechosłowacji w tamtym okresie.
acer Napisano 22 Sierpień 2008 Napisano 22 Sierpień 2008 Przepraszać ? pod warunkiem że oni nas przeproszą za 1918.Niech ruscy przepraszają, bo oni byli sprężynką Dunaju".
a.korbaczewski Napisano 22 Sierpień 2008 Napisano 22 Sierpień 2008 to do mnie z tym poczytaniem?jesli tak to możesz w skrócie mnie oświecić o co chodziło w praskiej wiośnie.
AKMS Napisano 22 Sierpień 2008 Napisano 22 Sierpień 2008 a.korbaczewski, tyle, że w Afganistanie jak narazie to wszyscy zginęli w walce, a w Czechach w wypadkach.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.