Skocz do zawartości

jak pozbyc sie kota...


woytas

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
tm/39 napisał: To ja proponuję sposób naturalny np. rasy Pit - coś tam."

Żyjemy w kraju prawicowym i katolickim, w którym preferowane są metody aturalne". No cóż, jaki kraj - taka kultura ludzi i takie obyczaje...

P.S.
Ja też polecam ten spray, o którym pisał Jaca2003. A tak na marginesie, lepszy taki kot na podwórku niż stado szczurów.

pozdro
  • Odpowiedzi 61
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Panowie nie wdając się w dalsze dyskusje , proponuję więcej luzu w końcu jesteśmy na Towarzyskie - Hyde Park .
Pozdrawiam :)
Napisano
kolorek auta ladny - kot nie ladny...
bedzie proba sprayu tylko musze go zakupic, potem akcja waleriana...
zero pitow, mysliwych - tylko metody naturalne :)
Napisano
Woytas tylko sprawdz czy na pewno kupiłes własciwy spray a nie że zostaniesz graficiazem.Bo wiesz rodzinka wtedy mogłaby Tobie pogonic kota....
Pozdrawiam
Napisano
Kot z natury upierdliwy jest, wywiezenie tez nic nie da, bo ile mnie pamiec nie myli, kot rekordzista w Anglii wrocil do swojego miejsca zakwaterowania po przebyciu dystansu bodaj 150 km a butach " ( wyjasniam -nie byl to kot w butach ;->) wiec pomysl z wywiezieniem daleko tez ryzykowny jest, paliwo kosztuje czas tez, a efekt niepewny, chyba nie pozostaje Tobie nic innego jak fizyczna exterminacja przeciwnika, czyli honorowa smierc od prochu i kuli ;->
Napisano
Witam.
Polecam wiatrowkę zasilaną co2.Cicha,skuteczny zasięg ok.20m .
Koty są na tyle głupie,że nie można ich zbyt wiele(o ile cokolwiek)nauczyć, szkoda nerwów na takie coś.Wiele z nich nie zwraca uwagi na szczury czy nawet na myszy.Rozleniwione ,karmione przez stare babcie potrafią tylko srać i szczać po piwnicach.Zdecydowanie popieram eutanazję tych szkodników!!!
Napisano
Prawdziwymi i do tego PRYMITYWNYMI szkodnikami są ci z wiatrówkami, którzy piorą do wszystkiego co się rusza. Czy to ptak, czy kot, czy pies sąsiada.
Napisano
Jaka bulwersacja:) Jeśli chodzi o mnie to nie mam problemów z żadnymi zwierzętami i nigdy nie strzelałem do żywych istot.Wyrażoną opinię pisałem z humorem i była tylko wesołą sugestią.Co do kota to odpowiedzialny za szkody jest jego własciciel(o ile kot nie jest bezdomny).
Napisano
Pomsee, ten temat [czyli kto za tym stoi] to se odpuść - bo Ci wjadą z drzwiami o 6 rano. Żartować z władzy to se można było za komuny, a i to tak dopiero gdzieś od lat 70-tych.

pozdro
balans/dobra rada

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie