Skocz do zawartości

Tajemnica Westerplatte"


piotr916

Rekomendowane odpowiedzi

Wyglada na to, ze sprawy ida w dobra strone:

Paweł Chochlew, autor kontrowersyjnego scenariusza do kinowej superprodukcji "Tajemnica Westerplatte, będzie musiał udowodnić, że polscy żołnierze zachowywali się jak to opisał. Inaczej Polski Instytut Sztuki Filmowej cofnie obietnicę na 3,5-milionowe dofinansowanie(...). Szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak zapewnia: - Jeszcze w tym tygodniu zwrócę się do ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego z prośbą o wyjaśnienie wszystkich okoliczności przyznania promesy na ten film."
----
http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,5635200,Pijane_Westerplatte_nie_przejdzie.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 379
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Mr Herrmateuss:

Ciekaw jestem bardzo skad tam wzieło sie tyle wódy zeby załoga i dowódcy chodzili naprani jak szpaki."

Wóda w scenariuszu jest notorycznie kradziona z kasyna podoficerskiego, które jak pamiętam, to wg autora znajdowało się w... willi oficerskiej. Poza tym to chyba każdy miał jakiś duży zapas przy sobie i na stanowiskach bojowych (?).
No i jak wiadomo z Bruneta wieczorową porą" to i tak wszystkich upijał dziedzic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

można się rzeczywiście zdziwić po przeczytaniu takiego scenariusza, dlaczego obrona Wtte trwała 7 dni, a nie 7 minut.

Najlepszy komentarz do tej całej historii, o której już krzyczą tabloidy, prasa bulwarowo-rynsztokowa.

Pierwszą rzeczą jaką przeczytałem o projekcie było to, że napewno wystąpi tam Bogusław Linda :))))))))))))))))))
(tu wklejono zdjęcia z Psów" i Szamanki")

Ten projekt, scenariusz po prostu jakieś wielkie nieporozumienie, hucpa, kpina z prawdziwego Westerplatte.
Do tego za taką kasę.

Wobec tego proponuje po prostu podłożyć kolor pod wersję Westerplatte" z lat 60, wyjdzie znacznie taniej i będzie najlepiej....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Herrmateuss - o co Ci chodziło z czeskimi filami ? złe czy, że dobre ? Bo ja skłaniam się zdecydowanie do tego drugiego. Czyli jak za stosunkowo niskie pieniądze można zrobić dobry film, nie tylko dla swoich ale puścić go na cały świat. Kto teraz wie, że Anglii bronili Polacy ? Raczej bohaterscy i grzeczni Czesi, ehh....
Wachnistrz - nie znam Cię, zgaduję, że to Ciebie widziałem dziś w TV. Stary z serca Ci współczuję i trzymam kciuki za próby storpedowania tego filmu oraz krucjaty" przeciwko historycznej indolencji oraz zaawansowanemu kretynizmowi. Czytając to co piszesz o ekipie super filmowców" włos się na głowie jeży ! Jeśli pojawi się jakaś lista anty", zbiorę kilka podpisów.
Parafrazując ministra Becka, Trzeba sobie zadać pytanie, o co na prawdę chodzi ? Czy o sprawy prestiżowe ? Czy o kalanie najcenniejszych w naszej historii wydarzeń".
Pozdrawiam Bohaterską Załogę !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mr Acer:

Podpity Linda z butelką wódki, w filmie o Westerplatte, no tego to moja wyobraźnia nie ogarnia :O"

W scenariuszu Sucharski jest trzeźwy, natomiast zachowuje się jakby go potrącił pociąg. Ma wizje tego co ma zaraz nastąpić, nie kłania się kulom, kiedy inni szukają miejsca, gdzie by tu się schronić, szwenda się po Wtte i szuka swoich (nomen omen!) psów...
W scenariuszu wyraźnie jest to w kilku miejscach zaznaczone:
Dąbrowski jest brudny, nieogolony, a Sucharski czysty i schludny", czy jakoś podobnie. Poza tym Dąbrowski zazwyczaj machinalnie" sięga po butelkę z wódką, jak zwykle sięga po pistolet", a podoficerowie (Grabowski) zwracają się do niego (przeważnie pijani , tu cytat, jak bela") per y oficerku".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Acer zapomiałeś mówiąc o Lindzie :) przecież ma już niezły staż jako wojak, chociażby w mega nędznym filmie Demony wojny...". Ciekawe czy jako Dąbrowski/Sucharski będzie też nosił takie ciemne, lotnicze amerykańskie okulary?


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora pomsee 14:19 01-09-2008
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to jakiś absurd, abstrakcja, to oczym piszecie to jakieś obrazki niczym z Salvadora Dali. Jeszcze Linda...

Po prostu jak napisałem moja wyobraźnia tego nie ogarnia, po prostu. Po Lotnej" odnotowywano wypadki obłędnego szału i wyrzucania telewizorów przez okna a tu takie profanum za takie pieniądze....Mam nadzieję że są jeszcze ludzie o zdrowych zmysłach i skasują to w zarodku....

A mamy taki fajny film Różewicza.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka anegdota (autentyk):

Wiele razy po uroczystościach czy inscenizacjach na Westerplatte gadaliśmy sobie, że kiedyś jakiś oszołom zechce sobie zrobić nazwisko i weźmie się za Westerplatte właśnie. No i oczywiście żartowaliśmy, że w obsadzie znajdzie się: Linda, Małaszyński, Szyc, Zamachowski... :)
Więc jak spytałem się filmowców, kto będzie odtwarzał główne role, a oni na to: Linda, Małaszyński...", to ja z kamienną twarzą, choć prawie płakałem ze śmiechu: O, Linda, Małaszyński, świetna obsada, a Szyca i Zamachowskiego nie będzie?..." :)))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze myslalem, ze Linda zagra raczej jakiegos oficera niemieckiego..
No ale w tym filmie to bylaby rola calkiem drugoplanowa, przeciez tutaj chodzi o to, zeby dokopac Polakom. To, z kim walcza, to sprawa kompletnie drugorzedna. Na dobra sprawe Niemcy mogliby sie w ogole w tym filmie nie pokazywac, bo i po co?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano fakt, bo Niemców prawie w scenariuszu nie ma, strzelamy do nich rzadko, częściej Polacy mierzą do siebie lub się ze sobą biją na pięści, albo przynajmniej grożą bronią. Walka z dezerterami w budynku elektrowni to jedna z większych scen batalistycznych. Zresztą ile by takich scen mogło być w superprodukcji" za 13,5 mln zł...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wachmistrz: W scenariuszu Sucharski jest trzeźwy, natomiast zachowuje się jakby go potrącił pociąg."

W takim razie miałeś już poprawioną wersję scenariusza. W pierwszej mjr Sucharski nie rozstaje się z butelką: pijany zasypia na łóżku, pije z kpt. Dąbrowskim i proponuje mu przejście na y" itd.

Z mocniejszych fragmentów można przytoczyć także uśmiercenie Westerplatczyka, który przeżył wojnę i próbę oddania strzału przez kpt. Dąbrowskiego w plecy mjr Sucharskiego.

Faktycznie potwierdzam, że scenariusz jest fatalny i przedstawia fikcję, która z Westerplatte związana jest tylko za pomocą miejsca i czasu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kancelaria premiera chce, aby Polski Instytut Sztuki Filmowej cofnął dotację dla filmu Tajemnica Westerplatte".


Obietnicę dofinansowania kwotą 3,5 mln zł twórcy filmu otrzymali od instytutu w maju - otrzymał wysokie oceny ekspertów. Tajemnica Westerplatte" ma być superprodukcją, opowiadającą o konflikcie między mjr. Henrykiem Sucharskim a jego zastępcą kpt. Franciszkiem Dąbrowskim. Autorem scenariusza i reżyserem jest Paweł Chochlew. Twórcy filmu z wytwórni Pleograf zwrócili się do kancelarii premiera z prośbą o objęcie patronatu. Urzędnicy poprosili o opinię historyków. I wybuchła bomba. Dr Andrzej Drzycimski, autor biografii mjr. Sucharskiego, oraz Mariusz Wójtowicz Podhorski, pełnomocnik wojewody pomorskiego do spraw rewitalizacji Westerplatte - zaprotestowali.


http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,5635283,Obrona_Westerplatte.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anna Godzisz, rzeczniczka Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, jeszcze w środę rano próbowała bronić prawa artystów do "licentia poetica i zapowiadała, że to może być film na miarę "Kanału Wajdy. Po południu zmieniła zdanie: - W związku z zarzutami stawianymi scenariuszowi zwróciliśmy się do historyków o opinie. Chcemy też, by scenarzysta wskazał źródła, na jakich się oparł. Nie dostarczy ich, to film nie powstanie."

Cóż za metamorfoza, od razu widać, że skoro Pani rzecznik gadała takie brednie orłem z historii nie była. Panie Boże i Wszyscy Święci sprawcie, żeby ten obraz nigdy nie powstał.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw jeden miał wizje z Westerplatte zrobił piękny" park
a teraz drugi ma wizje - A do D.....y z takimi wizjonerami.
Wachmistrz rób ile w Twojej mocy żeby nie postała noga tych filmowców na WST inaczej inaczej będzie trzeba zrobić tak jak pisze Łosiu2.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na takie rynsztokowe kasa jest, ale już na filmy oparte na nagrodzonych scenariuszach nie. Co za chore państwo.

Tak przy okazji przeczytane Rzepie" z 1 sierpnia:

http://www.rp.pl/artykul/10,170421_Apel__W_sprawie_filmow_o_Powstaniu_Warszawskim.html


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora pomsee 14:23 01-09-2008
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,5636659,Gdanski_PiS_nie_chce_filmu_o_Westerplatte.html

Tytuł mylący. Bo zarówno PIS, jak i PO nie chcą tego filmu.
Byłoby niepotrzebne, gdyby wokół tego filmu, były jakies kłótnie polityczne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę nowości w temacie:

Prawdy o Westerplatte nie będzie? Premier zabronił"

Rząd spowoduje cofnięcie dotacji z PISF - podpierając się górnolotnie "legendą Westerplatte. Czy film o jego obronie powinien być drewnianym, patetycznym i koturnowym widowiskiem w rodzaju "Katynia?

Nasz wczorajszy tekst, w którym przedstawiliśmy zarys scenariusza filmu "Tajemnica Westerplatte oraz poparliśmy ideę, by o kampanii wrześniowej zacząć wreszcie mówić bez zafałszowań, mitologii oraz szermowania "narodową świętością, wywołał znaczne kontrowersje.

Emocjonalnie reagującym Czytelnikom umknęło, że mianem "tchórze i pijacy określa westerplatczyków nie Pardon, ale obrońca "świętości, dr Andrzej Drzycimski. Zaś zasadnicze tezy scenariusza znajdują potwierdzenie w relacjach świadków. A pozostałe - jak pornograficzne pocztówki czy sikanie na portret Rydza-Śmigłego - są po prostu brutalnymi realiami tamtego czasu.

Jednak w obronę tak zwanej "uświęconej wersji Westerplatte włączył się nawet rząd. Kancelaria Premiera nie obejmie filmu patronatem - do czago ma pełne prawo - a także będzie zabiegać o cofnięcie 3,5 mln złotych państwowej dotacji z Instytutu Sztuki Filmowej. Co już jest dziwniejsze. Sławomir Nowak, szef gabinetu premiera:

Odnosimy się do tego filmu niezwykle krytycznie. Scenariusz nie ma nic wspólnego z prawdą historyczną. To fikcja literacka, która w dodatku uderza w godność i honor polskich żołnierzy. Budujemy Muzeum Pola Bitwy Westerplatte, aby przypomnieć niezwykłe znaczenie polskich Termopil. Dlatego w żadnym razie nie podpiszemy się pod czymś, co sugeruje, że obrońcy Westerplatte nadużywali alkoholu i zachowywali się, delikatnie mówiąc, więcej niż nieodpowiedzialnie i niekulturalnie.

Nawiasem mówiąc, "polskimi Termopilami przyjęło się nazywać z Września wyłącznie obronę Wizny. Zaskakujące jest, jak kiepsko "obrońcy świętości znają historię Polski, której tak bronią. Ale w wypowiedzi ministra Nowaka ważniejsze jest co innego.

Mamy tu bowiem ideologizowanie historii w pełnej krasie. Na "polskich Termopilach żołnierze powinni zachowywać się "kulturalnie i odpowiedzialnie - mówić "dziękuję i "przepraszam, a w beznadziejnej sytuacji, pod bombami, bez lekarstw i szansy na odsiecz, broniąc się przez tydzień zamiast oczekiwanych kilkunastu godzin, mieli "odpowiedzialnie być świadomi swej dziejowej roli oraz tego, że staną się świętością. I w związku z tym powstrzymać się od czynności fizjologicznych. Mariusz Wójtowicz-Podhorski:

Scenariusz to ordynarny i wyjątkowo brutalny atak na legendę Westerplatte. Film ma zniszczyć i zhańbić walczących tam żołnierzy. "Tajemnica Westerplatte ma jednoznacznie antypolski charakter. Pijany obrońca sikający na portret marszałka Rydza-Śmigłego, żołnierze kradnący żywność z magazynów i biegający nago pod ostrzałem Niemców. Podpity kapitan Franciszek Dąbrowski wymachujący pistoletem i pociągający z ukrytej w kieszeni płaszcza butelki wódki. Polscy żołnierze w obleśny sposób liżący pornograficzne karty. Tak wyglądają fragmenty scenariusza. Wydaje mi się, że niestosowne byłoby to nawet komentować.

Zabawne jest to, że kilka lat temu dosadny scenariusz Wójtowicza do komiksu "Westerplatte - załoga śmierci określano tymi samymi słowy. Ale teraz Wójtowicz to "ekspert. Zapomniał, że niedawno sam budził wielkie kontrowersje. No i film ma wybielać majora Sucharskiego, przeciwko któremu Wójtowicz od lat prowadzi prywatną krucjatę. Jak widzimy, o "prawdę historyczną, którą tak tu wszysycy wymachują, chodzi w najmniejszym stopniu.

Formułowanie wobec filmu fabularnego zarzutu, że jego scenariusz to fikcja, jest niepoważne. Fikcją był również bardzo dobry film Różewicza - w którym historycznie mało co się zgadzało, ale dzięki wielkiemu talentowi reżysera przekazywał uniwersalną prawdę o wojnie i heroizmie westerplatczyków. Zwykłych ludzi, którzy z dnia na dzień znaleźli się w strasznej, beznadziejnej sytuacji. Z którą próbowali sobie poradzić - i nie zawiedli.

Nowy film o Westerplatte mógłby pokazać prawdę pod innym kątem. Różewicz bynajmniej nie wyczerpał możliwości tematu. Pytanie tylko, czy twórcom wystarczy talentu. I czy film w ogóle powstanie.

Potępianie dzieła sztuki przed jego powstaniem to taki polski endemit. Nikt jeszcze filmu nie widział - scenariusz jest w końcu tylko partyturą - ale już wiadomo, że film będzie obraźliwy. I "antypolski - słówko mające odpowiedniki wyłącznie w USA za senatora McCarthy'ego, oraz... w ZSRR.

Polski Instytut Sztuki Filmowej, instytucja państwowa, już się wystraszył. W ciągu kilku godzin jego rzeczniczka, Anna Godzisz, od film na miarę "Kanału Wajdy przeszła do "film nie powstanie. "Gazeta Wyborcza również wie już, skąd wieje wiatr - opinie twórców filmu, jeszcze wczoraj prezentowane bezstronnie, dziś komentowane są sarkastycznie.

