Jump to content

Gdzie można oddać znalezione naboje?


darcos

Recommended Posts

Posted
Do kogo się zgłosić, aby oddać naboje, co do których ma się zastrzeżenia, że nie są rozbrojone? Z kim się skontaktować?
Posted
Zdaje się, że powinno się zawiadomic policję, lepiej nie przynosić tego do domu bo nawet za jeden nabój możesz otrzymac zawiasy, jesli są to jakies nie wielkie ilosci najwygodniej zakopac je z pół metra pod powierzchnia teranu.
Posted
Głęboko zakopać. No chyba ze masz dużo czas i ci sie nudzi to mozesz pokombinować z pałami dla zbicia czasu. A pozatym znalazłes kiedyś rozbrojone naboje?
Posted
Sam nie zanosiłem ale scenariusz pewno wygląda tak :
- dzień dobry
- dobry
- znalazłem takie cos (kladziesz reklamowke ammo na stol pana oficera)
- kur mac, chlopaki szybko ( w tym samym momencie on skacze na ciebie i skuwa cie w obrączki)
...

hehe
Posted
heheh dj .. dobre heheh
Ja każdy znaleziony nabój łamie na poł i wsadzam do dołka z ktorego został wykopany.. taki mam juz nawyk..
Posted
Rozi to raczej zły nawyk... przekonasz sie o tym jak trafisz na fosforowy

Jesli to pojedyńcza sztuka to lepiej glęboko zakopac aby dzieciaki sie nie dobraly do tego. A jesli to wieksza ilość to anonimowo zglosic albo saperom albo odpowiednim sluzbom. W miesicie to straz miejskiej albo policji. Oni maja juz obowiazek popilnowac tego do przyjazdu saperów.

Jak to anoniomowo zglosić? Wystarczy pomysleć a sie da ;)
Posted
Wyjmij karte z telefonu i wykręć 112 lub 997 z budki.... Nie rób tego z komórką zastrzegając numer bo i tak go dostaną od operatora jak sie zawezmą a wtedy pościągają pajenczyny w piwnicy i przewęszą kąty jak pisali koledzy :-)
Posted
marcinek94, nie wsadzaj kolegi na mine. Nic nie da wyciagniecie karty poniewaz u operatora zostanie numer imei telefonu. Lepiej juz zadzwonic z budki albo wyrzucic ten zlom jak sugerowali koledzy gdzies do rzeki. A wogole to po co to zbierac? Jak juz znajdziesz jakies to zostaw je w ziemi. Tylko nie zostawiajcie naboi na wierzchu ziemii ba jak jakies dzieciaki je znajda to moga zrobic sobie krzywde.
Posted
po co robic sobie problem nabojami, zakopac, szukac łusek. zapalające są nieprzyjemne..
jak już sie trafia ammo od flaka albo mozdzierze to dzwonic po saperów, nie mówię o większych kalibrach bo to oczywiste .
naboje oczywiscie jak napisal rozi zakopywac polamane , wtedy inni nie maja już na co rozbrajac, co komu po mokrym prochu i spłonce.

chyba że trafią się ury to chowac do skrytki w kraju Helvetów ;)
pozdrawiam!
Posted
Niby jak przez telefon wytłumaczyć gdzie leżą, jeśli np. to środek lasu??
Lepiej zakopać czy utopić. Niech zgnije jak rzesza.
Co do większego kalibru...leśniczy... co by się nie nudził:)
Posted
Właśnie co do leśniczego. Ostatnimi czasy zebrało mi się na odwagę i podszedłem pod samą leśniczówkę. Z tyłu były krzakory i nic nie było widać. LUDZIE ten chłop nie wie co ma za płotem! Bombka na bombce i żadna nie nadaje się na choinkę! Podjechałem po KANCELARIĘ i wyskoczyła jakaś babka, że tu nie wolno i wogóle nie była miła. Powiedziała, że leśnika nie ma i mam wrócić za godz. Z tą odwagą już mi przeszło i nie mam zamiaru do niego jechać. Powiadomić go tel, że za płotem w ziemi ma naprawdę ładny arsenał? Ciekawe czy saperzy zgodzą się zidentyfikować miejsca i wykopać niewypały. To chyba temat dla Ciebie kol... acer.. co? :)Pozdrówka.
.
.
.
CirrusCX
Posted
I tak pewnie zrobię zakopię i tyle. A skąd mam, otóż miały to być puste naboje, przewiercone bez materiału wybuchowego ,a co dostałem trzy sztuki 7,92 x 33 mm Kurz, tylko, że bez przewierceń, czyli pewnie pełnowartościowe naboje, aż strach, aby coś się nie stało.

Dzięki za obrazowe wyjaśnienie podejścia naszej policji do takich przypadków, na pewno ominę ich z daleka idąc w wiadomym celu.

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

×
×
  • Create New...

Important Information