Skocz do zawartości

Walka o skarb warty pół miliarda dolarów


pomsee

Rekomendowane odpowiedzi

To jest dopiero skarb!

Walka o skarb warty pół miliarda dolarów
The Odyssey Explorer, statek który odkrył skarb
AFP

Nowa odsłona walki Hiszpanii o podwodny skarb szacowany na pięćset milionów dolarów rozpoczyna się dziś w sądzie na Florydzie w Stanach Zjednoczonych.
Hiszpański rząd twierdzi, że pięćset tysięcy złotych i srebrnych monet, wydobytych w ubiegłym roku z Atlantyku u wybrzeży Hiszpanii przez amerykańską spółkę poszukiwawczą Odyssey Marine Exploration, pochodzi z okrętu, który zatonął podczas morskiej bitwy w dziewiętnastym wieku. Hiszpania żąda zwrotu całości skarbu, lecz spółka Odyssey twierdzi, że władze w Madrycie mogą nie mieć do niego praw.

Prawnicy reprezentujący obie strony mają dziś przedstawić w amerykańskim sądzie federalnym w Tampie na Florydzie swoje argumenty. Sprawa o prawa do skarbu rozpoczęła się w ubiegłym roku, po tym jak spółka Odyssey znalazła skarb, przewiozła go z Gibraltaru na Florydę i dopiero wówczas ujawniła znalezisko. Przedstawiciele spółki podkreślali, że nie jest jasne w jaki sposób tak ogromna ilość monet znalazła się na dnie morza. Odyssey odmówiła ujawnienia miejsca gdzie dokładnie znaleziono skarb, zasłaniając się względami bezpieczeństwa. Tajemniczo nazwała to miejsce Czarnym Łabędziem". Jednak podczas niedawnej konferencji w Madrycie przedstawiciele hiszpańskiego rządu stwierdzili, że wcale nie jest to aż tak skomplikowane. „Tajemnica została rozwiązana. Posługując się wieloma metodami by ukryć swoje działania Odyssey Marine Exploration ogołociło wrak okrętu hiszpańskiej marynarki wojennej Nuestra Senora de las Mercedes ze znajdujących się na jego pokładzie monet i innych przedmiotów. Mamy dokumentację wskazującą, że monety i inne artefakty zabrane przez Odyssey znajdowały się na pokładzie Mercedes”, oświadczył James Goold, amerykański prawnik reprezentujący Hiszpanię.

Nuestra Senora de las Mercedes był fregatą z trzydziestoma czterema działami – takie okręty były wówczas bardzo popularne w hiszpańskiej marynarce wojennej. Jak wynika z dokumentów złożonych przez hiszpańskie władze w sądzie na Florydzie Mercedes wypłynął z Peru, zatrzymał się w Urugwaju, i zatonął dzień drogi od Hiszpanii, gdy wraz z towarzyszącymi mu statkami został zaatakowany przez okręty brytyjskiej floty w październiku 1804 roku. Podczas morskiej bitwy jaka rozegrała się u wybrzeży Portugalii jeden z pocisków uderzył w magazyn prochu i Mercedes eksplodował. Zatonął wraz z całym ładunkiem oraz dwustu osobami na pokładzie – marynarzami i cywilami.

Hiszpania oskarża Odyssey o splądrowanie wraku hiszpańskiej fregaty, który stał się podwodnym cmentarzem. Jednak przedstawiciele amerykańskiej spółki twierdzą, że nie ma żadnej pewności, że monety pochodzą z Mercedes, a już z całą pewnością nie pochodzą z okrętu który zatonął wraz z załogą i stał się podwodnym cmentarzem. „By móc mówić o podwodnym cmentarzu w danym miejscu musi się znajdować wrak okrętu i ludzkie szczątki. W miejscu gdzie znaleźliśmy monety nic takiego nie było”, powiedział CNN współzałożyciel spółki Odyssey Greg Stemm. Zaprosił też hiszpańskich ekspertów by przyłączyli się do śledztwa prowadzonego przez Odyssey. Hiszpania twierdzi jednak, że widziała dowody. Wysłała niedawno ekipę ekspertów, w tym rządowego archeologa morskiego i znawcę monet, na Florydę by zbadali znaleziony w Atlantyku skarb. Specjaliści ci ujawnili podczas konferencji prasowej w Madrycie, że skarb zawiera między monety wybite w 1803 roku w Limie w Peru, które było wówczas hiszpańską kolonią.

