Skocz do zawartości

1925-2007 Schutzstaffel der NSDAP


Rekomendowane odpowiedzi

Witam!
Dziś kolejna, już 82 rocznica powstania Schutzstaffel der NSDAP.
Najbardziej znanej formacji III Rzeszy Niemieckiej która przeobraziła się w IV siłę wielkoniemieckiego Wehrmachtu.
Bitwy w których uczestniczyli żołnierze SS, nawet nie były w stanie się przyśnić legionistom rzymskim czy wiarusom Starej Gwardii" Cesarza Napoleona.
Uznana w 1945r. przez Międzynarodowy Trybunał Wojenny za najbardziej zbrodnicza formację.
Najciekawsze jest zafascynowanie tą formacja nie tylko w Polsce, ale i innych państwach w Europie oraz w USA.
Miałem okazję porozmawiać z Panami z GRH (dwóch różnych grup) którzy występowali w umundurowaniu SS, ich zafascynowanie, podziw i zachwyt dla tej formacji był niesamowity, bez komentarza !
Wierzę że były to dwa wyjątki reguły, a członkowie innych GRH nie utożsamiają się z ideologią i myślą polityczną tej formacji :0)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 51
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
No i znów nie bardzo Cię rozumiem U311, bo jeżeli jesteś dumny, że to była formacja która uczestniczyła w bitwach, które awet nie były w stanie się przyśnić legionistom rzymskim..." - to faktycznie masz powody do tej swojej niemieckiej dumy, bo tak było naprawdę.
Jeżeli natomiast jesteś zbulwersowany tym, że współcześnie jest jakaś fascynacja tymi formacjami [mowa tylko i wyłącznie o oddziałach frontowych SS, a nie o formacjach policyjno-przeciwpartyzanckich, które dopuszczały się na masową skalę zbrodni na ludności cywilnej] to sam sobie odpowiedziałeś w pierwszej części postu. Sam pochodzę z rodziny, która po zaliczeniu" okupacji niemieckiej wyszła z niej z nienawiścią w sercu do Niemców. Ta nienawiść nie wzięła się tylko i wyłącznie z terroru jaki rozpętali Niemcy już od pierwszych godzin okupacji naszego państwa, ale też z powodu tej niemieckiej buty i arogancji. Tego upadlania na każdym kroku podbitego narodu podludzi" przez naród panów nazywany niekiedy ironicznie przez Polaków iberalosami".
A co do MTW w Norymberdze, to był to typowy sąd zwycięzców nad pokonanymi, sąd który osądzał nie tylko zbrodniarzy i zbrodniczy system nazistowskich Niemiec [szkoda, że poprawność polityczna nie pozwoliła im osądzić również zbrodniczego systemu stalinowskiego komunizmu], ale sąd który do jednego worka" wrzucił i frontowców i gestapowców i tych którzy walczyli na froncie i tych którzy mordowali w kacetach. A i tak bardzo wielu tym, którzy powinni zawisnąć udało się uniknąć sprawiedliwości.

balans
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może to też balans, że robili mimo wszystko świetne filmy propagandowe... taki die Deutsche Wochenschau.. to mimo wszystko chyba aż do pierwszej wojny w zatoce 'najlepsze' i najciekawsze przedstawienie wojny.... miejscami po prostu rewelacyjne i ludziki sobie to oglądają po latach, widzą właśnie takich herosów jak pokazałeś na fotce numer jeden. Widzą te zapierające czasem dech w piersiach akcje (nawiasem ciekawe ilu reporterów ddws poległo na pierwszej linii frontu..) i się pomału wkręcają w pewnym momencie przyłapując się na westchnieniu ech jaka szkoda, że przegrali jednak z bolszewikami" :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz moglibyśmy powiedzieć, że mieli dobry design i public relations. Ładnie opakowani" chłopcy, w fajnych mundurach, obwieszeni ciekawymi stylistycznie odznakami, sprzedają się lepiej niż szare Iwany" w waciakach i walonkach. Dobrze opakowany towar znajduje większą ilość nabywców. Nie sądzę, żeby współczesni fascynaci SS podbudowywali mocno swoje zainteresowania ideologicznie - to raczej fascynacja wzornictwem, symboliką i klimatem wokół SS, będącym rzeczywiście wytworem fachowej propagandy (marketingu) III Rzeszy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Danieloff: nic dodać nic ująć.
U311: Bitwy w których uczestniczyli żołnierze SS, nawet nie były w stanie się przyśnić legionistom rzymskim czy wiarusom "Starej Gwardii Cesarza Napoleona" - jakie bitwy, w których walczyły tylko i wyłącznie oddziały ss (bez WH) przyćmiły sławę np. takich jak Filippi, Akcjum, Alezji, Austerlitz, Frydlandu, Jeny, Ulm, Borodino ?
PZDR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie popadajmy z jednej skrajności w drugą, bo to nie były ładnie opakowane siusiumajtki". To były oddziały elitarne rzucane na najbardziej zagrożone odcinki frontu. Do tego gdzieś od połowy 43 roku walczyli z coraz większą , a od połowy 44 roku z miażdżącą przewagą sprzymierzonych.
Wielu twierdzi, że oddziały pancerne i oddziały grenadierów pancernych SS, obok spadochroniarzy, to byli najlepsi żołnierze II W.Ś.
P.S.
Piszę to bez entuzjazmu...

balans
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!
Kol.greg1" a w jakich bitwach samodzielnie uczestniczyły wiarusy Starej Gwardii"?
Śmiało można napisać że samodzielnie w wielkich bitwach Wojen Napoleońskich występowali tylko i wyłącznie jako jedna z wielu formacji w wielotysięcznych zeźniach" jakie wymieniłeś w swoim poście :0)
Zastanawiający jest entuzjazm i zachwyt, jaka otacza się Waffen-SS jako formację zbrodniczą która bardzo mocno dała się w Polsce we znaki już od Kampanii Wrześniowej 1939r.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kol. U311, nietóre z bitew wymienionych przeze mnie są znane ludziom, którzy się historią specjalnie nie interesują. O bitwach z udziałem ss poza pasjonatami wojskowości (i to z II w.św.) mało kto wie. Oczywiście myślę, że większość kończących szkoły słyszała o formacjach ss, ale jako o oddziałach biorących udział w akcjach eksterminacyjnych i mających na koncie sporo zbrodni wojennych.
Podsumowując: na podstawie jednostkowych kontaktów, nie należy wyciągać ogólnego wniosku o zachwycie i fascynacji".
PZDR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

martian , racja .. Gdzieś do końca 42 roku W-SS było taką sobie partyjną zbrojną przybudówką , w walce ponoszącą nieproporcjonalnie wysokie straty do wykonywanych działań. Fanatycy po prostu , a nie dobrzy żołnierze. Dopiero od +/_ Kurska wyłania się kilka jednostek które stają się żeczywiście pierwszorzędne.I o tych pisze balans , zapominając że poza nimi W-SS miało gro jednostek przeciętnych i jakieś 30% bardzo kiepskich . Czyli średnia jak w reszcie niemieckiej armii.
Pozdro Erih
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnosiłem się do wypowiedzi U311. Zawsze mit otaczał straceńców. Ale dla mnie to SS to w 99% bezmyślni fanatycy wyprani z człowieczeństwa co do ostatniej, plamki tego typu, na umyśle. A wręcz z samego umysłu. Któryś wątek już powtarzam, że ludzie mali i zakompleksieni kreują ten mit.
Niech im, ss-manom, ziemia ciężką będzie....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ssorki jak słyszę Germania to od razu widzę nocny atak na bagnety i Ubermenshów wiejących w gaciach przez pola;)... Sprawę załatwił 49 pp..Niemcy stracili pomiędzy 15 a 17 września praktycznie całą artylerię i sprzęt motorowy , podobno straty w ludziach były stosunkowo niewielkie - czyli po prostu uciekli zostawiając cały dobytek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie