Rumburak Posted March 29, 2008 Author Share Posted March 29, 2008 Mam nadzieję, że nie rozbawi was ten wątek, ale znalazłem informację w książce Piekałkiewicza Wojna w Afryce", że w 1939 lub 38 wojska sudańskie lub etiopskie walczyły z Włochami za pomocą łuków! Nieźle nie? Czy są wam znane inne przypadki użycia łuków w tym okresie? A w II wojnie światowej? Czy mi się wydaje czy w filmie 7 lat w Tybecie jest scena jak Tybetańczycy strzelają z łuków do atakujących chińczyków? Link to comment Share on other sites More sharing options...
herbstnebel Posted March 29, 2008 Share Posted March 29, 2008 Tak, jest tam taka scena. Nawet lektor (Pitt) tej sceny mówi, że ubrani byli w antyczne zbroje i kostiumy wojownicze, co nawet widać przez chwilę na filmie, no i pomijając archaiczne flinty i strzelby - walą także z łuków! Link to comment Share on other sites More sharing options...
stangret Posted March 29, 2008 Share Posted March 29, 2008 Nie zapominajmy o ŁUKU - Kurskimpozdrawiamstangret Link to comment Share on other sites More sharing options...
jacenty2004 Posted March 29, 2008 Share Posted March 29, 2008 A Rambo??? Też chłopak strzelał z łuku jak Robin Hood :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
walker69 Posted March 29, 2008 Share Posted March 29, 2008 Wszystko zależy od warunków. Ciężko np. rzucać mołotowem gdy dookoła piach. Łuk też potrafi zabić - to też broń.Kiedyś widziałem film (bodajże Discovery) i Rosjanie w czasie wojny z Japonią (ale mogę się mylić) używali takiej broni, że dalej leciały strzały z łuku. Można strzelać i trzymać dystans :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majorian Posted March 30, 2008 Share Posted March 30, 2008 Japonia przygotowując się do odparcia amerykańskiego desantu w 1945 r. uzbroiła milicję" złożoną z cywili oprócz muszkietów wyciągnietych z muzeów także w łuki. Do użycia ojowego" jednak nie doszło:) Link to comment Share on other sites More sharing options...
alex1939 Posted March 30, 2008 Share Posted March 30, 2008 O ile wiadomo mi o przypadkach użycia broni czarnoprochowej przez Japończyków w celu obrony państwa w końcowej fazie wojny to o zaadaptowaniu do tego celu łuków słyszę po raz pierwszy:) Pzdr alex1939 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grzesio Posted March 30, 2008 Share Posted March 30, 2008 O ile dobrze pamiętam, na Iwo Jimie Japończycy przypuścili w pewnym momencie lokalny kontratak uzbrojeni w dzidy i tym podobne utensylia, nawet nie bez początkowego sukcesu - może łuki też sobie tam jakieś porobili? :-) PzdrGrzesiu Link to comment Share on other sites More sharing options...
mietek Posted March 30, 2008 Share Posted March 30, 2008 Moze nie luk, ale zasada podobna :)Kusza do miotania granatow, produkcja brytyjska z pod Anzio 1944. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majorian Posted March 31, 2008 Share Posted March 31, 2008 O tych łukach i innej broni m.in z bambusa wyczytałem kiedyś w książce Samobójcy umierali daremnie" Link to comment Share on other sites More sharing options...
valdeck2 Posted March 31, 2008 Share Posted March 31, 2008 pozdrawiamKiedyś oglądałem film dokumentalny o Powstaniu Warszawskim na którym powstańcy używali wyrzutni/katapulty skonstruowanej z narty. Naginali nartę umieszoną w specjalnej konstrukcji, blokowali, wkładali - chyba koktail Mołotowa -, odblokowywali i ognia. Zasięgów i skuteczności niestety już nie był widać.Pozdrawiamvaldeck2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hood Posted March 31, 2008 Share Posted March 31, 2008 Valdeck a czy to przypadkiem nie był resor samochodu?? Też pamiętam taki film dokumentalny i tam pokazywali ten miotacz, samochód pancerny, miotach ognia i jeszcze parę gadżetów stworzonych przez powstańców, chyba nawet jakieś działko zrobili, ale pewny nie jestem. Pozdrawiam Hood Link to comment Share on other sites More sharing options...
mietek Posted March 31, 2008 Share Posted March 31, 2008 Resor - jeden egzmemplaz takowej katapulty jest w MWP, druga konstrukcja byla na sprezyny. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Woodhaven Posted April 6, 2008 Share Posted April 6, 2008 Jeszcze jedna tajna broń sowietów. Link to comment Share on other sites More sharing options...
makul Posted April 8, 2008 Share Posted April 8, 2008 Generalnie nie widze powodów do zdziwień. W okresach długotrwałych wojen, przy ogromnej przewadze przeciwnika walczono czym się da. A ze z racji braku współczesnej na okres walki broni czasem brakuje to chwytano się jak najprostszych aczkolwiek skutecznych metod. Przecież nikt nie będzie walczył karabinami laserowymi:)Zresztą cofnijmy się do XIX w. Powstańcy szli z kosami na muszkiety i działa. Link to comment Share on other sites More sharing options...
fanatyk6 Posted April 9, 2008 Share Posted April 9, 2008 Woodhaven ci sowieci to przypadkiem nie Finowie? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jadzia Posted April 9, 2008 Share Posted April 9, 2008 Nie ma się co dziwić, łuk i kusza to bardzo skuteczna śmiercionośna broń, która ma bardzo wiele zalet: jest bronią cichą, lekką, zasilana tanimi abojami", wady to niemożność użycia w walce w zwarciu i kiepska szybkostrzelność (kusza).A biorąc pod uwagę walki w lesie np. Ardeny byłaby bardzo skutecznym orężem.Jadzia Link to comment Share on other sites More sharing options...
parus Posted April 22, 2008 Share Posted April 22, 2008 W Powstaniu Warszawskim wykorzystywano kusze do miotania butelek zapalajacych, dwoch producentow". Jedna z warsztatu rusznikarskiego nr 3" z ulicy Miodowej, do budowy ktorej wykorzystano resory piorowe z samochodu, zasieg okolo 70-80 m, zas produkcja to podobno okolo 3-4 egzemplarzy. Kolejny typ pochodzil zas z warsztatu z ulicy Kruczej, i ta zostala utrwalona na zdjeciu wykonanym przez ppor. S. Dobrzynskiego.Zbudowano takze katapulty do miotania butelek. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.