Film, zapewne, powstanie - również bez pomocy państwa. Będzie skromniejszy. Nie wiemy, czy będzie dobry. Może okaże się bzdurą niewartą wzmianki, jak większość polskiej produkcji filmowej ostatnich lat. Państwo, jako producent, ma pełne prawo decydować, jakie filmy wspomoże finansowo. Jednak państwowe wspieranie wyłącznie koturnowej, zideologizowanej wersji dziejów poza Polską ma miejsce bodaj tylko w Federacji Rosyjskiej.

Warto też pamiętać, że "oficjalną wersję historii Westerplatte stworzono w PRL. "Ustalili ją dyspozycyjni historycy, a następnie pewna pani, która z ramienia SB westerplatczykami się "opiekowała - tak zwana "matka westerplatczyków - powiedziała im, jak było "naprawdę. I co mają mówić w odwiedzanych szkołach.

Również w PRL władza decydowała, jakie ujęcie historii jest słuszne, a jakie niesłuszne. Oraz, który film powstanie, a który nie. Premier Tusk nie lubi kontrowersji. Ale złośliwi mogą użyć nawet określenia "cenzura prewencyjna. I będzie to tylko trochę na wyrost.

Nie chodzi tu bynajmniej o rzekomą "antypolskość czy "szarganie świętości. W istocie spór toczy się o wizję dziejów. Czy przedstawiamy historię prawdziwych ludzi, bohaterskich pomimo swych słabości, czy "złotą legendę o drewnianych herosach, którzy "prosto do nieba czwórkami szli - najlepiej ze śpiewem "Boże coś Polskę na ustach."
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dr Andrzej Drzycimski nigdy nie nazwał westerplatczyków pijakami i tchórzami. To zwykłe kłamstwo, lub manipulacja pani Magdy Hartman - autorki tego tekstu.

Pani Hartman oparła się na cytacie z dr Drzycimskiego:
Będę krzyczał w tej sprawie aż do upadłego. W tym scenariuszu zobaczyłem na Westerplatte tchórzy i pijaków. A major Sucharski jawi się jako psychopata. Dąbrowski też nie jest pokazany w lukrowym świetle. To człowiek, który bawi się bronią, przykładając ją do głowy żołnierzom. Pijany Sucharski, chlejący oficerowie - krew człowiekowi stygnie w żyłach. A westerplatczyk Grabowski chyba się w grobie przewraca, bo w filmie dostaje rozkaz zabicia swoich żołnierzy, którzy mają być dezerterami! Ale gdzie ci polscy żołnierze mieliby dezerterować? Na miłość boską, gdyby tylko któryś wychylił głowę z okopów albo z wartowni, od razu dostałby kulkę!"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś takiej pani ogolono by głowę do zera.
Niestety ten artykuł ma też swoje dobre strony. Pokazuje jakim szambem jest polskie środowisko filmowe. Zero, które nic nie osiągnęło w swoim zawodowym życiu nieudacznikiem wyciąga grubą kasę z państwowej instytucji, która ma wspomagać rozwój kinematografii. I za nasze pieniądze ma jeszcze czelność napluć w twarz narodowi. Tak czy inaczej autorzy zadymy wyjda na swoje, bo zrobi sie o nich głośno na zasadzie nie ważne jak, byle się mówiło. I tak zamiast cicho gdzieś kiedyś skończyć karierę" jako filmowe nic, będą mieli swoje pięć minut. I jeszcze spowodować święte oburzenie moralnych nihilistów, którzy wezmą ich w obronę. Próbkę już mamy. Przecież lata mijają i trzeba jakoś zaistnieć poza kilkoma śmiesznymi rólkami w mydlanych operach. To proste.
To że to dowodzi kompletnej degrengolady.Ludzi mieniących się elitami", a będącymi jedynie miernotami mającymi dosyć wiecznego statystowania.
Swoją drogą pokazuje to też jak wyciekają pieniądze przeznaczone na niby szczytne cele. Dziwimy się, ze Ukraińcy czy Rosjanie kręcą filmy pokazujące historię w tendencyjny sposób.
Ale gdy powstanie film kręcony polskimi rękami jest to stokroć gorsza podłość wymierzona w społeczeństwo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie