Jump to content

Prawo przeciwko uczciwym odkrywcom....głosujmy!


Recommended Posts

Posted
W związku z tak bezczelnym artykułem, opisanym w poście pt.chciałoby się napisać...."czołem złodzieje!",proszę o składanie swoich głosów pod pytaniem -

Czy polskie prawo szkodzi zabytkom i uczciwym pasjonatom Odkrywcom ?

- Jeżeli uważacie że szkodzi, to wpiszcie tylko to magiczne słowo -szkodzi",jeżeli ktoś uważa inaczej, to niech wypowiada się gdzie indziej (to jest serdeczna prośba, ok?)

Może ten post, będzie przyczynkiem do którejś tam z rzędu, poważnej próby zainteresowania odpowiedniej władzy, problemem wywozu zabytków!
  • Replies 95
  • Created
  • Last Reply
Posted
Po liczniku odwiedzin widać że pare kolegów zajrzało do mojego postu jednak nikt sie nie wpisał .Dlatego dodaję o co mniej wiecej chodziło w poprzednim poście.
Witam .
Drodzy koledzy ,mi wystarczy jedno zdanie z tego dennego artykułu.Mianowicie autor napisał tak:"łatwo je teraz wywieźć za granicę i zabytki, wykopane z naszej ziemi, zostają bezpowrotnie stracone. Czyżby autor dawał nam wskazówki co należy zrobić ze znaleziskami!?Ciekawe, że autor tekstu widzi problem z zabytkami,ale jednocześnie poprzez klapki na oczach nie widzi drugiej strony medalu.Ciekawi mnie też dlaczego poniża nas "Odkrywców,a złego słowa nie napisze o nieprzyjaznym zabytkom prawie!Przecież poprzez dobre prawo, przyjazne dla zabytków i "Odkrywców ,pozwoliłoby uchronić przed wywiezieniem za granicę setki tysięcy,ba może już teraz nawet milionów sztuk bardzo cennych zabytków!!!!Po co nam prawo które z każdego obywatela robi przestępce,dlaczego nikt z mądrych i tęgich czaszek nie chce wziąć przykładu z prawa angielskiego, prawdopodobnie bardzo przyjaznego i zabytkom i ich odkrywcom.
Wydaje mi się że jeszcze warto w trybie bardzo przyśpieszonym dorównać do prawa angielskiego, by ocalić przed wywiezieniem tę skromną resztę zabytków ,pozostałych w naszych rękach!"

Pozdrawiam...
Posted
Anty -szkodnik, ale po co to? Tu na forum praktycznie wszyscy wiedza, ze szkodzi. Jesli chcesz rozpoczac spoleczna akcje uswiadamiania, proponuje realizowac sie w inny sposob. Temat jest bez sensu, przynajmniej w kontekscie tego forum.
Posted
a ja oprócz tego że jestem wyjętym spod prawa beszczelnym szkodnikiem ,to jeszcze mordercą,bo kopiąc kiedyś szpadlem to mrówke wpół przeciołem.Cześć jej pamięci.
Posted
SZKODZI, niestety obecnie na topie jest sprawa Bolka", więc panowie z lokalu na Wiejskiej nie będą zawracać sobie głowy poszukiwaczami; - ściślej wprowadzaniem wzorów europejskich na nasz grunt.
Posted
To prawo wymyślili i co myśleli, że się nachapią sami i powiem wam, że wielkie /.../ znaleźli choć kopanie ostre było ;))


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora pomsee 11:41 29-06-2008
Posted
Doleję oliwy do ognia. A co to znaczy prawdziwy ( lub rozsądny, odpowiedzialny, przygotowany merytorycznie, bezpieczny, itd - niepotrzebne skreślić ) poszukiwacz? Sporo Użytkowników bije pianę i drze szaty, że ktoś miał wjazd o 6 rano lub komuś postawiono zarzuty. A jak jeszcze gazety o tym napiszą, to już jedna wielka zgroza i masakra.
A tak, z ciekawości, zapytam- a kto przeszukuje cmentarze lub grabi bezimienne groby? Kto próbuje flex'ą ciąć bombki i inne urwiłapki? Kto zostawia lasy i pola jak po przejściu stada wściekłych dzików? Rozumiem, że skrzaty. Jeśli tak, to prawo jest bardzo niesprawiedliwe i trzeba je zmienić. W innym przypadku prawo prawem a głupota swoją drogą.
Zmiana przepisów na mniej rygorystyczne lub bardziej przyjazne swoją drogą ( zwłaszcza odnośnie posiadania złomu w domu lub swobodnego zwiedzania" naszej pięknej Ojczyzny. Ale odrobina rozsądku i bicia w piersi też nie zaszkodzi.

Pozdrawiam.
Posted
To co piszesz dotyczy cech natury ludzkiej a nie niezyciowej ustawy o ochronie zabytkow, ktora uderza w nas wszystkich traktujac jak przestepcow.
Alkohol jest ogolnie dostepny, jeden go wypije i pojdzie spac a drugi bedzie randziarzyl"
Nikt jednak nie zabrania spozywaniu alkoholu.
Nawet gdyby poszukiwanie za pomoca detektorow byloby w Polsce legalne zawsze znajda sie jakies hieny rozkopujace groby albo niechluje pozostawiajace niezasypane dolki.
Rzecz w tym, ze organoy panstwa, ze tak sie wyraze polskiego i tych uczciwych i hieny traktuje jednakowo.


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora pomsee 15:46 29-06-2008
Posted
Pomsse, miły z Ciebie gość i nie mogę Ci nie przyznać racji. Masz rację i jej nie masz :-). Z jednej strony nieżyciowy i mocno biurokratyczne przepisy. Z drugiej strony Poszukiwacze i poszukiwacze". Niestety, jeśli prawo ma działać i być ( przynajmniej w zamyśle ) przestrzegane to nie powinno zawierać wyjątków i odstępstw. Na pewno wyjściem jest łatwiejsza legalizacja zbiorów, brak problemów z samymi poszukiwaniami, współpraca z WKZ, archeologami, CLK, saperami i Bóg wie kim jeszcze. Ale może przy okazji jakieś określone kary za niszczenie mienia, zabytków, wchodzenia w szkodę, itp? Sam znasz opowieści, że skoro właściciel pola się nie zgodził, to w nocy, z partyzanta. A jednocześnie rady jak mądrze i z efektem dogadać się z właścicielem. Napiszę Ci szczerze- mam mocne poczucie własności, mój dom moją twierdzą. Gdybym na własnym ( a może jeszcze najlepiej świeżo obsianym polu ) spotkał typa z talerzem na patyku, a koło niego dziura to bym mu nogi z ... pleców powyrywał :-).
Posted
Co za bezsensowny wątek, każdy poszukiwacz wie jakie jest prawo i ta akcja pt. „szkodzi” za dużo nie zmieni. Nie zmienicie prawa siedząc w domu przed monitorem pisząc „szkodzi”. Takie rzeczy załatwia się wynajmując firmę lobbystyczną, rozmawiając z ludźmi mającymi realne możliwości zmian w przepisach z racji pełnionego urzędu lub prowadząc dialog z archeologami. Na forum można gadać, sypać pomysłami ale tu przed monitorem nic za bardzo nie zdziałacie. Pozdrawiam!

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

×
×
  • Create New...

Important Information