Stemm powiedział CNN że większość z pół miliona monet jest srebrnych; złote stanowią znikomą część skarbu. Hiszpańscy eksperci podkreślają, że widzieli tylko niewielką część znaleziska, i pragną kontynuować badania. - Nie chodzi nam o złoto. Chodzi o historię, pamięć i szacunek dla miejsca, które stało się podwodnym cmentarzem naszych rodaków - powiedział CNN Guillermo Corral Van Damme z hiszpańskiego ministerstwa kultury. Stemm podważa jednak te argumenty mówiąc: „jeśli rzeczywiście nie chodzi im o pieniądze, to chętnie zatrzymamy wszystkie monety, a w zamian przeprowadzimy za darmo podwodne badania archeologiczne dla Hiszpanii, jeśli okaże się, że faktycznie ma jakieś prawa do znaleziska”. Całą sprawę równie uważnie śledzi rząd Peru. Według doniesień mediów niektórzy przedstawiciele władz w Limie nie wykluczają, że Peru również może mieć prawa do skarbu, jeśli okaże się, że jego część rzeczywiście pochodzi z tego kraju. Jose Jimenez z hiszpańskiego ministerstwa kultury podkreśla, że Hiszpania skłonna jest podzielić się skarbem z Peru, ale nie w sensie finansowym, lecz raczej ze względu na wspólne dziedzictwo kulturowe.

Odyssey przyznaje, że monety faktycznie mogą pochodzić z hiszpańskiej fregaty Mercedes, powiedziała CNN prawniczka Odyssey Melinda MacConnel. Jej zdaniem jednak, nawet jeśli zostanie to udowodnione, to nie znaczy, że Hiszpania ma automatycznie prawa do skarbu, gdyż fregata, w momencie gdy zatonęła, nie miała prawnego statusu „suwerennego nietykalnego okrętu”. „Statek nie wypełniał wówczas żadnej misji wojskowej. W momencie zatonięcia przewoził raczej prywatny dobytek”, argumentuje McConnel. Goold, amerykański prawnik reprezentujący Hiszpanię, zwraca jednak uwagę, że „cała sprawa nabrała rozgłosu ze względu na sztuczną otoczkę tajemnicy jaką wokół niej stworzono, i ze względu na ogromną ilość złota i srebra zabranego ze statku, jednak prawo jest w takich sytuacjach jasne. Okręt marynarki wojennej to okręt marynarki wojennej. To własność rządu danego państwa, podlegający jego całkowitej i wyłącznej kontroli”, podkreśla Goold. Dodaje, że prowadził już podobne sprawy, zawsze wygrywał, i tym razem nie spodziewa się innego wyniku. Dzisiejsze przesłuchanie przed sądem w Tampie na Florydzie z pewnością nie będzie ostatnią odsłoną walki o skarb.

http://wiadomosci.onet.pl/1765591,441,item.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero gdy wsadziłem butel w wodzie w przyciasny robiony na zamówienie kosz,butle przestały trzaskać ! Kiedyś szarpnełem to sam...kręgosłup dał znać że to głupi pomysł.Nie będę próbował więcej.
Dlatego te rączki w ilustracji wydobytego skarbu... zdjęcie wydaje mi się niezbyt prawdziwe....może to fotka dla inwestorów w akcje firmy która skarb odnalazła...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie to nie jest żadna sciema. Monety są zapakowane w standardowe plastikowe pojemniki o objętości 15 litrów (4 galony (patrz zdjęcie)). Pojemniki te są poukładane na drewnianych paletach, które podnosi się podnosnikiem. Średnio na palecie mamy 3 pojemniki wysoko, i są one poukładane w formacji 3X3 albo 3X4.
Dodatkowo przypatrz się zdjeciu. Na każdym pojemniku jest wypisaną waga w kilogramach. Z przodu widzę wagę 18kg, 26kgu, 21kg, 33kg, czyli nie są aż tak przesadnie ciezkie. Zakładając ze średnia waga w pojemniku wynosi 25 kgu to na palecie mamy od 600 do 900 kg srebra (bo to było głównym znaleziskiem, bardzo mało złota). W sumie na zdjęciu doliczyłem się 9 palet, czyli na zdjęciu patrzymy na około 5000-6000kg srebra. Z artykułu wynika ze znaleziono 5000 monet, a ja gdzieś indziej o tym czytałem i pisało ze było też dużo sztabek srebra. Czyli możliwe ze suma summarum wszystko waży około 5000kg.
Co do podnoszenia takiego pojemnika za rączkę, to jeżeli pracujesz w firmie wysyłkowej typu UPS albo FedEx to musisz pokazać ze możesz podnieść bryle do 35 kg, aby tam dostać prace. Czyli każdy pracownik firmy wysyłkowej uniósł by taki pojemnik za rączkę na krótki czas unieść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrzyłem na te cyfry na pojemnikach..Na zdjęciu które wkleiłem jest butel z monetami, wiele z nich to PRLki alu,a i tak waży to około 80 kilo ! W/G tego co widzę u siebie to w tych pojemnikach nie zgadza mi się objętość,taka ilość srebrnych monet nie może ważyć tylko tyle co podaje wypisana markerem liczba !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...
Trzeciego czerwca tego roku w Tampa na Florydzie sędzia Mark Pizzo odczytał orzeczenie kończące dwuletnią sądową batalię. Jego konkluzja brzmiała tak: „Dwieście lat minęło, od kiedy »La Mercedes « wyleciała w powietrze. Jej szczątki oraz szczątki tych, którzy poszli razem za nią na dno tamtego fatalnego dnia, spoczywały w spokoju przez dwa wieki. Do niedawna. Prawo międzynarodowe szanuje ich pamięć oraz starania Hiszpanii o dochowanie tej pamięci. Sąd pozostaje wierny tym zasadom i szacunkowi należnemu ludziom różnych narodów. Dlatego w sprawie »La Mercedes « przyznaje rację Hiszpanii i odrzuca roszczenia Odyssey”.

Sędzia powołał się na prawo międzynarodowe, które chroni zatopione okręty wraz z ładunkiem jako majątek suwerennych państw. W Hiszpanii wiwatowano. Rząd, eksperci i media gratulowali sobie wyroku. Za to w USA cios odczuto boleśnie. Następnego dnia wartość akcji poszukującej morskich skarbów firmy Odyssey Marine Exploration notowanej na NASDAQ spadła o 67 procent.

Oprócz pamięci ofiar, relikwii narodowego dziedzictwa i archeologicznej wartości znaleziska jest się bowiem o co bić także w kategoriach policzalnych: ponad 600 tysięcy srebrnych i złotych monet, sztab i innych kosztowności, które razem ważą 17 ton i warte są może nawet pół miliarda dolarów. To jak dotąd największy podmorski skarb, jaki udało się odzyskać. Na dnie leży jeszcze ponad 300 tysięcy monet, bo ze skrupulatnej hiszpańskiej dokumentacji wynika, że Nuestra Senora de las Mercedes" wiozła ich aż 900 tysięcy.

Dwa lata w sądzie

Bitwa prawna Hiszpanii przeciw Odyssey rozpoczęła się na wiosnę 2007 roku, 203 lata po bitwie morskiej, która pogrzebała La Mercedes" na dnie morza. Rok wcześniej Odyssey poprosiła ministerstwo kultury Hiszpanii o zezwolenie na zbadanie wraków leżących na dnie hiszpańskich wód terytorialnych oraz na wydobycie ewentualnych znalezisk. Firma zgody nie dostała, więc zabrała się do eksploracji potajemnie.

Wiosną 2007 roku hiszpańska marynarka wojenna zaczęła się niepokoić, gdy spostrzegła, że statek Odyssey Explorer" - słynny już na świecie łowczy morskich skarbów - tygodniami tkwi w brytyjskim porcie Gibraltar. Oficjalnie czekał tam na wydobycie wraku brytyjskiego okrętu Sussex", który zatonął w 1964 roku. Ale Explorer" wypuszczał się poza wody hiszpańskie, dalej na zachód w kierunku Portugalii i wracał. Wokół niego, póki był w granicach hiszpańskich wód terytorialnych, krążyły patrole hiszpańskie, ale dalej formalnie kontrolować czy ścigać go nie mogły.

W rejonie Gibraltaru z powodu strategicznego połączenia Morza Środziemnego z Atlantykiem, wielowiekowej rywalizacji potęg morskich oraz zmiennej pogody na dnie leży kilkaset okrętów i statków z różnych epok i różnych bander. Nuestra Senora de las Mercedes" była sławnym okrętem, a jego zatopienie przez Anglików doprowadziło do wojny i bitwy morskiej pod Trafalgarem. Hiszpanie zaczęli podejrzewać, że Amerykanie pod ich nosem wyciągają z niej skarb.

Tak też było. 9 kwietnia 2007 roku w sądzie w Tampa na Florydzie firma Odyssey zgłasza podmorskie znalezisko, do którego nikt dotąd nie wysunął roszczeń. Powiadamia sąd, że eksploruje wrak zatopiony na głębokości 1100 metrów, 100 mil morskich na zachód od Gibraltaru, na wodach międzynarodowych. Nie ujawnia jednak, o jaki wrak chodzi. W tym samym czasie na dnie morza pracuje już jej zdalnie sterowany i ultranowoczesny robot Zeus. Waży ponad sześć ton, a jego ramiona pracują z dokładnością i delikatnością ręki chirurga. Odyssey udaje się stopniowo przerzucić skarby statkiem do Gibraltaru.

W maju na lotnisku w Gibraltarze ląduje wyczarterowany przez Odyssey transportowy boeing 757, który szybko odlatuje do Nowego Jorku. Odyssey ogłasza, że toku operacji Black Swan" (Czarny Łabędź") wydobyła skarb składający się z prawie 600 tysięcy złotych i srebrnych monet. - Nasze badania wskazują, że w tych okolicach przepadło wiele okrętów z czasów kolonialnych, więc musimy być ostrożni z oceną, do kogo należał wrak - ogłasza jeden z szefów Odyssey John Morris.

To kłamstwo. Zarówno Odyssey, jak i Hiszpanie są pewni, że chodzi o Nuestra Senora de las Mercedes". W sądzie w Tampa Hiszpanie stają do walki. Chcą wykazać, że La Mercedes", która była wówczas hiszpańskim okrętem wojennym, i jej wrak wraz z całą zawartością stanowi własność dzisiejszej Hiszpanii. Mają kompletną dokumentację jej budowy w 1798 r. w Hawanie, służby w hiszpańskiej Armadzie, a także ładunku, składu załogi oraz przebiegu zdarzeń 5 października 1804 roku. Po ich stronie jest nie tylko międzynarodowe prawo morskie, ale i precedens prawny, tym cenniejszy, że orzeczony w USA. W 2000 roku sąd w Wirginii wydał Hiszpanii wraki dwóch okrętów - La Galga de Andaluc~a" i El Juno" - wydobyte wcześniej u wybrzeży USA przez inną firmę szukającą podwodnych skarbów.

Hiszpanie wykazali, że Amerykanie ukrywali początkowo, iż łup pochodził z hiszpańskiego okrętu. Sędzia Pizzo nie miał wątpliwości. W obszernym orzeczeniu przytoczył listę przewożonych ładunków i zwrócił uwagę na 17 armat okrętu, których wygląd, kaliber i konstrukcja - widoczne dzięki zdjęciom wideo zrobionym przez robota firmy Odyssey - nie pozostawiały wątpliwości, że chodzi o wyposażenie La Mercedes".

Odyssey zmieniła wówczas taktykę. Zaczęła dowodzić, że okręt nie płynął z misją wojskową, lecz handlową, wiózł dobytek prywatnych kupców i tylko ich spadkobiercy mogą domagać się odszkodowania. Szefowie firmy zaoferowali potencjalnym spadkobiercom 10 procent wartości znaleziska. Ale Hiszpanie obalili i ten argument. Wykazali, że La Mercedes" była okrętem wojennym płynącym pod banderą Hiszpanii w konwoju z Peru przez Montevideo do Kadyksu, wiozła majątek Korony Hiszpańskiej oraz 130 prywatnych kupców, których pełną listę wraz z zafrachtowanym przez nich dobytkiem przedstawili. Dowiedli też, że w 1869 roku rząd Hiszpanii wypłacił odszkodowania spadkobiercom kupców, którzy ponieśli straty bądź zginęli we wraku.

Do sprawy włączyło się niespodziewanie także Peru. Podobnie jak Hiszpania rząd w Limie wniósł o odrzucenie roszczenia Odyssey do skarbu, ale odmawiał prawa do niego także Hiszpanii. Ponieważ kruszec (srebro i złoto), z którego bite były monety, pochodził ze słynnych kopalń w Potosi w Andach, a mennica była w Limie, Peru uznało, że skarb stanowi dziedzictwo peruwiańskie, a jego wywiezienie do Europy to rabunek dokonany przez potęgę kolonialną.

Także to roszczenie sędzia Pizzo odrzucił. W 1804 roku Peru nie było niepodległe i nie może dochodzić praw do majątku, którego prawnym właścicielem było Królestwo Hiszpanii lub prywatni kupcy.

W sumie sędzia nie tylko przyznał, że Hiszpanie mają prawo do skarbu, ale zakwestionował całą praktykę dzikiej archeologii bez zasad i granic", na której opierają swoją działalność firmy poszukiwaczy skarbów jak Odyssey, kuszące inwestorów spragnionych krociowych i cudownych zysków. Sędzia odrzucił także powtarzany przez szefa Odyssey Gregga Stemma liberalny" argument, że jego prywatna firma wyręcza państwa, czyli świadczy skutecznie usługi, których nie są w stanie wykonywać władze państwowe.

Żeby zrobić wrażenie na amerykańskim sędzim, adwokat reprezentujący rząd Hiszpanii James Goold porównał los La Mercedes" do amerykańskiej bazy wojskowej Pearl Harbor na Hawajach. I hiszpański okręt, i amerykańska baza zostały zaatakowane i zniszczone znienacka zdradzieckim atakiem przez państwo, z którym nie były w stanie wojny. I chyba osiągnął zamierzony efekt.

Bitwa pod Przylądkiem Świętej Marii

La Mercedes" wypłynęła w 1802 roku z galicyjskiego portu El Ferrol do Indii z misją przywiezienia z kolonii należnych Koronie Hiszpańskiej danin i opłat. W marcu 1804 roku okręt zawija do portu Callao pod Limą i ładuje majątek należący do skarbu królewskiego oraz zgromadzony przez 130 prywatnych kupców: monety, kosztowności, a także skóry lwów i wilków morskich, gwanako, lam, pachnidła". Krótko potem La Mercedes" wyrusza w drogę powrotną przez przylądek Horn, Montevideo do Kadyksu w eskorcie fregat wojennych La Clara", La Medea" i La Fama" oraz statków handlowych El Castor", La Joaquina", El Astigarraga" i Las Dos Amigas".

5 października 1804 roku La Mercedes" płynęła w konwoju czterech okrętów hiszpańskiej marynarki w kierunku Kadyksu. O ósmej rano w pobliżu przylądka Santa Maria naprzeciw portugalskiego miasta Algarve płynąca na czele fregata La Clara" nadała sygnał, że zbliżają się cztery okręty brytyjskie. Kapitan hiszpańskiej eskadry Jose Bustamante y Guerra powodów do niepokoju nie miał. Hiszpania była wówczas neutralna w wojnie, jaką toczyła napoleońska Francja i Anglia. Na wszelki wypadek jednak formuje klucz bojowy. Godzinę później do Hiszpanów dociera angielski oficer, żeby zakomunikować w imieniu komandora i brytyjskiego wiceadmirała Grahama Moore'a z pokładu fregaty Indefatigable", że uprowadza cały konwój do Anglii. Bustamante odmawia poddania się i kiedy szalupa z oficerem odbija od jego okrętu, ze strony Anglików leci pierwszy strzał ostrzegawczy.

„Kiedy tylko oficer wrócił z niezadowalającą odpowiedzią, oddałem ponowny strzał w kierunku dziobu Admirała (okrętu flagowego). Wówczas drugi ich okręt wystrzelił w kierunku »Amphiona «, a Admirał oddał strzał w »Indefatigable «. Dałem znak do walki z bliska, która niezwłocznie rozgorzała z gorliwością i zaciętością zwykłą u angielskich marynarzy. W ciągu dziesięciu minut »La Mercedes « wyleciała w powietrze w potężnym wybuchu” - napisał w raporcie do angielskiej admiralicji kapitan Graham Moore.
Trafiona z działa na fregacie Amphion" dowodzonej przez Samuela Suttona La Mercedes" idzie na dno wraz z 249 członkami załogi. Jej kapitan Diego de Alvear ocalał cudem, bo akurat przeniósł się na Medeę" z powodu choroby jej kapitana i z przerażeniem patrzył, jak giną jego zastępca na La Mercedes" Jose Manuel Goycoa, jego własna żona oraz siedmioro dzieci. Reszta hiszpańskiego konwoju się poddaje. Anglicy wyławiają 51 rozbitków i uprowadzają zdobyczną eskadrę do Anglii.

Nawet w Anglii, gdzie od czasów królowej Elżbiety i Francisa Drake'a trwał pomyślny dla korony oraz jej poddanych obywateli mariaż piractwa i królewskiego patronatu, prasa potępiła atak. Dopuszczono się zbrodni" - pisała jedna z londyńskich gazet. Prawo narodów doznało najokrutniejszego gwałtu. Zaprzyjaźnione z nami państwo zostało napadnięte przez nasze siły państwowe w czasie głębokiego pokoju (...) ich lojalni poddani zginęli w jego obronie, a nasze wybrzeże zostało skażone zrabowanymi im skarbami. Nasza bandera powiewa teraz niczym piracka nad losem słabych, nieszczęsnych i uciśnionych".

http://wyborcza.pl/1,76498,6737848,Skarby_na_dnie_morza___La_Mercedes__z_rak_piratow.html?as=2&ias=2&startsz=x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months later...
Muszą zwrócić wart pół miliarda dolarów skarb

Specjalistyczny sprzęt firmy Odyssey Marine Exploration do przeszukiwania morskich wraków
Wymiar sprawiedliwości w USA nakazał w środę amerykańskim poszukiwaczom skarbów zwrócić Hiszpanii zbiór starych monet, szacowany na 500 mln dolarów.
W uzasadnieniu wyroku sędzia podkreślał, że złoto wydobyte przez firmę Odyssey Marine Exploration z wraku hiszpańskiego XIX-wiecznego okrętu, stanowi aturalne i pełnoprawne dziedzictwo" hiszpańskie. Sędzia dodał jednak, że skarb musi pozostać w USA aż do czasu rozpatrzenia apelacji.

Kolekcja obejmuje około 600 tysięcy złotych i srebrnych monet z Peru, wydobytych z fregaty wojennej Nuestra Senora de las Mercedes. Okręt w 1804 roku zatopiły brytyjskie jednostki.

Odyssey odnalazła okręt, a na nim ważący 17 ton skarb, w 2007 roku na wodach międzynarodowych, około 160 kilometrów na zachód od Cieśniny Gibraltarskiej. Firma podkreśla, że złoto należy do niej.

Sędzia Steven Merryday z sądu w Tampie (na Florydzie), argumentował jednak, że prawda jest taka, iż Mercedes to okręt wojenny Hiszpanii i że wrak tego okrętu, jego ładunek i jakiekolwiek szczątki ludzkie są naturalnym i pełnoprawnym dziedzictwem Hiszpanii".

Wyrok posłuży szybszemu przeniesieniu sprawy do sądu apelacyjnego, gdzie z pewnością kwestie prawne okażą się dla nas korzystne" - odpowiedział na uzasadnienie sądu prezes Odyssey, Greg Stemm.

Fregata Mercedes zatonęła w pierwszych kilku minutach bitwy u przylądka Santa Maria (w Faro w Portugalii), a eksplozja rozerwała ją na kawałki. Zginęło ponad 200 członków załogi. W następstwie Hiszpania wypowiedziała wojnę Zjednoczonemu Królestwu i opowiedziała się po stronie napoleońskiej Francji.

Roszczenia do skarbu z fregaty wysunęły także władze Peru, wchodzące w skład korony hiszpańskiej na początku XIX wieku. Peruwiańczycy argumentują, że skarb może stanowić część dziedzictwa Republiki Peru".

Sędzia Merryday twierdzi jednak, że sprawa roszczeń zależy już od bezpośrednich rozmów między Peru a Hiszpanią.

http://wiadomosci.onet.pl/2101147,12,musza_zwrocic_wart_pol_miliarda_dolarow_skarb,item.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years later...
Amerykańska firma zajmująca się poszukiwaniem skarbów - Odyssey Marine Exploration - będzie musiała oddać Hiszpanii 500 tysięcy złotych i srebrnych monet wart 382 mln euro wyłowionych z wraku fregaty Nuestra Señora de las Mercedes.
Skarb Odyssey ma 10 dni na zwrócenie go Hiszpanii. W 1804 roku hiszpańska fregata Nuestra Seniora de Las Mercedes została zaatakowana przez brytyjską flotę i zatopiona w pobliżu wybrzeża Portugalii. Statek płynął z Peru i przewoził przyprawy oraz srebrne i złote monety. Cztery lata temu został zlokalizowany przez Odyssey - statek wyspecjalizowany w poszukiwaniu skarbów.

Mimo zakazu hiszpańskich władz, kosztowności zostały wydobyte i przewiezione do Stanów Zjednoczonych. Po dwóch procesach sądowych amerykański Sąd Najwyższy nakazał Odyssey zwrócenie łupu. Mimo, że poszukiwacze skarbów nie mają prawa do odwoływania się od decyzji sędziego, w opublikowanym komunikacie zapowiedzieli, że łatwo odnalezionych kosztowności nie oddadzą.

http://wiadomosci.gazeta.pl/...sci/1,114881,11070796,Amerykanska_firma_musi_zwrocic_Hiszpanii_skarb_warty.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
17 ton srebrnych i złotych monet - wielki skarb o wartości ok. 400 milionów euro wraca z USA do Hiszpanii. Drogocenny ładunek trafił już na pokład dwóch samolotów transportowych Hercules. Jeszcze dziś maszyny mają odlecieć z nim do Europy.


http://www.tvn24.pl/-1,1736058,0,1,590-tys-monet-na-pokladzie-powrot-gigantycznego-skarbu,wiadomosc.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie